Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda len

Mamy rodzące w styczniu 2015

Polecane posty

Madzia! Wrócicie do domku już w trójkę! Ale fajnie. :) Za nami okropna noc. Mała nie mogła zrobić kupy i strasznie płakała, ja razem z nią, a mąż na zmianę ją nosił i masował brzuszek. Pomogła moja mama. Za pomocą termometru podrażniła jej o***t i reszta poszła już gładkp. Teraz mój cudaczek odsypia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morciek uwazaj z termometrem bo czesto dzieciom o***t "uzaleznia sie" od tego i potem dziecko nie może samo kupy zrobić :( spróbuj jej podawać probiotyk przez 10 dni minimum tak mi zalecila pediatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaDwochCoreczek
Hej :) Podczytuje Was. Sama rodze na poczatku marca druga coreczke. Chcialam poczytac o tuch ostatnich tygodniach. Milo sie Was czyta. Fajnie ze sie wspieracie :) Jest cos takiego jak WINDI z tej samej firmy co frida. Pomaga przy kolkach. Dziala pidobnue jak termonetr ale jest bzpieczniejsze. Zawsze jakas kupka poleci i pierdki. Moni przy starszej corce lekarz mowil ze cukier,glukoza powoduja gazy. Moze dlatego Mala placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, Moniu, dobrze, że mówisz! Mam nadzieję, że takie kłopoty będziemy mieć jak najrzadziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość karolina29
Morciek a może poprostu zjadłaś cos nie tak? Ja tez w sobotę upiekłam placek no i sie skusiłem na 2 kawałki no i oczywiście Marysia miała lekkie problemy, robiła kupki ale widac ze musiała sie bardzo spinać aż była cała czerwona:-) za to dzis jak ja myłam rano na przewijaczku, sciagnelam pampersa i poszła wodna pomarańczowa kupka i siku i całe Body do wymiany i podkład z przewijaka do wyrzucenia ech mądra mama zeby nie podłożyć czystego pampersa :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość karolina29
Magda len powodzenia juz nie długo :-) trzymamy kciuki z Marysia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu oby wszystko szybko poszło! Trzymam kciuki! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dziewczynki jestem po ktg i badaniu gin, zero rozwarcia, na ktg tylko mocne stawianie sie brzucha nie wiem jeszcze czy dostane jutro kroplowke czy dzisiaj ale raczej dopiero jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Monia tak szybko chyba nie pójdzie skoro nie mam rozwarcia :-( 8 dzień po terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia,nie martw się. U mnie po wczorajszych testach nic się nie zmieniło. Jutro o 8 rano mam kolejny test i dopiero w środę lub w czwartek będą wywoływali poród. Najgorsze jest to leżenie i czekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Martula ja nawet nie wiedzialam, ze sie robi takie testy. Ja chyba po prostu dostane kroplowke i zobaczymy. A masz jakies rozwarcie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Kasisi jeszcze nie, oni mają dziś mnóstwo porodów i chyba dopiero jutro dostane :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda test z oxy to jest wlasnie kroplowka- najlepiej lezec i o nic nie pytac ... i jeszcze zyc w przekonaniu ze jeden test - kroplowka i juz bach full rozwarcie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem, czy tylko mi tak łatwo poszło z tym wywolaniem.... O 10 badal mnie lekarz, o 12 dostałam kroplowke a o 14.10 juz miałam mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Ja się pytam tutaj o wszystko i nie żyje w przekonaniu, że od razu urodze, wręcz przeciwnie, obawiam się, że będę musiała długo czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Usg miałam właśnie I łożysko dojrzałe 3 stopień, dzidzia ma 3kg i zobaczymy co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rozwarcia to bez zmian na 2 cm, szyjka minimalnie się skróciła do 1,5 cm. Ja nie widzę zupełnie sensu,żeby jutro robili mi kolejny test. Wolałabym dostać pełną kroplówkę. Chociaż wiem,że przy indukcji porodu czeka mnie masaż szyjki macicy i przebijanie wód. W każdym razie lekarz powiedział,że w czwartek najpóźniej muszę urodzić. Martwi mnie jeszcze fakt,że po dzisiejszym usg szacunkowa waga Młodej to 4050g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, wcinałam banana, położna mówiła, że mogę. Może to to... Madzia, nie przejmuj się. Ja stawiłam się w szpitalu z zerowym rozwarciem. Wystarczyła mi jedna noc w szpitalnych murach i trach, o czwartej rano 9 cm. :) wszystko przed Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia, trzymamy kciuki, tyle wytrzymałaś, to i tą noc przetrzymasz. No i w końcu będziesz tulić malutką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda len
