Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszlachetna kaczka

Czytam te opisy rodzin ze Szlachetnej Paczki i mogłabym mieć podobną sytuację

Polecane posty

Gość gość
Te co ta jada po autorce pewnie same czekają na paczuszki z SzPusmiech.gif nie skarbie po prostu nie jestem takim pustakiem jak ty i AUTORECZKA żeby się na/pie/r/d/a/l/a/////ć dla podniesienia sobie samooceny nie każdy ma serduszko jak Anna Dymna i uczucia ,empatie dla was to zbyt wzniosłe uczucia wy przy piwku i fajce musicie mieć bodziec do chauczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest"chauczenie" to jakiś slang?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chauczenie np. te suki co mają po tyle dzieci należy sterylizować , albo złóżmy się na antykoncepcje , albo może od razu obóz śmierci dla dzieciorobów proszę przykład :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjdgfhc
Skoro na autorkę tak najeżdzacie to może ją się wypowiem. Ją pochodzę z rodziny patologicznej i wcale nie cieszę się z tego, bo jest mi wstyd. Nigdy się dobrze nie uczyłam, a całą moja rodzina piła i tylko to w domu było najważniejsze.Często nie było w domu co do jedzenia po prostu nic, pamiętam jak wcinalam piete suchego chleba:-/ W wieku 15 lat i ją zaczęłam popijac, skończyło się to dla mnie ciążą, a chłopak mnie zostawił, ledwo gimnazjum skończyłam dzięki nauczycielom :-/ Urodziłam dziecko i co, i bida. Przez dwa mc był spokój matka nie piła, a potem znów to samo. Matka piła i biła mnie, często krzyczała na moje dziecko miało wtedy trzy miesiące:-/ W zawodówce nie zadałam. Wkońcu powiedziałam stóp! nie zgotuje takiego losu swojemu dziecku, jak ją miałam. I po prostu się wyprowadzilam mając 16lat z domu. Oczywiście miałam problemy prawne z tym. Ale poznałam chłopaka wzięliśmy ślub za zgoda sądu. Poszłam do liceum, skończyłam je, a potem poszłam na studia, i sama się dziwię że daje rade! A zawsze z nauka miałam pod górkę:) Teraz mamy małe mieszkanko, narazie dzieci nieplanujemy, wychowuje synka mąż pracuje,ją studiuje. Jesteśmy szczęśliwi, nic w życiu nie dostaliśmy, wszystko co mamy zawdzięczamy sobie i uwaga-Pracy!! Moja rodzina się do mnie nie odzywa, i dobrze bo ją tego nie chce, a od czasu wyprowadzki alkoholu nie tknelam i tyle! Więc, wiem że nie ważne z jakich rodzin pochodzimy, ale każdy jest kowalem własnego losu. Nie w szlachetnej paczce nie pomogę, bi wiem jak w takich rodzinach jest, pamiętam jak miałam 10 lat i blagalam boga abym umarła, bo natka piła i mnie lała:-/ i co mam popierac takie rodziny, nagradzać ich paczkami ? Wiem że sa tam naprawdę potrzebujący ludzie, i wierzę że i do nich los się usmiechnie. A teraz na mnie pewnie hejty się zleca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
merek dziś Widać ze autorka nie skończyła szkoły traktuje wszystkich jedna miarka i nie rozumie ze niektórym ludziom mogłoby ułożyć się w życiu lepiej jednak nie są uświadomieni przez swoich rodziców, dlatego popełniają błędy w dziedzinach gdzie na wsiach lub mniejszych miastach określane są mianem TABU. Bledy dzieci często są wynikiem złego wychowania rodziców. Ludzie muszą zrozumieć ze przy wigilijnym stole lepiej pogadać o seksie niż o Tusku i Macierewiczu. xxx ty za to musisz się dowartosciować licęcyjatę z du/perologii stosowanej, nie umiesz czytać ze zrozumieniem po co ten przytyk do niej? odpowiedziałaś na jej pytanie o błędach o wychowaniu a ona tylko o to pytała :o komuś zarzucacie, że szkoły nie skończył tym czasem wasze rozumienie prostego tekstu leży na poziomie klas 1-3 :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież autorka z nikogo się nie wyśmiewa ani też nie wrzuca wszystkich do jednego wora wręcz przeciwnie uważa, że każdemu należy się pomoc tylko zastanawia się czemu tak się w ogóle dzieje, skąd w was tyle agresji? do szkoły to wy wróćcie, bo nie umiecie czytać :( :( i jeżeli wam się wydaje, że jak raz w roku zdejmiecie klapki z oczu i dołożycie grosik do paczuszki dla