Gdy miałam 15 lat byłam szczęśliwa. Teraz mam 25 lat i czuję się jak 95 latka...

Nie mam w ogole libido, nie mam abmicji, stracilam zyciową motywacje, denerwują mnie ludzie, ich gęby, durne problemy z bachorami, pieniedzmi, zdrowiem, polityką. Tak jakbym została wyprana z uczuć i emocji, wstaje jem wydalam i tak w kolo macieju. 10 lat temu bylam pelna zycia, radosna, wesola, napalona, z setkami pomyslow, bardzo ambitna. Co mi jest ? Badania mam wszystkie w normie, depresji tez nie mam, nie mam mysli samobojczych. Po prostu nic mnie nie cieszy i nic mi sie nie chce tak jak Ferdkowi Kiepskiemu

Ferdek przynajmniej lubi pić piwo :):):)

Miewam podobnie;-)

Większość ludzi tak ma! Ja mam 28 i też mogę powiedzieć ,że co by było gdybym miała 25 uhhh życie inaczej ułożyłabym sobie imprezowałabym jednak jak miałam te 25 to byłam taka sama jak teraz bo zawsze byłam" za dorosła" jak na swój wiek!

Starość nie radość

Jesteś po prostu leniwa. 25 lat to młody wiek ...więc co dopiero będziesz pisać jak będziesz mieć 40, 50 itd ?

Skąd możesz wiedzieć czy Ona jest leniwa? To nie jest problem lenistwa, tylko otaczającej nas rzeczywistości. Co rusz trafia się na jakichś świrów, idiotów, albo po prostu zwykłych chamów i prostaków niewychowanych. Trzeba pomyśleć o przeprowadzce, bo tutaj jest kicha i odechcewa się żyć tak jak autorce