Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszlachetna kaczka

Czytam te opisy rodzin ze Szlachetnej Paczki i mogłabym mieć podobną sytuację

Polecane posty

Gość gość
Przecież pisze, że ma dziecko debilu zresztą ja mam tez jedno i też nie mogę patrzeć na darmozjadów to znaczy, że co? syfu, głodu i biedy jaką zgotowali dzieciom im zazdroszczę? ale wy zaspakajajcie swoje puste ego i sumienia raz w roku paczką zamiast pomyśleć jak zmienić i nie dopuszczać do takich skrajnych sytuacji w tym chorym kraju. Raz w roku dam na paczkę och jaka jestem dobroczynna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz otwarcie przez antykoncepcje nie mozesz miec dzieci x Oho! a przez masturbację pewnie włosy jej rosną miedzy palcami dłoni :D jeszcze jakieś katolskie mundrości? nie? to idź teraz do kościółka poprać sobie jeszcze mózg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'' trzeba zmienić system i tu jest problem ale ja się skupiłam na danym małym elemencie życia społecznego mianowicie mechanizmie myślenia niektórych ludzi.'' A hh i kreska slusznie zauwazyly, ze to twoje schematy myslowe trzeba zmienic, inaczej nic w spoleczenstwie sie nie zmieni. Czy ty myslisz, ze te polinteligentne dziecioroby dla przyjemnosci i na wlasne zyczenie zyja w biedzie? Ze ci ludzie urodzili sie w dobrych domach i zdecydowali sie zejsc na zla droge nedzy i rodzenia co rok? A moze zamiast zadzierac nosek i decydowac, komu nalezy sie pomoc a komu przedwczesna eutanazja, lepiej zauwazyc, ze nic sie nie zmieni, zanim nie zmienimy wlasnie sytuacji tych narobionych masowo dzieci, zanim stana sie kolejnymi pasozytami naszego cudownego spoleczenstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam wasze komentarze i jestem przerazona. Niby znam zjawisko hejterow ale chyba pierwszy raz tak dotknela mnie tak skrajna nienawisc wyplywajaca z internetowych wypowiedzi. Nie chcecie to nie pomagajcie, ale przestancie pisac bzdury. Nawet gdyby we mnie siedzialy tak negatywne emocje i takie zdanie na temat tej akcji, zrobilabym wszystko zeby schowac to jak najglebiej w sobie. Moze troche macie racji, moze nierozsadne w wielu przypadkach jest robienie tylu dzieci ale te dzieci juz sa. Czy przyszlo wam do glowy, ze moga to czytac? Macie pojecie jakie to trudne i bolesne? Dowiedziec sie ze wedlug wielu ludzi nie powinny byly sie urodzic, ze zostaly poczete przez dziecioroby??? Dzieci, ktore sa teraz takie jak wy, w zaden sposob nie gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha nie gorsze jak normalne dzieci? :D czyli ze moi odpowiedzialni rodzice nie trzaskąjc dzieci do upadłego są na równi z dzieciorobami wiszącymi na szlachetnej paczce/caritasie/ mopsie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te verde, a czy ty zauważyłaś, że autorka pisze, że skoro rodzice od początku byli w biedzie i z takich domów pochodzą to czemu fundują sobie tyle dzieci? No wybacz ale każdy swój rozum ma, a zwalanie winy, że się naklepało 10 dzieci w syfie na państwo to jest duża przesada. O tych dzieciach też pisała milion razy, że niczemu nie są winne i powinno się robić wszystko aby tego schematu nie powieliły. Idź najedz się trawy wegańska filozofko i zamknij drzwi szczelnie na klucz, bo idą święta i jeszcze będziesz komuś musiała czekoladę za 2zł w prezencie podarować, a to takie wiejskie, wymuszone i nienowoczesne wg ciebie. Nara :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ukończyłam studium ekonomiczne ale do pracy nie palę się.Wolę siedzieć z dziecmi w domu.Mąż jest od tego żeby zarobić na utrzymanie rodziny.Poprostu nie chce mi się pracować zawodowo.Czy tak trudno to zrozumieć?Niczego nam nie brakuje.Mamy swój domek,3 porządne samochody i jezdzimy na wakacje.Gdybym musiała iść do pracy to bym poszła.Ale nie muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niekorzy chca miec dużo dzieci.Kiedys mieli po 6-7 i bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak to się ma do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no było