Mój 31 letni facet chodzi codziennie do rodziców

Autorko, on musi dorosnąc do tego, żeby emocjonalnie wyjśc z tego uzależnienia, przygotuj się na to, że to może potrwać....

hehe, rodzice sami go namawiali, zebyśmy zameiszkali w ich mieszkaniu, pytali już nawet o dzieci i ślub:) Dewoty i gimbaza do lekcji

a co za roznica czy 2 miesiace czy 3 miesiace? hahahaha , według mnie kompletnie sie nie szanujesz i facet traktuje cie w ten sposb na co zasługujesz... Przychodzi pobzykac na nockę a dni spedza w SWOIM domu

patrzą obiektywnie na sytuację, oboje jesteśmy 31 latkami, pracujemy i tak mało się widujemy,a on od razu po pracy idzie do rodziców i wraca ok. 23.00, idziemy spać, albo ja juz spię. Poza tym zapewnia, ze mnie kocha itp.itd. x wciaz mam nadzieje, ze to prowo kretynko, on robi to co chce, ty skoro masz 31 lat to powinnas wiedziec, ze tez robisz to co chcesz - nie podoba ci sie to zamiast pisac te dyrdymaly na forum ZROB COS, COKOLWIEK, podejmi decyzje - ty a nie on

Nie jestem żadną dewotą, ale uważam że kobieta powinna się szanowac a nie mieszkać z ledwo co poznanym gachem . Zal mi ciebie. A to ze rodzice pytaja o slub i dzieci to włąsnie dlatego ze wstyd im ze mieszkacie bez slubu ze soba ale taka dziewucha jak ty nawet takiej aluzji nie potrafi zrozumiec

ale taka dziewucha jak ty nawet takiej aluzji nie potrafi zrozumiec x tacy ludzie tez sa potrzebni, na przyklad do kasy w lidlu

I jeszcze jedno- na pewno nie doczekasz sie z nim slubu i dzieci takze zapomnij o tym a nastepnym razem szanuj sie dziewczyno

'mój ci on', 31 letni facet, mój ci, nie popuszczę :D a juści; autorko - czy Ty wiesz jak kiepsko jest być czyjąś własnością w ogóle? czemu Cię wkurza, że facet wraca do Rodziców - w sumie, to jeśli w ogóle jest czyjś, to Ich; chodzi Ci o to, że ma być najmojszy najbardziej na świecie? wybij to sobie z głowy :) czołem ;)

Zawsze szczery kudlu, który nie wyniósł z domu agresję i frustrację. Mojego statusu długo nie osiągniesz:) Póki co korzystaj wylewaj swoją frustrację w pracy biurowej za 2000 zł:):):)

Facet przychodzi do niej bzykać ją na nocki a ona ubzdurała sobie ze oni niby mieszkają razem:-) moze najpierw ustal z nim czy on wogole sie do ciebie wprowadził czy jest tylko dochodzący:-DBo moze to ty sobie za duzo wyobrazasz

Autorko daj sobie spokój, nie widzisz, że tu dzieciarnia głównie siedzi i ludzie, którzy siedzą tu całymi dniami, żeby sobie poprzeklinać? Tutaj porad nie szukaj

czemu tu wyzywasz ludzi? kunlem a raczej zwykła suka jestes ty- tylko takie mieszkają z ledwo co poznanymi facfetami po 3 miesiacach znajmosci

"Zadałaś sobie pytanie dlaczego woli siedzieć godzinami u rodziców i tam nocować, zamiast być z tobą? Wątpię aby robił to dla przyjemności, woli do nich iść niż siedzieć z tobą, jakiś powód musi być, bo mało który facet wybierze towarzystwo rodziców zamiast nocy spędzonej z kobietą." tak, tak, to wina autorki, że facet jest emocjonalnie uzależniony od rodziców... ta samcza solidarność jest czasem żałosna nawet jeśli nie lubi przebywać z autorką to po chuj do rodziców łazi? kumpli nie ma? sam się nie może czymś zająć? fujara i maminsynek i tyle

jeśli nie lubi przebywać z autorką to po ch*j do rodziców łazi? x jestes robie bystra jak autorka, pytanie nie brzmi "dlaczego on?" wlasciwe pytanie brzmi "dlaczego ona?" bo to przeciez ona ma problem tak? :-)

porozmawiaj z nim, powiedz mu jak Ty widzisz zwiazek, jaki bys chciala, on tez niech sie wypowie. Bez oskazrzen, po prostu co bys chciala i ustalcie kompromis. Daj sobie czas na realizacje, np. ok.2 tygodnie, jesli sytuacja sie nie poprawi,to trzeba wieksze zmiany wprowadzic, czyli niech on si e wyprowadza i juz. poboli i przestanie. I to wsio mu normalnie powiedz i juz.

