Samotność jest straszna...

Ooo to ja chętnie zjem tą fasolkę:) dziękuję. To ja mogę poczestowac tartą z malinami:)

WITAM WSZYSTKICH W PIATECEK ......u mnie dzis nie pada ale wieje i to wcale nie cieply a zimny wiatr ....w gorach to halny daje ale on choc cieply a tu nie moge sie przyzwyczaic ze jak wieje to zimno mimo ze juz tyle lat tu mieszkam

Dudzia ;) spokojnie i tak ciebie ubóstwiam ,poprostu przemyślałem to nigdy nie byłem z wnukiem tak długo sam na sam mi by to pasowało ,lubię z nim przebywać ale znam go nie wytrzymał by i miałbym kłopot ,dziecko w wiekszej grupie czuło by się lepiej i napewno było by inaczej jak 2 dziadków by było . przemyślałem to dobrze i wole spedzić blizej z nim 3-4 dni w koncu mamy się dobrze bawić nie mogę ryzykować ze bedzie się męczył w końcu ja się troszkę odzwyczaiłem od dzieci nonstop mieć na oku to naprawdę *****iwy malec i absorbuje 100% czasu mam nawet kłopot przy nim zapalić spokojnie x na 2godz :D

a ja dopiero teraz zwróciłem uwagę i przeczytałem wpis gość dziś Dziekuję za obronę i zrozumienie ale co do Dudzi mylisz się i to bardzo, to wyjątkowa i miła kobieta którą bardzo a nawet wiecej lubię i napisaao to dla mnie by postawic mnie od czasu do czasu do pionu ,jestem uparty w pewnych kwestiach które nie podam tu, ale nasze grono wie . tu tak naprawdę nie chodziło o wyjazd tak daleko ale o sam wyjazd ,który dzieki właśnie Dudzi dojdzie do skutku i za to jej DZIĘKUJE . ja dużo rzeczy mam w planie gorzej u mnie z motywacją by je realizować jestem długo sam i nabrałem przekonania że nic nie musze i dzieki włąśnie DUDZI zaczynam patrzeć inaczej to naprawdę miła i spokojna osoba i potrafi powiedzieć prawdę w oczy bez owijania co jej się chwali bo to dziś rzadkość dla postronnego obserwatora może się wydać dziwna ale to złudzenia kto ją poznał osobiście wie że Dudzi nie można nie lubić nie da się poprostu ona w przyjaźń wkłada serce a ja mam to szczęscie że mam taka przjaciółkę

Samodzielna mama wcale nie lepsza :( zarozumiała i mądralińska . Pewnie cały czas siedzi w domu a Maxxa wysyła z wnukiem 800 km :( Czy wy dziewczyny jesteście normalne , nie rozumiecie jak facet mówi nie :(

Maxx - oczy mi się zeszkliły ..... dziękuję Ci :-) znamy się doskonale, swoje wiemy i tak jest dobrze :-) nie musisz mnie bronić ani tym bardziej robić mi reklamy bo się nie opędzę :-D gość nie jest w temacie, nie zna układów więc mógł wyciągnąć niestosowne wnioski - każdemu wolno się pomylić :-) jeśli szuka wrażeń to słabo trafił bo tutaj panuje zgoda i sympatia, ale nie musimy mu tego mówić, prawda? gościu - jeśli zazdrościsz nam miłego towarzystwa to przecież możesz dołączyć. chcesz porozmawiać to wypada się zarejestrować, przedstawić, opowiedzieć o sobie. na prawdę może być miło - nie trzeba toczyć piany :-) samodzielna - gdzieś Ty znowu polazła jak tu się akcja rozkręca? już nie jestem jedyną bohaterką dnia ;-) chyba będziemy musiały sobie o tym pogadać przy dobrym winku jak tylko uda mi się kiedyś zastać Cię w domu :-D

cóż za przypadek - takie oto zdanie przeczytałam przed chwilą w książce: "nieustannie oceniamy innych po pozorach, budujemy gmachy oskarżeń na szczątkach informacji, przypisujemy innym wyimaginowane winy - tylko po to, by usprawiedliwić własne" hm......

jutro znowu trzeba zakupy zrobić :-( czy toś mógłby mnie wyręczyć? potrzebuję 3 skrzydełka, kawałeczek wędzonych żeberek, włoszczyznę, kilka ziemniaczków i jakiś dobry chlebek - ciemny. I zgrzewkę wody :-) na targ po jajka i owoce już sobie sama pójdę :-) dobrej nocki :-)

ciesz się że masz za co zrobić te zakupy. a wpis z godz. 19,29 nie należy do mnie. hmm,więc coś w tym jest skoro nie tylko ja tak odbieram pani zachowanie. znacie się się od lat i piszecie na forum ? bez komentarza.

