Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość Dariaaa24
Magda dokładnie, jest nas tyle, że może nam się mylić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do laktatora, to ja też mam Aventu, ręczny, podobno jest wystarczający, też dostałam w prezencie, na pewno nie zaszkodzi mieć. Ja bym chciała np. odciągać pokarm i trzymać w lodówce, żeby np. mój narzeczony mógł nakarmić dziecko a ja mogła gdzieś wyjść. Ale w praktyce zobaczymy... Mam też plan kupić do tego pojemniczki na pokarm. Ja mam wizytę teraz w poniedziałek, zobaczymy ile przytyłam tym razem, już się boję, bo wszystko prawie idzie tylko w brzuch. Nie ma w gabinecie USG, więc mogę sobie tylko szacować ile mały waży, od ostatniego USG. Zobaczymy jak z moją szyjką, ostatnio (w 32 tyg.) wysłał mnie do szpitala i byłam 2 nocki, a tym razem może już powie, że to dobrze, że krótka, w końcu już 35 tydzień skończony ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
W końcu. :) został mi tylko do kupienia termometr. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeżeli mówicie o mnie to jestem Agnieszka :D Agnieszka - Agusia - Gusia nie Gosia :D . I zobaczycie że zleci to szybko choć nie powiem że w pierwszej ciąży ostatnie 2-3 tyg to była jakaś masakra czas się dłużył i to pomimo że pracowałam do końca, a wszyscy ciągle mówili o brzuch nisko niedługo urodzisz ... i tak zeszło 3 tyg "to niedługo" i urodziłam dokładnie w terminie, ale rozwarcia nie miałam. Teraz mam nadzieję że chociaż do 31.12 wytrzymać żeby na 1 stycznia urodzić :D, choć tak w zasadzie to mi obojętne czy w tym roku czy w przyszłym urodzę, ale wszyscy mówią że lepiej żeby był z początu roku. Tak czy tak tydzień jeszcze musi posiedzieć żebym w pracy sprawy podokańczała. :D Miłej nocki kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Ja dziś kiepsko spałam, budziłam się w nocy i potem nie chciało mi się spać... Teraz też już nie śpię, ehh. A jak Wy dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Cześć :) ja spałam od 1 do 7 to bardzo długo, ale czuję się strasznie. Jakby ktoś mi brzuch cały skopał :( i chyba teraz Maleństwo ma czkawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Dzień dobry! Ja w miarę spałam, czasami budzę się w pozycji nie na boku ale też nie zupełnie na plecach. Od razu przekrecam się na bok, żeby dzidzia była lepiej dotleniona. Agnieszka, u mnie też mówią, że fajnie by było jakbym donosila do terminu, czyli 1.01 żeby dzidzi miała cały rok przed sobą. Ale moja mama mówi, żebym się tym gadaniem nie przejmowala. Mówi 'kiedy będzie, wtedy będzie, to nie jest zależne od Ciebie! Najważniejsze żeby mała była zdrowa i żeby wszystko było ok' i tego się trzymamy. Kasisi a w dzień śpisz? Może w dzień sobie odpoczniesz jeszcze :) Aguska mnie czkawka małej obudziła w nocy :) i też czasami wstaje z obolalym brzuchem jakby ktoś mnie obil nawet z zewnątrz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja miałam okropną noc. Jestem kompletnie nie wyspana. Spałam od 23 do 04:00 i to z przerwami. Mała tak wariowała,ze nie mogłam ulezec na lewym boku, wiem ze tam ma główke i bałam się ze ją gniote i dlatego sie tak rusza, kreciałam sie z boku na bok i czekałam az sie uspokoi, a o 4 jak sie przebudziłam to już nie zasnełam. Pozniej znow obawy bo sie nie ruszala i teraz tez jakos jest cicho... Oj sama juz nie wiem, chyba zaczynam wymyslac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Edi nie martw się :) mój Maluszek też już mniej się rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Edi tak się dzidzia naskakala, że teraz musi pospac! Im bardziej