Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Singiele spotykacie sie ze znajomymi z dziecmi?

Polecane posty

Gość gość

Miala bilety na mezc koszykowki i umowila sie z kolezanka, ona powiedziela ze ok ale z jej synem (ma 11 lat) . I powiem Wam ten bachor byl tak rozkapryszony, ze masakra, w zyciu nie widzialam zakiego niegrzecznego dziecka. A podczas meczu wydawal jakies niezidentyfikowane jeki z siebie. Czulam sie jakos nieswojo po spotkaniu, nan drugi raz jesli juz to umowie ie tylko z nia. Ona zostala mlodo mama i chyba sobie z nim nie radzi, ale ja sie jej nie bede madrowac, bo to nie moje dziecko. A jak jak jest u was, widujecie ze znajomymi z dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też unikam dzieciatych koleżanek, kiedyś były normalne, znały moje podejście do właśnie dzieci itd, niektóre też deklarowały to samo, oczywiście, chcica wygrała i szybko brzuszek urósł ;) Wszystkim dosłownie padło na tle dzieci, masakra, takie pieluszkowe zapalenie opon mózgowych, nagle też nie jestem ta fajna, bo nie mam dzieci i jestem ta gorsza, powinnam sobie szybciutko machnąć to znów będę ta super :) Te z nieco starszymi, mają tak rozpuszczone bachory, że już totalnie uciekam na drugą stronę ulicy, nie ma też kompletnie o czym rozmawiać, nigdy nie były specjalnie na poziomie, ale teraz to masakra jakaś i wszystko kręci się wokół dzieci.... męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
single*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×