Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najzdrowsze mleko modyfikowane SKŁAD

Polecane posty

Gość gość
11.39 Beatyfikuję Cię hehehe :) dobrze piszesz :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie popieram gość dziś , ale chyba sie zagalopowalas bo co mm czy kp ma do cesarki czy sn? ja rodzilam sn trwalo to od dowiedzenia sie ze rodze( a nie czulam skurczow) do zakonczenia porodu 35min :D nie mam problemow z trzymaniem moczu, jestem zdrowa i tez bylam karmiona mm 30 lat temu...baaa jestem wczesniakiem( urodzilam sie w 7m) i jestem bardzo zrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama mając 30lat tez nie miała problemów z moczem-teraz ma 49l i popuszcza przy kichaniu-jej ginekolog powiedziała ze to niestety następstwo SN i często sie to pojawia ale mało kto o tym wspomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie ma najzdrowszego mleka modyfikowanego :D , każde ma jakieś minusy w swoim składzie ale najlepsze z możliwych są tylko dwa , mianowicie mleko Nan i Hipp combiotic. Nie ma też czegoś takiego jak świetne mleko bo świetne kosmetyki wyprodukowane przez tą firmę... :/ aż przykro czytac takie głupoty. Mleko Baby dream to mleko najgorsze z możliwych, tak samo jak Humana . Nie piszę , bo tak mi się wydaje tylko znam bierzące wyniki testów mlek początkowych i następnych. Mleko Baby dream może mieć dobre kosmetyki ale ma najbardziej obciążone mieszanki kwasami TCFA .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i ja dodam że nie ma czegoś takiego jak bakterie znajdujące się mieszance które byłyby podobne do tych w mleku matki czy takie same bo mleko matki nie zawiera żadnych dobroczynnych bakterii :D. Mleko matki zawiera prebiotyki, substancje odżywcze dla bakterii znajdujących się z jelitach noworodka w maleńkiej ilości i te prebiotyki mają na celu pomóc rozmnożyć się tym bakteriom i to są galaktooligosacharydy, poza tym już sama obecność laktozy z mleka mamy pomaga rozmnażać się tym bakteriom a takiej laktozy nie ma mleko krowie niestety , ma laktozę mleka krowiego natomiast :). Najzdrowsze dla organizmu niemowlęcia bakterie ma mleko Hipp dlatego że są to bakterie wynikające z fermentacji mlecznej a nie dodane szczepy bakterii jak w innych mlekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gość dziś , droga pani nie wiem jak jest w polsce bo od 7 rz mieszkam zagranica, tu sa po porodzie specjalne zajecia by nie popuszczac, chodzi sie do rehabilitanta poporodowego i masz do konca zycia spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko !!! Jak jak ja kocham to pierdzielenie o karmieniu piersią i najeżdżanie na te, które nie karmią piersią z różnych względów... Ja walczyłam o pokarm i g****o z tego wyszło. Dziecko miało kolki przez 6 tyg. Od 19 do 4 rano. Przetestowałam wszystko, ale cóż minęło z wiekiem samo, a wraz z kolkami skończył mi się pokarm. Nie spałam, bo jak? Ciągle zmęczona, więc mimo diety i przystawiania dziecka, nie udało się odzyskać pokarmu. Korzystałam z poradni laktacyjnej, ale wyżej d**y nie podskoczę. Więc wsadźcie sobie w zad te mądrości wszystkie. Nikt kto nie jest na miejescu danej osoby, nie powinien jej osądzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:47 Ale nie wytłumaczysz ze po porodzie trzeba sie rehabilitować każda uważa ze SN to cud miód i orzeszki bo matka natura tak chciała i kp tez koniecznie do tego a one nie maja problemów z moczem czy innymi powikłaniami. Każda ma ciało idealne po porodzie i stan zdrowia od tak sobie o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 12.47 Ja rodziłam naturalnie, bo najzwyczajniej boję się cc. Poza tym nie było wskazań (choć wiem, że teraz nie problem załatwić). Ale powiem tak, to że ja się boję cc. nie oznacza, że mam prawo krytykować te, które miały cc. To samo tyczy się karmienia piersią lub sztucznie. Druga sprawa... Po Sn u mnie niby wszystko ok, ale po 8 latach blizna po nacięciu krocza dokucza mi coraz bardziej. Myślę nad jej plastyką, bo współżycie staje się bolesne, a po czuję dyskomfort. Więc drogie panie, wszystko ma swoje plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera niepodszywac sie za mnie !12:47 to ja a nie ta paniusia wyzej! Ja myslalam o cc, moja mamaktora mnie urodzila z cc i siostre z naturalnie stwierdzila za cc bylo dla niej lepsze i powiem wam ze nie uwazam by naturalny porod byl 7 cudem swiata.Ja rodzilam naturalnie, szybko i bez problemow czy znieczulenia bo tak wyszlo od sprawdzenia rozwarcia