Otyła pacjentka w Częstchowie i oklicach

Dziewczyny pomóżcie proszę. Jestem na początku drugiej ciąży. Potrzebuję ginekologa, który ma doświadczenie z pacjentkami z dużą nadwagą, który poprowadzi ciążę wysokiego ryzyka bo taka zapewne z medycznego pukntu widzenia jest moja gdyż ważę 98 kg.przy 163 cm. wzrostu. Przy pierwszym dziecku nie miałam tego dylematu bo waga była znacznie niższa i wszystko przebiegało prawidłowo. Może, któraś z was też boryka się z otyością i trafiła na swietnego lekarza, którego możecie polecic, ktraktował was jak pełnowartościową pacjentkę? Zależy mi na lekarzu, który przymuje prywatnie, ma praktykę w szpitalu i mile widziane było by gdyby ten lekarz nie pracował na Mickiewicza bo po poprzednim porodzie mam uraz do tego szpitala. Bardzo bardzo proszę o pomoc, bo zbliża się czas na pierwszą wizytę a ja nadal nie mam lekarza

zastanawiam sie dlaczego uwazasz ze to ciaza wysokiego ryzyka. Gdy zaszlam w ciaze mialam 97 kg i 2 cm wiecej wzrostu. Wybralam lekarza, ktorego polecaly kolezanki, ale wylacznie dlatego, ze jest dobrym specjalista i wcale ani troche nie myslalam, ze moja waga moze miec jakies znaczenie! Jestem w 35 tygodniu, przytylam 4 kg. Ciąza rozwija sie prawidlowo, wyniki badan mam dobre, mimo, ze jestem na zwolnieniu w zasadzie od 4 miesiaca, ale to dlatego ze mam polipa i krwawilam, a ktorego lekarz dopatrzyl sie pozniej, ciaze spdzam aktywnie, basen-30dlugosci, spacery 2-3 razy w tygodniu po okolo 6 km i zyje normalnie! Nie szukaj problemow tam gdzie ich nie ma!

Tez jestem z częstochowy- dobrym lekarzem jest Zbigniew szymański (pracuje w Blachowni). Prywatnie przyjmuje (sprawdz w necie), na kase chorych w przychodni ul zana w poniedziałki i czwartki.

Dziekuję za opinię i namiarna lekarza. Pozdrawiam :)

Pocieszyłyście mnie, nie jestem sama, ja ważę 110 kg przy wzroście 170 i strasznie się boję. jestem przed pierwszą wizytą u lekarza i nie wiem co mi powie :(

ha... ja was dopiero przebiję, ciążę zaczęłam z wagą 125 kg przy 172 cm wzrostu, obecnie jestem w 35 tyg, i póki co mam 3 kg mniej niż na starcie. Córeczka rozwija się prawidłowo, ja czuję się świetnie, oprócz bóli spojenia łonowego nic mi nie dokucza. Ciśnienie dobre, cukier i morfologia książkowe. No cóż stało się, ciąża nie była planowana, ale teraz wiem, że czekam na swoje największe szczęście. Głowa do góry, jestem przykładem, że z olbrzymią wagą można przejść ciążę spokojnie.