Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa wymaga bym po obiedzie zmywała naczynia. Uważam, że to niegrzeczne.

Polecane posty

Gość gość

No czy nie mam racji? Skoro teściowa zaprasza nas z mężem na obiad w niedzielę, to powinna nas traktować jak gości i nie kręcić nosem, że ja nie pozmywam. Nie dość, ze pcha w nas tyle obiadu, że ledwo się ruszamy, to potem zaraz na stół wystawia serniki i jabłeczniki własnej roboty. I zaraz robi kawę. Nawet pół godziny przerwy nie ma. Człowiek ledwo może wstać od stołu a gdzie jeszcze zmywać po takim obżarstwie? Ja, jak zapraszam gości, nigdy nie przyjdzie mi do głowy oczekiwać, by mi zmywali. Ne dość, że musimy chodzić co niedziela na te obiadki, to jeszcze taki afront. A potem fama po rodzinie idzie, że ja to taka leniwa jestem. Ciekawe, kto nie jest po takim obżarstwie...:O??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żartujesz sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mam żartować? Chyba gościnność wymaga jakichś standardów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już to twój mąż powinien pozmywać/pomóc zmywac. W końcu to był jego dom, a Ty jesteś gościem. Ja bym nie zmywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemam tesciowej ,jestem facet. Nigdy nielicze nato ze ktos umnie w domu bedzie sprzatal . Ale jako mlota dziewucha u tesciowej nierozbijajac zadnego taleza,umuc gar to nie grzech:-) . No chyba ze za ksiecia wyszlaś i zdziwiona jestes ze lozby niema:-) . Wam mlodym to tylko zarcie kasa w glowie. Czekaj jak urodzisz wychowasz i oddasz takiej co zre biere ale taleszumyc to grzech :-) ić sie utom "mamusko "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tak Cię męczą te obiady to po co tam chodzisz? i po co jesz tyle, że się ruszać nie możesz? ja mam zwyczaj zmywać, żeby się odwdzięczyć za gościnę. w końcu ktoś się wykosztował, napracował. ale zapraszanie kogoś z założeniem, że ma posprzątać to faktycznie nietakt. zapraszasz, to zapraszasz a nie jeszcze potem obgadywać człowieka. powinno być z dobrej woli takie zmywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zignorowała jej gadki. Kobieta chce tobą manipulować. Nie chodź co tydzień, po co? Nie możesz sobie inaczej zorganozować weekendu,z mężem gdzieś się wspólnie wybrać, zamiast do jego mamusi? Czemu dajesz sobą rządzić, zaprasza, to co? Odmówisz nie umiesz raz, drugi, trzeci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa nie pracuje, ma kupę czasu wolnego i chyba korona jej z głowy nie spadnie, że pozmywa, skoro zaprasza gości. My się nie wpraszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszaj co niedzielę teściową do siebie na obiad. Nie będziesz musiała u niej zmywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś sama się poczuć i pozmywać, zero wdzięczności i jeszcze ci w duuupppie źle !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zyciu. Czulabym sie jak sluzaca. jak jestem u rodzicow mojego faceta, co prawda jest anglikiem, to jak on i jego ojciec widza, ze z uprzejmosci pomagam cos znosic zestolu itp to od razu sie zrywaja, zeby pomoc. to nie jest moj dom przeciez, jestem gosciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hołdi
Dziwna ta teściowa. U nikogo w domu nie zauważyłam takich zwyczajów, że gospodarz czestuje, a goście sprzątają. Ale wiocha. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko aj ci doradze krotko i na temat przestan tam chodzic to i problem ze zmywaniem znikinie proste jak drut :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ma zmywac, Jestem prawie 30 lat po ślubie,i owszem, ze stołu pomogą znieść, ale myć Gary?ja myje unsiebie,tesciowa u siebie i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hołdi
Próbuję to sobie wyobrazić jakby to u mnie było - że niby mama miałaby kazać szwagrowi zmywać jej naczynia? :D:D:D:D Hahahah ale bym się śmiała. Mama ma za dużo kultury na to by to gościom, i w dodatku nie rodzinie kazać sprzątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Qrwa. Co za len z ciebie weź se w łeb strzel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedziala Ci wprost, ze masz te gary pozmywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup teściowej zmywarkę:)))) bo to jakieś u was średniowiecze.Poza tym czy to tak wypada ciągle jadać niedzielne obiadki u teściowej? A może gotuj u siebie,zaproś teściów i zmywaj co niedziela,zobaczysz jakie to przyjemne zajęcie stać przy garach a pozniej odskakiwać innych i myć po nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproś teściową do siebie na obiad a potem powiedz jej żeby gary pomyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jaka wieśniara z tej teściowej:D Nie mogę :D U mnie jak mama zaprasza na obiad, to pomagamy jej ja, czy siostra a nie siostry mąż :D Widać że teściowa nie zna podstawowych zasad kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie nie wyobrażam że gość którego zaproszę , sprzata mi i zmywa , owszem czasem cos pomoże przynieśc z kuchni to ok ale zmywanie wykluczone kiedyś rózne ciotki bardzo chciały mi pomóc i jedna wkładała naczynia do zmywarki razem z resztkami, prosiłam żeby przestała to robić ale nie