Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Emiikaa

Mam dylemat czy odezwać się pierwsza po spotkaniu?

Polecane posty

Gość gość
"A może wracając do domu wpadł pod samochód, albo go napadli i pobili?" Uśmiałam się :D Chcę się odezwać do niego, ale walczę ze sobą bo to nie w moim stylu. To faceci zabiegali o kontakt ze mną a nie ja, przynajmniej na początku znajomości. Myślę że jak bym się odezwała to miałabym już jakiś mały obraz sytuacji, bo pewnie wyczułabym czy napisał z grzeczności czy zwyczajnie się ucieszył. On mi na spotkaniu mówił że kiedyś miał depresje bo bardzo surowo się oceniał i ciągle z tym walczy. Nie potrafię spojrzeć na tą sytuacje obiektywnie, nie wiem jakie są jego oczekiwania. Czy będzie na plus dla mnie jak się odezwę czy to już będzie równia pochyła. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego że jak się nie odezwie to mu po prostu nie zależy i tyle. Nie spodobałam mu się na tyle że chciałby powalczyć o dalszy kontakt ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już znalazła się chętna, aby "rozebrać" faceta pod kątem znaku zodiaku :) baby to jednak idiotki, same stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i mu sie spodobałaś ,ale nie szuka dziewczyny itd? to wbrew pozorom nie świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''On mi na spotkaniu mówił że kiedyś miał depresje bo bardzo surowo się oceniał i ciągle z tym walczy'' No i to wszystko wyjaśnie, mogłaś napisać tak od razu Pewnie mu zależy ale ma ewidentny problem ze sobą i dlatego się odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może jemu ktoś poradził, że taktyka na atrakcyjne kobiety jest taka, że nie trzeba się za bardzo starać, bo one sa przyzwyczajone do męskiej adoracji i takich gości mają na co dzień po uszy wiec teraz sobie siedzi i myśli, że jeśli będzie zbyt dostępny, Ty sie nim szybko znudzisz i tak sobie będziecie razem czekać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w sumie dziwny facet żeby na pierwszym spotkaniu z dziewczyna opowiadać o tym,że miał kiedys depresje... dziwny gość jakis... nie opowiada sie o takich rzeczach na pierwszej randce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"podaj dane spod jakiego on jest znaku zodiaku, poszukam w necie i powiem Ci co masz zrobić" Nie wierzę w takie rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
A w porady z kafe wierzysz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakiej walce ty autorko mówisz? O co facet ma walczyć? Walczyć to można o kogoś na kim nam zależy, a żeby nam zależało, to tą osobę trzeba poznać i jedno spotkanie nie wystarczy. On się nie odzywa, ty myślisz - nie zależy mu. Ty się nie odzywasz, on myśli - nie zależy jej. I mamy problem typowy dla 15-latków :) Masz wątpliwości i jesteś ciekawa, napisz... nie jesteś ciekawa, nie pisz i skończ to użalanie się, bo to nie ma sensu, nie zależy ci i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys miał, a może dalej ją ma? SKoro mówił ci że nadal z tym walczy? WIem coś o depresji i tacy ludzie izolują sie od świata stąd brak odpowiedzi z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No w sumie dziwny facet żeby na pierwszym spotkaniu z dziewczyna opowiadać o tym,że miał kiedys depresje... dziwny gość jakis... nie opowiada sie o takich rzeczach na pierwszej randce" Też się tym zdziwiłam, że tak szybko się otworzył...Nie wiem co mam zrobić, pierwszy raz taki ktoś mi się trafił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piąta klepka- byc może ,ale jak przeczeka te kika dni to powinien sie odezwac, nawet jakby... ale juz po tych opowiadaniach o depresji gośc wydaje mi sie dziwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w sumie dziwny facet żeby na pierwszym spotkaniu z dziewczyna opowiadać o tym,że miał kiedys depresje... dziwny gość jakis... nie opowiada sie o takich rzeczach na pierwszej randce x Dlaczego się nie opowiada? Jakby ludzie od początku byli szczerzy, to nie byłoby tylu rozczarowań. A tak dziewczyna wie jaki chłopak jest naprawdę, nie udawał kogoś kim nie jest, co robi większośc osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie udawał kogoś kim nie jest, co robi większośc osób" właśnie, był