Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość Dariaaa24
Magda wiem wiem, że nadmiar ruchów dziecka też jest zly. Jeśli Twoja dzidzia od początku nie kopie Cię za mocno nie ma powodu do niepokoju. Taka osobowosc :):) Ja przez całą ciąże czułam kopniaki i ruchy, więc ostatnio jak mi wywinela taki pokaz to ruchy były takie jak zawsze, tylko ze dlugo :) również życzę spokojnej nocy!!! I słodkich snów!!! Do jutra! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia mój mały też nie jest jakoś mocno *******iwy, ale zdecydowanie rozumiem, że wolisz czuć, ja tak miałam wiele tygodni, naprawdę słabo czułam, teraz bardziej czuje niż wtedy, ale każdy jest inny i Ty i ja i nasze dzieci;-) 🌼 Wróciłam ze szpitala, na ktg wyszły już nieduże skurcze(chociaż ja nie wiedziałam że mam jakieś skurcze!), szyjka 13 mm, doktor powiedziała, że mnie zatrzymają w szpitalu i już mnie nie wypuszczą do porodu a leków i tak już nie będą mi dawać żadnych. Nospę mogę brać sama, dlatego podpisałam papier, że nie zostanę w szpitalu, mam 10 min drogi, więc czuję się w miarę bezpiecznie. Usłyszałam też, że terminu porodu nie doczekam, ale że dobrze by było przetrzymać dzidzię jeszcze ze 2 tyg. No i cóż mam leżeć, nie robić obiadków, nie sprzątać, tylko leżeć, więc zaczynam od teraz... Mam się obserwować, te twardnienie brzucha i częstotliwość skurczów i przyjeżdżać jakby coś się działo. Nie wiem jak to możliwe, że niektóre z Was mają rozwarcie 1 cm i normalnie funkcjonują, mnie tak strasznie wszyscy głowę suszą, że mam nic nie robić, że tym razem nie odważę się im sprzeciwić, bo mnie zjedzą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Edi masz rację, ale wiesz jak to jest, panikara ze mnie ;-) Dobrej nocy Mamusie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
Hej dziewczyny, jak nocka??? a może u którejś się zaczęło coś dziać??? U mnie nic niestety, za to mam lenia giganta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia odblokowałaś chyba kafe, bo wpisy na nowej stronie znowu nie chciały się pokazać, nawet rano ich jeszcze nie było, lipa z tym, bo nie da się popisać normalnie ;-) Cześć, dzień dobry ;-) Ja obudziłam się o 4 i nie spałam do 6... spałam na plecach, więc się przestraszyłam i zaczęłam się przekręcać na lewy bok, potem prawy czekając na ruchy. Schizuję już ;-) No i cóż.. może powinnam przenieść się na forum grudniówek? ;-) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
no właśnie teraz dopiero się pojawiła nowa strona z wpisami... no ciekawe co tam u grudniówek, ile ich jeszcze zostało w całości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Kasisi to pozostało Ci odpoczywanie i lezakowanie. Ja tak przetrwałam 6 tygodni wiec i Ty dasz radę chociaż te dwa!!! Rzeczywiście coś się zacina te nasze forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
A ja dzisiaj jakas do d...y jestem. Boli podbrzusze, mdli mnie... Mogłoby się naprawdę już wszystko zacząć... A grudniowki już tam pomalutku się 'rozsypuja' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria u mnie te bóle brzucha to właśnie skurcze się okazało, a u Ciebie w tym czasie twardnieje brzuch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Czasami tak jest, że z bólem podbrzusza twardnieje brzuch. Ale to się nie nasila ani nie jest jakieś regularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Kasisi moja siostra leżała miesiąc w szpitalu i mówiła, że wszystkie kobiety leżały tam na plecach i nikt im nawet nie zwracał uwagi... I też do mnie mówiła, żebym leżała jak najwięcej na boku ale żebym nie fiksowala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Hej dziewczyny ja juz po chemii skurcze naraznie przeszly. Mała w brzuchu po chemii wraca do siebie. Od wczoraj rusza sie normalnie. Termin mam ustalony, i jesli nie bedzie sie nic przez swieta dzialo to 2stycznia mam miec cesarke to bedzie 38tydzien. Mnie w pierwszej ciazy bolal brzuch jak na okres i plecy i wtedy to byly skurcze. Teraz w zeszly czwartek tez tak mialam i okazalo sie ze skurczy nie ma a szyjka 3 cm , wiec juz sama nic nie wiem. A na porodowke 2 godz jazdy wiec wiem ze