jestem załamany. moja dziewczyna ma podejrzenie raka.

nie wiem co mam zrobić. wiem, że muszę ją wspierać, ale sam jestem załamany. nawet nie mam komu o tym powiedzieć...

Podejrzenie czyli? Jakieś guzki, kiepska cytologi szyjki macicy itp jeszcze raka nie czynią ;) poza tym, rak to nie wyrok - sama zmiana ma zwykle małe szanse na złośliwość, a z tych złośliwych to minimalne szanse na takiego "mocnego" i zjadliwego.

na pewno leczenie na pewno dieta wspomagająca odporność niektórzy wierzą w amigdalinę modlitwa, bycie razem jaki typ? ma dobrą opiekę? podejrzenie - to na razie podejrzenie

podejrzenie to jeszcze nie rak rak to jeszcze nie śmierć ogarnij się, bo nie Ty jesteś teraz na pierwszym miejscu to ona jest przerażona i ma wizje umierania w mękach, jak tylko zamknie oczy chodź z nią na badania i po wyniki, nie traktuj jej jak chodzącego trupa poczekaj na ostateczną diagnozę, jak będzie trzeba pomagaj w trakcie terapii chyba, że to "ponad Twoje siły" to podkul ogon i uciekaj od nieszczęścia najbliższej Ci osoby, jak sądzę

a konkretniej? bo glupiego torbiela moze ma... a przeżywaja jak muchy okres

Ewo, a czemu piszesz do mnie z taką agresją? Nie mam komu się wyżalić, a przy niej staram się być twardy. Nigdy dotąd czegoś podobnego nie przeżyłem i dlatego dostaję wariacji.

nie głupiego torbiela, tylko głupią torbiel TA torbiel

a moj chlopak ma podejrzenie ryby nie rozumiem tylko dlaczego karpia podglada zamiast go ubic na wigilijny stol

Odpowiedz co to za podejrzenie itd zamiast czepiać się ewy. na 100% jest tu osoba która miała z czymś takim do czynienia i Ci doradzi nawet, ale no musisz powiedzieć co jest grane

Polecam Ci N. Pompejańską, działa cuda. Życzę Ci dużo siły. Najważniejsze, że ma w Tobie wsparcie.

Glowa do gory. Gleboko w to wierze i trzymam kciuki za Twoja dziewczyne ze okaze sie to nic nie groznego i bedziecie zyc dlugo i szczesliwie. Tylko wspieraj ja mocno, zeby nawet jesli to cos powaznego tfu tfu zeby czula zema dla kogo walczyc.na pewno bedzie dobrze. Nie moze byc inaczej. Trzymaj sie. MorticiaAddams9

będzie dobrze wierze w to

ja się czepiam? :) drogie panie, dziwne jesteście. nie mam zamiaru pisać o szczegółach - za kilka dni wszystko się wyjaśni, bo wykonają jej wszystkie badania. chcę jakoś przeżyć ten czas - to wszystko.

Dziękuję za słowa otuchy.

srututu po cholere temat zaczynasz

Czyli panikujesz :P coś wyszło, badania dopiero robią a Ty już

nie wiem, czy panikuję. oczywiście, jeżeli ktoś patrzy na to z boku, to pewnie pomyśli, że jestem histerykiem. ciekawy tylko jestem, czy wy byście zachowały zdrowy rozsądek w takiej sytuacji.

facet - nie wiemy jaka jest Twoja sytuacja, nie chcesz mówć to nie snuj domysłów chociaż. bo się plączesz a skąd wiesz czy któraś z nas nie była w sytuacji twojej dziewczyny? coś widzę, ze Ewa miała rację co do egoizmu - taaak Twoja sytuacja taka straszna :D

tak... nie panikowałam... wszystko do przezycia hest czekaj na wyniki... laska pewnie ci nawkrecala glupot... i tyle

omatko jak ci wspolczujemy.... normalnie lece się modlic hahaha

Wiem że nie jest łatwo ale musisz myśleć pozytywnie bo to może wiele zdziałać. Może wszystko będzie dobrze, a w najgorszym wypadku rak jest uleczalny pamiętaj. Jeżeli chcesz się dowiedzieć czegoś to odsyłam Cię do dr. Leonarda Coldwella (na youtube masz ciekawy filmik)który bardzo mądrze mówi na ten temat. Nie namawiam żebyś się zagłębiał w tą chorobę ale to może troszke podtrzyma na duchu :) Trzymam kciuki i nie wolno się załamywać!!!

w sumie to nie dziwię się, że mężczyźni mają takie zdanie o kobietach. aż się wierzyć nie chce, że potraficie tak dowalać kolesiowi, którego nie znacie i który jest w ciężkiej sytuacji.

najlepsza na raka to surowa dieta czyli warzywa i owoce na surowo gerson leczył raka sokami potem niedawno jeden zachorowałna raka jelita i wyleczył sie z raka warzywami i owocami na surowo i teraz biznes kreci ale nazwas to dieta aleluja

ktoś założył prowokacje "jestem załamany, nie będę o tym mówić, jak śmiecie mnie osądzać" a wszyscy powinni do kościoła pędzić i się modlić? ;)