Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zniknal temat o Anwen...

Polecane posty

Gość gość
Nie, spoko ja rozumiem, ze jak cie ktos ciagnie za wlosy do jaskini ... To i jest to bolesne i sie cebulki osłabiają. Ale wiesz, bedzie cie chlop za nogi ciagnąć to mu piasek naleci. Ale bez przesady. Boli cie drogi anonimie ze ktos moze dbac o siebie ( w tym o wlosy) lubic to, dzielić sie wiedza etc i miec jakas druga połówkę ktora to popiera, malo tego - nawet sie mu te wlosy podobaja? Jedni lubia stopy, drudzy wlosy. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój ostatni komentarz nijak ma się do tego o czym ja piszę :O ale spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak, tak, tak niby dbacie o te włosy, a dajecie facetom ciągnąć się za łby w trakcie seksu (z tego co czytam różne tematy), wy durne babska pechowiec.gif dlatego później tak wam wypadają, bo takie coś cholernie osłabia cebulki włosów, już nie mówiąc o tym, że podczas mocniejszego ciągnięcia łatwo je po prostu wyrwać " F**kig login level impossible.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mnie chlop za wlosy w lozku pociagnal to by z miejsca w ryj dostal. Pomijam juz fakt ze wlosow o dl. do szyi (moje) daleko sie pociagnac nie da :D no i mow za siebie, bo chyba nigdy nie mialas problemow z wypadaniem i nie wiesz, ze wtedy nie chce sie wlosow nawet palcami czesac zeby nie nasilac i tak wzmozonego wypadania, nie mowiac juz o ciagnieciu. I to jest temat o Anwen, a nie o seksualnych preferencjach wlosomaniaczek i ich facetach... Swoja droga pamietam ze pod jakims postem u Anwen dziewczyna zapytala, jak zabezpieczyc wlosy podczas seksu :D jak ortodoksyjna wlosomaniaczka trzeba byc zeby w takiej chwili myslec o wlosach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co kto lubi. Nie widzialam tego pytania o zabezpieczenie wlosow podczas sexu? I az mi sie nie chce wierzyc, ze to na powaznie? Nie dla beki? Ja rozumiem - basen, silke etc. Na basenie tez sie staram jakos ochronić, ale serio? No coz. Sa rozne przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre to chyba tylko powinny leżeć i pachnieć :D Mieć specjalne antystatyczne poduszki ze stelażem by głowa nie gniotła drogocennych włosów :P x A co do tego kretyna od ciągnięcia włosów - tą logiką idąc to jesli COKOLWIEK robisz swoim włosom (suszenie, farbowanie, chodzenie w kucyku, wystawianie je na mróz) to się nie powinno dbać bo "po co jak i tak się niszczą" :D W ogóle to i tak nam powietrze zanieczyszczone niszczy wszystko więc nic nie róbmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, powaznie bylo takie pytanie i tak samo jej tam laski odpisaly ze ma korzystac a nie o wlosach myslec .D oj nie pamieetam w ktorym wpisie, ale chyba jakos w styczniu 2014, jak znajde to wstawie. A i pamietam ze pare miechow temu pod jakims wpisem byla afera z tym niszczeniem ood wszystkiego, az jakas laska dla beki napisala ze przestanie okno otwierac bo wiaterek niszczy wlosy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazlam, jednak nie styczen tylko w maju, pod wpisem maj miesiacem maseczek, anonimowy 4 aja 22.50 .D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytajcie sobie komentarze pod wpisem 'moj plan regeneracji po rozjasnianiu', to co niektore laski tam pisza jest naprawde chore i chyba naprawde trzeba tylko lezec nieruchomo na jedwabnej poduszce i pachniec bo jak mozna niszczyc wlosy. Jedna dziewczyna podsumowala ich dla beki, ze chyba rzuci prace bo wiatr i klimatyzacja, nawet okna w domu nie otworzy bo podmuch wiatru niszczy wlosy :D. Zarty zartami, ale te gadki typu 'jak mozesz chodzic caly czas w rozpuszczonych/farbowac/tanczyc/spac w rozpuszczonych/suszyc/uzywac lakieru/uzywac silikonow/myc srakim szamponem/oddychac i zyc,skoro to niszczy' lub 'miec krotkie wlosy i byc wlosomaniaczka' sa naprawde chore. Co z tego ze dziewczyna wyglada jak gowno w zwiazanych (przykladowo