Czy jestem płytka jesli uroda jest dla mnie jedna z najważniejszych rzeczy

w zyciu? Jakbym miała być brzydka i nic by sie z tym np nie dało zrobić to bym wolała umrzec

tak i w*********j stąd :o

śmieszny jestes a niby dlaczego mam stad iść bo mi kazesz?

a ile masz lat tak z ciekawości ? nie chcę Cie obrażac ale skoro pytasz odpowiem :uważam że jestes płytka ,bo uroda to nie wszystko , znam mnóstwo brzydkich kobiet będacych w szcześliwych związkach,brzydkich dla mnie, dla ciebie,dla Kowalskiego i dla nowaka,za to pięknych dla swoich partnerów. Poza tym życie jest tak strasznie ciekawe,tyle rzeczy można robić nie mając filmowej urody,przecież super amant u boku to nie priorytet.

25. Może niektórzy są brzydcy i szczęsliwi ,ale ja bym nie potrafiła być szczęśliwa, jestem dość ładna, chce być piękna i będę się o to starać, nawet jak by było trzeba zrobie operacje, wiem ,że kiedyś się zestarzeje ,ale wtedy chciałabym być piękna jak na swój wiek, elegancką panią i bede robic wszystko zeby tak było. oczywiscie dieta i dbaniem o siebie bo operacje w przesadzie daja czasem śwmieszne efekty,albo raczej zalosne

Powiem tak - jezeli chodzi ci o wlasna urode tylko i wylacznie czyli chcesz wygladac jak najlepiej dla samej siebie bo to jest dla ciebie wazne to ok. Ale jezeli u innych tez patrzysz tylko na wyglad, nie dbasz o wnetrze, nie rozwijasz zadnych pasji, nie uczysz sie niczego i generalnie liczy sie tylko uroda to sorry ale jestes bardzo plytka.

tylko pamietaj że seksapil i klasa nijak mają się do urody :)

smiech na sali bedzie kiedy zachorujesz na raka np naczyniaka albo innego dziada deformujacego twarz lub bedziesz miec wypadek w wyniku ktorego strasznie zbrzydniesz i co wtedy zrobisz plytka istoto? chyba sie od razu powiesisz :D szkoda mi ciebie bo geba to rzecz bardzo ulotna i skoro jest dla ciebie sensem numer jeden w zyciu to mozesz sie bardzo rozczarowac za jakis czas...

U innych nie koniecznie patrzę na urodę, wręcz uważam ,że u faceta nie jest najważniejsza i bardziej u nich cenię zaradność itd ( nie chodzi tu o kasę ,ale tak ogólnie), wolę takich niż ładnych lalusiów co chodzą do kosmetyczki , serio

15:23- wtedy jakby nic ,ale to nic nie dało sie zrobić bym się zabiła, proste. nie chciałabym tak zyc. ale najpierw bym podejmowa wszelkie próby żeby przeywrócic wyglad

Ja tez uważam, ze wyglad jest baardzo wazny.

Możesz być i przepiękna, ale nie mieć klasy i smaku, i już odpadasz w przedbiegach u pewnych facetów. Z drugiej strony możesz się cieszyć hordą amantów i wielbicieli, ale do czasu. Istnieje ryzyko, że wartościowi faceci przejdą ci koło nosa, jeśli w ogóle zwrócą na ciebie uwagę.

a skad założenie ,że nie mam miec przy tym klasy i smaku? uroda tego nie wyklucza....

To ja z 15.21. Autorko, rozumiem cie i chyba jestesmy podobne. Tzn.ja nie daze do jakis idealow w sensie wygladu ale zdaje sobie sprawe, ze uroda w dzisiejszych czasach jest bardzo wazna, wiec dbam o siebie i chce wygladac jak najlepiej dla samej siebie. U innych nie patrze na wyglad, nigdy nie wybieralam przyjaciol czy facetow pod wzgledow atrakcyjnosci. Faceci, ktorzy mnie kreca nie sa raczej mega przystojniakami. Uroda dla mnie to cos w rodzaju dobra fizycznego i narzedzia. Nawet idac na rozmowe o prace oceniaja nas na podstawie wygladu. Takie czasy i tyle.

No własnie mnie tak samo. Facet musi mnie w jakis sposob krecic i być przede wszystkim meski. Ale nie musi byc piękny

Ja słyszałem, że człowiek z wiekiem staje się rozumny. W Twoim przypadku to człowiek z wiekiem do trumny, bez tego pierwszego członu.

Wcale nie twierdzę, że tak jest, ale zakładać i snuć teorie chyba mam prawo

Dlaczego człowiek z wiekiem do trumny? owszem , wiadomo ,że 50 latka nie wygląda jak 20 latka ,ale piękna może być nadal mimo wieku

Nie wiem czy jesteś płytka czy nie ale prawie każdy człowiek ocenia po wygladzie . Mając piekna twarz , lubimy na nią patrzeć, pielęgnować, uspokaja nas jej widok. A jak ktoś ma brzydka to jest cały czas w****iony i smutny. Taka prawda. Ja mam np. dość ładna ale np. mam obisle piersi i się źle i nie komfortowo czuje, czuje się przez to mniej kobieca o 50%

myslisz, ze ania przybylska nie oddalaby swojej urody byle tylko zyc? Jestes jeszcze mloda i glupia, ale jak spotka cie jakas tragedia, to zobaczysz, ze swoja uroda mozesz sobie jedynie d**e podetrzec

Zdrowie jest dla mnie wazniejsze niz uroda. Gdybym byla ania przybylska to tez oddalabym urode za zdrowie gdybym mogla. Ale nie zmienia to faktu, ze uroda jest bardzo wazna.