Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zniknal temat o Anwen...

Polecane posty

Gość gość
Nic w tym złego, ale jak wiadomo, w przypadku kosmetyków cena niekoniecznie przekłada się na jakość, większość grupy docelowej bloga stanowią dziewczyny, którym raczej nie w smak wydawać 60 zł na głupie serum do włosów, skoro tak samo dobre można kupić za 15 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hiruda
Jedyne źródło utrzymania... O ile dobrze pamiętam, to Anwen miała pracę, zanim poszła na macierzyński. Jeśli miała pecha i była to śmieciówka, to oczywiście ten macierzyński musi być bezpłatny. Sorry, ale jeśli dziewczyna sama decyduje się na to, żeby zasiąść w domu przy dziecku i nie iść do pracy, to liczy się z tym, że będzie utrzymywał ją facet albo rodzice. To był jej wybór, bo nikt nie kazał jej zostawać w domu. Większość kobiet w takiej sytuacji nie siedzi w domu przez rok albo dłużej, tylko wraca do pracy, żeby cokolwiek zarobić, a jeśli kasa pokryje w całości opiekunkę, to chociażby po to, żeby nie wypaść z obiegu, bo powrót do pracy zawodowej po roku jest trudny. Nie wspominając o tym, że w pewnych branżach przepisy itd idą do przodu i pracodawcy matki z taką przerwą nie zawsze przyjmą z pocałowaniem ręki. Z drugiej strony kupuje drogie produkty, więc albo dobrze zarabia na tym blogu, albo po prostu jej facet dobrze zarabia (chyba tak jest). Anwen raczej jest dobrze ustawiona. (Nota bene od tego roku zasiłek na macierzyńskim ma być dla wszystkich ;) ) Ogólnie nie mam nic przeciwko używaniu drogich produktów, ale nie lubię dorabiania do tego jakiejś ściemy albo zwykłego owczego pędu. Czasem wygląda na to, że zakłada się, że to co drogie, to będzie lepsze (zabieg artego czy jak mu tam, czy olaplex). Oczywiście podkopuje to też wiarygodność bloga, który opierał się na naturalnych, raczej tanich sposobach (kup Babydream szampon i olejek, kup olej np lniany, odżywkę Hegron, Glorię czy jakąś z Rossmanna i twoje włosy będą wyglądały jak z reklamy Pantene czy innego Loreala, do tego od wcierki za 10zł urosną o 3cm w miesiąc, nawet jeśli są spalone/zniszczone/ultra mega porowate).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herrbata
Hej, g****oburza u mnie na blogu się skończyła. Żal mi tych, co pisali, że krytykowałam Anwen dla rozgłosu. Serio? Post rzeczywiście miał sporo komentarzy, ale nawet w 10tce najlepszych postów się nie łapie. Jest mi wstyd, że objechałam Anwen - ale to nie temat mojego posta. Ania blokuje czytelniczki na potęgę i z tego co widzę, na jej fp pod zdjęciami coraz mniej komentarzy... Szkoda, że temat pod moim postem zmienił bieg i zeszło na mój temat - ale widziałam parę komentarzy w temacie głównym i cieszę się, że jest więcej osób które uważa jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herrbata
Tak, Anwen pięknie napisała : "Samo pisanie posta to niestety nie wszystko, co z tego, że wciąż mam pomysły i chęci jeśli nie mam czasu by je zrealizować - wyszukanie odpowiednich informacji, przeanalizowanie ich trwa naprawdę długo i jeśli teraz chciałabym tak robić to wpisy pojawiałyby się raz na kilka tygodni, a na to też pozwolić sobie nie mogę odkąd blog (chwilowo) stał się moim jedynym źródłem utrzymania. " Grunt to szczerość, prawda? Też się zdziwiłam, że podkreśla na każdym kroku, że jest na macierzyńskim, męża który pracuje ma... a blog to jej jedyne źródło utrzymania... Skoro tak, powinna podejść do niego jak do pracy i nie pisać byle czego - czy tylko mi się tak wydaje? Nawet jeśli notki są czasochłonne, powinna pisać wartościowe artykuły. To chyba się jej bardziej opłaci? No chyba, że "współpraca" z Braunem to był po prostu wpis sponsorowany i tak jest z większością notek. Lokowanie produktu, za które Ania dostaje kasę i już nie ważne co niosą ze sobą treści. Nie jestem czytelniczką Ani, ale jakbym była to taki tekst by mnie poruszył i uraził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herrbata
