Przystojniacy na wózkach inwalidzkich szukam

a jesteś przysstojny? bo jak jestes to masz szanse na milosc nie poddawaj sie:)

Jestem przystojny ale jestem impotentem :(

wow, moze bez takich zwierzeń w świat co?;) napiszesz do mnie?

Miałem wypadek samochodowy... przed wypadkiem, miałem dziewczynę, przyjaciół, a teraz tylko kompa. Mam 39 lat, a na wózku już 15

pogadamy na privie, mam kilka pytań, jeśli sie zgodzisz, a nie będę pytac na forum- autorka.tematu@op.pl oto mail, odezwij się jak zechcesz;)

To stary dziad z Ciebie . Rozumiem ,że siedzisz przed kompem i srasz pod siebie . Pewnie kozaczyłeś w BMW sprowadzonym z Niemiec ?

tamten chamski tekst to podszyw- na tym poście KOŃCZĘ moje pisanie, mail podałam, dobranoc;)

o jedna normalna

tak sobie myślę, że tacy na wózkach to bohaterowie dnia codziennego

Wiekszosc z nich pewnie na wlasne zyczenie na nich wyladowala z glupoty i niedojrzalosci

Ja po wypadku samochodowym, kilka słów do podszywa pod autorkę: po pierwsze stary, zależy kto na mnie patrzy; po drugie nie robię pod siebie, bo jestem na tyle sprawny, że mogę podjechać do łazienki; po trzecie nie ja siedziałem za kierownicą; po czwarte to nie było bmw; a po piąte to myślę, że ty jesteś większym kaleką niż ja Autorko, maila sobie zostawiam, jak się przełamię to napiszę do ciebie na priv...

Mozesz uprawiac seks?

"po trzecie nie ja siedziałem za kierownicą" wiec jestes debilem bo wsiadleś z idiota do auta

Wsiadłem do bliskich mi osób i nie obrażaj tych co zginęli... akurat zawinił kierowca ciężarówki, który zasnął za kierownicą, ale ja go nie winię, zmęczony był... A przeznaczenie, czy los... może tak musiało być. Kiedyś pytałem dlaczego...? Jestem na wózku, nigdy się z tym nie pogodzę, ale muszę z tym... żyć

Mi sie wydaje, ze wszystko w zyciu ma swoj czas, jest gdzies zapisane, to nie slepy los, a kogos plan. Te wypadki na przyklad. Gdyby czlowiek wiedzial, to zmienilby wszystko, to raptem kilka sekund w jedna lub w druga.. Jechac, czy isc pare sekund pozniej, albo chwile wczesniej.. a nie akurat ten moment, to miejsce, ten czas. Zastanawiam sie nad tym od czasu jak zginela kolezanka, doslownie jeszcze jeden krok do przodu i by zyla..

ja myślę, że nie ma w tym logiki, ale zawsze jest jakaś głupota- i to przeważnie nie z winy osoby na wózku. Nawet jeśli jest tej osoby- to kto nie robi głupot? A taka kara za chwilę idiotyzmu, to baardzo niesprawiedliwe. Myślę również, że to bardzo niesprawiedliwe że do samego faktu niechodzenia dochodzą inne `gratisy`. Do mojego podszywa, albo o tym co napisał, a nie do niego- bo z ludźmi poniżej swojego poziomu nie rozmawiam- widzisz, robią czy nie robią pod siebie- co za różnica, człowiek to człowiek. Własnie najbardziej przerażające jest to, że teraz jesteśmy zdrowi, wychodzimy z psem na dwór- i do końca życia możemy robić pod siebie, koło siebie i za siebie. I

Jestem niepelnosprawny, ale zyje i to jest najwazniejsze :)

autorka o niepełnosprawnych. Moze kiedys napisze jek mi starczy odwagi.

mar a jak wyglondasz?

Jak czlowiek

`gość-jestem przystojny ale jestem impotentem` jesteś?

i nikt nie napisał. Rozumiem, że bycie na wózku to niepełnosprawność ciała, ale charakter to chyba coś innego- gdzie pewność siebie? Sam strach:(

a się dziwisz?

Tak, dziwię się, bo czego się bać?

idiotka

Dzięki za opinię, ale nie wydaje mnie się;)

musisz być bardzo ostrożna zadając się z niepełnosprawnymi bo o ni szybko sie zalamuja

autorka dlaczego tak bardzo interesują cię osoby niepełnosprawne?

Z różnych przyczyn, nie nadających się na forum publiczne

jakie?