zaawansowana ciąża, tym maleństwo więcej czasu poświęca na spanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Hej dziewczyny, ja spałam od 2 do 5 potem od 6 do 9, ale zanim zasnęłam to się męczyłam, dziś kręgosłup mi doskwiera, mam jakiś ucisk, że nawet jak chodzę to ciężko mi dźwigać lewą nogę. Edi co do ruchów dzidzi to moja się prawie wcale nie rusza, czasem się przeciągnie albo jak siedzę to mi nóżki pod zebra wsadzi ale tak to nie rusza się wcale. Lekarz mi mówił na tym prenatalnym, że teraz to już normalne, bo dzidzia ma mało miejsca, chociaż jak kilka godzin się wcale nie rusza to wariuje i już sposoby typu coś słodkiego i się położyć nie działają, jedyne co działa i to też nie zawsze to gorący prysznic, ale rusza się podczas niego a później odpoczywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Jeśli dzidzia w ciągu całego dnia (w jednej godzinie) wykona 10 ruchów tzn, że wszystko jest ok. :) a później ma prawo też odpoczywać. Jest jej ciepło i czuję się bezpieczna-czego chcieć do szczęścia więcej :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Magda jak możesz to weź ciepłą kąpiel. Mięśnie kręgosłupa odpoczna i może poczujesz ulgę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gusia09
To u mnie lekarz powiedział że w ciągu 6h powinna dzidzia wykonać min 6 ruchów jak nie to zgłosić się do szpitala na sprawdzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria, w dzień czasami śpię, rzadko ale dziś pewnie padnę;-) Powiem Wam na pocieszenie, że jak byłam w szpitalu, to były dziewczyny co tam były już po parę tygodni, to jest dopiero masakra. Można zwariować z nudów, miały tam wszystko komputery, książki, towarzystwo innych z pokoju a i tak miały dość. Ja pierwszej nocy tam słabo spałam, w dzień w ogóle nie mogłam usnąć a kolejna noc, to padłam już jakby mnie ktoś wyłącznikiem wyłączył ;-) Położna z ktg wkraczała po 5-tej... i już po spaniu. Jak wróciłam do domu to 3h spałam jak zabita:-) Tak więc dobrze, że możemy póki co czekać na nasze dzidzie w swoich domach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do Was pytanie, czy zauważyłyście, że w ciąży macie większy cellulit? Czy tylko ja tak mam? Zawsze jakiś miałam, ale nie przeszkadzało mi to, bo było mało widoczne i głównie jak ścisnęłam skórę. Teraz widać to mocno nawet już bez niczego, po prostu, na pupie i udach. Gdzieś czytałam, że w ciąży może tak być. Jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasisi ja mam tak samo jak Ty. Przed ciążą był praktyczie nie wdoczny, tylko jak ścisnełam skóre to było widać, a teraz niestety nie trzeba sciskc skóry tylko go normalnie widac. Na udach i pupie . A jak już napne mięśnie to jest masakra, a smaruje te części ciała balsamem antycellulitowym dla kobiet w ciąży od jakichś 3 miesięcy, poprawy nie widac, ale może przez to nie jest większy... W kazdym bądź razie mam nadzieje, ze sie troche sam zmniejszy po porodzie, a jak nie to trzeba będzie masować i ćwiczyc, ale czy będe miała na to czas? ;) Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Przeszedł mi ten ból jak zaczęłam sprzątać :P Kasisi ja też mam cellulit sto razy większy niż przed ciążą, czasem jak stoję przed lustrem to aż płakać mi się chcę no i straszne rozstępy na piersiach... wręcz wyglądają jak u starszej Pani... może po ciąży to się jakoś zregeneruje, albo jak przestanę karmić.. Bardzo zmieniło mi się ciało, 16 kg już przytyłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnosnie mojej dzidzi to się w koncu rozruszała, ale faktycznie chyba teraz już ma mniej miejca i musze przywyknąć, że nie bedzie już taka