minelo 30min i dziecko bylo na swiecie nie bylo czasu na znieczulenia itd.....10 dni wczesniej mialam umowiona cesarke z ktorej musialam zrezygnowac(nie bede sie tlumaczyc czemu).Uwazam ze jak ktos chce to powinien miec dostep do cc na zyczenie i jeszcze raz przestancie pisac jako ja kretynki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze tylko ze ja jestem za tym by kazdy sam wybral.O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.50 Zluzuj poślady, dopiero teraz zauważyłam że napisałam 12.47 zamiast 12.57... A ty już aferę kręcisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znow ja z 12:47 A i jeszcze jedno nie wiem czy pisalam ale karmie mm bo tak chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i kretynkę poszukaj w bliższym otoczeniu, większe szanse że znajdziez :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynke nazwalam ta co twierdzi ze jest mna bo jak to inaczej nazwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panie czytajcie najpierw a pozniej piszcie....zmieniajac temat karmie piersia i nie mam nic przeciwko mm...skad ta nienawisc u was do kp? kompleks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo nie wiem czy zauważyłaś, że pisząc klepnęłam w 4 zamiast w 5 i wyszła 12.47(o czym już z resztą zdążyłam napisać), czyli rzekomo się podszyłam pod ciebie. Lekkość, z jaką obrzucasz innych epitetami, świadczy tylko o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ti raczej ty masz kompleks kp skoro wchodzisz na taki temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego chcecie od kp????to naturalniejsze niz ta chemia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIAnnaAnn
Po przeczytaniu całego forum stwierdzam iż to matki karmiące mm mają kompleksy i chyba wyrzuty sumienia przynajmniej co niektóre... widać to wyraźnie w ich wypowiedziach, ale karmienie mm nie oznacza, że dziecko będzie od razu chorowite i będzie miało raka. Matki karmiące piersią dają swoim dzieciom po prostu dodatkowe wsparcie. Ja karmilam 3 miesiace. Potem przeszłam na enfamil premium i nie narzekam. Nie wiem co przyniesie przyszlosc, nikt tego nie wie. A mleko z piersi nie ochroni w 100 % dziecka przed chorobami. Jednak wczesniej wspomniany przypadek o matce ktora zniszczyla dziecku nerki podajac wieksze dawki mleka w stosunku do przepisu zawartego na opakowaniu to juz slyszalam o tym nie raz i jest w tym sporo prawdy. Trzeba po prostu stosowac sie do przepisu i przepajac dziecko woda i mysle ze bedzie ok. Ale takie przypadki daja jednak do myslenia !!! Kobiety karmiace piersia podaja dziecku mleko na okraglo a karmiace mm maja ograniczenia dobowe, takze cos tutaj nie pasuje... zarowno jedno jak i drugie mleko w dzisiejszych czasach to nie to samo mleko co mleko kobiet sprzed kilku dekad. Trujemy swoje dzieci na okraglo. Wystarczy ze podamy im przegotowana wode z kranu, warzywka, soki itp. Od chemii i pestycydow nie uciekniemy, no chyba ze na bezludna wyspę. Takze nie ma co sie klocic które mleko jestzdrowsze. Lepiej pomyślmy o własnym środowisko i ekologii. Tylko w ten sposob mozemy powrocić do zdrowego powietrza, wody i zywnosci, ale potrzeba na to wielu lat niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Szkraba
Prosto, fachowo i rzeczowo na ten temat !!! : Naukowcy odkryli, że problemy z laktacją mogą być zapisane w DNA. Czy najnowsze wyniki badań sprawią, że kobiety mające problem z karmieniem piersią będą inaczej postrzegane i poczują się lepiej? Dla wielu matek karmienie piersią przychodzi naturalnie. Ale dla milionów kobiet na całym świecie, jest bolesnym doświadczeniem. Stanowi nie tylko fizyczną, bolesną walkę o każdą kroplę mleka, ale wiąże się również z poczuciem porażki, jeśli tego mleka jest niewystarczająco dużo, by zaspokoić apetyt noworodka. Wiele kobiet, przez problem z karmieniem popadają w gorszy nastrój. Spada im poczucie własnej wartości. Czasem przez to popadają w depresję. Zarzucają sobie, że nie są wystarczająco dobrymi mami skoro nie mogą wykarmić swojego dziecka. Problem z laktacją zapisany w DNA Dla tych mam, które miały problemy z karmieniem mamy informacje, które przyniosą im nieco ukojenia i pocieszenia. Zespół naukowców odkrył właśnie, że problemy z niezdolnością do karmienia piersią mogą być zapisane w genach. Naukowcy odkryli mutację genetyczną, która sprawia, że karmienie piersią jest fizycznie trudniejsze do osiągnięcia. Odkryto, że to mutacja białka zwana ZnT2 odpowiada za zatrzymanie