ja) lub nie podoba jej sie naturalny kolor/ma siwe i jej sie to nie podoba (tu anwen, bo nawet tu na forum co chwile ktos pisze ze niech zapusci naturale,skoro juz tyyyle razy pisala,ze ma siwe oraz nie lubi swojego naturalnego koloru...), niech bron boze nic nie robi i wyglada jak szara mysz zeby nie niszczyc wlosow, ktore skutkiem takiej ortodoksji i tak wygladaja jak u 99% wlosowariatek, co to za frajda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem chodza takie blizniaczki na ulicach, wlosy sciete od linijki lub ewentualnie delikatne U, zadnego cieniowania ani bron boze ciecia w V, w kolorze mysiego blondu,rudawego brazu lub ciemnego brazu, dlugosc do lopatek. I idziesz widzisz ja z tylu myslisz ze to kolezanka a tu nie, bo przez takie sztywne wlosomaniactwo twoja kolezanka wyglada teraz tylem identycznie jak kilka tysiecy zagorzalych wlosomaniaczek. Zero oryginalnosci,wyroznienia sie z tlumu. Nie wiem na ile sie ze mna zgodzicie, ale ja jak widze co tydzien dziewczyny podlinkowane ze swoimi ndw u anwen to szczerze nie odrozniam po zdjeciu czy to 2 rozne blogi, czy moze przypadkowo link dodal sie 2 razy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem Anwen zmienila sie juz przed 2013 czyli dluuugo przed ksiazka. Zle sie zaczelo dziac od momentu gdy coraz wiecej osob pisalo o niej guru i jak przeszla na swoja domene to sie poczula o juz nie mam w nazwie bloga blogspot.com tylko samo anwen to jestem oh taka wazna. I stala sie opryskliwa, jak ktos wyzej napisal takie niby inteligentne odpowiedzi,ale tak naprawde chamskie i prostackie odbijanie pileczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w galeri pod niedzieli dla wlosow klikam tylko w soficherrymoja. Ale w te czarne. Te mnie urzekają. I jesli chodziły by takie wlosy po ulicy ( i dziewczyny, bo laska jest bardzo ladna) to nie mialabym nic przeciwko nawet ortodoksji. Problem w tym, ze te wlosy nie wygladaja olśniewająco. Zwykle, w miare zadbane. Zadnych zachwytów. Jakbym sie miala pipcyc tak z kudłami dla tak marnych efektow.... I jeszcze to zapuszczanie na sile. Bo one musza byc dlugie. I wisi takie smętne cos i nie wiadomo co autor ma na mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sie za to podobaja wlasnie wlosy drugiej autorki w/w bloga, Moniki. Proste jak po prostownicy (ja tez mam proste ale koncowki sie odchylaja,wiec bardzo jej zazdroszcze) i w energetycznym kolorze. Blogerki z lokami sa mi obojetne, nie zachwycalam sie tez Anwen przed rozjasnieniem, za to lubie prostowlose, np. Eve. I uwielbiam gdy dziewczyny przelamuja stereotypy i farbuja czesciowo lub cale wlosy na nienaturalne kolory, typu roze,fiolety,czerwienie,niebieski lub rudy taki jak ma Monika itd. Pieknie musza wygladac wlosy dlugie za pupe w ktoryms z tych kolorow, chociaz na zdj jeszcze do tej pory takich nie widzialam, co najwyzej o takiej dlugosci ale kolorowe od polowy lub koncowki. Sama farbuje co jakis czas koncowki na rozowo pianka Venity lub przednie pasma na fioletowo gencjana. Ale ja mam wlosy dopiero do szyi wiec nie robi takiego wrazenia jak na dluzszych, jak zapuszcze dluzsze to bede maczac konce w gencjanie :). Gencjana schodzi po 1 myciu, a pianka Venita wyglada fajnie do 2-3 myc, potem baaaardzo dlugo zostaje ciepla pastelowa poswiata, ktora nie pasuje do mojego chlodnego typu urody, ale przeboleje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ale nie kazda z nas jest Hally Berry i jednak niewiele jest kobiet, ktore wygladaja w krotkich wlosach naprawde dobrze lub lepiej niz w dlugich. Ja mialam kiedys wlosy do pasa a potem nosilam takie clip-iny i wiem,ze w takich wygladam naprawde lepiej niz w krotszych. Wysmuklaja moja okragla twarz i cala figure, wbrew temu co duzo osob pisze ze dlugie niby skracaja sylwetke. Teraz gdy siegaja prawie brody wygladam dziwnie (co nawet kilka osob mi powiedzialo) i sama widze, ze po prostu zle wiec czekam z utesknieniem i przyspieszam