Samotność jest straszna...

jednak sylwester z czekoladą to dla mnie porażka, ogromna tak bym chciała gdzieś się rozerwać :(

To moze jeszcze sie trafi jakieś wyjscie... ;) moze ze znajomymi... coś napewno wymyślisz ...

niestety, w moim środowisku wychodzą tylko pary, singielka nie ma tam czego szukać :(

Nie trzeba tracić nadzieji ;) zawsze jakieś wyjscie mozna znaleźć... ;) Musze na chwilke wyjsc.. Zaglądne później... Na razie :D

Łał ale byka zrobiłam ;)

Hello :-) Śliweczko są gorsze rzeczy niż samotny sylwester Da się przeżyć ten wieczór, ja w zeszłym roku poszłam z kuzynką do puby, wydawało nam się że będzie dużo singli a tu lipa samiuteńkie pary... I my we dwie przy małym stoliczku ze świeczuszką ;-) Chyba wolę już pod kołdrą się pobyczyć, przynajmniej odłożę trochę kasy na wyjazd w góry w styczniu :-) Nie ma tego złego....

Ja też wreszcie odpoczne :) i ewentualnie przygarne...jaśka ;)

A ja Wam powiem że nawet nie bardzo mam ochotę na jakiś bal czy huczną zabawę hmm na pewno nie w tym roku

A ja tam nie lubie hucznych zabaw...w gronie znajomych lub partnerem chętniej...

Bale i huczne zabawy też mają swój urok ale w chwili obecnej nie mam ani nastroju ani ochoty w jakimś małym gronie kameralnie to może tak ale się raczej nie zanosi Więc zostanie party na Kafe ale za to zanosi się że w miłym Towarzystwie :)

Na huczne zabawy jakoś też nie mam chęci W ogóle cieszę się, że ten rok już się kończy Oby następny był lepszy albo chociaż nie gorszy

Dla Ciebie będzie lepszy :)

Dla nas wszystkich niech będzie lepszy :-)

Mnie wystarczyło by żeby był spokojniejszy bo w tym mam już dosyć nerw i emocji

Na niektóre emocje mamy wpływ więc trochę od Ciebie zależy jaki będzie następny rok :-)

Na pewno ja tak planuje tylko nie zawsze udaje się zrealizować plany A dużo jeszcze musze zmienić w moim życiu więc może być różnie ale na razie przed Nami koniec roku sylwester i wyjazd w góry dla Ciebie :)

Do sylwestra jeszcze trochę czasu Góry mam już zarezerwowane i jadę choćby nie wiem co :-) A dziś życzę dobrej nocki i kolorowych snów :-)

Ja czasem zaglądam w góry ale latem...bo jestem zmarzluch ;) Dobranoc Joannan :)

Joanno skąd jesteś?

Na mnie tez pora....dobrej nocki :)

Dobranoc Miłych snów :)

Tak sobie czytam i myślę, że samotność ma swoje dobre i złe strony. Najbardziej brakuje mi możliwości przytulenia się do bliskiej osoby w trudnych chwilach. Jak nikogo nie ma pozostaje tylko wierny przyjaciel - pies. Dobrze, że mam chociaż jego.

A do mnie Madziu chcesz się przytulić?

Ja akurat mam rybki więc nie bardzo mogę się poprzytulac

Kocham psy, szczególnie mojego Scoobiego. Mam wrażenie, że tylko on mnie rozumie.

Tak nie wolno myśleć. Jutro też jest dzień i można kogoś poznać.

Nie miałem pojęcia że jest tak dużo Samotnych Osób Jest to chyba synonim naszych czasów mimo takich ułatwień w pokonywaniu odległości mimo takiej łatwości komunikowania się jak tel. internet . Nie tak dawno były listy kartki Świąteczne telegramy a chyba było mniej ludzi samotnych . Teraz samotność jest wszędzie na obczyźnie w związkach niby razem a bardzo daleko od siebie. Może przez to tempo życia trzeba pracować cały dzień żeby utrzymać pozycje stanowisko pokazać że nie jest się gorszym bo na nasze miejsce są setki następnych tak zwany wyścig szczurów . To po pracy już jesteśmy wypaleni i nie mamy siły ani ochoty na spotkania towarzyskie i na przyjemności , lepiej odpocząć i nabrać sił bo jutro do pracy i to życie tak przepływa nam przez palce aż nagle budzimy się ze świadomością że coś nam uciekło i się już nie wróci Sorki za te nocne przemyślenia Pozdrawiam wszystkich Samotnych Postarajcie się coś zmienić bo szkoda czasu i życia Dobranoc

Dzień dobry :-) Dokładnie R jest tak jak napisałeś, mamy wszystko: internet, skypa, gg... wielkie możliwości kontaktu a zamykamy się na drugiego człowieka tak po prostu. Ktoś pytał skąd jestem... hmmm powiedzmy, że z centrum Polski. Nie ma się co licytować komu jest gorzej i kto jest bardziej samotny bo każdy odczuwa swój problem na swój sposób. Ja mam rodzinę wokół siebie, ale mimo to brakuje mi drugiej połówki, mam dość tego, że z każdym problemem zmagam się sama i nie ma tej drugiej osoby, która by po prostu była... Pisałam już, że najgorsze jest dla mnie to że straciłam wiarę w l lepsze jutro i oswajam się z takim stanem rzeczy i chyba to mnie zgubi, to że przywykłam... Miłego dnia samotnicy.

Dzien dobry :) Joannan doskonale wiem o czym mowisz..ja mam identycznie. Co z tego ze są znajomi i rodzina... ( mimo tylu przejść kazdy myśli ,,jaka ona silna" ) ... jak nie ma tej bliskiej osoby która tak poprostu obejmie, która będzie.... Niby tak niewiele a tak dużo... Miłego dnia wszystkim :D

Dokładnie Margaret rodzina i znajomi już tak przywykli do takiego stanu rzeczy, że jestem silna, że zawsze jestem uśmiechnięta, że nie zamęczam ich swoimi problemami, że nawet im do głowy nie przyjdzie jakie myśli ma człowiek w samotną, bezsenną noc. Pozdrawiam, trochę słonko u mnie wygląda zza chmury więc trochę pozytywniej spojrzę na świat i Wam życzę tego samego :-)