Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie witaminy?

Polecane posty

Gość gość

Moja córka- lat 14 ma chyba niedobory witamin. Bardzo mało je, są to raczej posiłki sałatkowe itp, dużo ćwiczy, od tamtego roku schudła 6 kg, a przecież troszkę urosła. Nie przeszkadzałoby mi to gdyby nie to, że łamią jej się paznokcie, jej szczotka jest zawsze pełna włosów, ma sińce pod oczami i jest blada. Jak powiedziałam o tym jej tacie, to uznał że przesadzam. Jednak dzisiaj to sie bardzo zdenerwowałam, bo rano miała krwotok z nosa. Wcześniej wspominałam o tym, że trzeba zrobić badania, bo zendlała w szkole. Oczywiście ona powiedziała, że mało spała, dużo się uczyła i to tylko przemęczenie, a jak zawsze panikuje. O lekarzu nie chce słyszeć " bo jesteś przewrażliwiona i to ty powinnaś iść na leczenie albo wziąć urlop". Co ja mam zrobić? Jakieś witaminy jej dawać? Nie chce jeść kanapek, w weekend je jednego banana( bo uważa że jest niesamowicie kaloryczny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaminy nie pomogą jeśli niewiele je a do tego ćwiczy -pewnie się odchudza. Trzeba zrobić badania bo sama suplementacja witamin nie odbuduje organizmu w takim stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba dziewczyna ma jakieś kompleksy, zamiast witamin to proponuję do psychologa serioo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ona nigdzie nie pójdzie, bo wmawia mi, że się świetnie czuje. A co do kompleksów, to sama nie wiem, jest zbyt pewna siebie. Jej najlepsza przyjaciółka jest w agencji modelek, ale ona właśnie nigdy czegoś takiego nie lubiła ( i jest za niska). Strasznie się o nią martwię, a wszyscy wokół ze mnie robią jakąś przewrażliwioną kretynkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ona normalnie je w weekend kiedy jest w domu? Tylko banana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nic ma anemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria - pierwsza rada: idź do psychologa, Boże jakie wy przewidywalne jesteście :D Autorko, bez badań możesz sobie w nią pakować ile i co tylko zechcesz, a niekoniecznie musi to przynieść efekt. Zrób pełną morfologię, z rozmazem, ob, skontroluj dla świętego spokoju tarczycę, zrób cukier. Idą Mikołajki, święta - wykorzystaj to może? Skoro córka tak przesadnie dba o dietę, wagę, kup jej może jakąś sensowną książkę o zdrowym odżywianiu, z tabelą kaloryczną? Pewnych rzeczy nie przeskoczysz, dziewczyny w jej wieku właśnie tak się zachowują. Musisz pomóc córce przejść przez ten etap, bo problem sam nie zniknie. Skoro ma jakieś tam wyobrażenie o kaloriach, posiłkach, tym, co tuczy - podrzuć jej pod nos coś, z czego będzie mogła czerpać rzetelną wiedzę. Ale przede wszystkim - badania, bo może mieć duży problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas po prostu w weekend zawsze kupowaliśmy coś słodkiego i dla niej jest to banan. Zrobiłabym jej te badania, ale ona nie chce i się ciągle upiera. tak książka to dobry pomysł, ale ona pewnie tylko znowu wybierze mądrości typu ser ma dużo węglowodanów. Myślałam, że właśnie jakieś witaminy jej pomogą. Kurde... w sumie mało mogę zrobić, bo pójdzie na badania i co dalej? Specjalnej diety nie będzie przestrzegać, bo jest strasznie uparta. Wszystkie te problemy są spowodowane tym odżywianiem, a na niego ja nie wpłynę, bo jak nie zrobię tego co chce to może przez 3 dni nie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może zamiast książki zafunduj jej wizytę u dietetyka. On jej wytłumaczy zasady zdrowego żywienia i ... zaproponuje zrobienie badań :)) A przecież dietetyk to nie lekarz a dla dbającej o linię nastolatki to taka wizyta może być naprawdę ciekawym pomysłem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona ma gdzieś zdrowe żywienie... Twierdzi, że jak jest chuda to jest zdrowa i nie wygląda jak"płetwal błękitny". No ale trudno, chyba nic nie poradzę i może jak zachoruje np na anginę to u lekarza poruszę ten temat. Nie mam innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogusiaz
Może nie ma żelaza? Zrób jej badania krwi koniecznie, na żelazo, magnez i potas. Może mieć anemie, no i uważajcie na żółcień pomarańczową w składzie, jedzenie jej też ma wiele nieprzyjemnych następstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ładuj w nią zachowawczo żelazo (ale jest na receptę). A jeśli chodzi o preparaty witaminowe - te wszystkie Vigory, Centrumy itd można sobie o kant tyłka rozbić. Zainwestuj trochę więcej kasy i kup Merz Special Dragets, będzie miała piękne włosy, paznokcie, podreperujesz też minerały. U mnie podziałało, a miałam duży problem z brakiem witamin, poleciła mi to moja zaufana internistka, która sama łyka te dropsy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to Merz Special Dragets nie jest na receptę? Bo jeśli nie to oczywiście kupię i dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×