Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gugajna2503

zdrowe odchudzanie i zmiana nawykow zywieniowych cz.3 (2014)

Polecane posty

Gość gość
Doskonałym rozwiązaniem dla mnie była dieta limvena. Efekty widać już po kilku dniach. Je się sporo mniej a nie odczuwa się głodu bo organizm dostaje koktajle odżywcze z TYLKO niezbędnymi wartościami odżywczymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia jak narazie bylismy tam tylko raz, wtedy cala podroz przespal. Dlatego jedziemy w nocy z nadzieja, ze przespi i tym razem. X Kurcze wiedzialam, ze jak spróbuję raz słodkiego tak będzie juz codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanka, ja też poległam na słodkim - i to dopiero dzisiaj, jak święta się kończą :( Trzeba się spiąć i trenować silną wolę od początku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanko szerokiej drogi trzeba sie jak najszybciej pozbyć ciast i słodyczy my dziś ojcu daliśmy sporo i zostało dosłownie tyle co dla Tomka ;) no i już po świętach wracamy na dobre tory laseczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asmana
Mam nadzieję, ze będę sie trzymala u rodziców. Czy Wy też czujecie się takie ociezale? Dobrze, ze nie miałam żadnych ciast oprócz tych makowcow. Zamrozilam je i wywoze ze soba:-D X Spakowalam już wszystkich. Zalewam sie barszczem, bo ciągle bym szamala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanko nie stresuj sie tak bardzo..Wyglądasz świetnie, nie musisz sie katować.. odświętuj na luzie a jak wrócisz zaczniesz znów liczyc i ćwiczyc.. nie marnuj czasu u rodziców na wyrzuty sumienia bo zjadłaś coś na co miałaś ochote :) Jeszcze raz szerokiej drogi!! U nas spory mróz, drzwi mi przymarzły w samochodzie :O Zrobiłam zdjecia .. kiepsko wyszłam :O Grubo..Ale czego sie spodziewałam, to przecież nadal prawie 90 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia oj tam oj tam, ale juz 5kg za Toba i zanim sie ogladniesz bedzie 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak miło zjeść owsiankę :D dobrze, że już po :) ale i tak się cieszę, że nie pojadłam jak to umiem młody taki duży, uciska, że ja najedzona momentalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobietki! :) :) Wczoraj odwiedziłam chrzestną i znów było jedzonko... Dzisiaj za to nie mam wymówek, bo przecież święta już minęły - więc zaczynam od nowa. Naprawdę chciałabym pod nieobecność Radka schudnąć. Jakoś ciągle nie umiem się spiąć w sobie i nie liczę regularnie, nie ćwiczę. Muszę się jakoś zmotywować w końcu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam doła strasznego, beznadzieja mnie ogarnęła i w ogóle... :( Znowu jestem sama, Radka zobaczę dopiero za 2 tygodnie. Otwieram wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzynko współczuję :** przypomnij mi bo nie pamiętam czy pisałaś czy w grę wchodzi byś też zamieszkała w niemczech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobietki! :) :) Guga, na razie nie ma takiej opcji, dopóki nie obronię inżyniera. Radek wie, że nie chcę mieszkać w Niemczech i chyba bierze to pod uwagę. Z resztą on jest potrzebny i tam i tutaj, więc gdziekolwiek byśmy nie mieszkali, to i tak będziemy mieli siłą rzeczy te przerwy. Tak myślę. Jak tam Wasza waga świąteczna? Kilogramów przybyło? A może ubyło? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja też średnio się czuje po świętach... Nie służy mi takie jedzenie i jeszcze ciągły stres, przekładanie i robienie jedzenia dla siebie osobno.. Widziałam już, że moja mama wkurzona, że ja taka upierdliwa. Za rok robię Wigilie u siebie, nie wiem jak, gdzie ale zrobię! Z jedzeniem spoko, do 2 święta.. Zjadłam 2 kawałki ciasta, całe szczęście nie na śmietanie a na jogurcie, roladkę.. Ogólnie czuję wielkie brzuch i nic mi się nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmanko dobrze wyglądasz,niczego ci nie brakuje. x Eulalia Twojej foty nie widzę.. x Katarzyna ja się ważę dopiero za parę dni, bankowo mi woda poszła w górę, czuję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też na pewno mam więcej, choć nie objadałam się (jak zawsze w święta), ale czuję, że waga poszła trochę w górę. Od jutra znów lecę z jedzeniem na bazie kaszy jaglanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jadlam tłusto ale za duzo było słodkiego no i 2 kg na plusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyfrowana87