A forum na fb włosomaniaczek istnieje i słynny post z moim udziałem istnieje. Ale został jakoś ukryty przez adminki i można do niego wejść tylko przez link. Przez to też rozmowy ucichły, zresztą nikt na siłę nie obgaduje Anwen. Nie o to chodzi. Jak już pisałam - im większa cenzura, usuwanie komentarzy, blokowanie czytelników - tym większa dyskusja w temacie ;) https://www.facebook.com/groups/1630205173875422/permalink/1663463643882908/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herrbata
A forum na fb włosomaniaczek istnieje i słynny post z moim udziałem istnieje. Ale został jakoś ukryty przez adminki i można do niego wejść tylko przez link. Przez to też rozmowy ucichły, zresztą nikt na siłę nie obgaduje Anwen. Nie o to chodzi. Jak już pisałam - im większa cenzura, usuwanie komentarzy, blokowanie czytelników - tym większa dyskusja w temacie ;) https://www.facebook.com/groups/1630205173875422/permalink/1663463643882908/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hiruda, masz rację. Widocznie "metody naturalne" to słaby sponsor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes czytelniczka Ani a doskonale wiesz o czym sa jej wpisy,bardzo ciekawe,zdecyduj sie Herrbato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herrbata
Nie trzeba być czytelnikiem jakiegoś bloga, żeby wiedzieć co się tam dzieje :) Większość informacji mam z forum Kafe i Włosomaniaczek . Nie łap mnie za słowa, wiesz o co chodzi. Czasem wdepnę na bloga Ani, ale nie czyni mnie to jej czytelniczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hiruda
Dzisiejszy post powstał przy współpracy z kozieradką i siemieniem lnianym :D (nie próbowałam, ale wiele dziewczyn sobie chwali)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sponosoring produkotw, produkty za kilka stow,a teraz przyznanie sie zeisze bo to moje zrodlo utrzymania genialnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ostatnim poście pisze, że jej włosy nie wyglądają tak źle :( To już moje zniszczone rozjaśnianiem i farbami Palette wyglądają przy niej naprawdę świetnie, a jedyne, czego na nie używam to serum Isana, Kallos Chocolate, odżywka z Biedronki i szampon... Włosy Anwen to naprawdę niezłe suchary... Ale chyba wypłukała się jej trochę czarna farba na górnych partiach włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię bloga Ani, choć prawda, że włosy ucierpiały. Myślę jednak, że uda się je doprowadzić do lepszego stanu, na to trzeba czasu. Szkoda że Anwen nie ma już tyle czasu na kontakt z czytelnikami ale to w sumie logiczne, komentarzy ma tyle że nie sposób tego ogarnąć. Łatwiej mają inne blogi gdzie jest mniej dziewczyn i jest czas żeby być w kontakcie i odpisać. Lubię bloga dziewczyn z sophieczerymoja - obie dziewczyny mają piękne choć tak różne włosy. Martusiowykuferek - dla dziewczyn z cienkimi prostymi włosami. Kasianafali - dla dziewczyn z falami i lokami - mnóstwo praktycznych porad odnośnie pielęgnacji i stylizacji. henri-and-her-hair - pisze dużo i obszernie o pielęgnacji swoich włosów, a włosy ma dość ciężkie w pielęgnacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ruda z sophie czerymoja tak sie skupila na wlosach, ze chyba nie jest świadoma swojej tuszy :o Ale sport chyba odpada w jej przypadku, bo jeszcze broń Boże jakis włosek jej sie przekrzywi na idealnej tafli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herrbata
Boszzze jaka Ty okropna... Może tu sprawdza się reguła, że nie można mieć wszystkiego... Będzie chuda to ktoś dowali się do cery... Zapytaj Moniki - może dowiesz się czy się odchudza i jak to u niej wygląda. Ja widziałam jej sesję w bieliźnie - pokazała, że mimo tuszy potrafi wyglądać kobieco i seksownie. Ma partnera - wydaje mi się, że jest szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hiruda
