Zniknal temat o Anwen...

O, znalazlam. http://www.anwen.pl/2012/04/fryzury-anwen-za-czasow-przed.html?m=1

Ja też uważam, że to wygląda jak zapuszczony odrost :/ ogólnie niezbyt ładnie, a z tym usprawiedliwaniem że a to światło nie takie, lampa błyskowa itd też stanowczo przesadza. W komentarzach jedna dziewczyna zaoferowała że jest z Częstochowy i ma lustrzankę i chętnie zrobi włosom Anwen zdjęcie najbardziej oddające rzeczywistość, ciekawe dlaczego nie skorzysta... A i po części zgadzam się z dziewczyną, która za swoje zdanie została zaatakowana od ''wielkich znawców'' itd. :/ że skoro da się zrobić zwykłym aparatem zdjęcie typu '' u cioci na imieninach'' i u wszystkich kolor na zdjęciu wychodzi taki jak na żywo, to tymbardziej da się lustrzanką którą Anwen dysponuje. Tłumaczenie psychofanek że dziecko itd. jakoś mnie nie przekonuje

A forum nie zostało przypadkiem zamknięte przez wojnę z Blond Bunny? Coś mi się obiło o uszy, ale nic więcej na ten temat nie wiem Obecne włosy moim zdaniem są tragiczne, wygląda to jak gigantyczny odrost. Jeszcze żeby to było w jednej tonacji to nie byłoby tragedii. Te czarne włosy na górze są okropne. I te jej wieczne tłumaczenia na wszystko... W tym wypadku, że aparat przekłamuje kolor. Żenada. Ogólnie jej włosy nigdy mnie nie zachwycały kolorystycznie, bo ta czerń jest tandetna, ale jakościowo były niezłe. A teraz moim zdaniem to kupa siana i tyle. Najbardziej to lubię czytać Kascysko, jest pozytywną osobą i się nie "sprzedała" jak większość blogerek

Anwen jest brzydka i niesympatyczna z twarzy.ciekawe,ze przed włosomaniactwem miała ładniejsze włosy niz teraz.Film z nią i Julia kaminska z ddtvn bodajze...smiech na sali,wielka znawczyni.Julia ma sto razy lepsze włosy niz wielka pani znawczyni od książki

Kascysko jest OK. Akurat śmieszy mnie trochę jak się tłumaczyła o tym sporcie, ale no taka jest i tyle. jesli chodzi o wlosy to naprawdę super u niej. Lubię ją też bo pokazuje FAKTY czyli nie boi się pokazać, że ma cienki kucyk itd. Oglądanie perfekcyjnych fot itd jest po prostu demotywujące bo pakiet genów mamy jaki mamy

A o co chodzi z Blond Bunny?

Ja wciąż nie rozumiem, czemu ona nie zapuści naturalnych włosów, skoro dążyła do jaśniejszego brązu i nie wiem, czemu tak trzyma się tej postarzającej ją czerni. To naprawdę tandetnie wygląda, nie wiem, jak można to w ogóle nazwać ombre :D I jeszcze zapierdzielanie 300 km do fryzjera, jezu :D

wejdźcie na blog Bunny i znajdźcie wpis pt. "włosowariatki historia prawdziwa" i "aferka włosowariatki", chyba o to chodzi co prawda Bunny ma moim zdaniem okropne te włosy, ale i tak wolę o wiele bardziej ją niż Anwen

ona jest falszywa, dosłownie- zobacznie wpisz makijaz anwe, albo anwen i kliknijcie w grafike, jest tam jedno zdjecie bez makijazu, po kolejne na facebooku na profilu viru - lub nadwislanska 11/322 sa zdjecia z anwen, i widac, ze twarz jest grubsza, ze swoje zdjecia wrzucane na bloga poprawia i to bardzo...poloy komentarzy tych na NIE nie wrzuca, nie znosi krytyki, wypalila sie bardzo..jej uczennice maja lepsze wlosy

Yyyy dobra poczytalam. Ta bunny to dla mnie rownie wielka zenada co reszta (mowie o zachowaniu). Same teksty na blogu nie sa zle, o mariolce mnie rozbawil, ale to jak odpowiada na komentarze to naprawde wiocha - nie rozumiem az takiego jadu. A on bije po oczach. Do tego tak samo ma grono slepych wyznawczyn...ale te z kolei z innej manki maja poglady. X Chory swiatek.

