Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy na poważnie nie kochałem kobiety

Polecane posty

ja siadlam na moja matke a nie na autora skoro sie juz rozwinal watek o narcystycznych osobach. mam takie kwiatuszek pod swoim dachem i pragne zglebic wiedze na jego temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Co tak wsiadlyscie na niego? Może nie ma szans u kobiet które by chciał kochać?" Bo znamy taki typ ludzi z własnego kilkudziesięcioletniego doświadczenia. Uwierz mi, to nie przypadek osoby, która nie ma szans u kobiet, które by chciał kochać. Gdyby nie miał NPD, a chciał kochać, po pierwsze by żadnej kobiety nie okłamywał, że je kochał, a po drugie, usiłowałby znaleźć przyczynę, dlaczego nie ma szans u tych kobiet, u których by chciał. A on przyszedł tu po to, by posłuchać, że on jest ideałem, a tylko te kobiety były takie niedobre, że tego nie zauważyły. Przyszedł się dowartościować. W ten sposób nikt nie rozwiąże żadnego problemu, to się da zrobić tylko wtedy, gdy się zrozumie, gdzie się popełnia błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źródłem narcyzmu jest odrzucenie w dzieciństwie. Twoja matka nie była kochana przez swoja matkę a teraz zachowuje się jak male dziecko. Odrzuca ciebie ale tez czuje się przez ciebie odrzucana. Najgorsze jest to ze ona może sobie tego nigdy nie uświadomić a to zakonczyloby jej i wasze problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ty masz lat ? Nie możesz się wyprowadzić ? Odciąć od niej i żyć swoim życiem ? Matki się nie wybiera taka już jest. Nie umie inaczej i tak już będzie zawsze. Czego ty chcesz, wychowywać ją, są gorsze choroby. Ona robi tyle ile jest w stanie. Popatrz na to z góry i żyj po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba, że wolisz ją analizować do końca swoich dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś No widzisz, ja mam dokładnie to co ty powiem szczerze, nie lubię was kobiety. Nie dlatego, że zostałem odtrącony bo macie do tego prawo. Ale za te wszystkie kłamstwa, żeby tylko coś zyskać. Tzn ze mną nie jest jeszcze tak źle bo mam kogoś i postanowiłem że jeszcze raz zacznę od początku. Nie mówię jej o tym bo chcę żeby to było czyste". To nie masz tego, co ja, bo ja lubię mężczyzn, wielu z nich jest naprawdę świetnymi ludźmi. Tylko piszę o ludziach o narcyztycznym zaburzeniu osobowości, niezaleznie od płci, to osoby, które powinny się leczyć. Ja nie kłamię, żeby coś zyskać, tak robią właśnie osoby z NPD, zawsze idą do kogoś, kto może im się do czegoś przydać. Jeżeli nie okłamujesz innej osoby w kwestii uczuć czy innych, to jesteś inny niż autor tego wątku i osoby, o których tutaj piszemy z Morticią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholozko jesteś mocna w gebie ale zrozum ze są rzeczy nie do przeskoczenia np. Brak urody lub pieniędzy które dyskwalifikuja go jako amanta w oczach tych które chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. napisze o niej ksiazke. mam 22 lata. miesiac temu dostalam prace po kilkumiesiecznym bezrobociu. narazie wychodze ze tak powiem na prosta finansowa. latwo sie komus pisze to sie wyprowadz, wiadomo ze o tym mysle ale musze najpierw poogarniac pare spraw finansowych i na wynajem nie stac mnie poki co. teraz to ja juz patrze na nia obojetnie i robie swoje nie przejmujac sie jej pieprzeniem. ale nie potrafie pojac jak wlasna matka moze doprowadzic swoje dziecko do takiego stanu do jakiego ona doprowadzila mnie pare miechow temu.Do stopnia gdzie mialam mysli samobojcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 2.51, w rodzinie mojej matki nie było odrzucenia. To jest brak empatii, zrozumienia i chęci zrozumienia innych ludzi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o co ci chodzi. Ja już podziękuję za rozmowę. Dobrze, że o tym wiesz. Ja już w ogóle staram się unikać wszystkich ludzi z zaburzeniami. Nie wiem dlaczego wciąłem się w tą rozmowę. W sumie to samo pisanie