Swieta Bozego Narodzenia na emigracji to:

Od kiedy PGR są w Jukeju wuefisto zlewie?

A czy ja pisze o jukeju ukowski zmywaku. Gnij w uka.

Dodaj jeszcze kurfo pusdo i szmato palancie

Jaka śmierdzący dziurawcu.

Kurfiasz, śmieć i p**dus z dwoma kurkami w Holandii na pewno spędza super święta z kaszankom i salcedonem

Jak widac na AWF poprawnej polszczyzny nie nauczyli :D

Ej leszczyki emigracyjne, piszcie na temat. A jak nie potraficie nic konkretnego dodac do dyskusji to wypad stad.

Emigracyjne nieudaczniki nie wiedza przeciez co znaczy pisac na temat. Oni tylko szorować kible i zmywac gary potrafia.

ty za to wiesz, jak pisać, trollu, we wszystkich wątkach to samo

Pisze na temat, ja tak samo spedzam swieta jak w Polsce, mam jedzoenko tradycyjne, bo zawsze do tego bylam przyzwyczajona,mam tu rodzine i jest ok,

no czemu się do innych wpieprzasz?

Kocham Cie UK! :)

co do jezykow obcych, to sprawdzcie sobie ile godzin jezyka niemieckiego maja w szkole dzieci w szwecji, czy tak jak u nas 2 godziny przez 6 lat?

Kocham Cie PL :)

To k****a było lecieć do Polski :D

bez sensu mam leciec do Polski by zjesc to co sama tu zrobie i spedzic dwa dni z tesciowa np? I wydac za podroz calej rodziny kupe kasy , olewam to

Pierwsze Swieta BN w koncu u siebie :), az chce sie zyc.

Olewam wszystkie "święta", nie kupuje żadnych prezentów, i mam w doopie całą tą szopke i tak samo robi większość osób które znam. Nie oglądam TV ani reklam, a w okresie tych debilnych dni omijam sklepy z daleka. I mam święty spokój i kase w portfelu zamiast zostawiać u źyda

To strasznie plytkie i bezwartosciowe zycie masz na tej emigracji.

Pracujecie w poniedzialek po swietach? Bo ja mam wolne :)

Ja pracuje w PL w niedziele po swiętach :p

Tak ma plytkie i bezwartosciowe zycie bo nie stosuje sie do niektorych wymysliw ludzkosci.

Były Świniojad opowiada.. czyli pożeracze i odkurzacze. :) https://www.youtube.com/watch?v=bqTvKIfSn0I

Wpuszczony w kanal 2014.12.06 Najwieksza imitacja jaka w zyciu widzialem. 0 atmosfery, 0 podobienstwa do polskich swiat. Wszystko sztuczne w imie kasy. Niektorzy to nawet ida w tym czasie do pracy, zeby nie wysiasc psychicznie. Nie polecam nikomu swiat na emigracji. xzxxx w PL już 15 lat temu było DOKŁADNIE TO SAMO, a teraz to pewnie jeszcze gorzej niż na zachodzie

U mnie juz po swietach. Dzisiaj do tyry ide :( na emigracji nie ma lekko.

Ja mam wolne przez tydzień wiec będę miała czas na szaleństwa z przyjaciółmi i bardzo się z tego cieszę :) a święta spędzone z rodzina w Londynie jak przez ostatnie 10 lat i bardzo je lubię.

Jak ty sie pomiescisz z rodzina w pokoju? Wiem ze emigrant duzo potrafi wytrzymac.

Czemu aż taki ból tyłka? To że ty żyjesz jak szczur to nie znaczy każdy ma tak samo...

Bol tylka to masz chyba ty. Ja mam 2 bedroom w Londynie.

A w PL leciutko, praca dla kazdego i lekka, za wielkie pieniadze :D