Oczywiscie ze podrasowuja foty, my pewnie tez bysmy to robily ;) . Ja bardziej w paznokciach siedzę wiec to widac mega - ale wiele przyznaje sie ze np. skórki wyhladza itp X Jednak no super urodziwa zadna z nich nie jest, wiec tym smieszniejsze to dowalanie na temat wygladu. Przeciez tu chyba nie twarz sie liczy a wiedza i wlosy?

Nie zapusci naturalnych bo pisala wielokrotnie ze ma siwe oraz jej nat. kolor sie zwyczajnie nie podoba. Coz taka jej wola

Pamietam ja w tym programie,widac było jaka z niej znawczyni:) i ma swiński ryjek:P

mnie to rozwala ze ona ma sie za mega specjalistke itd a co ona daje na bloga?to co znajdzie w internecie,np ten niedawny wpis o wit d tranie itd,serio?I na poczatku pisała ze drogich kosmetyków nie uzyje...bo po prostu kasy wtedy nie miała wiec dorobiła do tego ideologie,teraz co innego.A historyjka blond bunny wcale mi sie nie podobala,widac ze dziewucha tak samo pusta i ma sie za wielką znawczynie,obie jednakowo aroganckie

Zgadzam się co do Bunny, ale to jednak prawda, że to włosomaniactwo chwilami przypomina sektę. Nie chciałabym jednak mimo, żeby tu kogoś objeżdżano z powodu wyglądu, bo nie o to chodzi, a o zakłamanie i mydlenie dziewczynom oczu. Nie ma to jak wydać książkę, która zawiera jeszcze mniej informacji niż blog, by zarobić na naiwniakach...

Widac jak wyglądają wiec wlasnie niema co dyskutować. Bo nie w tym rzecz. Ale ogolnie polska blogernia to banda pustakow oblana suto wazelina. I nawet niemal wszyscy komentujacy maja blogi :D co widac przy organizacji konkursow czesto. X Mi się nie podobal ton w komentarzach pod historyjka - jak to my jestesmy fajne bo zrezygnowalysmy z tego maniactwa, mamy szampon+odzywke i starczy. Zamiast chwalic dopasowanie pielegnacji pod siebie, zloty srodek - a chyba o to chodzi w tym calym dbaniu o siebie - to mamy negacje i wysmiewanie.

Nie no, spoko, ale laski jej tak słodzą też za wygląd, a na tych fotach u Viru, noo szału nie ma, jak się nie podrasuje w photoshopie ;) Ciekawam ile ta Viru bierze za strzyżenie i czy umie ścinać kręcone włosy.

A te komentarze fanek - żenada ;P Przecież to tłumaczenie, że nie da rady robić zdjęcia, to totalna ściema lub lenistwo. Dałam komentarz, którego nie opublikowała, właśnie o tym że przecież naprawdę nie trzeba dużo czasu, żeby zrobić zdjęcie w świetle dziennym, aby uchwycić naturalny kolor.

Bo dziecko, bo nie ma statywu, bo to a tamto. To niech sobie kupi statyw, ma pieniądze. Nie pracuje teraz, a dziecko NAPRAWDĘ nie wymaga pracy 24h/dobę, kilka minut na zdjęcie znajdzie.

Ja juz tu pisalam ze w paznokciach siedze. I tam jakos laski oddaja kolory lakierow :P czesto jest kilka fot, w roznym swietlr. a jak juz serio nie moga to wlasnie fotoszopuja by kolor byl jak najbardziej zblizony do rzeczywistego ( chodzi o to by recenzja produktu byla realna i by na jej podstawie mozna bylo sobie wyrobic opinie) Skoro tyle PS uzywa to mogłaby kolor zrobic taki jaki twierdzi ze ma