Dobry wieczór :) Nareszcie piąteczek, mam nadzieje że w końcu sie dolecze :) Dobrze że dziś w pracy był prąd bo marnie byłoby bez kawusi ;) Dudzia ....ja nie lubie zakupów więc chyba odpadam ;)

....i dzień dobry :) Pieczywo świeże kupione, śniadanie zjedzone, teraz pora na kawke :) jeśli ktoś chętny to zapraszam ;) Miłego dnia :)

chętnie wypiję kawkę ,dziś obudziłem się przed 7 ale jakoś tak byłem leniwy ;) i mysle co tam polezę i kurka zasnąłem wstałem o 9/15 pewnie bym dalej spał ale słońce nie dało, nie potrzebnie żaluzje podciągnąłem ,zapowiada się upalny dzien 0 chmurek . gość wczoraj to nie było do mnie ale może odpowiem tak znamy się od lat mieszkamy daleko od siebie ,poznaliśmy się na podobnym topiku kafe które juz nie używamy (trole opanowały i fałszywi ludzie )był to podobny temat dla samotnych rodziców .spotkaliśmy się kilka razy na takich zlotach wiele sobie pomogliśmy gdy życie nam dokopało szczególnie można było liczyć na pomoc właśnie Dudzi pomagała i wspierała mimo że sama miała może i wieksze problemy ,mamy kontakt tel i inny przez fb(i korzystamy z nich) ale tu sa tez osoby z którymi nie mamy kontaktu łatwiej pisać tu a bardziej prywatne wiadomości przez inny kontakt staramy się wyłapać osoby miłe sympatyczne i im pomóc (i sobie nawzajem ) takie życie chyba rozumiesz :) sporo osób juz nie pisze tu ale kontaktuje się z nami inaczej już ale my tu jesteśmy dla nowych może i dla ciebie kto to wie :) pozdrawiam i myślę ze chodz troszkę wyjaśniłem

dzień dobry :-) zakupy zrobione (dziś nawet bezboleśnie) pogoda beznadziejna, zimno i strasznie wieje, chmura chmurą pogania, aż trudno uwierzyć, że kiedyś świeciło słonko :-( do kawy dziś była jagodzianka - ależ to była uczta dla ciała ..... :-) Maxx - po co Ty cokolwiek tłumaczysz - czy nie czujesz, że to tych goście nie interesuje - chodzi tylko o czepianie się i szukanie wrażeń. no bo powiedz mi - co to kogo interesuje w jaki sposób się komunikujemy i czy w ogóle? do głowy by mi nie przyszły takie dylematy bo też to nie moja sprawa, a ludzie niech sobie robią tak jak im odpowiada. myślę, że cytat, który tu wczoraj zamieściłam stanowi kwintesencję sprawy ludzie mają ogromne kompleksy, trudne chwile, może są odrzuceni przez innych, tyle, że jeden spróbuje poszukać przyjaźni, a drugi będzie usiłował opluwać żółcią wszystko co napotka na drodze nasza Flower wciąż tu jest choć w zasadzie nigdy nic nie pisze - bo nie potrafi przełamać swojego oporu i skrytości - ale nie obwinia za to nikogo, nie mści się i nie obraża innych, a my ją akceptujemy taką jaka jest :-) nie mogę zrozumieć czemu przychodzą tu i próbują dyskutować ludzie, którym nasze towarzystwo w jakikolwiek sposób nie odpowiada - idź człowieku i szukaj dalej, aż znajdziesz swoje miejsce Zresztą Maxx - przecież przerobiliśmy już takich "gości" na pęczki więc wiesz jak należy się zachować :-) słuchajcie - chyba trzeba się zabrać za jakąś robotę bo znów się okaże, że cała sobota przebimbana :-P

gość wczoraj może i masz rację , czasami obcy lepiej nas znają . Nie mam ochoty się bronić , bo podobno tylko winni się bronią , ja tak się nie czuję :) Miłego dnia :) każdy odbierze to jak będzie chciał :) tak samo jak to czy komuś pomogłam czy zaszkodziłam :)

nudziłem się to nabazgrałem bo coś poczułem że ten gość nie jest taki zły :) takie tam przeczucie kiedyś i w każdym nas była jakaś tam złośliwość i żal wiem jedno nie można oceniać ludzi po 1 -2 wpisach (spowodowanych czasem złą chwila w nas) gdzieś kiedyś czytałem by ocenić człowieka trzeba ubrać jego buty i przejść kawałek jego drogi :D czy jakos podobnie . fajna przenośnia . Flower co u ciebie kurde też jestem ciekawy może się odezwie czy wszystko gra

ja mam coś z głową w taki upał zachciało mi się gotować i to rosół mam w kuchni hutę taki gorąc już mi się odechciewa tego rosołu (gotuje od 2 godz jeszcze z ok godz ) tak to jest jak się zaśpi i rano nie postawi

