Samotność jest straszna...

Ja to mam 39 w styczniu dokładnie 9 stycznia a min syn 15 też w styczniu 10 a co o mjal być prezent na urodziny.

no to jestem 2 lata mlodsza od Ciebie. tez mam syna ze stycznia.

Fajnie tu już nikt się nie pojawi??? Jutro muszę wstać j klepać te stroiki. Ale samemu to się nie chce.!!!!

pomysl, ze jak wejdziesz na forum, to ktos bedzie. Dzieki temu nie bedziesz sam. Ja jeszcze posiedze, ale za godzinke najpozniej tez znikam,co jutro mam do zrobienia, nie mysle nawet.

Powiem ci tak ze byłem strasznym przeciwnikiem internetowym. Kompa otwieram siekierą Ale to na pewno widać. A teraz mam was j .Nigdy bym nie zrezygnował z tego. Super jest z wami!!!!!!!!!!!!!

To co dobranoc śpij słodko j niech wam się przysnia same dobre rzeczy.

ja nie mam telewizora, wiec mam net ;) http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,19288801,alimenty-to-nie-prezenty-co-miesiac-przysyla-80-zlotych-za.html#TRwknd ciekawe, wlasnie przeczytalam sobie.

Wzajemnie, kolorowych snow!

Cześć nie śpicie już???? ja już od dawna :) zaraz zmykam sprzedawać prezenty!!!!!! No proszę niechlujek jaki pistolet!!!!!!Tętnice chce gryźć typowy testosteron!!!!! Myślę że jak poszedłbyś do lasu to i jakaś zwierzyna trafiłaby się na obiad!!! Życzę wam miłego dnia mój M odmroził kaczkę i będzie dzisiaj piekł w szoku jestem i duuuużżżżyyyym on i kaczka mieszanka wybuchowa.Ciekawe,ciekawe co z tego wyniknie.

Cześć:) Ja miałam w planach pospać do południa, ale już się wyspałam. Niechlujku ja też jestem ze stycznia, tylko z 22. No i pani profesor jest młodsza będę teraz miała 32 lata. Miłego dnia życzę:)

Czesc ale mam kaca umieram chyba. A tu czeba wstać j klepać te stroiki.

Rewers myślałem że na rozrabjalem tu jak pijany zając w kapuście. Ale nie jest tak źle. Co z tymi kobietami taniczacymi są niema??? Pani profesor takie mjalem przeczucia z tym twojm wiekiem . Dajcie mj kopa bym się zebrał z tego uzeczka.

cześć, pobudka była wczesna, ale kawa dopiero teraz - z Wami :-) wczoraj świętowaliśmy Barbórkę przy świeczkach, graliśmy w gry planszowe (można? można i nawet fajnie może być :-) ), ale długo nie posiedzieliśmy bo piec nie działa bez prądu i chłodno w domu zatem zapakowaliśmy się do łóżek i to się przydało bo się wyspaliśmy :-) Pobiegłam z rana na targ, zakupiłam małą kurkę więc będzie rosołek. Muszę jeszcze po zakupy lecieć, ale to za chwilę - teraz nie mogę opuścić kuchni bo młody szarlotkę robi i asystentka mu potrzebna. Karmelka - oczy mi trochę zawilgotniały od tych Twoich słów :-) Chloe - oj dziewczyno, samo życie, cele szczytne, ale są granice wytrzymałości - Karmelka mądra bardzo kobieta. Dobrze, że się starasz, próbujesz, ale nie kosztem SIEBIE - w całym tego słowa znaczeniu. A może to już czas na szczerą rozmowę - co czujecie i czego oczekujecie oraz o co chodzi. Bo życie w takim klimacie mało fajne jest raczej :-( Slovenka - Ty tez masz niezły motor w tyłku - padniesz na święta i nawet makowca nie spróbujesz :-P Chłopaki - ja to czasami nie bardzo kumam co piszecie, ale miło, że nadal z nami wytrzymujecie :-) A co do relacji dzieci z rodzicami, którzy odeszli i ich partnerami to nie zawsze mamy wpływ na to bo dzieci są bardzo mądre i bystre - więcej widzą i rozumieją niż nam się wydaje i podejmują same pewne zachowania, których powodów my nawet nie rozumiemy. Dobra Mordeczki, kawa się niestety skończyła - dziecko obiera jabłka (o szit :-( ) i trzeba wyciągać ciasto z zamrażalnika.

a od czego Ty masz Chlujku kaca? Ty pijesz?

Tak piłem wczoraj j na pewno nie napije się do sylwestra. Dostałem dziś propozycję otwarcia zabki. Ale znów brak kobiety sam nie dam rady kurczę blaszka. Czemu tak musi być??????

