Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

bilans dwulatka opiszcie proszę

Polecane posty

Gość gość

Drogie Mamy zbliża się wizyta z moim synkiem u lekarza na tak zwanym bilansie dwulatka. Proszę opiszcie jak wyglądała ta wizyta u Was ? Czego mogę się po takim badaniu spodziewać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazenie mierzenie. Lekarz oglada dziecko od stop do głów. Pyta czy mówi i czy probuje skladac zadania. Każe stanąć na jednej nodze i podskoczyc . Tyle pamietam. Zwlaszcza koncowka mnie zaskoczyła;-) ogolnie nic nadzwyczajnego, zwykla wizyta podobna do tej przy szczepieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz go przygotować żeby lepiej wypadł :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten bilans to ściema, mój młody sie zaziebił wiec poszlismy do rodzinnego i przy okazji pielegniarka dała kartke zeby zrobił bilans, weszlismy zbadał dziecko zapisał leki i tyle a ja pytam- a bilans??.. a lekarz na to mówi coś? woła siku? pokaz nosek .... ot cały bilans po tych 3 zapytaniach stwierdził ze dziecko dobrze sie rozwija hahaha smiech na sali , jak powiedziałam lekarzowi ze podejrzewam u młodego stulejke i ze moze zobaczy to stwierdził ze nie ma potrzeby i wyszliśmy. poszłam prywatnie ma duża stulejke i kwalifikuje sie juz do zabiegu. bilans to sciema nie ma sie co obawiac ani jakos szczegolnie przygotowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mierzenie ważenie oglądnięcie jak dziecko chodzi, osluchala. Pytała o rozwój mowy i ogólnie czy coś mnie niepokoi. Trwal.ok 20 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy na jakiego lekarza trafisz- powinien dziecko dziecko zmierzyć zważyć obwód głowy mierzy , bada wzrok ,postawę ilość zębów sprawdza ogólnie wszystko. W sumie to powinien dziecko obejrzeć dokładnie aby sprawdzić czy rozwój jest adekwatny do wieku. Jak masz jakieś wątpliwości to proś o skierowanie do specjalisty albo o badania typu mocz krew sami rzadko z tym wychodzą niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy na jaką lekarkę trafisz ;) Możesz zostać "olana" i po 3 minutach wyjść lub będziecie "prześwietleni " od A do Z :D U mnie bilans trał dość długo - mierzenie , warzenie , dziecko musiało się przejść, patrzyła też na jądra . A potem "wywiad " - czy dziecko samodzielnie je,czy potrafi się ubrać/rozebrać, czy mówi / ile mówi , czy załatwia się na nocnik etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko miało zaburzenia sensoryczne nie gryzło dobrze o czym mówiłam na bilanisie i NIC lekarka cos tam sobie zanotowała i tyle, poszłam prywatnie do neurologa i tam dowiedziałam sie ze dziecko ma problemy własnie IS. Wiec jak lekarz was oleje zmieńcie go!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas na bilansie dwulatka wyglądało to tak: mierzenie, ważenie, polecenia typu poskocz, stań na jednej nodze, idź tyłem. Potem córka miała wkładać takie niby pinezki do dziurek w deseczce, dopasowywać kolory, kształty, układać 6-elementowe puzzle, przewracać strony w książce, pokazywać gdzie lalka ma oko, brzuch, wykonać polecenia typu włóż piłeczkę do kubka i podaj mamie, musiała narysować koło, sprawdzali czy umie pić ze zwykłego kubka, jak trzyma sztućce, ile mówi i takie tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, co opisałaś wygląda na bilans 3latka (robi się go w niektórych krajach, w Polsce nie). Na bilansie 2latka napewno nie sprawdzają, czy dziecko zna kolory ani nie każą układać puzzli 6elementowych (norma dla dwulatka to puzzle 2elementowe, choć wiadomo, że niektóre dzieci układają znacznie więcej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ktoś napisał, że ten bilans to ściema. U nas mierzenie, ważenie, pani doktor obejrzała nóżki, do buzi zajrzała na ułamek sekundy i zobaczyła pełne uzębienie, tak też wpisała, 4 zęby wyszły dziecku kilka miesięcy później. ciśnienie nie mierzone, ściema nie bilans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha u nas jeszcze hitem było pokazanie tablicy do czytania, takiej dla dorosłych :)) Powiedziałam pani doktor, że owszem mam bystre dziecko, ale nie aż tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powaga norma to 2 puzzle? 2 latki układają zazwyczaj 30 elementowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta 30 elementowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj dwulatek sam uklada 24 elementowe puzzle. Tylko kwestia zeby mu kilka razy pokazac jak to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój 2 latek liczy do 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas nie było jakiś specjalnych badań. Standardy jak zawsze mierzenie i ważenie, sprawdzenie jak mała chodzi, czy stopy dobrze się rozwijają. Do tego pokazywała lekarka małej taki obrazek trójwymiarowy, kojarzycie - z tych takich ktore widać jak się na nie dobrze spojrzy :) chodziło bardziej o to czy jest tam jakaś wada wzroku niż o to czy mała zna słowa. Lekarka pytała gdzie samochód, gdzie gwiazdeczka...ja nic tam nie widziałam, a córa coś pokazała :D Pytała o to co je, jak je. Sprawdzała zęby, czy jeszcze jakieś nie wyszły, czy są zdrowe. Czy zaleca wizytę u dentysty. Bardziej to Ty musisz zasygnalizować coś, jeśli Cię cos martwi w rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam znajomą z synem młodyszm o tydzień od mojego. Tez 2 latek. Synek wygląda jak 4 latek, mówi już pełne zdania, używa czasu przeszłego typu / Mama poszła do łazienki. Liczy tak od niechcenia do 20stu conajmniej. Biega bardzo zwinnie i szybko, nie ma mowy o przewracaniu się. Skacze po schodach..no cudak. Jego brat skończył już 3 lata i teraz dopiero zaczyna mówić wyrazy pojedyńcze. W dwójkę są uroczymi i zdrowymi dzieciakami..i powiedzcie sami jak tutaj nie mowić że każde dziecko ma swoje tempo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas badany był wzrost, obwód głowy, waga, uzębienie, wcześniej zrobiliśmy zleconą kontrolnie morfologię i badanie ogólne moczu. Do tego pediatra sprawdzała jak stoi, czy pokazuje palcem, nazywa, jak chodzi- do przodu i czy umie do tyłu, sprawdzała czy widzi (nazywa albo pokazuje) przedmioty dalej położone, sprawdzała słuch (czy reaguje na ciche dźwięki z tyłu). I to ja miałam mówić czy coś mnie niepokoi, zadawała różne pytania dodatkowe z rozwoju dziecka (jak je, czy gryzie, jak sypia, różne umiejętności motoryczne). To w końcu ja przebywałam z dzieckiem prawie całą dobę, a lekarz widział go raptem kilkanaście razy przez chwilę od dnia urodzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×