dobrze. Dzieciaki jak dobrze poszło to zawodówka, tobołek z jednymi gaciami i w swiat. A w domu rodzinnym dzieciaki nosiły rzeczy jedno po drugim, na obiad byle co. No to dałas porównanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście okrutni.Miejcie na uwadze to,ze te dzieci będą pracować na Wasze emerytury. Jak tak można oczerniać wielodzietne rodziny.Wstydzcie sie samoluby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak póki co to ja pracuje na nierobów a ty rodzisz kolejne lesery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że komentarze Ta verde i poniżej podsumowały wszystko, co jest do powiedzenia w tej dyskusji. Ludzie, którzy mają tyle dzieci i żyją w skrajnej biedzie bez toalety, na pewno nie urodzili się w przyjemnym mieszkanku z psem, własnym pokojem i możliwością pójścia na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 20:42 zastanawiam sie skad wziales weganke...??? Moja wypowiedz nie tyczy sie autorki, zauwazylam po prostu ze wielu wrzuca ty wszystko do jednego worka. Ktos ma duzo dzieci to od razu patologia, brod, smrod i nierobstwo a do tego przemoc... Sa rodziny wielodzietne w ktorych dzieci uczone sa waznych wartosci, wychowywane sa w milosci i harmonii, ktore potem narazone sa na tak zalosne i ograniczone komentarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za nienawiść !!! Ja bardzo długo nie mieszkam w Polsce ( wybaczcie błędy ), kiedyś w Polsce tak nie było .( ludzie trzymali się razem ) , niebylo tyle patologi , niebylo nic . Ale prawie wszyscy mieli , w trzech pokojach mieszkaliśmy babcia ., dziadek , wujek i ja z rodzicami w jednym pokoju . Rodzice prace mieli ale ja jestem jedynaczka ( rodzice tak zdecydowali , czasy " ciężkie " jedno dziecko ) co się teraz dzieje . Nierozumiem , 2 pokoje pare dzieci i już wnuki , tata pracuje ( dorywczo ) reszta , fobie ( szkolne ) , małe dzieci ,choroby itd. I nikt nie powie stop , coś musi się poprawić . Nikt nie pyta o prace , kurs , tylko gry komputerowe , perfumy ( rozumiem trochę luksusu ) ale , tylko dajcie bo nam cieżko . Mam na myśli dziecio roby , szacunek dla starszych i schorowanych ( wstyd ze tak żyją i państwo nie jest w stanie się onich troszczyć ) . Ale tacy co rok prorok , dzieci 22,18 12 ,8 lat a mama niemoze pracować bo ma dzieci . Ludzie !! Dajcie takim rodzicom prace , niech sami zapracuja na pralkę , lodówkę i remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie każdy jest na tyle zdolny i ma ku temu warunki żeby skończyć DOBRE studia - podkreślam DOBRE, czyli takie, które zapewnią zatrudnienie, a nie tylko bezwartościowy dyplom" xxx Całkowita bzdura. Pochodzę ze skromnego domu. Nigdy się nie przelewało, ale zawsze jedzenie było (w tym owoce, desery), były książki, nowe buty, kolonie. Rodzice nigdy nie zaganiali mnie szczególnie do nauki twierdząc że skoro sama się nie garnę to wolą wychować "szczęśliwego drwala, niż nieszczęśliwego lekarza". Między rodzicami układało się fatalnie - wieczne awantury, wyzwiska i poniżanie. Ojciec zdradza mamę od 20 lat, a ona przez to jest neurotyczką. Zdałam maturę i wyprowadziłam się do dużego miasta. Od 0 budowałam swoje doświadczenie i CV. Nie było łatwo, zaczynałam w sieciówce odzieżowej. Zarabiałam 1300 zł i musiałam za to opłacić sobie pokój i przeżyć. Później krok po kroku pięłam się w górę. Po 6 latach jestem asystentką zarządu w dużej firmie. Robię kursy, dużo czytam, rozwijam się. Zarabiam 3000 na rękę. Nigdy nie prosiłam o pomoc, bo miałam odwagę żeby wieczorami dorabiać w supermarketach na promocjach. Właśnie kończę studia (Dobre), kompletnie niezwiązane ze swoim zawodem - mam marzenia, które z pewnością spełnię. Nie da się? Wyszłam z domu jako kompletnie nieopierzony ptak. Dostałam po d***e tyle razy że niejedna osoba wróciłaby z podkulonym ogonem. Ale bardzo chciałam! Bardzo chciałam nie powielić błędu rodziców, bardzo chciałam zapewnić sobie normalne życie. Też mogłabym powiedzieć że wyrosłam w patologii i nie dostałam dobrych wzorców. Mimo to nie narobiłam sobie