Hallo niema tu nikogo??????.

ja już jestem zakupy, sprzątanie, basen, a teraz wstawiłam rosołek i czekam na ciocię mojego męża - stęskniła się i zaraz ma przyjechać :-) młody stoi w sklepie na akcji "Świąteczna Zbiórka Żywności" - do 20-tej więc sobie poplotkujemy z cioteczką :-P Chlujku - do Sylwestra nie wypijesz? ja to nawet nie pamiętam kiedy cokolwiek powąchałam choćby, nie mówiąc już o piciu - może w poprzedniego Sylwestra? albo jakieś piwo w wakacje? co już mnie najdzie ochota żeby się upić to zanim mam okazję to zapomnę, że mi się chciało :-D

zapomniałam pochwalić, że szarlotka wyszła zaje .... pyszna !!! puchnę z dumy :-)

Dudzia-masz racje, nie zjem makowca, bo go bardzo nie lubie. A Ty wlacz sobie telefon, dwa razy dzwonilam, ale z Twoja poczta glosowa gadac nie bede. Wczoraj do drugiej siedzialam na dole i pracowalam jak dziki osiol, po to,zeby dzis zrobic rosol i sciemniac, ze jeszcze cos robie. A musze popsrzatac. W ogole, to rynce mi opadly. M wysyla wczoraj esa do swojego brata-przyjdziesz w niedziele porobic u nas za Mikolaja? odpisal,ze tak. No to dzis dzwonie do niego,zeby ustalic, o ktorej. W zeszlym roku sie przebral i przyszedl. A tu sie okazuje, ze... wyszedl od nas i wyrzucil przebranie do smieci, bo po co ma mu w domu zagracac. I nie ma stroju. He he, ale by bylo, przyszedl wujek z prezentami. Nic, tradycyjnie skarperty zawiesimy. A juz mialam mu ptysie upiec w ramach podziekowania. Chloe-jak kaczka? Dal chłop rade? Jej, ja bym wolala stroiki robic niz sprzAtac. Mam duzy, bardzo zagracony dom. Nie chce mi sie sprzatac, skoro niedlugo sie stad wyprowadzimy. Juz tak wymyslilam-okna, drzwi, karnisze, klosze itp-nie ruszam.

No na dziś koniec pracy. Dudzia .......ot czasu do czasu trzeba się z resetowac. Talk był dzień wczoraj. Slovenka jak tak bardzo chcesz robić strojki to zapraszam do mnie ja niemogę już patrzeć na to a roboty mnóstwo. Chloe ....... Co ty tak czyscisz tym papierem????? Co z tym sylwestrem ludzie??????????

Niechlujku, to ja porobie, nawet potrafie, ale posprzatasz za to u mnie? Kurcze, nie byloby tak zle, gdyby nie to, ze mam duzo nowych mebli, ktorych nie ma gdzie schowac, wiec leza w czesciach, to w pokoju mlodej, to pod sofa, cos przy scianie i tak dom zawalony. My nawet nie wiemy, gdzie choinke postawimy, bo kupilam naszej swince wieksza klatke, taka naprawde wielgachna, wskutek czego dwa rowery z kuchni poszly do jadalni i na choink miejsca brak. Probuje meza przekonac,zeby swoj rower wyrzucil z kuchni na podworko (moj tak wegetuje), wtedy jeden z jadalni wroci do kuchni, ale nie namowie go.

No to zakupy zrobione, mieszkanie posprzątane i udekorowane świątecznie, oprócz choinki. :) Teraz sobotni relaks przy książce i kawusi :)

Slovenka.........Ja mogę sprzątać gotować j palić w piecu tylko żegna te stroiki zostało koło 150 . Tylko. Pani profesor pani się nie martwi już jde do lasu potomstwa choinkę. U mnie nic z wystroju j żadnej choinki nie chce znowu by leciały łzy.

Slovnka...mjalo być zrub te stroiki. Pani profesor mjalo być już idę potom choinkę. Maczka66 co z tą Warszawą??? Jak ktoś ma ochotę na sylwestra w Warszawie to niech też się odezwie.

Gośćchlujek to ja czekam na tą choinkę :) A co do sylwestra to ja pewnie będę siedziała sama w domu :)

Pani profesor a pani okolice to??????

Tak mi się rozpalilo w piecu ze w domu 28 stopni. Dudzia... Chcesz parę stopni??? Bo jak sobie pomyślę ze u ciebie tak mało to bardzo mi cię szkoda j dziciaczka też.

A Pani Profesor to z Poznania jest:)

ja choinke dopiero w Wigilie ubieram, za to... łapu capu i mam sypialnie mlodej i lazienke generalnie sprzatnieta, lacznie z oknami. Fakt, ze zabralam sie za to, gdzie najmniej roboty bylo, ale od czegos trzeba zaczac, tak na zachete. A teraz zjadlabym szarlotk Dudzi. Wystawiam wlasnie rzeczy po dzieciach na akucji, bo trzeba troche dom odgracic.

Pani profesor to jedziemy do Warszawy nie siedzimy sami w domu. Ot tego mnie macie by coś zorganizować. Czekam na odpowiedzi smutaski.