"Co do koloru to żadne z tych zdjęć nie oddaje go w 100%, bardziej realny kolor możecie zobaczyć na tych u Viru, np. TUTAJ. Od razu uprzedzam, że wszelkie dyskusje na jego temat będą ucinane, bo naprawdę mam już serdecznie dość tłumaczenia, że moje włosy nie są czarne ;) Jeśli ktoś wciąż widzi tu czerń to już jego problem i niech to zachowa dla siebie" No jak to nie są czarne jak są czarne, a jeśli tak się upiera przy swojej wersji, to czemu nie zrobi zdjęć wiernie oddających kolor? I dziwne jest to, że miała czas na takie badziewne ombre, a zabrakło czasu na podcięcie włosów :D

No ale bez urazy, ale koń jaki jest, każdy widzi i włosy u nasady SĄ czarne. A jeśli nie są, to czemu nie zrobisz zdjęć wiernie oddających ich kolor? Ta CZERŃ Cię postarza i powrót do naturalnych włosów byłby wskazany, a te teksty na instagramie, że wyglądasz jak nastolatka, to tylko słodzenie i wazelina, bez urazy. Nie chcę, by to brzmiało chamsko, bo nie mam zamiaru Cię urazić, ale wytworzyło się wokół Ciebie wazeliniarskie kółko wzajemnej adoracji, które jest w Ciebie zapatrzone i słodzi Ci na każdym kroku, co niekoniecznie jest na Twoją korzyść, bo utwierdzają Cię, że wyglądasz dobrze w tym, w czym rzeczywiście dobrze NIE wyglądasz taki komentarz jej napisałam, na pewno go nie opublikuje, ale może da coś do myślenia

Mój komentarz oczywiście nie przeszedł przez cenzurę :D

Ach, a ta włosowa historia ostatnia, nie no, wszystko ok, ale znowu dziewczyna biadoli, że 7cm w kucyku to mało :/ No to co mają powiedzieć te, co mają 4-5cm :/ Wiadomo, że każde włosy są inne, ale to czyta się jak bajkę. Muszę myć włosy codziennie, mimo że nie mam szczególnego łojotoku, ale po prostu są takie rzadkie, że umyte wieczorem rano wymagałyby długiej reanimacji, żeby "pokazać się ludziom". Nie ma mowy na 45 minut masek po myciu, o czym pisze autorka, chyba że w weekend, bo na pewno nie rano, jeśli ma się do pracy na 7. Dziewczyny z takimi włosami powinny dziękować losowi, że dostały taki pakiet.

Ja mam 8cm, byłam szalenie zadowolona z tego a tu wychodzi, że to g****o warte, że to jakieś ledwo co itd. Dlatego powoli przestaję czytać takie historię - prawdziwie motywujących jest niewiele (jakiś czas temu była dziewczyna co łysienie pokonała - to jest sukces! albo laska po białaczce - też niesamowita historia). A większość historii jest taka: miałam z******te włosy bo takie mam geny, s***********m je kiepskim odżywianiem, rozjaśnianiem i prostownicą a potem trochę zadbałam i znowu mam fajne. x I zauważyłyscie jak ta włosowa historia nawiązuje do postu Bunny o mariolce? Może przypadek...

"Obcięłam grzywkę, przefarbowałam się na ciemny brąz i nikt mnie nie poznawał :D Miałam kilka naprawdę śmiesznych sytuacji ;)) Na zdjęciu włosy wyglądają na czarne, ale ja zawsze upierałam się, że są ciemnobrązowe ;)" to koment do jednej z foto w tym poście http://www.anwen.pl/2012/04/fryzury-anwen-za-czasow-przed.html?m=1

Przecież tu z tej czerni aż przebijają granatowe tony :D Nie rozumiem tego oszukiwania ludzi i samej siebie. Te włosowe historie to wszystkie na jedno kopyto są, bardzo rzadko kiedy jest coś ciekawego. Jak farbowały co rusz na inny kolor i do tego prostowały to nic dziwnego, że miały miotłę na łbie

https://instagram.com/p/9OtvfnOqhZ/ Może to nie jest kruczoczarna czerń no, ale nie brąz :D

https://instagram.com/p/2Q0ujHnIhc/

Jaki post Bunny o Mariolce?