Jezeli ten facet jest fujara i maminsynkiem, to jak nazwac autorke? Siedzi na forum i narzeka, zamiast zrobic cos ze swoim zyciem. Nie podoba ci sie wasz uklad? To co za problem go zerwac? Przeciez wlasnie z tego powodu ludzie zamieszkuja razem bez slubu, zeby nie miec wobec siebie zdanych zobowiazan:D

ja pewnie zrobiłabym takiemu niespodziankę i pewnego razu przyszedłby o 23.00 a tu randka z nowym facetem i pytanie "ojej, to ty myślałeś, że jesteśmy ze sobą? przecież nawet razem nie mieszkamy"

"Przeciez wlasnie z tego powodu ludzie zamieszkuja razem bez slubu, zeby nie miec wobec siebie zdanych zobowiazansmiech.gif" Nie prawda. Zamieszkują bo jest totalna degradacja wszelkich wartosci, nic sie juz nie liczy, niczego nie szanuje, zero wartosci i szacunku dla sioebie i innych

no tak, kolejna ciemna masa, która myśli że ślub "coś zmieni"

Ta "ciemna masa" wie - w odroznieniu od ciebie i tobie podobnych - ze slub wiaze sie z prawami i obowiazkami, ktore z niego wynikaja. A zycie bez slubu to wspolne zycie bez zadnych zasad. No co kto lubi:)

pytania żadnego autorka nie zadała, a mogę odnieść się do tego do czego chcę aha i jeszcze jedno autorko - skoro jego rodzice mieszkają razem to "samotni" nie są, no ale widać, że pępowina tu jest nieprzerwana, a rodzicom jest to na rękę, ba jeszcze sami tą pępowinę umacniają skoro ciągle zapraszają go aby z nimi "posiedział"

Facecik nie odciął pępowiny i udaje ze jest dorosły. Znalazl panienke jako przykrywkę, bo "co sąsiedzi pomyślą". A u mamuni i tatunia przy cycku siedzi. Dobrze ze sie nie ukrywa z tym, ze jest maminsynkiem, przynajmniej wiesz na co sie piszesz. Jak chcesz samotnie przeżyć zycie, z atrapą faceta to bierz z nim ślub i pamietaj ze napewno sie nie zmieni. Po kłotni małzenskiej poleci do mamci na skargę.

wariatko kto chce ten bierze slub, a kto nie chce to nie bierze i gowno cie to obchodzi.

eh... no jak nic, posiadomania :)) cyt.1: Mój 31 letni facet... cyt.2: Moje mieszkanie... cyt.3: Mojego statusu długo nie osiągniesz... A masz swój rozum autorko? Jeśli masz, zastanów się co chcesz z nim zrobić. Sama. A nie w asyście forumowiczów.

gość dziś wariatko kto chce ten bierze slub, a kto nie chce to nie bierze i gowno cie to obchodzi. xxxxxxxxxxxxxxxxxxx No jasne, ze mnie to nie obchodzi:D Wisi mi to, czy taka panienka zamieszka z jednym facetem, a za chwile z drugim, bo ten pierwszy byl beeee, a nich se mieszka z kim chce. A gdzie ty wyczytalas, ze cudze zycie mnie obchodzi:D:D:D

"Facecik nie odciął pępowiny i udaje ze jest dorosły. Znalazl panienke jako przykrywkę, bo "co sąsiedzi pomyślą". A u mamuni i tatunia przy cycku siedzi. Dobrze ze sie nie ukrywa z tym, ze jest maminsynkiem, przynajmniej wiesz na co sie piszesz. Jak chcesz samotnie przeżyć zycie, z atrapą faceta to bierz z nim ślub i pamietaj ze napewno sie nie zmieni. Po kłotni małzenskiej poleci do mamci na skargę" X AUTORKA SAMA SOBIE TAKIEGO WYBRAŁA :P:P:P Więc pretensje niech ma do siebie samej.

Autorko,czy Ty nie widzisz patologii?-jego mieszkanie zamieszkują rodzice,zapewne jeszcze placi za nich czynsz,bo..rodzicom trzeba pomagać hehe. A u Ciebie ma darmowe mieszkanie,wszystko mu sie ekonomocznie wyrównuje. A Ty?masz podwójne koszty,nieobecnego gostka,maminsynka,który nigdy się nie zmieni. Gdybyś nie zgodziła się z nim tak szybko zamieszkać to na pewno zobaczyłabys to uzaleznienie od rodziców(jak mozna mówic o 64-latkach "dziadki",dziś sie pracuje na swoje zycie,by nie być zaleznym ,jest sie aktywnym na różnych polach,itp)i nie zgodziłabyś się zapewne za free wziąć gościa do domu. Skoncz to,zacznij żyć sama,bo i tak wpada tylko na seksik.To nie partner,to kolega do łóżka,tak wychodzi. I na przyszłość nie wyręczaj dorosłych mężczyzn w ich życiu:zafundowałaś faciowi klawe życie.

To jest proste jak drut. Autorka slabo ciagnie.

no tak, pewnie mamusia lepiej mu ciagnie :)

Jak jesteś autorko słaba w łóżku, to po co ma z tobą siedzieć? :D Woli u mamy, mama przynajmniej porządnie ugotuje, a nie jakieś same warzywa, zielsko jak dla krowy :D