Mój internetowy przyjaciel nie powiadomił mnie o tym że ma dziewczynę

Czy to jest w porządku wobec mnie?

"przyjaciel" z internetu to jak kiszka bez krwi :P

a cos ci obiecywal? :)

Jeśli przyjaciel to jakie to ma znaczenie? Nie żartuj :)

Tak, ma znaczenie, ponieważ ja byłam z nim szczera, a coś takiego traktuję jak kłamstwo. Uważam, że zachował się nie fair.

może traktuje cię jak przyjaciółkę, a nie potencjalna dziewczynę dlatego nic nie pisał ;(

chyba raczej traktuje ja jak koło zapasowe, bo raczej nie miałby problemu z powiedzeniem przyjaciółce że kogoś ma i sytuacja byłaby jasna - jest zajety i ma sobie nie robić nadziei

A Wy sobie robicie nadzieje wobec facetów, którzy są tylko Waszymi przyjaciółmi? Współczuję im.

Nie chodzi o żadne robienie sobie nadziei, ale o ukrywanie ważnego faktu z jego życia. Poza tym flirtował ze mną, więc owszem, mogłam cobie "coś pomyśleć".

ja znajomym internetowym nie zwierzam się z życia osobistego chyba że relacja robi się uczuciowa wtedy wiadomo,ale kolegom? eee

ciekawe autorko, czy jego dziewczyna wie o tobie w sumie to ona chyba ma wiekszy problem niz ty, bo dla ciebie to tylko netowy znajomek. po prostu zerwij kontakt i olej typka :)

Chciałabyś wszystko na wyłączność? Nie jesteś pępkiem świata.

O jakiej wyłączności ty piszesz? Po prostu mnie okłamał, z mojego punktu widzenia. Nie rozumiem takich ludzi.

Myślałam, ze jak się spotkamy to wyliże mi tyłek ale skoro ma dziewczynę to na bank tez jakaś chorobę weneryczną.

Wpis z 14:44 to głupi podszyw.

To nie przyjaciel, to zwykły kłamca.

to nie ludzie, to wilki

A jak sie dowiesz, ze ma samochod i ci o tym wczesniej nie powiedzial, to tez uznasz, ze cie oklamal? Nie, nie uwazam, ze dziewczyna i samochod to to samo, staram sie tylko wytyczyc granice. Boli cie to, bo robilas sobie nadzieje, zgadywalabym, ze bez powodu szczegolnego, moze nawet udawalas niedostepna. W jakich okolicznosciach dowiedzialas sie o dziewczynie?

@te verde przy wspólnej masturbacji na kamerce poprzez komunikator skype powiedział, ze jego dziewczyna nigdy by tego nie zrobiła dla niego :(

No wiec widzisz, nie probowal sie kryc, nie krecil, przyznal sie od razu w pierwszym sprzyjajacym momencie. Mozesz z powodzeniem kontynuowac znajomosc, bedzie z tego chleb :)

15.00 to następny durny podszyw.

15.03 to podszyw.

To o masturbacji to PODSZYW. Boże co za ludzie. Baw się dalej dziecko podszywami ;/

autorko, faceci w necie dzielą się na 2 rodzaje: - jojczących na swoją samotność - tych, którzy kogoś mają naprawdę, więcej gatunków nie ma :D więc jeśli facet nie płacze że żadna go nie chce, to najpewniej jakąś tam pannicę ma, chociaż może nie aż tak piękną, żeby się nią wszem i wobec chwalić :P osobiście nie wymagam od netowych korespondentów spowiadania się z tego czy sypiają z panną, facetem czy psem, ani też od dawna nie piszę nikomu o moim życiu osobistym, bo to wyłącznie moja sprawa ;) a flirty są raczej na porządku dziennym, chociaż osobiście nie chciałabym faceta, który sypia ze mną a flirtuje z innymi w necie. no ale jak komuś to nie przeszkadza to luz :)

Jesli nie wiesz, jak na kafeterii zapobiec podszywom, dam ci rade: w ogromnej wiekszosci przypadkow rozmowca zauwazy roznice, wiec najlepiej je po prostu zignorowac. Ech.

Wy naprawdę uważacie, że on jest w porządku i to ze mną jest coś nie tak?? :/

Tak :) Nawet mimo tego, ze moj drugi post byl glupim zartem :)

Autorko. w jakim jsteście wieku? Od dawna macie kontakt? Dzwonicie do siebie czy to tylko maile, komunikatory itp.?

to wszystko zależy jaka była wasza relacja,za mało danych by stwierdzić czy był czy nie był w porządku,jeśli do mnie ktoś startuje od razu mówię że kogoś mam,a jak nie startuje i rozmowy się czysto koleżeńskie to nie opowiadam o swoich prywatnych sprawach,a jakie były te wasze rozmowy to ty wiesz

Wy naprawdę uważacie, że on jest w porządku i to ze mną jest coś nie tak?? :/ --- w przyszlosci zachowaj dystans w znajomosciach internetowych. podstawa zaufania jest czas spedzony z druga osoba, sprawdzenie się w roznych sytuacjach i godziny rozmow (na zywo). i to wszystko co powinnas wyniesc z tej przygody