taki prawdziwy na tym spotkaniu, tym mnie ujął. "A w porady z kafe wierzysz" nie tyle co wierzę, ale jestem ciekawa jakie są opinie obcych ludzi na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko ci autorko będzie go poderwać. Człowiek chory na depresje ma swój świat, i nawet jeśli n tej randce zachowywał sie normalnie to tylko pozory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedna trzecia Polaków ma teraz depresję, a jakieś 40 procent leci po antydepresanty do lekarza rodzinnego gość nie wychyla się aż tak bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Och, ja tu jak wszyscy, od niedawna i z doskoku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek chory na depresje ma swój świat x Człowieka z depresji łatwo wyciągnąć, większość osób cierpi na depresję z dwóch powodów... samotność i kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby miał początki depresji to by sie do niej odezwał. Skoro milczy to choroba jest już w ostatnim stadium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"O jakiej walce ty autorko mówisz? O co facet ma walczyć? Walczyć to można o kogoś na kim nam zależy, a żeby nam zależało, to tą osobę trzeba poznać i jedno spotkanie nie wystarczy." Żeby doszło do drugiego spotkania to trzeba zacząć coś działać, zrobić jakiś wysiłek, krok do przodu. Może źle dobrałam słowo, ale już nie musisz od razu tak łapać mnie za słówka :) "Człowiek chory na depresje ma swój świat" nie wyglądał na człowieka w depresji. Zresztą przed spotkaniem inicjował kontakt, zabiegał o rozmowy. Jednak coś w tym jest, odniosłam wrażenie że ma jakiś tam swój świat..jednak kto go nie ma? Mi się ten jego świat na tyle spodobał że chciałabym go poznać. Nie chce też doszukiwać się jakiś zbędnych ideologii, że biedak cierpi na niską samoocenę i depresję dlatego nie może napisać nawet głupiej wiadomości. Chcę na to spojrzeć w miarę realnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co cała ta dyskusja? Wystarczy jeden sms lub mail i wszystko będzie jasne. Robić aferę z jakiejś bzdety, to tylko baby tak potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co takiego powiedziałaś pod koniec tej waszej randki? Może źle odebrał twoje słowa, zachowanie, a może nic nie zrobiłaś tylko powiedziałaś cześć i to wszystko i dlatego facet odpuścił, bo nie widział zainteresowania z twojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to skoro facet siepo spotkaniu przestał odzywać to ewidentnie nie jest zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''biedak cierpi na niską samoocenę i depresję dlatego nie może napisać nawet głupiej wiadomości'' ALe to może być prawda, więc nie mów że to nie jest realne spojrzenie na problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w kółko że nie zainteresowany. Dziewczyno, on najprawdopodobniej jest chory i od ciebie zależy czy mimo to chcesz kontynuować znajomość czy odpuścić. Jak chcesz to dalej ciągnąć to pierwsza się odezwij bo on jako człowiek z problemami tego nie zrobi. Wiem co mówie, wiem coś o depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A co takiego powiedziałaś pod koniec tej waszej randki? Może źle odebrał twoje słowa, zachowanie, a może nic nie zrobiłaś tylko powiedziałaś cześć i to wszystko i dlatego facet odpuścił, bo nie widział zainteresowania z twojej strony?" Dałeś/dałaś mi teraz powód do zastanowienia...No nie byłam zbyt wylewna. Przyjechała taxi, odwzajemniłam przytulenie, on coś tam mówił że cieszy się że mnie poznał że ma nadzieję że się zobaczymy. Ja się chyba tylko uśmiechnęłam, naprawdę nie pamiętam co odpowiedziałam. Jak wsiadałam to on krzyknął miłego wieczoru a ja zamknęłam drzwi od auta i odjechaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja zakończę ten temat, jak ktoś jest zainteresowany to działa, a tutaj ani on, ani ona zainteresowani nie są, bo żadne nic nie robi i tyle. A że w życiu zawsze jest tak ze jednej stronie zależy bardziej, to dlatego ta strona powinna coś zrobić. Facet umówił się, z jej strony żadnej reakcji, ani propozycji rewanżu, sprawa jasna i oczywista. Koniec tematu, można zamknąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Oklaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×