o tym nie jest przyjemne, a co dopiero mieć kontakt z kimś takim. Można mieć dosyć. Dobranoc z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a maksymalne skoncentrowanie na sobie i budowaniu swojego fałszywego wizerunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawsze i nie upraszczaj. Bylam z facetem ktory nie mial grosza przy duszy. nie przeszkadzalo mi to. zaczelo mi przeszkadzac jak dostal prace i zaczal zycie melanzownika alkoholika i przestal sie mna przejmowac. bylam z facetem co mial spora nadwage jednym slowem urodziwy nie byl, ale akceptowalam go takim jakim jest ale mial fajny charakter o ja naiwna! jak tylko poszedl na silke bo chcial schudnac podobno dla siebie i wyrobil cialko to mnie olal bo kleily sie do niego panienki wiec po co mu jedna jak mooze miec 5 na przemian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc Gościu. Nie, ja bardzo lubię rozmawiać z mężczyznami. Piszę tylko o ludziach, którzy nie pozwalają żyć innym, nie potrafią kochać i chcą kontrolować ich życie i je niszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Psycholozko jesteś mocna w gebie ale zrozum ze są rzeczy nie do przeskoczenia np. Brak urody lub pieniędzy które dyskwalifikuja go jako amanta w oczach tych które chce". Taki problem ma każdy z nas. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo my chcemy, w kim się zakochamy, ale kto nas nie chce, bo nie zaiskrzy, bo się nie spodobamy lub oceni nasz status materialny. Ale my nie okłamujemy tych, którzy nas chcą, że ich kochamy, jeśli tak nie jest i jeśli ci, których chcemy, nas nie chcą, to zastanawiamy się, czy przyczyna nie leży po naszej stronie. Wbrew pozorom to uroda przyciąga najmniej, liczy się wiele innych cech, ocenianych często podświadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Morticia, dobrze będzie, rób swoje. Nie przejmuj się tak nią. Ona nie zdaje sobie z tego sprawy, nawet nie wie że Cię krzywdzi. Zobaczysz kiedyś za parę lat jak się już usamodzielnisz, będzie ci jej żal. I przyjdzie taki moment, że jej wybaczysz. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Ile ty masz lat ? Nie możesz się wyprowadzić ? Odciąć od niej i żyć swoim życiem ?" Nie, nie ma gorszych chorób. Nie żyłeś z kimś takim. Już dawno się wyprowadziłam, ale ona robi nadal wszystko, nawet na odległość, żeby podciąć mi skrzydła i nie pozwolić mi żyć własnym życiem. Kontroluje mój każdy krok. Chociaż ja jestem zdystansowana i sobie z nią radzę, to ona w końcu nie wytrzymuje i albo w pewnym momencie przyjeżdża i szpera, gdzie się da, by koniecznie się wszystkiego dowiedzieć, albo robi mi karczemne awantury przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Morticia, dobrze będzie, rób swoje. Nie przejmuj się tak nią. Ona nie zdaje sobie z tego sprawy, nawet nie wie że Cię krzywdzi". Gościu, dałeś Morticii najlepszą radę, żeby robiła swoje mimo wszystko. Ja dodam, że musi się wyprowadzić jak szybko się da. Ale to noeprawda, że osoby narcystyczne nie wiedzą, że kogoś krzywdzą, jest wręcz przeciwnie. Doskonale o tym wiedzą, lubią mieć nad kimś władzę i skrzętnie to wykorzystują. Ranią z pełną premedytacją. Niszczą poczucie wartości bliskim, żeby byli od nich zależni, przyjaciołom, żeby czuli się od nich gorsi i ich chwalili, wymyślają niestworzone i nieprawdziwe historie w towarzystwie, by się popisać, czego to nie zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że skrzydła możesz podciąć sobie tylko sama, godząc się na to co ona robi. Wyznacz jakieś granice, których przekroczyć nie może. Bo dojdzie do tego, że zaczniesz obwiniać ją za wszystkie swoje niepowodzenia i w końcu staniesz się bardzo podobna do niej, kumasz ? A ja to nawet nie chcę pisać co miałem w życiu, ale dałem radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę, że oni to robią z premedytacją. Wydaje mi się, że robią to nieświadomie. W tedy byśmy ich chyba bardziej nazwali poprostu złym człowiekiem. Jeśli to