nic nie wiem. Ktora z Was ma termin najwczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ania, Ja podobno mam urodzić wcześniej ;-) No ale nie wynika to z terminu, tylko podobno nie dotrwam, hehe Ktoś tu ma chyba na 1 styczeń, ale nie pamiętam kto :D Cieszę się, że dochodzisz do siebie. Podziwiam Cię, że tak dzielnie mierzysz się z tym wszystkim. Przesyłam Ci ciepełko, wszystko na pewno ułoży się po Twojej myśli i dzidzia niedługo będzie już z Tobą :-) 🌼 Daria, pamiętam jak byłam 2 nocki w szpitalu, to właśnie nikt nie zwracał nam uwagi jak mamy leżeć itd., więc tak jak piszesz nie ma co wariować ;-) 🌼 U mnie chyba skurcze się uspokoiły, dziś już nie czuję twardnienia, ale może przez to, że oprócz zrobienia sobie śniadania nie wstaję z łóżka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki. Ja dzis sie wyspałam jak nigdy :) Wygodniej mi na prawym boku jest i większość nocy tak właśnie spałam. Mała rusza się normalnie, więc nie ma powodów, zeby na tym prawym boku nie leżeć. Jesli chodzi o lezenie na plecach to ja nie mogę, bo po prostu mi się gorzej oddycha i czasami boli pęcherz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Ja mam termin na 1.01 ale lekarz już od tygodnia mi powiedział, że każdego dnia mogę już urodzić. Teraz mam wizytę w piątek i umawiajac się w tamtym tygodniu na ten piątek dodał 'ale możliwe, że spotkamy się wcześniej na porodowke niz u mnie na wizycie' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi, ja też wolę na prawym ;-) Daria, a mój lekarz wczoraj mi powiedział, że już się nie zobaczymy i dał mi zwolnienie do terminu porodu (18.01.) :-( Może mnie nie polubił, hehe :D Coś Madzi nie ma, może śpi jeszcze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Kasisi to w sumie dziwne ze juz sie z lekarzem nie zobaczysz. Moze ma jakis dlugi urlop. Ja mojego gin mam dosyc bo ciagnie kase. Ale co mam zrobic, tak poznej ciazy nikt nie che pacjentki przejac z takimi problemami. Poza tym mam mi zalatwic cesarke 2 stycznia. W zeszly piatek bylam u niego na wizycie prywatnie, przyjechalam specjalnie, bo do poznania mam 2 godz jazdy, w sobote mialam chemie i jak sie okazalo moj lekarz mial w sobote dyzur. Jakby mial serce to by przyjal mnie w szpitalu. Wie jaka jest moja sytuacja. Wizyte mam znow za tydzien w poniedzialek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Darii to juz juz. Najgorsze jeszcze te swieta, i te dyzury w szpitlach. Ja musze znow przepakowac walizke. Wczoraj wrocilam i musze troche zobaczyc co wziasc zabrac a co trzeba wyprac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BRZUCHATKI mają dla Was świąteczne upominki! Do każdej SUKIENKI zakupionej na www.sklep.brzuchatki.pl otrzymujecie PARĘ KOLCZYKÓW w prezencie! Ponad to do KAŻDEJ PACZKI dorzucamy także upominek dla MALUSZKA w postaci KART STYMULUJĄCYCH WZROK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zobaczymy się, bo mój lekarz prowadzi tylko ciąże fizjologiczne a moja już taka nie jest, więc nie może wziąć odpowiedzialności. Dlatego tez wysłał mnie do szpitala, w którym nie chcę leżeć do porodu. Ja chodzę pół prywatnie. Tzn mam abonament w luxmedzie i nie płacę za wizytę i wszelkie badania, tylko abonament, ale to i tak płaci mój pracodawca. A Twój lekarz nie ma serca... i powiem szczerze, że kasę to chętnie bierze jak widać, ale żeby choć trochę więcej empatii miał... I tak jesteś w ciężkiej sytuacji, dzielna mamusiu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Czesc dziewczyny. Sama nie wierze w to co zobaczylam na zegarku jak sie obudzilam (pol godziny temu), zasnelam o 3 i tak dlugo spalam ;-) Dzis w nocy jak poszlam siku to sie przestraszylam, bo od pepka w dol az TAM zlapal mnie bol, niby skurcz niby nie, takie ciagniecie, szczypanie, bol. Mialam tak 3 razy w ciagu kilku minut i do teraz sie to nie powtorzylo ;-) Co do lezenia na plecach to niedawno nie umialam w takiej pozycji wytrzymac 10 sekund a teraz moglabym tak caly czas, dzisiaj w nocy tez jak sie przebudzilam to lezalam na plecach, ale od razu sie przewrocilam na bok. Kasisi naprawde Cie strasza Ci lekarze, niektore maja skorcze