Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Kasisi jak mozesz napisz nam też czy robili Ci lewatywe i czy bylas nacinana, jestem strasznie ciekawa! A jesli chodzi o znieczulenie to im blizej porodu to tym bardziej jestem na tak, tylko czy zechca mi je podac.. ?? Niewiadomo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joaasia
Mam nadzieje bo sie zmartwiłam ze moze boli ją brzuszek czy coś :) Gratuluje świeżo upieczonej mamusi :* Iwo bardzo mi sie te imię podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusie: nick______data porodu_____imie dziecka___wymiary___sn/cc Monia_____29.12.2014_______Amelka_______3740/56___cc Gusia_____30.12.2014_______Arturek_______3800/57___sn dariaaa24__30.12.2014_______Asia__________3450/53___cc Aniusia31__31.12.2014_______Zuzia________3550/57____cc Joaasia____02.01.2015______ aska1234___6.01.2015_______Alicja___3030/51____sn Kasisi_____12.01.2015_______Iwo_____ ___sn Ciężaróweczki: morciek_____08.01.2015____ karolina29___10.01.2015____ edi1212_____19.01.2015____ martulaaa82_24.01.2015____ gosc angela__25.01.2015____ Magda len___25.01.2015____ maaajusia____27.01.2015___

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edi1212
Joasia jak mozesz to npisz nam imię córeczki i ile wazyła i mierzyła jak sie urodziła i czy to był poród sn czy cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamusie: nick______data porodu_____imie dziecka___wymiary___sn/cc Monia_____29.12.2014_______Amelka_______3740/56___cc Gusia_____30.12.2014_______Arturek_______3800/57___sn dariaaa24__30.12.2014_______Asia__________3450/53___cc Aniusia31__31.12.2014_______Zuzia________3550/57____cc Joaasia____02.01.2015____ aska1234___06.01.2015_______Alicja_______3030/51____sn Kasisi______12.01.2015_______Iwo_________x ____sn Ciężaróweczki: morciek_____08.01.2015_ karolina29___10.01.2015______ edi1212_____19.01.2015____ martulaaa82_24.01.2015____ gosc angela__25.01.2015____ Magda len___25.01.2015____ maaajusia____27.01.2015___

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Kasisi gratulacje ! Jezu, parte bolą nawet przy znieczuleniu ?? to co dopiero bez ???! dawaj znać co jak z małym i z Tobą :) odpoczywajcie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia09
Kasisi gratulacje Witamy na świecie małego IWO !!! A tak się stresowałaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie za stówkę. W nocy miałam jakieś dziwne bóle, jakby miednica czy coś. Nad ranem pokazała się krew. Teraz jakby wszystko się trochę uspokoiło. Puścić męża do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Cześć dziewczyny :) Fatalnie się dziś czuję :( o 5 wstałam z mężem , bo wychodził do pracy i było okej, przespałam się jeszcze do 9 i teraz jak wstałam to ledwo chodzę, mam cały czas bóle, tak jakbym miała mega biegunkę, ale to nie biegunka i promieniuje na podbrzusze. Ale nie czuję żeby to były TE bóle, chyba jednak jelita mnie pomęczą. Sama nie wiem, idę na miasto pozałatwiać parę spraw i zobaczymy. Ale jakbym miała teraz rodzić to nie miałabym siły chyba... A kafe mogłaby się odblokować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3610g, 55cm;-) W nocy spałam może z 1h, może dwie. Nie mam jeszcze pokarmu, więc małemu dałam niestety sztuczne mleko i teraz co 3 h, dopóki laktacja się nie pojawi. Do tego czasu mam mu dawać pustą pierś, on bardzo ładnie ciągnie, tylko że nie ma co... Tak, nacinali, potem jeszcze łyżeczkowali, było to nieprzyjemne a potem zszywali. Lewatywy nie miałam, ale dla personelu teraz to chleb powszedni, że coś tam się przytrafi. Z bólami partymi, to różnie bywa, niektóre mają tak, że partych prawie nie czują. Ja właściwie po znieczuleniu też miałam trochę problemu, żeby przeć, bo wtedy tak nie czuć dobrze co i jak, ale dałam radę jakoś, krzyczałam, że już nie mogę masakra... Chyba nie muszę pisać, że jestem strasznie zmęczona;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasisi ja mojemu co chwilę mówiłam, że nie dam rady. Dałam i cieszę się, że już mam to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamusie: nick______data porodu_____imie dziecka___wymiary___sn/cc Monia_____29.12.2014_______Amelka_______3740/56___cc Gusia_____30.12.2014_______Arturek_______3800/57___sn dariaaa24__30.12.2014_______Asia__________3450/53___cc Aniusia31__31.12.2014_______Zuzia________3550/57____cc Joaasia____02.01.2015____ aska1234___06.01.2015_______Alicja_______3030/51____sn Kasisi______12.01.2015_______Iwo_________3610/55____sn Ciężaróweczki: morciek_____08.01.2015_ karolina29___10.01.2015______ edi1212_____19.01.2015____ martulaaa82_24.01.2015____ gosc angela__25.01.2015____ Magda len___25.01.2015____ maaajusia____27.01.2015___