dzieciaków i nie siedzę w domu na zasiłku. Albo ktoś jest nierobem i leniem, albo nie. Nikt się nie rodzi kompletnie bez szans (w Polsce). Mam znajomych którzy wyszli z kompletnej patologii i wiodą normalne, szczęśliwe życie. Trzeba zwyczajnie mieć nieco oleju w głowie i zwyczajnie chcieć, zamiast się głupio tłumaczyć że nie miało się warunków do tego czy tamtego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''te verde, a czy ty zauważyłaś, że autorka pisze, że skoro rodzice od początku byli w biedzie i z takich domów pochodzą to czemu fundują sobie tyle dzieci?'' Zauwazylam. Wiec tym bardziej dziwi mnie, skad w ogole rozwazania autorki. Ja od dziecka wiedzialam, ze uczymy sie glownie od rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - to ty piszesz bzdury, nie trzeba nawet czytac calosci, zeby wiedziec. To, ze jednemu sie udalo - bo mozna zakladac smialo po pierwszym zdaniu, ze tobie sie udalo - nie znaczy, ze uda sie kazdemu. Inaczej przeciez kazdy bylby czlowiekiem sukcesu, przeciez kazdy moze. Mysl logicznie. Zadna sytuacja nie jest taka sama, jak twoja. Pozdrawiam wszystkie dzieci dzieciorobow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczciwie powiem, że nie miałam nigdy głowy do nauki, po liceum poszłam do pracy pierwsze zdanie autorki że jest wysoce wykształcona ?? potem że dostała mieszkanie :) TO CZEGO TY SIĘ DOROBIŁAŚ ?? , a jednego dzieciaka i rodziny od 2 dzieci więcej to syf :) według ciebie . No ale za to teraz czyta książki o MIŁOŚCI i ogląda TRUDNE SPRAWY i nie wiedziała biedaczka jak jako przeciętniak stać się celebrytą , więc włożyła w kieszeń SZLACHETNĄ PACZKĘ i dostała 10/10 od trolic , tylko kochane moje wy osiągacie tym efekt odwrotny (powiedzcie palaczowi, że papieros szkodzi )no śmiech na sali AUTORECZKO zauż sobie temat o sobie do czego doszłaś?? co masz?? to ci napiszemy że tłuk bez szkoły , z darowizną od babki ,bezpłodną macicą i pewnie odrzuconym wnioskiem na rodzinne bo o 2 zł dochód przekroczył z tąd te roszczenia kocham fre style

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki takim rodzinom mamy szansę na system emerytalny? no proszę cię póki co to my ze swoich pieniędzy utrzymujemy całe rodziny pasożytów. Wiekszośc już wyuczona jest bezradnościx x x Ja kiedys tez wierzyłam w te slogany, typu wyuczona bezradnosc... ale potem czytałam taki tekst pewnej dosc zorientowanej osoby, jak to wygląda. Dzieci z takich rodzin gorzej sie ucza, bo w domu nie ma spokoju, czesto nie maja na książki, zeszyty, zle wyglądaja. Rówiesnicy sie od poczatku z nich smieja, przez co takie osoby staja sie zakompleksione, nie odzywaja sie w ogóle, albo są agresywne, nie potrafia nawiazywac normalnego kontaktu z otoczeniem. Nosza brzydkie niemodne rzeczy, nie maja najlepszych telefonów, wiadomo jak jest w obecnych czasach komus co odstaje. Nie wiedza jak sie ubrac z gustem, bo matka np. nosi mini i farbowane na platynowy blond włosy, to córka mysli, ze to jakis ideał wyglądu i potem to naśladuje. Brak pieniedzy na przyzwoite wykształcenie, nawet kursy, nie mówiac o studiach. Ni epotrafia sie zachowac, często nawet mówic. Miałam kolezanke co była z rodziny patologicznej, matka ja urodziła jak miała 14 lat. Jak sie przeprowadziła do innego miasta, szukała znajomych kolezanek przez internet, spotkała sie z kilkoma, ale one od razu praktycznie uciakały, i ona nie rozumiała dlaczego, myslała, ze to przez to, ze ma dziecko... Ja sie domysliłam od razu o co chodziło, o jej takie proste zachowanie, i sposób mówienia, niemówiła np. umie, ale "umi", albo zamiast rozumie mówiła "rozumi". Wyobrazam juz sobie jakby ja przyjeli do pracy... skoro tylko przez to nikt nie chciał sie z nia kolegowac. W fajna z niej była w gruncie rzeczy dziewczyna, jak ktos nie patrzy na powierzchownosc. Sadzę, że nie ma osob co zakładaja z góry, ze nie beda pracowac, tylko potraktowane odpowiednio przez otoczenie sie zrazaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Sadzę, że nie ma osob co zakładaja z góry, ze nie beda pracowac, tylko