Czesc dziewczyny jestem z wami czytam caly czas :) nie odp za duzo,bo nie mialam czasu :P Mialam mega swieta :O 4 dni jadlam sobie co chcialam nie przesadzalam,ale jadlam i nie cwiczylam :( Pierwszy raz mialam taka dluga przerwe od cwiczen i tyle jedzenia,ale postnowilam,ze sa swieta i czulam,ze po 1 dni jedzenia sie nie skonczy,bo tyle tego jeszcze w lodowc bylo :O Na pewno cos mi doszlo w kg podejrzewam,ze z dwa ,ale z drugioej strony mam teraz tez okres wiec zawsze mi waga sie podnosi w okres.Moja waga jest popsuta zamowilam juz nowa.Na pewno bede miala wyrzuty sumienia,ze soboe pozwolilam itd,ale z drugiej strony dzis sobie tak pomyslalam,ze to tylko 4 dni ,ze przeciez to nie zniszczy mojej diety i sa tez tego plusy nie wiem moze sie usprawiedliwiam troszke :P,ale sluchajcie.Na diecie robilam sobie tak zwane cheatmeal raz na dwa tyg zjadlam jakies swinstwo,zeby organizm dostal wieksza dawke kalorii ze smieciowego jedzenia i tak jak by sie go oszukuje,ze nie jest glodzony i metabolizm przyspiesza.Sa tacy co robia nie tylko jeden posilek,ale tez caly dzien tak jedza.I mam nadzieje,ze przez te czetry dni moj organizm dal sie mega nabrac i wystartuje szybko ,bo dzis juz wrocilam do normalnosci i cwiczen.Plus wiece co mnie zaskoczylo naprawde pozytywnie,ze brakowalo mi mojego jedzenia.brakowalo ciemnego chleba brakowalo warzyw moich niskokalorycznych dan ty bylam w szoku,ze moze mi brakowac tego jedzenia.nie jadlam jakos mega duzo,ale czulam sie bardzo slabo i zle o wiele lepiej czuje sie jedzac moje zdrowe jedzenie.I dobrze,ze swieta raz w roku hehe dzis ide na silownie wstalam zjadlam zdrowy posilek od razu mam wiecej sily i energi niz na dniu w ktorym jadlam salatke z majonezem lub pieczen tlusta :O.Waga powinna dosc w przyszlym tyg ja jestem pelna energi brakowalo mi cwiczen bardzo ,ale z tak pelnym brzuchem nie dalabym rady nawet biec haha.dzis mi sie snilo,ze biegam tak mi tergo juz po 4 dniach brakuje :PMam nadzieje,ze u was super i nie martwcie sie na swieta mozna sie najesc nawet przez tydzien to i tak da sie nadrobic tylko gorzej jak ktos nie bedzie umial powiedziec stop.u mnie jest latwo wrecz brakuje mi mojego jedzenia i z tego sie ciesze.pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U mnie duży luz świąteczny, za duży. . dobrze ze już koniec ;) Wczoraj mieliśmy gości di późna, dzis robiliśmy Laurze urodziny..jutro na 7 do pracy.. :( Źle sie dzis czuje. .jestem przeziebiona, mam migrene i dostałam@ ...wszystko razem Wage podejrzewam o wzrost ale zwaze się dopiero w sobote. .mam nadzieję ze do tego czasu stracę nadwyżkę. Karola ja nie wyslalam zdjecia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie w ten piękny poniedziałkowy zimowy poranek :) Iga odwieziona na sankach do przedszkola, my dziś mamy parę spraw przed notariuszem a jutro już mamy gości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł :) Jak tam po świętach? Oj, ja pojadłam... Pojadłam na maxa. Może nie przejadałam się jak to u mnie bywało często na święta, ale niczego nie odmawiałam sobie, zjadłam mnóstwo słodkiego. x Od nowego roku ruszam pełną parą ze zdrowym odżywianiem, Marcin chce do mnie dołączyć :) mam mobilizację i chęci, więc na pewno będzie dobrze. Wracam do naszych ciast, bo nie ukrywam, że ten miesiąc przed świętami i luzy w spodniach to duża ich zasługa :) x Katarzyna, moja siostra też dostała zegarek Korsa od męża :) x My nic sobie nie kupiliśmy, pierwszy raz, ale finanse nam nie pozwoliły... :O w następnym roku może sobie odbijemy :) x Wczoraj byliśmy na chrzcinach, nie objadłam się, choć jedzenie było bardzo dobre. Fajnie było, dużo rodzinki, pogadaliśmy, lubię jak jest tyle ludzi :) x Jak spędzacie sylwestra? My u nas w domu, przychodzi Marcina brat z dziewczyną i jeszcze jeden kolega. Mieliśmy się bawić w dużym gronie wszystkich naszych znajomych - nasz kolega ma 30-tkę akurat w sylwestra i miało to być połączone z parapetówą, bo kupili mieszkanie, ale nagle im się odwidziało, bo z remont dopiero skończyli i stwierdzili, że idą na bal... No i zostaliśmy na lodzie, bo nas w tym roku nie stać. Trochę się dziwnie poczuliśmy, bo to nasi najbliżsi znajomi i my zawsze bierzemy pod uwagę ich sytuację i możliwości, a oni mówiąc dosadnie nas po prostu olali... Ale nie ma tego złego :D Jak to się mówi, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie :D x A, i jeszcze jedno - mam widoki na fajną pracę :) na razie nie mówię szczegółów żeby nie zapeszać, wszystko będę wiedziała w połowie stycznia, mam wielką nadzieję, że wypali :D Trzymajcie kciuki :D x Eulalia, nie przejmuj się, każda z nas zapewne ma lekki wzrost, ale szybko nadrobimy! W nasz topik wstąpił duch mobilizacji i nic nas od stycznia nie powstrzyma :D x Zaszyfrowana - mam ogromną prośbę - rób czasem akapity w swoich wpisach, bo fajnie piszesz, lubię Cię czytać, ale łatwiej czytać jak są akapity :D bo czasem czytam jedną linijkę drugi raz ;) przy długich postach tak jest :) Masz rację, parę dni takiego jedzenia nie wyrządzi dużych szkód, o ile wrócimy na dobre tory. Widać, że jesteś mega zdyscyplinowana, super :D x Ale chaotyczny ten mój wpis :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×