aktywna i nie panikowc; ) Dzis w koncu kupiłam wyprawke:) Czekam jeszcze tylko na łóżeczko, materac i posciel - to ma przyjsc na początku stycznia. No i ten termometr musze zamowic. Dzieki dziewczyny za swoje opinie odnośnie termometrów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu to jak masz rozstępy na piersiach to bęziesz musiała regularnie smarować też po porodzie, póki są czerwone to można cos zdziałać kremami, oliwkami itp. Ponoc dobry jest ten "BIO OIL" na rozstępy i blizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Ja na szczęście przytylam tylko 8 kg więc u mnie się pojawiła się pomarańczowa skórka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Więc u mnie nie pojawiła się * Ale od 4 miesiąca również smaruję na zmianę co miesiąc raz bio oil a na drugi miesiac palmers. I powiem, że pomału bledna rozstępy na piersiach, bo nigdzie indziej na szczęście się nie pojawiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Dziewczyny, celulit mam odkąd pamiętam, rozstęp ów też trochę, mam po prostu do tego tedencje... no i martwiłam się że w ciąży to będzie masakra, no wiec smarowałam się już od 4 misiąca, brzuch i piersi, wieczorem oliwka, a rano krem na rozstępy, no i efekt jest taki że na piersiach nic nie wyszło (albo jeszcze nie wyszło:) a na brzuchu takie niewielkie po bokach, wiec jak na mnie to chyba nie jest źle, ale i tak się martwię że po porodzie będę miała ogromny problem ze sobą nigdy nie byłam szczupła ale gruba też nie, a tu dodatkowe 14 kg, no i ta skóra na brzuchu rozciągnęta, to chyba będzie najgorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Asia odlicz wagę dziecka, wód plodowych, łożyska. Nie przytylas dużo. Jesli będziesz karmiła piersią to powinno być Ci lżej dojść do fajnej wagi. Wiem, że to może wydawać się głupie dla kogoś ale można w domu też poćwiczyć, gdy przyjdzie czas, że nic już po porodzie nie będzie doskwieralo :) Ja pracuje popołudniami w klubie fitness i chcąc czy nie chcąc wrócę do prowadzenia zajęć po jakimś czasie i wiem, że to mi pomoże wrócić do formy. A powiedzcie mi czy w ciąży uwazalyscie na to co jadlyscie? Mówię też m.in o owocach cytrusowych,napojach gazowanych, orzechach, fast foodach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przytyłam 14kg :/ ale właśnie jem wszystko, chociaż na pewno zdrowiej niż przed ciążą. Jem więcej warzyw, owoców, ryb, nabiału, słodycze niestety tylko troche ograniczyłam :/ fast foody też się zdarzyło kilka razy.... dziś zjadłam cheeseburgera, ale nie mogłam się oprzeć, kiedy mój mąż zajadał się całym zestawem. A cytrusów jem ostatnio bardzo dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Był czas, że nawet herbatkę piłam bez cukru. Hamburger itp. bardzo rzadko. Napoje gazowane może czasem tylko łyczek od mojego :) starałam się dobrze odżywiać. Jak jem czekoladę to czasem mówię do Maleństwa, że niech korzysta i smakuje, bo później nie dostanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Ja miałam okres picia z biedronki wody lekko gazowanej, bez niej dzień był stracony :) a na początku ciąży chodziły za mną fast foody... Strasznie :) cole też parę razy popilam od meza :) koleżanka mówi ostatnio do mnie, żebym jeszcze pojadla na co mam ochotę, bo później jak będe karmiła piersią to sporo rzeczy trzeba będzie na jakis czas odłożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Edi ja mam taką ochotę na mandarynki,przed ciążą mogłam jeść kilogramami... A teraz normalnie zle się po nich czuje :( boli brzuch i tak ciężko jest, nawet jak zjem jedną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×