....a mnie ( czytając gości ) przypomniało sie motto które kiedyś czytałam....,, zazdroszczą Ci którzy wiedzą że nam nigdy nie dorównają, dla życzliwych jesteśmy inspiracją" ;)

Hej, ja ostatnio tylko czytam ten wątek, ale i to pomaga. Więc proszę o więcej :) . A dzisiaj miłego dnia :)

I oczywiście dziękuję

hej wszystkim miłym ludzikom :-) Dudzia i jak tu Cię nie lubić ;-) to prawda,jestem tu z Wami bardzo często,ale tylko Was czytam, ponieważ ciężko się przełamać i otworzyć,gdy przez lata budowało się wokół siebie mur. tak sobie wymyśliłam,że jak do nikogo się nie przyzwyczaję,z nikim nie zżyję to nie będę cierpieć. a jednak cierpię bo samotność jest straszna... pozdrawiam .

Witam w niedzielny ranek

goraleczka910 reszta spi po imprezkach sobotnich chyba Hejka Flower82 w końcu jesteś i powiem ci ten mur to nie buduj w naszą stronę no chyba że z dużym oknem i drzwiami :) dla nas . pisz o czymkolwiek do nas kazdy twój wpis poprawi z czasem twoje samopoczucie i pozwoli się zaprzyjaźnić tego my wszyscy potrzebujemy ,to swoista rodzinka powiem ci w tajemnicy ;) kto się melduje na kawę (ja jak zwykle juz drugą piję i sniadanko zjadłem

Witam :) Kto chętny na poranną kawę i ciepłe drożdżówki z malinami :) ? Margaret świetne motto :) Dudzia ty jeszcze śpisz ? kto to widział tak długo spać w niedzielę ;) Flower miło że zajrzałaś , wiem z tym murem jest ciężko , ale może małymi kroczkami jakoś go zburzymy razem z Tobą :) Ciekawe co tama u RjakR, też dawno go tutaj nie było Miłego dnia dla Wszystkich :)

Hejka samdzielna na taką drożdżówkę to się skuszę zmiesci sie spokojnie

kawa i drożdżówka - CUDOWNIE :-) na szybko - ściskam Was wszystkich BARDZO mocno - może wpadnę wieczorkiem :-)

ja juz dzisiaj tez po 2 kawach a i tak oczy same sie zamykaja ....dzisiaj od rana sprzatanko bo wczoraj mialam dzien szwedaka poodwiedzalam znajomych bylam na kawce to u jednej to wieczorkiem u drugiej znajomej i tak mi sobota fajnie minela ....jest coraz lepiej moge juz w miare chodzic i przemieszczac sie bez tego okropnego bulu ....coraz blizej wizyty wiec jest nadzieja ze wruce do pracy .....do ludzi .....zaraz obiadek mi sie konczy gotowac jest ktos chetny na rosolek ????to zapraszam .....pozdrawiam wszystkich samotnych .....

goraleczka910 ja wczoraj gotowałem rosół dziś z niego pomidorową miałem + ziemniaczki i kotlet z piersi (kurczaka ) i micha sałaty i teraz na polepszenie trawienia koncze drugie piwko

MAXX no to obiadek pycha

czy macie takie poczucie ze jak skonczyliscie 35 lat to juz nikogo nie znjadziecie do zwiazku, ja do 35 roku zycia mialam nadzieje ale w tym roku koncze 35 za 2m-ce i jakos trace powoli nadzieje, a jak jest u was samotnych po 35 r.z.?

gość dziś czasem nachodza mnie takie myśli w pełni to akceptuję .teraz coś napisze nie całkiem śmiesznego :) gdy mam napady samotności i jest mi zle puszczam sobie muzykę i wchodzę na tematy gdzie kobiety piszą o facetach jak poczytam te marudzenia to zaraz mi miła tęsknota za zwiazkiem i przypominam jestem sam +- i powiem szczerze tych + wciąż przybywa . a tak po prawdzie przez lata samotności 7-8(skleroza)spotkałem tylko 1 osobę wartą związku ale się scykałem balem sie zaangażowac .