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda ja takie bóle miałam przed porodem, więc może to już to? Morciek jak sytuacja na froncie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morciek, podczas mojej ostatniej wizyty u ginekolog usłyszałam, że jeżeli w jakiejkolwiek sytuacji pojawi się krew, najlepiej jest pojechać do szpitala. Lepiej 3 razy niepotrzebnie pojechać, niż raz odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałabym - Kasisi gratulacje :) Ja już nie mogę się doczekać, żeby powitać córeczkę na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dodałam dziś posta, ale nie widzę go znowu mimo, że kafe się już odblokowała. Morciek jak pojawiła się krew bez śluzu, czysta świeża krew to ja bym na Twoim miejscu jechała do szpitala jak najprędzej, bo to może znaczyć, że odkleja się łożysko i to jest niebezpieczne dla dziecka bardzo. A ja odebrałam wyniki z wymazu na tego paciorkowca ( robiła mi go moja gin w 37 i 4 tyg i to moim zdaniem za późno) i oczywiście pech dalej się mnie trzyma, bo mam jakieś świństwo... :( i idę prywatnie dzisiaj do lekarza po antybiotyk, dziewczyny boję się, że mała jest zagrożona teraz i przy porodzie przez tego paciorkowca cholernego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gusia09
Magda nie martw się po porodzie dostanie zastrzyk z lekiem i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia nie denerwuj sie tym paciorkowcem, bo podany antybiotyk kilka godzin przed urodzeniem dzidziusia chroni go w 100% tak mi tłumaczyła moja gin. ze lepiej jak nie ma, ale jak jest to,zeby nie panikowac. Ja miałam małą przygode.A wiec opowiem od początku. Wczoraj moja mała mało sie ruszała, wieczorem powinna harcowac od 22:00 do polnocy, a tu cisza, zaniepokoiłam sie napiłam sie pepsi, zjadłam ciastko, ruszałam brzucholem i nic... Rozryczałam sie obudziłam męża i tak koło połnocy ruszyła sie 3 razy. wiedząc,ze mam dzis rano KTG postanowiłam zostac w domu i jakos przeczekac z nadzieją,ze wszystko ok. Jakos troche sie przespałam, rano pojechalismy na KTG. Wynik kiepski mała nie chciala sie ruszac, dostałam skierowanie do szpitala. Na szczescie dyzur miała moja gin. powiedziała,ze zostawią nie na 2-3 dni na obserwacji, ale jeszcze zrobimy KTG. USG i zoaczymy co dalej. Mała na szczescie zaczeła sie ruszac, ale wczesniej pani doktor tak mi potarmosiła brzuch, ze az mnie bolał, no ale poskutkowało. Ktg. wyszło ok. USG też ok. Wiec decyzja dla mnie czy zostaje czy wrcam do domu. Oczywiscie powiedziałam,ze jak jest ok to wracam do domuu, bede pilnowała ruchów, a jakby sie cos zle działo to pojade do szpitala i już. Na prawde sie wystraszyłam! Aha i jeszcze jedno odnosnie wagi dziecka. Ostatnio u mojej gin mala wazyła 3220g a tu na innym sprzęcie 3205g. czyli mniej, a wizyte u mojej gin miałam 11 dni temu wiec nie jest to mozliwe, ze dziecko schdło, tylko po prostu jest inny sprzęt! Takze Madziu widzisz nie m sie co martwic, bo roznice są jak dla mnie ogromne w zaleznosci od zprzętu. Łożysko ok, wody płodowe tez ok i dzidzia ogolnie też ok. Pewnie urodze gdzies za tydzien, bo skurczów zadnych nie pokazało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morciek mam nadzieje,ze pojechałas do szpitala, bo z krwawieniem nie ma zartów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morciek
Tak jest, leżę w szpitalu. To krwawienie było czopem. :) Mam skurcze, regularne i w miarę ładne, ale rozwarcia brak, czekam zatem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Kasisi gratulujemy!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morciek no najwyższy czas przywitać dzidziusia ! :) Madzia a co z Tobą, ok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulaaa82
Trzymam kciuki,żebyś szybko spotkała się ze swoim Szczęściem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emillllia
Witajcie dziewczyny! Bardzo boję się czekającego mnie już niedługo porodu. Albo właściwie to bałam. Dlaczego? Bo przeczytałam taki artykuł o tym, jak rodziło się w dawnych czasach (czasy naszych mam) i... powiem szczerze wolę rodzić teraz :) Jakoś mnie to uspokoiło i tak się nie boję! Jeśli któraś z Was także się obawia, to polecam przeczytać na uspokojenie: http://dumnamama.pl/porod-kiedys/ Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Mona
Witam wszystkie przyszłe i obecne mamy :) Wczoraj (niesety trochę późno) odnalazłam Wasz wątek, bo podobnie jak Wy termin mam na 21 stycznia i siedzę jak na szpilkach :) Pozdrawiam już szczęśliwe mamusie i te oczekujące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×