Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Gość Dariaaa24
Jedz i czekamy na jakies informacje. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia a Twoja dzidzia reaguje np. na czekoladę? Bo ja czasami jak mam wątpliwości, to wtedy jem i zazwyczaj działa :-) Daj znać koniecznie czy jedziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Wrrr znowu się zacielo i nic się nie pokazuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasisi ja też miałam cykle 28 dniowe, także chyba moja gin się pomyliła o tydzień, albo sugeruje się według badań USG bo ja do niej poszłam w 3 miesiącu i w tedy założyła mi nową karte. Madzia i jak tam? Pojechałaś na izbę przyjęć? Bo ja bym pojechała przy takich dolegliwosciach jakie miałaś i jeszcze jakbym się miała tak denerwowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edi no tak, może też sugerować się usg ale jak pójdziesz do szpitala, to sami policzą pewnie ;-) Tak czy inaczej czekamy do stycznia, sama jestem ciekawa:-) Madzia chyba pojechała, bo pewnie już by napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Zobaczycie jak to szybko minie... Za tydzień święta, później sylwester :) i przyjdzie styczeń i Wasz miesiąc :) piszę Wasz bo chyba ja nie dotrzymam do stycznia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
A ja miałam cykl co około 33 dni i miesiaczke miałam ostatnia 25.03 i mam wyliczone na 1.01 termin. Więc nie wiem czy jest duża różnica jeśli chodzi o tą długość cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak ten tydzień się skończy to powinien czas troche zacząć szybciej lecieć :) Oby ! :) Ja to jestem taka niecierpliwa zawsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Kasisi my w tym roku odpuszczamy z prezentami. Od lipca w nowym mieszkaniu, kredyt na karku i jeszcze mamy mieszkanie do dokończenia. Owszem, jakieś upominki będą ale drobne :) musiałam przed chwilą wypić pół szklanki coli, bo było mi tak niedobrze, że myślałam, że zwymiotuje... Ale cola podzialala ;) i w końcu się odbiło :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Jestem ciekawa co tam u Magdy... Mam nadzieję, że wszystko ok:) ja lecę spać. Dobrej nocy dziewczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak... teraz będzie dziecko, więc jeszcze więcej wyrzeczeń... Madzia, daj znać jak będziesz mogła. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Dzisiejszej nocy strasznie się krciłam, ale ogolnie jestem wyspana. Jesli chodzi o prezenty to u mnie też raczej nie wielkie takie upominki bo właśnie wydtków masa. Finansowo ten rok jest słaby bo budujemy domek no i dzidziuś też kosztuje,wyprawka,lekarz,wszystkie badania, no i teraz na koniec roku 3 chrześnice do obdarowania :) Ale po mimo wszystko to najszczęśliwszy rok, bo spełnia się nasze największe marzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguśka1234
Cześć :) co u Was? Ostatnio mam lenia z rana. Dopiero na wieczór mam ochotę sprzątać. :) Pogoda u mnie straszna. :( ciemno i pada i nie chce się wstać z łóżka. Jesteście już spakowane do szpitala? Ja może dzisiaj się do tego zabiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spakowałam torby wczoraj wieczorem. Dla dziecka jest już kompletna, moja jeszcze nie do końca bo musze sobie kupić jakies miniaturowe kosmetyki typu żel pod przysznic, szampon itd, albo takie pojemniczki małe i poprzelewać swoje kosmetyki i jeszcze jednej koszuli mi brkuje do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
A mnie dzisiaj tak boli kręgosłup że masakra... już nie wiem jak sie ułożyć żeby poczuć ulgę, żadna pozycja nie pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny proszę ogarnijcie mnie bo mam mega doła, nic nie przyszykowałam dla dziecka, nic nie spakowałam, ja nie wiem na co czekam. ale nic mi sie nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dzień dobry:-) Gościu no cóż, pakuj się póki możesz, potem na szybko będzie na pewno trudniej, na pewno jak już zaczniesz to już pójdzie :-) 🌼 Ja jestem spakowana już chyba ponad miesiąc, moja mama rodziła brata w 7 m-cu i nie miała ze sobą zupełnie nic, dlatego wolałam być wcześniej przygotowana. 🌼 Asia współczuję, że tak boli to nic przyjemnego, nie ma Cię teraz pewnie kto tam rozmasować? 🌼 Edi ile bierzesz koszul? 