zaspokojenia świątecznego sumienia to jesteście takie cacy to jestescie w błedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jjdgfhc dziś no właśnie tu potrzebna jest szersza i długofalowa pomoc ale one myślą, że jak raz na rok zrobią paczuszkę to już jest magia i cuda się dzieją, a każdy kto się zastanawia nad takim stanem rzeczy i śmie wątpić to debil, kretyn i zuooo wcielone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona może zakładać topik wiedząc jak jest na kafe , więc ja mogę pisać o niej że jest s/u/k/ą i ją należy wysterylizować bo wkłada wszystkich do jednego wora a patole mają też czasem jedno dziecko ,a rodziny wielodzietne czasem SZP nie dostają i w doopkę mnie całujcie buhhaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To, ze jednemu sie udalo - bo mozna zakladac smialo po pierwszym zdaniu, ze tobie sie udalo - nie znaczy, ze uda sie kazdemu. Inaczej przeciez kazdy bylby czlowiekiem sukcesu, przeciez kazdy moze. Mysl logicznie. Zadna sytuacja nie jest taka sama, jak twoja." xxx Dokładnie. Każdy może. KAŻDY. Można zacząć od 0, iść do byle jakiej pracy, wynająć pokój jak ja. Wystarczy mieć nieco pod kopułką i przede wszystkim chcieć. Natomiast jeżeli ktoś wychodzi z założenia że nie każdy może być człowiekiem sukcesu i mi się na pewno nie uda bo przecież mam 7 rodzeństwa i wychowałam się w patologii to na pewno się nie uda. Nikt Nam nic w prezencie nie da. Każdy musi walczyć, starać się, robić wszystko co w Naszej mocy żeby z czegoś takiego wyjść. A ludzie sukcesu? Większość pochodzi właśnie z biednych, patologicznych czy dysfunkcyjnych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie dzieci z patologii nie powielają schematu jestem przykładem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki komu te dzieci czasem nie powielają schematu dzięki szlachetnej paczce i dzięki swoim rodzicom, których waszym zdaniem należy finansować? NIE DEBILKI tylko dzięki sobie i swojej pracy i tu trzeba zacząć działać aby te dzieci wyciągać, a nie finansować ich mamusię i tatusia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych które twierdzą, że autorka nie błyszczy, bo każdy może mieć taką pracę. Niech zatem ci rodzice zdobędą taka pracę, przecież każdy może ją wykonywać? czemu zatem mamusia ósme dziecko ma w drodze, a tatuś siedzi i pierdzi w fotel płacząc daaaajcie miii dajcie, bo mam dzieci i mi się należy!!! tu mówimy o zdrowych ludziach oczywiście choć wielcy inwalidzi też są od urodzenia i renty śmienty, do pracy się nie nadają, a dzieci jak królików. No niech idą do takiej beznadziejnej pracy jak kierownik działu, bo każdy to może robić. Łot kafeteryjskie myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie! Ale o co tyle hałasu?! Przecież nikt wam nie każe robić tych szlachetnych paczek! Nie chcecie, nie pomagajcie! Patologia była, jest i będzie, i tego nie zmienimy! Autorka ma takie myślenie, a patologia inne i już! Raz do roku jest święto, w którym obdarowujemy bliskich ( i nie tylko), prezentami. Szlachetna paczka to nie pomoc ubogim, chorym czy patologii, a spełnienie ich marzeń. I czy uważacie, że te ich marzenia są aż tak wygórowane? Nie widziałam żeby ktoś tam marzył o pięknej willi w drogiej dzielnicy czy tez najnowszego Maybacha. Ich marzenia są bardzo "proste", jak i oni sami. Co to jest ta woda Hugo Boss, o której ktoś z wielkim oburzeniem i zdziwieniem napisał? Co to jest nowa kurtka, bluzka czy jakiś kosmetyk? Nowa lalka dla dziecka czy klocki lego? Każdy ma prawo do marzeń, oni też! Zbłądzili i trudno. Wy nic z tym nie zrobicie. Te wasze wypociny na jedenaście stron, raczej nie wpłyną w żaden sposób na tych ludzi. Są jacy są, ale do licha! Pozwólmy im marzyć! A wy, jeśli nie chcecie spełniać tych marzeń, to stulcie kopary i zajmijcie się swoim życiem! Nikt wam do cholery nie każe im niczego kupować! Skąd tyle nienawiści w polskim społeczeństwie? Nie pomoże, ale musi się wyszczekać, ech! WESOŁYCH