porost zeby siegaly chociaz obojczykow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ale nie kazda z nas jest Hally Berry i jednak niewiele jest kobiet, ktore wygladaja w krotkich wlosach naprawde dobrze lub lepiej niz w dlugich. Ja mialam kiedys wlosy do pasa a potem nosilam takie clip-iny i wiem,ze w takich wygladam naprawde lepiej niz w krotszych. Wysmuklaja moja okragla twarz i cala figure, wbrew temu co duzo osob pisze ze dlugie niby skracaja sylwetke. Teraz gdy siegaja prawie brody wygladam dziwnie (co nawet kilka osob mi powiedzialo) i sama widze, ze po prostu zle wiec czekam z utesknieniem i przyspieszam porost zeby siegaly chociaz obojczykow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" A co do tego kretyna od ciągnięcia włosów - tą logiką idąc to jesli COKOLWIEK robisz swoim włosom (suszenie, farbowanie, chodzenie w kucyku, wystawianie je na mróz) to się nie powinno dbać bo "po co jak i tak się niszczą" smiech.gif W ogóle to i tak nam powietrze zanieczyszczone niszczy wszystko więc nic nie róbmy. " x KRETYNKĄ jesteś ty, bo nie potrafisz nawet przeczytać ze zrozumieniem, a jedynie ujadać. Tu nie chodzi o to, że ciągnięcie włosów je niszczy (choć zależy co kto wyprawia) co po prostu powoduje osłabienie ich cebulek i zwiększa wypadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko zależy od stanu włosów i od efektu jaki chce się osiągnąć. jak ktoś ma zniszczone/suche to nie dziwię się że zaczyna obsesyjnie o nie dbać. znam przypadki gdzie naprawdę beznadziejne, sianowate włosy stały się niemal idealne po wytrwałej i maniakalnej pielęgnacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiejcie się kuźwa, ale od seksu "na misjonarza" naprawdę robią się porażkowe kołtuny i rozczesanie tego to katorga. Pewnie, że są inne pozycje, ale akurat jak w tej jest "najfajniej"? ;) Zawsze się zastanawiałam, jak to robią "prawdziwe włosomaniaczki", te co śpią na satynowych poszewkach, nie wystawią rozpuszczonych włosów na wiatr, itd. czy im się nie robi megakołtun :P Czy może w innych pozycjach, żeby nie niszczyć włosów? :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet tam pod wspomnianym postem ktoś napisał odnośnie suchych wysokoporowatych o tym, że można się prawie dredów nabawić... Wierzcie, to WCALE nie jest zabawne, jak potem musisz rozczesywać to siano, tragedia. Dlatego wcale się nie dziwię tej osobie, która zadała to pytanie, może wcale nie lubi w pozycjach, jakie tam ktoś wymienił w odpowiedzi :P A seks jest rzeczą ludzką, dość prozaiczną, wcale nie jest tak, że np swędzi cię nos i wcale ci nie przeszkadza, albo nie wku..ia cię że masz potem kołtun z włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu od hally bery - nie rzecz w tym zeby nosić sie krotko. Bo do tego faktycznie trzeba miec piekielnie regularne rysy. Ale obcięcie straczkujacych suchych wlosow smętnie wiszących np na dłuższego boba, na boba, do chocby ramion i nadanie im kształtu... Jak widze w autobusie dziewczynę z wlosami za tyłek i widze ich stan to siasc i plakac. I wisi to takie. Takie jakies bez polotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka z pracy ma długie włosy, farbowane na rudo. Gdyby były wypielęgnowane, to pewnie pięknie by falowały lub się kręciły, a tak - zaniedbane wysokopory, zniszczone, jeśli używa odżywki, to wow. Nie jestem jednak jak niektóre panny, żeby się wpierniczać w jej sprawy i udzielać porad, teraz każdy ma internet i dostęp do info. I tak nie ma totalnego ciemnogrodu, bo inna farbuje, ale wyłącznie Color & Soin lub Biokap. Jednak jakbym poopowiadała, co ja robię z włosami, to uznałyby mnie pewnie za wariatkę. Co to za pomysł, nakładać olej czy jakieś podejrzane hinduskie zioła ;) Z drugiej strony kilka dziewczyn pije lub je pokrzywę na włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tu cie zadziwie. Ostatnio na osiedlowym sklepie zaatakowały mnie panie, lacznie ze sprzedawczyniami co zrobilam