Ojjj Monika jest ładna, ma piękne włosy, fajny styl. Z dwóch autorek bloga bardziej do mnie przemawia. Co to tuszy, to w jej ostatniej mwh można zobaczyć, że kiedyś była szczuplejsza. Może to kwestia problemów zdrowotnych, hormonów, a może po prostu z wiekiem utyła. Po znajomych obserwuję, że jak ktoś jest w szczęśliwym związku i ma np. 25+ lat to przybywa kilogramów i dziewczyny z 50kg nagle robią się 65 i wcale nie są przez to mniej atrakcyjne. Po sobie wiem też, że znaczenie mają zażywane lekarstwa plus brak ruchu (praca siedząca). Serio, są gorsze problemy niż nadprogramowe kilogramy, w niektórych kręgach tusza nie jest postrzegana jako coś bardzo negatywnego, liczą się inne rzeczy (tak, osławiona inteligencja, pogodne usposobienie, bycie otwartym człowiekiem). W sumie druga autorka bloga - Ola - schudła 20kg, pełen szacun. Jednak nie każdego stać na taki wysiłek i nie powinno to być jakimś obowiązkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hiruda
Herrbata - były jakieś posty od Moniki o ćwiczeniach? Bo Ola wspominała w swoim poście o odchudzaniu o jakiś ćwiczeniach, które proponowała, a nie widzę tego na blogu, no chyba że na blogu nie było nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hiruda, myślę, że nie - przynajmniej na nic takiego nie trafiłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też macie pod ostatnią notką cały czas 18 komentarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, piszemy tutaj o naturalnych sposobach i Anwen do nich wraca na próbę ;) potęga kafe? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ileś razy tak było, że zwracałyśmy na coś uwagę (pewnie nie tylko my, ale w wielu miejscach gdzie się o tym dyskutuje) i równocześnie Anwen np. zaczynała się częściej udzielać w komentarzach, odpowiadać czytelnikom itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość villemomoda
Faktycznie juz 2 post o naturalnych sposobach. Troche to dziwne a zarazem budujące, ze wraca na wlasciwe tory Anwen:) ja wlasnie lubie posty z cyklu "zrób to sam:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To smutne, ze tak komentuja tusze Moniki, nie znajac przyczyny. Moze dziewczyna ma problemy ze zdrowiem (hormony,tarczyca,cukrzyca i wiele innych chorob powoduje tycie), moze zawsze miala sklonnosci i musiala sie kiedys mocno pilnowac by byc szczuplejsza,az wkoncu miala tego dosc? Bo na zdj z dziecinstwa tez najszczuplejsza nie byla. Z tego co wrzucala nieraz propozycje posilkow czy salatek nie zauwazylam zeby wpieprzala to co typowy grubas. A urody i seksapilu moim zdaniem moze pozazdroscic jej niejedna szczupla (i grubsza) kobieta. A co sadzicie o schudnieciu Anwen, nie chodzi mi tyle o to po ciazy, co to jak kiedys schdula prawie 10kg? Moim zdaniem przed tym odchudzaniem nie byla gruba,wrecz przeciwnie, chociaz tez zdjec calej sylwetki nie bylo wiele. I dziwilam sie jak to niektorzy jej ponoc pisali 'gruba swinio' skoro byla szczupla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wlasnie o jakiej sesji w bielizmie mowicie? Bo w google nie znalazlam,a chetnie bym zobaczyla, czy mozecie podac link albo co wpisac zeby znalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herrbata
Sesję Moniki w bieliźnie znalazłam na jej insta, moge potem poszukać i dodac linka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anwen nie była gruba, też mnie dziwiły takie uwagi. Kiedyś też jakaś laska przyczepiła się do blogerki Ewalucjii (nie wiem czy kojarzycie, taka blogerka malująca paznokcie, z pięknymi włosami poskręcanymi w ruloniki :) , że jest gruba, kiedy dziewczyna była zupełnie normalna :). No bo według niektórych, jak nie ważysz 48 kg przy wzroście 170 cm, jesteś świnia i grubas :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze Monika urodzila dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem krytyczna wobec upublicznieniu takich zdjec. Uroda, czy jakikolwiek inny aspekt nie ma znaczenia. To nie jest zadna wybitns sztuka - idac ta droga mozna playboya wychwalac bo tez czesto ma sesje niewulgarne. Szukanie poklasku nigdy nie bylo oznaka zdrowego podejscia do wlasnej osoby i tutaj nie trzeba badań na ten temat (chociaz sa i takie i mozna sporo sie dowiedziec). Ale no dyskusja na ten temat nie ma sensu bo teraz pokazanie cyckow w pseudoartystycznej otoczce to szczyt marzen pokolenia social media.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×