potraktowane odpowiednio przez otoczenie sie zrazaja'' Mysle, ze masz racje, tylko marginalna liczba osob wolalaby sie gniezdzic w kawalerce, niz pracowac za minimum i zyc w godnych warunkach. Tylko sami wiemy, ze nie jest tak latwo, szczegolnie, jesli sie pochodzi z rodziny ze zlymi wzorcami, a przeciez o takich rodzinach mowimy. Lepiej byloby chyba realnie spojrzec na problem i zastanowic sie, jak im pomoc, zamiast uznawac, ze nierobom to ja nie pomagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to w sumie bym sie kwalifikowala. ale potrzebuje tylko pracy i taniego mieszkania do wynajecia. jestem samotna matka z 10 miesiecznym synkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest pusta.Tokiem jej myślenia to każdy byłby po studiach,z własnym m i jednym dzieckiem.Jedynaki to egoiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia22
Akurat ! "autorka jest pusta " i co jeszcze ? Jest realnie myślącą kobietą a to że nie ma kilkorga dzieciaków to nie znaczy że jest bezpłodna ! Jakieś muslimskie myślenie że kobieta to tylko dzieci ma rodzić . A te teksty że dzieci będą pracować na nasze emerytury to sobie darujcie - WYJADĄ ZA GRANICĘ i w d...ie będą mieć wasze emerytury !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie w innym wątku by ją zjadły bo nie ma szkoły , bo mieszkania się nie dorobiła , bo w sklepie pracuje na KIEROWNICZYM tia stanowisku ( szefowa sprzątaczek ) i myśli że jak i książki no tak cukierki żeby się DOWARTOŚCIOWAĆ założyła topik dla trolli bo tłuk nic mądrego nie wymyśli :) i pewnie jest tłustą lochą z której się w szkole nabijali to się teraz mści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absurdalne
dawanie potrzebującym ludziom nieustannie czegoś za darmo to żadna pomoc, wręcz przeciwnie. krzywdzimy w jakiś tam sposób tych ludzi ucząc ich że nie są sami ze swoim problemem i że zawsze mają na kogo liczyć. jeżeli ktoś jest stale głodny to zamiast ciągle dawać mu rybę lepiej dać mu wędkę i nauczyć łowić ryby, dzięki czemu sam będzie mógł sobie je łowić. takie akcje jak szlachetna paczka nigdy tym ludziom nie pomogą. dzieciaki z tych rodzin i tak wyrosną na narkomanów, prostytutki i pijaków. ale gdyby podejście do życia rodziców się zmieniło to i dzieciaki by się mogły nauczyć życiowej zaradności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraża mnie poziom intelektualny kafeterianek. Autorka napisała wyraźnie, że nie jest wrogiem pomocy rodzinom wielodzietnym, tylko SP dała jej temat do myślenia i zastanawia się, dlaczego tak się dzieje. Tymczasem ponad połowa idiotek nie była w stanie tego zrozumieć, mimo iz wypowiedź była napisana prosto, logicznie i bez używania trudnych słów. Ponadto autorka kilkakrotnie prostowała i podkreślała, co miała na myśli. Wiedziałam, że poziom nauczania jest niski, ale nie sądziłam, że do tego stopnia, skoro większość dorosłych osób nie jest w stanie zrozumieć prostego tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co ta jada po autorce pewnie same czekają na paczuszki z SzP:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merek
Widać ze autorka nie skończyła szkoły traktuje wszystkich jedna miarka i nie rozumie ze niektórym ludziom mogłoby ułożyć się w życiu lepiej jednak nie są uświadomieni przez swoich rodziców, dlatego popełniają błędy w dziedzinach gdzie na wsiach lub mniejszych miastach określane są mianem TABU. Bledy dzieci często są wynikiem złego wychowania rodziców. Ludzie muszą zrozumieć ze przy wigilijnym stole lepiej pogadać o seksie niż o Tusku i Macierewiczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieszlachetna kaczka 2014.11.23 nie kazdy daje sobie rade w tym okrutnym pelnych zakretow zyciu :) dlatego pomagaja ludzie ,ktorym wiedzie sie lepiej,dostatniej:))ktorzy Maja sumienie i dobre serce:)))Nikt nie moze byc pewny" jutra":)Wiec autorko wiecej wstrzemiezliwosci,serca dla innych;))poniewaz nie wiesz czy "JUTRO" nie bedziesz w takiej sytuacji i potrzebie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×