Boże Narodzenie to rodzinne święta nie dla konkubinatów z dziećmi

sie usmialam

ja zyje w konkubinacie juz 6 lat jak ksiadz przychodzi po koledzie to sa dopiero jaja rodzice mojego konkubenta zapraszaja ja jakbym mogla nie wpuscilabym ale coz:) w tamtym roku ksiadz pytal sie dlaczego nie mamy slubu a my nie stac nas a ksiadz na to za darmo wam dam taaaa a na palce zalozymy sobie kapsle z tymbarka przeciez nie moglam czarnuchowi powiedziec ze siedze z konkubentem na sile bo mamy bekarta :) zreszta to byla wpadka jeszcze chwila i ich zostawie ja sie wypowadze i zobaczymy jak konkubent cwaniak sobie poradzi ja KOBIETA zostawie bekarta i dziada z ktorym mam to dziecko i bede mogla imprezowac wkoncu:) swiat nie obchodze dziecko chrztu nie ma do kosciola tym bardziej nie pojde a jak widze kleche to gotuje sie we mnie takze w d***e mam wasza opinie dziekuje

nie mam slubu jestem konkubina bo: -to nie ten facet tzw pomylka - konkubent zranil mnie kiedys i nie przyjęłam oświadczyn - ma dlugi nie mam zamiaru jeszcze miec komornika na glowie - siedze z frajerem bo mnie utrzymuje chociaz pracuje tez - zdradzam go i na dniach wywale z chalupy a z dziecmi nie wiem co chyba z tatusiem pojda w swiat do jego rodzicow mieszkac ja mam zamiar zajac sie soba

Jestem samotna matka i swieta bede spedzac tylko z synkiem. Zazdrosze konkubinom bo choc ciagle im sie dowala to jednak stoja wyzej w hierarchii opinii publicznej niz ja. Zaznacze ze moj ex nie umarl tylko odszedl. Wiec ta szeptanina za moimi plecami, te ploty zyczliwych. Pewnie tez gadaja ze nie jestem do swiat uprawniona.

lepiej byc samotna matka niz siedziec z popapranym konkubentem lub mezem uwierz mi wiem co pisze nienawidze facetow masakra :/

Jezu Chryste przecież Boga nie ma to nadczym tu debatować :P