ŚWIĄT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..."czy też o najnowszym Maybachu" *. Przepraszam za błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do tych, ktorzy pisza o ''szerszej i dlugofalowej pomocy''. Co proponujecie? mamy juz Mopsy, caritasy, SzP, fundacje itd. Co jeszcze? Czy dobrze rozumiem, ze mamy dawac od siebie wiecej i dluzej tym, ktorym do roboty sie za 1300zl nie chce? Czy moze macie na mysli te przyslowiowa wedke a nie rybe? tyle tylko, ze nieroby po te wedke siegnac nie chca niestety. ja tez wychowalam sie w biedzie ale skonczylam studia, dzienne i darmowe (nie jakies ochy i achy bo lekarzem nie jestem) i...poszlam do pracy do marketu. po 3 m-cach zaproponowano mi awans do biura, popracowalam 9 m-cy i przetransferowalam sie do innego ale za granice i nie narzekam. popieram autorke, ja nie zdecyduje sie na dziecko dopoki nie kupie tu mieszkania lub nieduzego domu. Muslimy nas zaleja tak czy siak, musialybyscie widziec co sie tu dzieje, napie*dola sobie bachorkow a potem w kolejeczke po zasilek i beneficiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czepiacie sie tej autorki jak głupie .Dziewczyna i jej maz PRACUJĄ i zarabiają na utrzymanie swojego dziecka . Do tego maja ubezpieczenie i odprowadzają podatki .Jest tak jak powinno być . Za to naprzeciwko mojego bloku zrobili budynek socjalny ...i np on i ona maja 4 dzieci i 5 w drodze. Żadne z nich nie pracuje . Cale dnie stoja z fajka przed budynkiem .Przychodzi sobota to oczywiście impreza. Uważam ze takie rodziny nie zasługują na pomoc . Zdrowi sa to niech jedno z drugim ruszy d**e do roboty,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szerszą pomoc rozumiem przede wszystkim uświadamianie i pracę z rzetelnym asystentem rodziny i pod okiem kuratorium, gminy, a nie urzędasem co odbębni swoje i idzie, dopilnowanie edukacji w tych rodzinach skoro rodzice są niewydolni to powinna być jakaś siatka no nie wiem jak to nazwać żeby każdy państwowy pracownik który ma styczność z taka rodziną trochę ją monitorował chodzi mi konkretnie o dzieci. No, a co do dorosłych wędka dla chętnych owszem by się przydała ale tu tez potrzebny jest jakis grubszy system pracy z nimi. Wiadomo, że najważniejsza jest chęć współpracy tych ludzi, żeby sami też wyszli lub poddali się tej współpracy, a nie tylko siedzieli i płakali. Na boku zupełnie dodam, że niektórym trzeba by wytłumaczyć, że 10 zł na antykoncepcję miesięcznie to koszt mniejszy niż koszt kolejnego dziecka jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o czym mogą jak w takich rodzinach z reguły nikomu do pracy"nie opłaca się iść" bo dostaną to samo za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalum
gość dziś może mamy prawo pozastanawiać się czemu tak się dzieje co można robić aby się tak nie działo? czemu szerzy się patologia i czemu ludzie poszkodowani są sami ze swoimi chorobami, tragediami. Podajemy przykłady z własnego podwórka, to jest taki luźny topik no ale lepiej raz w roku zatkać mordę biedakowi kosmetykiem po czym odwrócić się na pięcie i żyć swoim poukładanym życiem przez dalsze 364 dni więc teraz to ty się nie czepiaj moja droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale my tu nie piszemy o ludziach pokrzywdzonych tragediami czy chorobami- kolejny nieuk co to czytać ze zrozumieniem nie potrafi ale swoje 3 grosze dodać musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale my tu nie piszemy o ludziach pokrzywdzonych tragediami czy chorobami- kolejny nieuk co to czytać ze zrozumieniem nie potrafi ale swoje 3 grosze dodać musi" Po pierwsze: topik jest o szlachetnej paczce ogólnie, a po drugie: przeczytaj co napisałeś/aś i odpowiedz sobie sam/a, kto tu jest nieukiem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo zasilki powinny być przyznawane tylko w okreslonych okolicznościach. Ok osoby chore czy opiekujące się dziecmi.. Ale zdrowa osoba która nie może znaleźc pracy? Dostaniesz zasiłek czy pomoc finansową, ale np odpracowujesz na rzecz miasta jakies prace fizyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wypowiadasz się nie na temat?:-o wtracasz się do dyskusji nie mając pojęcia o czym piszemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalum
