Co sobie myśli osoba która nie wie co to metalowcy, gdy widzi metalowca?

Wiem, że glupi temat, ale mam wewnętrzną glupawkę :D jak myslicie, co ta osoba sobie myśli wtedy? :D że widzi modnie ubraną młoda osobe, reprezentującą najnowsze trendy, czy może myśli ze widzi hipisa? :D

:D

o, skasowali wpis cynica :D

pewnie się zainteresuje, ale nic poza tym. W końcu to pierwszy raz kiedy będzie go widziała, co ma pomyśleć?

w*********j

"pewnie się zainteresuje, ale nic poza tym. W końcu to pierwszy raz kiedy będzie go widziała, co ma pomyśleć?" Niekoniecznie, może widziała już wielokrotnie wczesniej metalowców, ale myślała sobie coś głupiego na ich temat i nie wiedziała że to metalowcy :D

Że to jakiś biedny ubogi obszarpaniec którego nie stać nawet na fryzjera :-(

Właściwie to wiem, bo moja babcia pierwszy raz dowiedziała się kim są metale jak poznała mojego faceta. Zabawne to było :D -Moor

Opowiedz, Moor :D

Babcie bardzo zainteresowało "obszarpane" ubranie chłopaka i pytała czy to jest teraz taka moda :D

:D a jak własciwie był ubrany :D

Myślę, ze masz obsesje i powinnnas udać się do psychologa.

Jak osoba nie wie co to metalowiec to skąd może wiedzieć jak takie to to wygląda?

teraz dokładnie nie pamiętam, wiem, że miał poszarpane spodnie i pewnie koszulkę z jakimś czaszkowato-metalowym nadrukiem. Czyli nic specjalnego.

a powiedzielicie jej o co chodzi? jak zareagowala? :D

Powiedział, że lubi takie ubrania po prostu, babcia stwierdziła, że czasami widzi ludzi tak ubranych i jej zdaniem to dziwna moda bo młodzi mężczyźni powinni się jakoś bardziej elegancko ubierać. Tyle. O czym tu dyskutować?

dyskutować? pytam sie tylko :)

Ja Ci powiem. Jak mialam 14 lat bylam metalowa. Trwalo to kilka dobrych lat. Naszecie wyroslam z tego. Teraz mam dobra prace , dzieci itd. Mile wspominam te czasy, ale jak widze metalowe teraz,to mam tylko jedno w glowie: mam nadzieje, ze moje corki beda "normalne".

No zapytałaś czy jej powiedzieliśmy, nie bardzo wiem co masz na myśli :P gość Tak - a ty nie byłaś "normalna"?

"Ja Ci powiem. Jak mialam 14 lat bylam metalowa. Trwalo to kilka dobrych lat. Naszecie wyroslam z tego. Teraz mam dobra prace , dzieci itd. Mile wspominam te czasy, ale jak widze metalowe teraz,to mam tylko jedno w glowie: mam nadzieje, ze moje corki beda "normalne"." Byłaś pozerką, a nie metalówą, z metalu sie nie "wyrasta" bo to nie spodnie, tylko dobra muzyka :) Jest mnóstwo fanów metalu po 30 :) "nie bardzo wiem co masz na myśli" No po prostu chciałam wiedziec co było dalej, jaką odpowiedź otrzymała na pytanie :P

W dużym skrócie - że to taka moda :P Kasia - nie wszyscy którzy wyrastają z czegoś są pozerami. Wtedy mogła lubić ten styl i muzykę, potem jej przeszło. Ja też nie ubieram się już tak przesadnie jak wtedy kiedy byłam nastolatką i to nie znaczy, że wtedy byłam pozerką :P

Czy bycie fanką metalu stoi według ciebie w sprzeczności w posiadaniu pracy i dzieci? :D

"Wtedy mogła lubić ten styl i muzykę, potem jej przeszło" To niech nie mówi, że "wyrosła" tylko że zmienił sie jej gust :P Irytuje mnie traktowanie tej muzyki w niepowazny sposób, jako cos tylko dla nastolatków, w sytuacji, gdy większośc fanów to ludzie zdecydowanie 18+ :P

"W dużym skrócie - że to taka moda" ta, chyba w latach 80 taka moda :P Teraz to po prostu taka stylistyka. Trudno nazwać metal modą :P

myśli, że widzi flejtucha z kudłami, bo co innego ma pomyśleć?

jeżeli u niej zmiana gustu szła w parze z procesem wyrastania to "wyrosła". Ja też wyrosłam z wielu zespołów które lubiłam jako nastolatka bo pasowały mojej 15letniej osobie, a nie pasują 20paroletniej (uff...prawie napisałam ile mam lat!c:D)

według słownika to prawie to samo, przeczytaj definicję 'mody". Jak najbardziej pasuje :D

"jeżeli u niej zmiana gustu szła w parze z procesem wyrastania to "wyrosła"" Nie, wyrastanie oznacza, że jest sie na coś "za dużą". Za dużą na dziecięcy sweterek, którego nie da sie już ubrać, za dużą na czytanie bajek. Natomiast nie ma "wyrastania" z czytania ksiażek, jedzenia kaszy i ryżu, czy słuchania metalu - bo te rzeczy nie są przeznaczone tylko dla dzieci(szczerze mówiąc spora częśc zespołow zespołów to za wysoki poziom dla 14 latki).

zgadzam się, po co psuć gust muzyczny tak młodziutkiej osobie?

Kasia - mowa jest o wyrastaniu w kontekście własnego dojrzewania. Np. ja wyrosłam z masy gotyckich zespołów których kiedyś słucham, bo jestem na nie "za duża" jak to określiłaś. Nie znaczy to, że inni w moim wieku nie mogą ich słuchać i lubić, ale mnie pasowały tylko jak miałam 15 lat. Teraz wydają mi się trochę infantylne (nie znaczy, że są).