Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój 31 letni facet chodzi codziennie do rodziców

Polecane posty

Gość gość
A ja nie wiem po co te ataki na autorkę i wyzywiska. Kobieta szuka pomocy i porady. Ja autorko odpowiem Ci tak szczerze i się na mnie nie gniewaj tylko wyciągnij wnioski.Przypadek, który Ci się trafił a więc "maminsynek" to jedna z najgorszych rzeczy jakie się mogą kobiecie przydarzyć. Nie jest normalne zjawisko jakie opisujesz, jest wręcz patologiczne. Po pierwsze faceci rzadko kochają i są zdolni do prawdziwej miłości na całe życie, Oni mylą zauroaczenie (które trwa nie dłużej niż 2 lata jest to udowodnione) z miłością i przez te 2 lata są gotowi zrobić dla kobiety dosłownie wszystko. Potem wychodzi z nich natura i się po prostu nudzą i chcą iść na nowe łowy. Jeżeli Tobie nie udało się to tzn., że On Tobą nawet nie był zauroczony. Po Twoich opisach wnioskuję, że niestety facet Cię miał na oku i "wykorzystał" , z tego co piszesz przeprowadzili się do jego mieszkania. Dlaczego się przeprowadzili? Dlaczego blisko Ciebie? Bo znalazł zdesperowaną "idiotkę" , która go przyjęła. On nie chciał z Tobą zamieszkać on chciał dać jakiś komfort swoim rodzicom. I teraz wiem co piszę przeczytaj to kilkadziesiąt razy. Rodzicom poprawił komfort - prawda? Ta miłość do rodziców jest chora - uzależnienie, bieda, kompleksy. Żaden normalny facet 31 letni nie chce siedzieć z rodzicami po 6 godzin. Owszem może być odpowiedzialny i wdzięczny jednak wizyta góra godzinę dziennie i biegnie do swojej kobiety, nawet do kumpli. Oczywiście opisuję zdrowe relacje z rodziną, gdzie matka sama mu powie, że tam czeka Twoja kobieta. A rodzice Twojego faceta nie są sami, bo mają siebie a jeżeli to taka p***a, że musi uczestniczyć w ich życiu to uciekaj jak najdalej. I ostatnie pytanie skoro on odczuwa taką potrzebę, żeby oni nie byli sami, to dlaczego Ciebie skazuje na samotność? I już jeżeli w tej patologicznej rodzinie się znalazłaś dlaczego Ciebie nie zabiera ze sobą? Moja rada s********j jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dopiszę jeszcze godzisz się na takie traktowanie bo masz 31 lat i w Polandii jest Ci wstyd, przed rodziną, że jesteś sama. Uwierz w siebie być może za rok dwa spotkasz faceta co Ci góry przeniesie. Znam takie przypadki osobiście. Kopnij faceta tylko pamiętaj ładnie wyglądaj wtedy i żyj żyj dla siebie wyjdź do ludzi na siłownię, aerobic, do kina, do fryzjera i zacznij się uśmiechać, a to bagno sprzedaj innej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Zajrzałam tu na chwilę i wreszcie jedna konstryktywna odpowiedź, jak wyżej - dziękuję. hehe to prawda, że gdybym miała te 20 lat pewnie bym tego nie ciągnęła w wieku 30 mysli sie juz inaczej i oczywiście jest to również zdeterminowane obyczajowością, która dla kobiet jest dosyć brutalna nadal:). Siłą rzeczy coraz częściej jednak myśle o tym, że się wyplątać z tej sytuacji. Boję się chociażby tego, jakby to wszysto wyglądało, gdyby chociażby pojawiło się dziecko....to byłoby ICH dziecko, nie uwolniłabym się od tego klimatu (sa bardzo ofensywni, anrzucaja swoje zdanie odnśie wszystkiego). Rodzice mówią mu nawet jak ma się odżywiać i najgorsze jest to, że on te dobre wskazówki rodzicow próbuje zaszczepić we mnie, mówiać nawet co mam jeść:( Dam mu jeszcze szansę, ale na dłuższą metę moze z ego nic nie wyjść, bo żeby coś zmienic obie strony musze tego chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W polandii trzeba być matką polka, masz być posłuszna jemu i teściom i dać im syna i wnuka, buhahahah być wierna, słuchac sie, jak ma ochote u nich siedziec to masz siedziec cicho i ogladac seriale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten facet cie po prostu nie kocha i cała tajemnica została rozwikłana🖐️ byl z toba z wygody ale tak naprawde nie chce i nie potrafi z toba zyc bo cie zwyczajnie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko cieszę się, że wreszcie doczekałaś się konstruktywnej odpowiedzi :) Nie przejmuj się Zawsze Szczerym Impotentem :) Regularne odwiedziny nie byłyby problemem bo ja np. regularnie odwiedzam swoją mamę ale raz w tygodniu lub 2 w zupełności styka dla osoby dorosłej :):) Poza tym widać, że wapniaczki mają też inny wpływ na jego życie i próbują zapuszczać macki wszędzie. Rada, żeby go zostawić jest bardzo bardzo SŁUSZNA. Wiem, że Ci przykro bo 31 lat, bo czujesz się zawiedziona, bo chciałaś sie ustatkować ale czy warto marnować sobie życie z kimś kto Cię nie kocha? Wmów sobie, wbij do głowy, zaprogramuj się hipnozą na jedną prostą rzecz - mężczyzna NIGDY się nie zmienia dlatego trzeba go niestety traktować brutalnie trochę jak towar na półce - pasi mi ta golarka w 100%? Nie? To wypad szukam innego modelu. Oni nie doceniają tego, że dajemy im szansę po 50 razy ani tego, kiedy na mocno zależy. Dopiero kiedy potraktuje się partnera troszkę jak towar na półce to nabiera respektu i spuszcza z tonu, a nawet niekiedy niektórzy zaczynają się starać :) Przykro mi, że faceci NIE lubią być traktowani jak istoty ludzkie w przeciwieństwie do nas no ale tak już ich Natura stworzyła biedaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×