gość dziś ja tylko odpisałam gosciowi z 09:58 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hefalum, przepraszam ale nie Ciebie się czepiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok hefalum, a teraz odpowiedz z ręką na sercu, czy coś robisz w tym kierunku, kiedy już się "pozastanawiałaś"? Z samego pisania i dywagowania na tym, czy innym topiku, przecież nic pozytywnego nie robicie, a wręcz odwrotnie: odbieracie wielu ludziom nadzieję, że coś w ich życiu się jeszcze zmieni. Macie ich za nic, za śmieci niewarte uwagi. A tak naprawdę nie wiadomo co będzie się działo w waszym życiu za rok, dwa, za dziesięć lat. Może to wy będziecie prosić o żywność i kosmetyki za pomocą Szlachetnej Paczki? Dzisiaj jesteście wszystkie zdrowe, macie pracę, kochających mężów, a za jakiś czas mąż umiera, tracicie pracę, zostajecie z jednym lub dwójką dzieci na lodzie, a ktoś na kafeterii pisze-" Po cholerę robiła dziecko czy dwoje, skoro nie stać jej na utrzymanie nawet siebie"? Pisałaś również o "zatykaniu mordy jeden dzień w roku, biedakowi ". Otóż jeśli tylko mogę, pomagam częściej. Z jedną rodziną mam stały kontakt. Podnoszą się z patologii. Pomogliśmy im w znalezieniu pracy i w jeszcze innych, codziennych, ich udrękach. Można by rzec: jestem dumna z tej rodziny! A wy coś zrobiłyście dla kogoś choć ten jeden raz w roku, czy wolicie się bezsensownie zastanawiać?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Mam podobnie :( Ja zapierdzielam cały tydzień, a w weekendy korki daję, mąż za granicą co drugi miesiąc 2 tygodnie w domu bo kredyt mamy na pół mieszkania, na połowę uciułaliśmy sami i dopiero za rok jak go spłacimy to może pomyślimy o dziecku. Podatki płacę nikt mi na nic nie dał, a trzy przecznice dalej, koło mojej mamy socjalka. Baba z 6 dzieckiem w ciąży, wiecznie w bramie z koleżankami śmichy - chichy, jej facet na ławce z kolegami wysiaduje i tak im wesoło życie się toczy :o za moje ku.wa, za wasze pieniądze ale tak jestem zła niedobra, bo przecież życie ich poszkodowało, a ja zawistna suka rozliczam ich z zapomogi. Krew mnie zalewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo są nauczeni ze im się należy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję z dziećmi z rodzin dysfunkcyjnych, znam te rodziny, widzę co tam się dzieję i wiecie co Wam powiem? Że, moim zdaniem, takie akcje jak ta cała szlachetna paczka, tylko pogłębiają problemy tych rodzin. One się dodatkowo rozleniwiają, przestają się starać- bo wiedzą, ze zewsząd otrzymają pomoc. I te dzieciaki rosną identyczne. Widzę roszczeniową postawę już nawet u 6latków. One wynoszą z domu jedną, podstawową "prawdę" pt. "Mi się NALEŻY" czy nawet "Mi się należy bez żadnego nakładu pracy". Te dzieciaki ( i ich rodzice) nie wykazują żadnych oznak wdzięczności za cokolwiek co otrzymują. Uważają, ze wszystko dobre co ich spotyka ( a zwłaszcza to co materialne) to nie ukłon w ich stronę ale obowiązek innych ludzi wobec nich. Oczywiście nie mówię tu o normalnych, ubogich rodzinach tylko tych skrajnie dysfunkcyjnych na własne życzenie. JA nie biorę udziału w szlachetnej paczce- pomagam na inne sposoby. I tak na koniec dodam tylko, że większość z tych darów, które przekażecie zostanie przehandlowana i zamieniona na alkohol czy wykorzystana w inny sposób niż sobie życzycie- widziałam to już nie raz. Matka chodzi w butach podarowanych nastoletniej dziewczynie, ojciec pali w piecu ciuchami, które dzieci otrzymały na zimę, prezenty dzieci (np. mp3) sprzedawane są za grosze i pieniądze przeznaczane są na fajki i inne paskudztwa. Szlachetna paczka z założenia jest piękną akcją- w praktyce nie prowadzi do niczego dobrego ( w większości przypadków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×