Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co byście wybrały ?

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny czy mając 10. 000 zł oszczędności rocznie i 2 pokojowe mieszkanie. Jedno dziecko .Czy kupilibyście 3 pokojowe mieszkanie ?. Nie planujemy więcej dzieci, choć tez ich nie wykluczamy ze za kilka lat zmienimy zdanie... czy wydalibyscie te kase na wakacje, ciuchy i życie na fajnym poziomie a ręsztę wpłacilibyscie na konto... dodam ze rożnica , którą musielibyśmy dopłacić to 100 tys zł . Oboje z M marzymy o podrózach a to niestety kosztuje ... A wy co doradzacie? Czy warto pakować się w kredyt? sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.000 ? To z taką kwota można w ogóle poszaleć? Przestań to niewielka kwota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie nie pakowala w kredyt, wolalabym 5 tys odlozyc i za jakis czas kupic wieksze mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkładają po 5 tys rocznie to za gotówke kupili by mieszkanie po 20 latach! bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej teraz się wpakować w kredyt niż za 10 lat. Jeden pokój więcej kosztowałby was 100.000zł? Chyba przesadziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadziłam, tylko policzyłam już z remontem mieszkania. Gdybyśmy się zdecydowali to w gre wchodzi tylko mieszkanie w stanie deweloperskim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, tylko że jak weźmiecie 100tys kredytu, to oddacie ok. 150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak a kto wam powiedzial ,ze za 20 lat by odlozyla ta kase i kupilaby.A nie przyszlo wam do glowy ze za 20 lat do mieszkania musialaby juz doplacic nie 100.000 a 150.000 albo 200000.Mieszkania ida w gore cenowo i za 20 lat nie beda kosztowac juz tyle samo co dzis.Znajomi sprzedali dom za 250.000zl a po 10 latach ten sam dom byl juz warty 350.000 zl a teraz juz pewnie i wiecej kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zainwestowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie mieszkania idą w dół, zwłaszcza te po kimś. I każdy sądzi, że jak ma kupić dom za 350tys to sam go sobie postawi, taki jaki będzie chciał, dlatego ceny idą w dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdźcie jakąś dodatkową pracę, żebyście mogli odkładać min. 15tys. rocznie, to spłacicie kredyt za 10 lat i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAnja
trochę zaszliśmy z tematu. Moze powiem swoje zdanie, ja nie boję sie kredytu i nie mam zamiaru oszczędzać latami zanim kupię mieszkanie. Jeśli się zdecydujemy ze kupimy to weźmiemy kredyt i tyle! tylko pytanie jest takie czy kupowalibyscie większe mieszkanie mając dwupokojowe i jedno dziecko ? czy nie szkoda by wam było wszystko przepuścić na podróże? z drugiej strony możemy pozwiedzać , pojechać w koncu gdzieś za granice, a nie tylko Bałtyk i bałtyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dość spania w salonie, w którym jest stół i krzesła, nie mam kąta dla siebie, nie mam nawet miejsca na szafę z ubraniami, a to nie tylko moje ubrania ale i męża. Ale jestem pewna, że inne kafetarianki na twoim miejscu w takim mieszkaniu pomieściłyby i piątkę dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak, ważniejsze są chyba sprawy miekaszkaniowe, od podróży, zwłaszcza jeśli macie dziecko...Ja mieszkam teraz w dwupokojowym 70 metrowym mieszkaniu z mężem i jednym 1'5 rocznym dzieckiem i dla mnie to mało, wiem że może być gorzej, ale to mieszkanie na kupie, dziecko rośnie...my planujemy się przeprowadzić, tylko nie pali nam się do kredytu, ale wiemy że to nieuniknione. Przemyślane to, dlaczego tylko deweloperski, może lepiej mniejszym kosztem z drugiej ręki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×