choroba to są chyba nieświadomi. Więc raczej współczuć im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, kumam. Nie daję się, ale sama się pcha w moje życie butami. Ja zresztą od czasu wyprowdzenia się bardzo się zmieniłam, bo pracuję na d swoim charakterem. Da się, ale raz na parę dni znowu jest zalew krytyki, kontroli i mówienia, co powinnam zrobić inaczej i jaka jestem zła, bo żyję własnym życiem. Robię się coraz bardziej odporna i cieszę się, że Tobie Gościu się to też udało. Ale zawsze zostaje ból, że ta najbliższa osoba, matka czy ojciec, nas nie kochają, że zrobią wszystko, by nas pognębić. Ile razy robi się smutno, gdy się zobaczy kochające się rodziny i wtedy nachodzi nas melancholia, dlaczego tak nie mogło być u nas? I ważne jest to, żeby się zmieniać, aby związać się z kimś normalnym i dać m to, co w nas najlepsze. :-) I tego Wam też życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Nie wierzę, że oni to robią z premedytacją". To przeczytaj doświadczenia terapeutów z terapii. To jest kategoria zaburzeń osobowości obok psychopatii właśnie dlatego, że te osoby zdają sobie doskonale sprawę z tego, co robią. Świadomie budują wyidealizowany obraz samych siebie. Chorzy psychicznie nie zdają sobie sprawy z tego, co robią albo nie zdają sobie sprawy w czasie zaostrzenia choroby i dlatego te osoby są określane jako chore, a nie mające zaburzenia osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem coś takiego, że jeszcze po latach od odcięcia się od takiej osoby. Zastanawiałem się co by ona mi powiedziała wytknęła, kiedy podejmowała jakąś decyzję brrrrr. Ale tak najważniejsze to samemu być dobrym i mieć szczęście spotkać kogoś podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby osoby z NPD nie miały pełnej świadomości tego co robią, gdyby były chore, to nie byłyby tak skuteczne w manipulowaniu otoczeniem i tak perfekcyjne w kłamaniu. Bo jako chore szybko by się pogubiły w swoich kłamstwach, poplątałoby im się to, co komu mówiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, ale aż wierzyć się nie chce, że tak może być. Przecież to matka. Ja bym wolał to zakwalifikować do choroby psychicznej, jakoś tak jaśniej by było i chyba łatwiej się pogodzić z tym stanem rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się Gościu, najważniejsze to samemu być dobrym, by na kogoś takiego trafić. Ale żeby ktoś taki się nami zainteresował, musimy zmienić ten brak pewności siebie na więcej pewności siebie, żeby to nie osoby narcystyczne do nas lgnęły, ale właśnie osoby wrażliwe, potrafiące kochać. Jeżeli będziemy świadomi tego, jak to działa i będziemy uważać na ludzi, których spotykamy oraz zwracać uwagę na to, żeby w swoim domu nie powtarzać automatycznie wzorów z domu, to powinno być tylko lepiej i może uda nam się przyciągnąć to prawdziwe szczęście. :-) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj Susan Forward "Matki, które nie potrafią kochać". Wiem, że nikt z dzieci nie chce tak się czuć. Ale nie wyzwolisz się od tego, jeśli nie dopuścisz do siebie tej myśli, że Twoja matka taka jest i będzie, że Cię nie kocha i że musisz żyć tak, by nie pozwolić Jej mieć już wpływu na Ciebie. Najpierw będziesz musiał przejść ciężki okres pełen emocji i żalu, bo inaczej się nie da, a potem dociera to do Ciebie i możesz już o tym mówić jak o byłej kobiecie, która jest wspomnieniem. To jedyna droga. Będzie dobrze, tylko walcz o swoje szczęście. Nie pozwól, by te fałszywe sądy o Tobie kierowały Twoimi przyszłymi wyborami i decyzjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatecznie dobranoc, bo już zasypiam. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ch.....j ci w d***la weź sobie faceta ! może pokochasz i nie nudź tym swoim tępackim tematem bo się rzygać chce !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłyście kiedyś z facetem,który jest narcyzem? -> życie uczuciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×