chciała, koniecznie chciała mi pomóc ale ja resztki zsuwam do kosza i wkładam oczyszczone naczynia do zmywarki więc totalny bezsens. Inna ciotka zaczęła mi zmywać tak jak ona to robi w kuchni tzn myła mi garnek w misce szmatką do wycierania blatów. Akurat szmatka do wycierania blatów nie służy do zmywania naczyń więc nie chce takiej pomocy, w dodatku nie opłukała garnka pod bieżącą wodą tylko zaczęła wycierać ręcznikiem do rąk a ręce wytarła w białą ściereczkę do wycierania naczyń.Naprawdę nie chcę pomocy w zmywaniu.Mam swoje zasady, zwyczaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze robi, nie dość ze leń przyjdzie na gotowe to jeszcze księżniczka garów nie umyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha,ale tesciowa ma prymitywa_ synową.Dośc że co niedziela żre u teściowej za darmochę to jeszcze bidulka się żali że powinna pomoć przy sprzataniu po obiedzie.A co myślałać kocmołuchu,że znalazłas idiotów,dadzą ci żreć i będziesz leżec do do góry duuupą ha ha ha.Fakt,głupia ta teściowa,powinna ci pokazać klamkę i kazać spadać za drzwi.I nie tesciowa jest niegrzeczna ,to ty jesteś bezczelna,bo dobrze wiesz ile wysiłku kosztuje starszą o pokolenie kobietę by systematycznie zap***alać przy garach.Chciałabyś tak?????gościć teściową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahaha bo teściowe to wredne babska sa :P a tak na serio ja zawsze się pierwsza pchałam by pomoc pozmywać, ale z czasem stwierdziłam po co?? jak i tak dziekuje nie slyszalam zaupelnie jakby to był mój obowiązek ale skoro sama ci mowi teraz pozmywaj ?? to po co chodzisz tam i zresz co niedziela :D przeszkadza ci to , to po prostu grzecznie odmow i sama ugotuj niedzielny obiadek :D korona chyba z glowy ci nie spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>.Dośc że co niedziela żre u teściowej za darmochę to jeszcze bidulka się żali że powinna pomoć przy sprzataniu po obiedzie.A co myślałać kocmołuchu,że znalazłas idiotów,dadzą ci żreć i będziesz leżec do do góry duuupą ha ha ha<<< wymiguję się jak mogę od tego u teściowe zmywać nie znoszę, bo u niej zmywanie odbywa się pod bieżącą wodą, bez płynu do naczyń, którego nie używa dodatkowo zamiast ludzkiego zmywaka ma obrzydliwą gazę, w ktorej siedzi różne tatałajstwo od wycierania blatów i stołu i nie da się tego a chiny wypłukać poza tym, drażni mnie, że w oczy wszystko ładnie pięknie a do męża raz po zlości i cichaczem, że mogłabym chociaż pozmywać ogólnie nie jest przyjazną osobą, ale tego nie zamierzam tu roztrząsać i tak - jesteś jasnowidzem chyba, bo wszystko wiesz ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze ty zaprosis z raz tesciowa i wtedy zaproponujesz by ona pozmywala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż... Autorko, dostałas za swoje... Jakis powód twojego buntu jest. Byc moze razi ciè nie czynnosc, a forma, w jakiej tesciowa siè do ciebie zwraca, i ogólnie traktuje. Są tesciowe, które wykorzystają kazdą sytuacjè, nawet obiad niedzielny, by ponizyc synową. Gdyby była fajna tesciowa, kupilabys dobry plyn do naczyn, zestaw gąbek, rèkawice gumowe, i po zmywaniu zostawiła jej to w prezencie. Nie znamy wszystkich klimatów i niuansów w twoich relacjach rodzinnych, totez wszystkim piszącym radziłabym umiar w ocenie. Powiedzenie mówi, ze " nie chodzi o te gruszki w sadzie, tylko po coś tam wlazł". Staraj siè Autorko unikac niedzielnych obiadów u tesciowej, wymawiaj siè, jak mozesz, by jak najrzadziej siè z nią widziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha ha,ale tesciowa ma prymitywa_ synową.Dośc że co niedziela żre u teściowej za darmochę to jeszcze bidulka się żali że powinna pomoć przy sprzataniu po obiedzie.A co myślałać kocmołuchu,że znalazłas idiotów,dadzą ci żreć i będziesz leżec do do góry duuupą X TAK GLUPIA OSOBKE JAK TY NA TYM FORUM CIEZKO ZNALEZC A NIE JEST TO FORUM DLA GENIUSZY TY BIJESZ GLUPOTA AZ ZEBY BOLA , czytac ze zrozumieniem nie potrafisz jestes tak malo inteligentna emocjonalnie ze nie odrozniasz sytuacji kiedy ktos wykozystuje sytuacje i przychodzi sie nazrec za darmo od sytuacji kiedy ktos jest nagminnie zapraszany na to zarcie ( czy tego chce czy nie chce) blad autorki jest tylko taki ze nie potrafi odmowic i jezdzi tam co niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agonia36 dziś Niestety ale przedmowczyni ma rację,to jest wykorzystywanie sytuacji gdzie można bez trudu pojeśc za darmo i nie narobić się. I to ty masz problem z inteligencją mądralo,rusz łebkiem to na prawdę nie boli:) Autorce nie odpowiada sposób zmywania naczyń brudną ścierą i bez płynu do mycia naczyń.Nie mniej jednak je te "przymuszone obiadki ": w tych naczyniach które wczesniej były i tak myte tą gazą od wszystkiego i jakoś nie ma obrzydzenia i w każdą niedzielę wali na te podłe obiady..Natomiast do zmywania ma obrzydzenie i to duże.Nie sądzicie że autorka pisze stek bzdur bo jej się nudzi i nie ma komu dowalić więc znalaz sobie teściową do bicia.Wynajduje za każdym razem większy powód niechęci do pomocy by zdobyć poklask popleczniczek nie znoszących matek mężów. Ciekawa jestem co jeszcze mądrego ma do powiedzenia?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×