z wlosami. No to wywalilam - olej, mycie, maska. Tak im sie oczy zaświeciły jak dzieciom. Trzy poprosiły o wskazówki, dwie o dolewkę oleju ( ja uzywam z oliwek i kazda miala) majaczą i maski :) miłe zaskoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli idzie o farbowanie Anwen to raczej krytyka dotyczy a) wymysłow, że nie farbuje na czarno tylko aparat/monitor/oczy b) notorycznego niszczenia włosów i marudzenia, że "się nie spodziewała". Ja ścinając włosy nie spodziewałam się, że będa krótkie :P x A ja po zmianie fryzu dostałam sporo komplementów, że lepiej niż własnie w długich, od linijki. Miałam ładne włosy, ale teraz też fajnie się czuję. Mam już pomysł na kolejny fryz - bede próbować pobudzić kręcenie włosów, bo przy długich same z siebie mi się prostowały i było nudno. Akurat farby chyba nie dla mnie - mimo wszystko niszczą włosy, a mi by nie chciało się dbać o nie jeszcze bardziej, ot co. Poza tym mam różnorodną strukturę włosów i w efekcie część byłaby połamana i popalona a część w dobrym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Suche straki czy dlugie za tylek, ktore od lat nie widzialy nozyczek i sa rozdwojone do polowy plecow trzeba obciac bezdyskusyjnie, ale jesli dziewczyna ma ladne, geste, zdrowe i zadbane wlosy (bo przeciez po to cale wlosomaniactwo jest), nie przeciazone tymi wszystkimi olejami i maskami tylko czyste to po co ma je obcinac? Takie wlosy nie wisza wtedy smetnie tylko sa ladne sypkie. No i jest tyle zmywalnych metod ze wcale nie musi wygladac ciagle tak samo ani co chwile zmieniac ciecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na poczatku pisała ze drogich rzeczy uzywac nie bedzie i dorobila ideologie do tego bo kasy nie miala.Ale tera darmowe kosmetyki,kasa za reklame- i prosze,używa cudów na kiju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa, zmywalne. Ja od roku chodziłam z rudością po tych "Zmywalnych" rzeczach :P Tu nie chodzi chyba o to, że kazdy musi mieć super fryz co chwilę. A o takie fanatyczne trzymanie się pewnych rzeczy "nie pocieniuje bo to zuoooo". Co z tego, że można mieć ładne i gęste włosy jak się w nich wygląda gorzej niż w lekko pociętych? To nie włosy mają być atrakcyjne same w sobie a my w tych włosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I akurat oddawałam na akcję Rak'n'Roll więc suchych strąków nie miałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat nie czepiałabym się tego, czy używa tanich czy drogich produktów, nie przesadzajmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wiesz, ja tu się zgodze z tym czepianiem poniekąd. Ona budowała swojego bloga na zasadzie "natura to cud, wiele produktów jest przereklamowanych, samodzielnie zrobiona maska może być o wiele lepsza" bla bla. Więc jak jednak zmienia swoje zapatrywanie, swoją głowną "ideę" warto chyba zaznaczyć czemu to robi. Czy z braku czasu, czy jednak część produktów jest naprawde wartościowa itd. Bo w tym momencie mając 100zł w ręku, chcąc je wydać na coś dobrego/skutecznego i szukając porad na jej blogu człowiek głupieje. Czy lepiej zamówić sobie półproduktów które wystarczą na pół roku, czy lepiej droższy kosmetyk, a może w ogóle sporo tanich a zacnych. ja wiem, kazdy ma swój rozum. Ale ten blog miał doradzać, pomagać, testować. A nie być zlepkiem różnych informacji niczym uboższa i stronnicza wikipedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mowie wlasnie o takich straczkach. Takich co nożyczek z 7 lat nie widziały, ale grunt ze sa dlugie. Wspomniana tu henrri - dla mnie do ścięcia kolo 40cm wlosow. Wygladaly by zwyczajnie lepiej. Takie moje zdanie. Nie kazde wlosy nadają sie na bycie dlugimi. I tez kwestia - nie bede cieniować, nie bede podcinać, nie bede nic robic oprocz ścięcia prosto... Coz z tego ze dlugie jak dziewczyna nie wyglada dobrze, wlosy tez mocno srednio. W najlepszym razie jak katechetka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×