Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dwa osobne konta w malzenstwie

Polecane posty

Gość gość
Odkad mieszkamy ze soba 11 lat malzenstwem 16..no wlasnie wiekowa;(( i ten argument ze on nie kupi nowej bo za ta juz kiedys zaplacil...dzisiaj kazal mi oddac karte bankomatowa z naszego wspolnego konta ze wskazowka ze mam sobie otworzyc swoje konto a jeszxze wczoraj mowil i szukal gdzie i za ile sa kanapy a dzisiaj zmiana decyzji.on mi juz tak robil ze gadal o czyms ze cos trzeba kupic szukal kiedy co i jak i ja gadce sie konczylo.. nie wiem co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba wszystko jasne. Gdzie byłaś do tej pory, że nie jesteś stabilna zawodowo? Co cię nagle po tylu latach wzięło na jakieś śmieszne studia czy dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on wogole nie uznaje cos takiego ze zona siedzi w domu i zajmuje sie domem itd zawsze to mocno ganil... x i ma chlop racje, czasy naszych dziadkow minely dzisiaj dwoje ludzi musi i powinno pracowac . ja mam osobne konto z mezem , co w tym dziwnego , jestesmy dwojgiem ludzi kazdo z nas ma zupelnie inna prace inne zainteresowania i swoje konto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chory pomysł z dwoma kontami. Skoro juz tak chce się dzielić to dzielcie wypłaty procentowo na każde konto - po połowie. Wtedy rozliczenie jest w maiarę sprawiedliwe aczkolwiek chore w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondynka smieszna to jest twoja gatka co jest zlego w tym ze sie czlowiek uczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0lup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz mèza skąpca, tylko szkoda, ze tak pózno to zajarzyłas. Daj spokój sofie, zbieraj skrzètnie kazdy grosz, bo nigdy nie wiadomo, co bèdzie dalej z twoim malzenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes babą grubo po 30-tce i niczego się do tej pory nie dorobiłaś sama, że musisz o wszystko prosić faceta? To co ty robiłas przez te 16 lat małżeństwa, oglądałaś seriale? Ja akurat nie jestem zwolenniczką podziałów w małżeństwie, u mnie wszystko jest wspólne z tym że my oboje mamy dobre prace, zarobki, jesteśmy partnerami w życiu. Autorka przedstawiła nam tylko swoją wersje, jaka jest rzeczywistość nie wiadomo ale wiem że czułabym się sfrustrowana gdybym miała w domu faceta nieudacznika, który całe życie niczym konkretnym sie nie zajmuje i ciągnie mnie w dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On zajmuje sie wszystkimi rachunkami on kontroluje wszystko kazda rzecz jak reczniki czy mydlo itd...na kazdy taki zakup musze miec jego "przyzwolenie"jezeli zrobie to za jego plecami jest ryk.chce kazdy paragon on ma specjalny zeszyt w ktorym pisze kazdy wydatek nawet taki jak.kupienie kawy czy herbaty w kafeterii itd...jezeli nie przyniose rachunku jest problem..ze to sa JEGO PIENIADZE i ze jak ja je wydaje bez jego wiedzy to on nie ma nad tym kontroli.czy tak postepuje normalny czlowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odpowiedziałaś mi na wcześniejsze pytanie. Przedstawiasz nam obraz męża- skąpiradła, a my dalej nie wiemy co go skłoniło do takiej postawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rola kobiety polskiej to c**a sluzaca i niania oraz juz na pewno bez wlasnej osobowosci jak w temacie 333 www.youtube.com/watch?v=s9hkMOSlMtU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondyna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko czy twoj maz to "wojskowy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sie usmialam hehe...chory pomysl to zalegalizowanie pedofilii w Niemczech dla muslimow a osobne konta to po prostu opcja, ot co! Ja mam osobne konto, place za chate i wode Maz ze swojego konta placi za prad, paliwo, telefon, tv. W sumie to ja place troche wiecej niz polowee, do tego robie zakupy i nie cierpi na tym moja duma, ba nawet mamy osobne konta oszczednosciowe i osobno odkladamy kase na wspolny cel.Ps. On ma wiecej lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze kochana. Twój mąż postanowił... To powiedz, co w związku z tym Ty postanowiłaś? Co zrobisz? Poddasz się temu, czy to był jego ostatni numer i wojna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tez mamy osobne konta, a jestemy po ślubie 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak się odnieść - osobne konta osobne łóżka osobne życie To po jasną cholerę po co się żenić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ozenku nikt nikogo nie zmusza, wiec sie nie martw 'pulchny' na zapas ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitopanterka
gość wczoraj Wedlug mojego meza trwonie kase bo ide raz na rok do fryzjera farbuje sie w domu,pedicure robie raz na pare miesiecy ciuchy zawsze z przecen najczesciej,kosmetyki mam za darmo z pracyoczko.gif ten plus przynajmniej.nie wychodzimy so restauracji pabow bo maz uwaza to za glupote ze szkoda kasy... - skoro jst tak to on jest patologicznym skąpcem! co on chce mieć niezadbaną żonę? a sam na siebie wydaje? chodzi na siłownie albo biegi ? robi coś? moim zdaniem facet przegiął a kanapa jeśli ma już 11 lat to niedługo się rozpadnie, ale faceci tak mają! koleżanka mi opowiadała,jej tata jest bogaty (mama zresztą też) i mieszkają w mieszkaniu w super apartamencie a wystrój mają jak z prl bo tacie szkoda kasy na meble, ta jej mama jest nieszczęśliwa no jak tak można? na co on oszczędza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się zastanawiam...załóżmy, że kupisz sama tę kanapę. Czy potem będziesz sama z niej korzystać? Rozumiem, że mąż nie będzie na niej dupska sadzał...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bedzie:/np jedzenie on kupi co sluszne jest a co ja chce to ze swoich i albo sie z nim podziele albo nie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nosz k****, ale autorka ma dziwne problemy - co to za ujma mieć osobne konta z mężem? :D no chyba że jest na tyle ułomna, że mąż ją urobił (wyszła młodo za mąż a on był "troszkę" - w szerokim rozumieniu - starszy niż ona i już ustawiony)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee tam problemy, ani nie czytam reszty wypowiedzi,my mamy osobne konta 12 lat, zarabiamy podobnie,kupujemy na spolke, raz mielismy kryzys (nie przez finanse ) i sie wyprowadzilam i wtedy podzielilismy wszytsko i nie bylo problemow, ja mam gdzies na co on wydaje jesli w nasze zycie wklada tyle co ja, on ma gdzies jesli kupie sobie podklad do twarzy za 300 zl :) sprawdza sie to nam juz kupe czasu... kazdy robi jak uwaza i jak mu pasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z żona mam od zawsze osobne konto, nawet nie wiem ile ona zarabia. Mnie też nie pyta ile ja zarabiam. Ja płacę wszystkie rachunki i dodatkowo co miesiąc przelewam na jej konto 2000zł bo to ona głównie robi zakupy takie na co dzień. Jak trzeba kupić coś większego np. z AGD lub ostatnio samochód dla syna to wtedy konsultujemy ile na taki wydatek przeznaczyć kasy i czy płacimy wspólnie czy ona czy ja. Niezależność finansowa jest naprawdę super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×