słyszałyście o zamarzniętym 2latku? nie pojmuje jak można być tak nieodpowiedzia

lnym. Mam nadzieje ze dziecko z tego wyjdzie. Gdybym była na miejscu rodziców to bym babke zabila jakby dziecko nie przeżylo. Jesli przeżyje to bym nie pozwolila na jakikolwiek kontakt dziecka z babcią.

autorko jestes je...ta zdrowo.

jak mnie wkurzają tacy ludzie którzy guzik wiedzą a oceniają po pierwsze dziecko obudziło się w nocy i samo wyszło z domu, babcia spałą, nic nie słyszała. A aktualnie babcia wylądowała w szpitalu psychiatrycznym.... tak bardzo to przezywa. zdarzył się wypadek kobieto!

Niby czemu?

dziecko było lunatykiem tępaku

autorko jesteś głupia aż żal normalnie oby tobie nic się nie przytrafiło....

Przeciez to j******a heloiza założyła temat...

Idź się lecz gdzieś ok, bo sama nie znasz dnia i godziny. Wystarczy chwila nieuwagi a sama będziesz w podobnej sytuacji i nie chrzań że tobie się to nie może zdarzyć bo jestes taka super. To raz, dwa nie komentuj czegoś nie znając ani jednego szczegółu dotyczącego zajścia Przed. Po trzecie naucz sie odrobiny wyrozumiałości i empatii, bo takie wypadki spotykają ludzi codziennie. Codziennie jakieś dziecko traci życie czy zdrowie bo opikun w tym czesto rodzice nie przewidzieli wszystkiego i nie mieli tyle szczęscia co każdy inny rodzic. Innymi słowy każdy rodzic choć raz stał przed sytuacją kiedy dziecko zrobiło coś głupiego a on tego nie przewidział a wielu się udało. Zamiast wyzywać ludzi i grozić smiercią jakby to miało cokolwiek ZMIENIĆ pomódl się za zdrowie 2 latka, idz oddaj krew albo daj 5 zł na biedne czy chore dziecko.

To straszna tragedia należy tylko współczuć bo nie wiadomo kiedy można się znaleźć w podobnej sytuacji . Nie potępiajmy tutaj nikogo . Babcia usnęła i mogła nie słyszeć jak mały wyszedł , a rodzicom też się od życia coś należy nie zostawili dziecka samego . Życzę wam by mały szybko doszedł do siebie

To straszna tragedia należy tylko współczuć bo nie wiadomo kiedy można się znaleźć w podobnej sytuacji . Nie potępiajmy tutaj nikogo . Babcia usnęła i mogła nie słyszeć jak mały wyszedł , a rodzicom też się od życia coś należy nie zostawili dziecka samego . Życzę wam by mały szybko doszedł do siebie

Dziecko poszło szukać rodziców... Kiedyś, jako dzidzia też tak zrobiłam... to było na wczasach na Węgrzech, pod namiotami, rodzice gdzieś pojechali, opiekował się mną znajomy rodziny, no i zasnął..

Rodzice zostawili chłopca pod opieką babci, która zajmowała się również dwojgiem innych wnuków. Wieczorem ułożyła dzieci do snu. - Ustaliliśmy, że około trzeciej babcia wstała i poprawiła wnukom kołderki. Dwulatek spał. Natomiast o ósmej rano policjanci z Krzeszowic otrzymali informację o zaginięciu dziecka. Zgłosiła to babcia - relacjonował podinsp. Marek Korzonek z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. Na razie nikt nie wie, jak to się stało, że chłopczyk wyszedł w nocy z domu. Babcia na pewno była trzeźwa, jednak nie udało się jej przesłuchać. Była w szoku, przewieziono ją do szpitala psychiatrycznego. Rodzice dziecka także znaleźli się pod opieką psychologów.

Sie drzwi zamyka to nie jest takie trudne. Mając dziecko pod opieką sie myśli o takich rzeczach. Tak samo bylo z tym dzieckiem co się udusilo bo rodzice zostawili w samochodzie. To jest idiotyzm a nie chwila nie uwagi.

17:24 popieram w 100%, najgorsza jest ta nieżyczliwość,brak empatii tylko osadzanie,jakie to polskie.

Autorko puknij sie w leb . Takie wypadki zdarzaja sie . Współczuje tej kobiecie .

autorko obyś kiedyś sama zdania nie zmieniła. 2,5 latek potrafi otworzyć sobie drzwi. Różne są zamki, widocznie ten potrafił, bo nie wierzę by były otwarte w nocy. A dziecko w samochodzie ojciec też nie zostawił celowo, dziecko zasnęło, zapomniał, wiem straszna tragedia... ale jak widzisz zdarza się. Jakim trzeba być okrutnym człowiekiem zeby w takich chwilach jeszcze osądzać i dowalać ludziom????

Tragedia dla całej rodziny. To że zlinczujecie kobietę to dziecku nie pomoże. Dlatego też więcej wyobraźni życzę każdemu - - zamykać drzwi i chować klucze.

Ja mam drzwi na klucz z zewnątrz a na pokrętła wewnątrz , łatwo otworzyć. Kto by przypuszczał że dzieciątko wpadnie na taki pomysł. To BYŁ WYOPADEK. nie wiesz Autorko jakie zagrożenia czyhają na Ciebie, nie oceniaj tak łatwo.

A dzieci w aucie - choć to straszne - zostawiają normalni ludzie, odpowiedzialni, wykształceni też, czasem po prostu tak się złoży, coś zaprzątnie głowę i tragedia gotowa, łatwo się ocenia po czasie. Współczuję rodzinie i Maluszkowi

Ciekawe jak byście reagowały gdyby matka dziecka nie zglosila ze ojciec dziecko maltretuje albo molestuje