Dziewczyny zapytałam lekarki ( malo szanowanej i starej) jak z wywolaniem to byla zdziwiona JAKIM WYWOLANIEM , mowie jej ze przeciez jestem 8 dni po terminie i wtedy sie zmieszala, jutro rano jest ordynator i on napewno zleci kroplowke, tylko czekac. Główka jest bardzo nisko, ale zero bóli, nic. Zobaczymy. Dziękuję za wsparcie :-* Dzisiaj masakra na oddziale - 4 porody sn i 2 cc. Kobiety po sn śmigają już po korytarzu z dzidziami a Panie po cc masakra, tak im współczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość karolina29
Dziewczyny ja jestem załamana po 2,5 tygodniach nie mam juz pokarmu- a tak sie cieszyłam ze karmie tylko piersią a tu mała po tygodniu przybrała tylko 40 gram czyli tyle co nic- no i niestety piersi puste wiec muszę przejść na mm nie wiem czy mam sie bawić dalej w przystawianie i liczenie sie ze pokarm wróci- powiem wam ze siedzę i wyje ze jestem okropna matka i nie potrafię wykarmić swojego dziecka- jak to jest ze jedne chcą karmić i nie moga a inne świadomie przechodzą na mm. Morciek ja jadłam banany od pierwszego dnia i małej nic nie było, podobno dopiero w 3 tyg ponawiają sie kolki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaDwochCoreczek
Gosc Karolina 29 moze zawlaj polozna. Moze cis doradzi. Mija cirka labo przybierala. Mialam cc. Poczatki byly trudne ale kamilam rok. Na poczatku daealam tez mm, al malutko . Po kazdym.karmueniu piersia "pompowalam" jeszcze laktatorem. Pulam tez herbatke na laktacje. Nie wiem czy cos dala. Kolki u corci zaczely sie ladnie w trzecim.tygodniu. Stosoealusmy sab simlex ale u nas najbardziej sprawdzilo sie Windi. To taka ala rurka ktora sie wtyka w dupcie i odrazu ida gazy i czasem troszke kupki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaDwochCoreczek
Nie poddawaj sie i nie mysl ze jestes zla matka. Probuj jeszcze,moze sie czyms zdenetwowalas co? Czy bedziesz karmic mm czy piersia to i tak bedziesz cudowna matka. Ja np lubilam patrzec jak corka pila mleko sztuczne z butli. Widzialam ile eupila. Po 8 mcu lekarz kazal.karmic mieszanie. Przepraszam za bledy w powyzszym.poscie. Pisze z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Morciek do dwóch bananów dziennie można zjeść. Ja staram sie jeść jednego dziennie i nic Małej nie dolega po tym. A jeśli chodzi o karmienie Karolina dostawiaj maleństwo jak najczęściej. Ono Ci wywoła laktacje! I pij dużo wody i odżywiaj się dobrze! I bądź dobrej myśli, bo laktacja zaczyna sie w głowie!!! :) Glowa do góry!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaa24
Madzia czekamy na wiadomości od Ciebie!:) trzymamy kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Karolina29
Dziękuje dziewczyny :-) pije wody 3 litry narazie odciągam laktatorem bo muszę wiedzieć ile zjada, będe przystawiać i zobaczymy ale chyba jestem sceptycznie nastawiona i boje sie ze skończy sie na mm ale będe próbować. Oj wszystko jest nie tak począwszy od porodu ktory miał byc naturalnym a skończył sie CC... Ech idę spac w końcu zostały mi tylko 2 godzinki, i budzimy malutka do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za rady, drogie Panie! :) Karolina, masz "kryzys trzeciego tygodnia"! Walcz z laktatorem, przystawiaj maleństwo, pij te różne ustrojstwa i NIE ZNIECHĘCAJ SIĘ! Pokarm wróci. Ja też to właśnie mam, ale jest coraz lepiej. Zaparłam się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze coś mi się przypomniało. Wszystko, co ściągnę laktatorem, a córa nie da rady wypić (np. jak ściągam między karmieniami, a mała śpi, ważne, by w tym mleku nie było śliny dziecka), przelewam do pojemniczków na mocz (są tańsze od pojemników na pokarm, a mają te same cechy, są sterylne i szczelnie się zamykają), przyklejam karteczkę z bieżącą datą i mrożę. Takie mleko może stać w zamrażalmniku trzy miesiące i jest bardzo przydatne, kiedy chcę np. skoczyć do miasta i wiem, że dłużej mi zejdzie, a Małgosia zostaje z P. lub z moją mamą. Naturalnie, raz rozmrożonego pojemniczka nie wolno zamrażać powtórnie, więc ja mam porcje po 80 - 90 ml. Resztki wylewam, pojemniczek wygotowywuje i mam na następne zapasy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×