odczuwalne i mowi sie, ze to przepowiadajace i nie ma co panikowac a Ty nie czujesz wcale a jednak Cie strasza. Dwa tygodnie przetrzymasz napewno, a nawet gdybys urodzila np za tydzien albo i teraz to już dzidzia jest gotowa, czytalam, ze od 33 tygodnia dzidzia ma juz wszystko w pelni rozwiniete i teraz tylko nabiera mase i tkanke tluszczowa :-) Ja sie zastanawiam co z wefoundlove, juz kilka dni nic nie pisze a byla bliska porodu. Oby wszystko bylo u niej ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Kasisi na Twoim miejscu tez bym sie nie zgodzila na taki pobyt w szpitalu skoro z malenstwem wszystko dobrze. Lezec mozesz w domu, jak bedziesz rodzic to napewno to zauwazysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Aniusia, tacy sa właśnie lekarze... Oni dbają o swoje brzuchatki ale też niezla kasę trzepia i potrafią wyciągnąć. Chociaż mój gin jest na tyle ludzki, że u mnie jak coś się działo (i mial wtedy dyżur) to kazał mi przyjechac na oddział... U mnie najważniejsze, żeby albo przed świętami albo po, bo jak w święta złapie to dopiero będzie..personel w święta nie będzie w wymarzonym składzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój lekarz mi powiedział, że to nie jest prawda, że dziecko jest już w pełni rozwinięte, gdyby tak było to ciąża donoszona była by uznawana od np. 33 tyg. a jest dopiero od 38, więc może coś w tym jest. Ba, ja jestem teraz na etapie 35 tydzień i 5 dzień i powiedział, że on by nie chciał, żeby jego żona urodziła w tym tygodniu, że to nie jest dobre dla dziecka. No nie wiem sama już, każdy mówi coś innego, potrzymam małego jeszcze ze 2 tygodnie ;-) No właśnie ciekawe co u wefoundlove, myślę że już jest po wszystkim ;-) Ja często piszę tu z telefonu, więc jakby co to i ze szpitala postaram się napisać choć 2 słowa, to w końcu 2 minutki zajmuje. Takie mamy technologiczne czasy ;-) Oczywiście jak będę w stanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Kasisi to jeszcze masz niby miesiąc do porodu... Gdyby coś się działo to od razu do szpitala, skoro oni teraz będą nad Tobą sprawować opiekę. A z tymi skurczami to tak dziwnie, raz ciągnie raz złapie tak mocno w podbrzuszu (jak Magdę dzis w nocy) później brzuch twardnieje... I nie wiem kiedy to przerodzi się w tę prawidłowe skurcze. Lekarz mi powiedział, że napewno poczuje, ze to te skurcze, bo będą regularne i ból tak jak na miesiączke + (nie u każdej) ból krzyża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Ja piszę tylko z telefonu więc gdyby coś to też dam znać. Ciaze uznaje się za doboszona od rozpoczętego 38 tygodnia, czyli 37+. Mówi się, że 36 i 37 tydzień jest bardzo ważny ze względu na rozwój płuc u dziecka. Ale mam znajomych,którzy urodzili się parę tygodni wcześniej i normalnie funkcjonuja... Moja dobra znajoma urodzila synka w 26 tc. Owszem początek był ciężki bo dwa miesiące w szpitalu w inkubatorze ale teraz ma 4 lata i normalnie się rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Kasisi ci lekarze to tak maja ze lu ia straszyc! Ja tak jak ty mam 35 tydzien, ale wedlug usg 36 i 5 dni czyli juz tydzien dalej. Ja czytalam ze dzieci w tych tygodniach sa juz rozwiniete , narzady sa rozwiniete tylko dziecko przybiera na wadze. Znam duzo wczesniakow, i nie maja zadnych problemow. Szybko przybieraja na wadze i gonia rowiesnikow. Takze sie nie przejmuj. ja juz nie bede sie przejmowac, jak wezma mnie skurcze to w samochod i do poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Daria , ja jestem teraz w drugiej w ciazy. W czwartek dostalam skurczy i bylam przekonana ze to takie skurcxze jak w pierwszej ciazy. A teraz to juz nic nie wiem. Bo jak te skurcze to nie byly skurcze na porod to ja jiz nic nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Aniusia mi mówią wszyscy, że te skurcze porodowe nie przechodzą po zmianie pozycji, po kąpieli itp. I, że są coraz bardziej intensywne. Ale też nie ma co się tak wsluchiwac w organizm bo oszalejemy! Ja takie niby skurcze mam od około 30 tygodnia ciąży i jeszcze nie urodzilam więc spokojnie :) i Ty dasz radę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×