🌼 Co z tą Madzią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę Wam taką ciekawostkę, o której dowiedziałam się w szkole rodzenia, być może już o tym wiecie. Psycholog powiedziała, że bardzo dobrze działa jak podczas porodu światło jest przygaszone, jak jest jakaś inna lampka, jak nie wali nam ostre jarzeniówkowe światło non stop, bo to rozdrażnia jeszcze bardziej. Najlepszym miejscem do porodu jeśli chodzi o klimat jest własny dom, dlatego też jeśli na porodówce mamy możliwość przynajmniej trochę sobie ocieplić atmosferę, to może być nam odrobinę łatwiej :-) Ja jak byłam teraz na tej izbie przyjęć, to byliśmy z lubym oglądać tą porodówkę, sala pojedyncza i to chyba tyle, reszta mnie przytłacza, bo kojarzy się z bólem. Położna, która pokazywała nam salę, powiedziała, ze w zielonej czy brązowej sali - boli tak samo, ehhh :-( Luby będzie pilnował tego światła, bo ja to ogólnie nie znoszę takiego ostrego, zimnego światła i na pewno by mnie bardziej wk... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska1234
No nie, mąż wraca dopiero o 18... siostra mi radzi żebym zaczęła okna myć to może mnie już coś weźmie:) w sumie pogoda u mnie ładna:) ale niewiem czy jestem w stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Czesc dziewczyny ! Przepraszam, ale skonczyl mi sie tranfer na telefonie i teraz maz mi udostepnil swoj dopiero. Leze w szpitalu, bo dusznosci sa bardzo niebezpieczne, bo robia sie zakrzepy i w ciagu ostatnich kilku tygodni umarly tutaj na to dwie kobiety. Wyniki z krzepliwosci mam dobre, ale nie wiadomo skad te dusznosci. SZPITAL JEST OKROPNY CHCE DO DOMU!!. znowu nie bede miala neta, wiec pewnie odezwe sie jutro. Trzymajcie sie :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze działa też wchodzenie i schodzenie po schodach ;-) przysiady :P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia dasz radę, myśl o maleństwie, to wszystko dla tej małej istotki!!! Trzymaj się tam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Ja wczoraj mialam ogolna niemoc po chemii. Dzisiaj juz jakos lepiej. Sily troche wrocily. Torbe to tylko pakuje i rozpakowuje, piore to co trzeba i znow pakuje. Dla malej tez juz mam popakowane ale w tym szpitalu gdzie rodze to dla malej potrzebne jest w dniu wypisu do domu. Dziewczyny wychodze ostatnionz zalozenia ze jak ktos nie ma ochoty na cos to niech tefo nie robi bo po co. Lepiej jak sie slabo czujesz to polozyc sie i odpuscic. Coprawda, nie nalezy tez przyklejac sie do lozka , bo wyciaga, wiec jak najdzie ochota to wstac i troche cosik porobic. ja prezenty kupilam szwagierce i szwagrowi poszlam na latwizne i kupilam zestawy kosmetykow w rossmanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Magdus trzymaj sie , nikt nie lubi szpitali, bo to okropnosc. Z drugiej strony nie wiedzialam ze to taka az powazna sprawa ta dusznosc. Mi caly czas jest slabo i duszno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusia31
Kasisi co do swiatla to prawda. Ja jak rodzilam pierwsze dziecko to swiatlo dawalo po oczach strasznie. Ale szczerze mowiac to nie wpadlam na to zeby poprosic o przyciemnienie. Zreszta moja polozna byla tak niemila ze k wszystko sie czepiala, i co drugie zdanie slyszalam ze jestem pierworodka i tak szybko nie urodze, a juz wogole to sie nie znam bo do szkoly rodzenia nie chodzilam. Teraz mniej sie boje bo wiem ze bede mialamcesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Czesc dziewczyny. Ja jakoś słabo sir czuje, ciągle bym spała... Może organizm zbiera siły na poród (coś takiego kiedyś slyszalam) Magda dobrze, że zostawili Cię na obserwacji. Duszności są przypisane do dolegliwości kobiet w ciąży, zwłaszcza w zaawansowanej, jak dzidzia naciska i jest jeszcze dość wysoko. Lepiej jednak zawsze sprawdzic co się dzieje o dmuchać na zimne. Ja w ogole nie mam w sobie życia. Dalej będę leżała albo spała. Później się odezwe. Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
A ja spakowalam rzeczy dopiero w 37 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniusia dobrze, ze będziesz miała cc, przynajmniej ominie Cię ewentualnie niemiła położna... Nie chciałabym na taką trafić... Ja też życzę miłego popołudnia i tez chyba idę spać, co za senny dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×