pracy gruczołów mlecznych a co za tym idzie brak produkcji mleka w piersiach. Mutacja ta powoduje również trudności z karmieniem, bowiem wpływa - zdaniem badaczy – na skład mleka matki m.in. zawiera mniej składników odżywczych. Takich jak: cynk, beta-kazeina, tłuszcz i laktoza. Wszystkie te składniki odżywcze są ważne dla utrzymania zdrowia niemowląt. Wychwycą gen zanim zostaniesz mamą? Naukowcy twierdzą, że odkrycie może pomóc zidentyfikować kobiety, które mogą mieć problemy z karmieniem piersią. Dr Shannon Kelleher, z Penn State College of Medicine, która przeprowadziła badania, powiedziała: „Jeżeli uda nam się zidentyfikować ciężarne kobiety, które będą miały problemy z karmieniem piersią, poprzez identyfikację mutacji białek ZnT2 - to może nam to pomóc lepiej przygotować na to i mamę i nienarodzone jeszcze dziecko”. Szał "cycka" wywołuje presję na kobietach, które nie mogą karmić Karmienie piersią jest bardzo popularne w ostatnich latach. Szałem na portalach społecznościowych jest publikowanie selfie podczas karmienia, albo brelfie z laktatorem. Taki trend bardzo dołuje kobiety, które nie ze swej woli karmić nie mogą. Z sondaży wynika, że 7 na 10 matek, które karmią swoje dzieci butelki mówią, że zostały negatywnie ocenione za sposób karmienia dziecka. A 4 kobiety na 10 twierdzą, że czują, że „ nie są stuprocentowa mamą, bo nie mogą nakarmić swojego dziecka piersią”. W tym samym raporcie kobiety, które publicznie karmiły swoje dziecko butelką przyznały, że wielokrotnie zostały obdarowane negatywnym spojrzeniem albo komentarzem z tego powodu najczęściej od innych matek. A Wy co o tym sądzicie? Najnowsze wyniki badań stanowią jakieś pocieszenie dla kobiet, które mają problem z karmieniem? Które z was zostały cynicznie skomentowane z tego powodu przez położną albo inną mamę. Usłyszałyście: "że się nie staracie, nie umiecie, źle odżywiacie...." Mnie przy okazji tego artykułu przypomina się dość smutna scena, która przydarzyła się mojej przyjaciółce i niestety wiernie odzwierciedlająca to, co czują i jak są postrzegane i traktowane kobiety, które nie mogą karmić piersią. Elokwenta kobieta z wieloma tytułami naukowymi na swoim koncie miała problem z laktacją. Położna w szpitalu, zaraz po porodzie przychodząc do niej po raz kolejny i słuchając płaczu głodnego noworodka rzuciła ze złością pod nosem: "taka wykształcona a nakarmić dziecka nie umie." Kobieta błyskotliwie odpowiedziała położnej: "Nie przypominam sobie, by moje cycki ze mną doktorat robiły". Wyniki badań przedstawione w artykule zostały zaprezentowane w najnowszym wydaniu Journal of Biological Chemistry. Źródło: Thebump.com Ja swojego szkraba karmię enfamilem premium 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noi wszystko wyjaśnione :) tyle by co druga kobieta nie podejrzewała u siebie mutacji genowej :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli genetycznie upośledzone kobitki, którym Matka Natura nie dała pozwolenia na posiadanie potomstwa, a one i tak swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlankaDiamante
A karmienie butlą również nie jest zdrowe. Wycofano w obecnych czasach butle z bisfenolem A ale to nie znaczy, że są bezpieczne, niektóre są wykonane z równie szkodliwego poliamidu czy mające oznaczenie PP7 lub wyższe. Nikt na to nie zwraca uwagi. Biscenol A łączono niegdyś z autyzmem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peacePatrisia
Karmienie piersią jest JEDYNYM najwłaściwszym sposobem karmienia niemowlęcia. Na każdym mm jest ta formułka i nie bez przyczyny... uwieżcie lub nie, róbcie co chcecie, ale takie są fakty niestety i każdy lekarz czy naukowiec powie to samo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Humana to najgorsze mleko z tych z wyższych półek wolalabym karmić surowym krowim niż humaną, babydream, nanem czy bebilonem o bebiko już nie wspominając hipp jest chyba najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatri
Skazując dziecko na karmienie mm powinnyśmy same żywić się wyłącznie żywnością z torebki w proszku. Ile byśmy wytrzymały na tej chemii... karmienie piersią co najmiej 3 miesiące to najlepszy prezent jaki matka może ofiarować dziecku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cesarka na życzenie to jak spacer po linie nad wulkanem bez jakiegokolwiek doświadczenia... jest bardzo niebezpiecznym zabiegem, jest o wiele wiecej powiklan po cc niz po porodzie sn. Ja jestem po cc wczesniej 2 razy sn CC to koszmar, a powiklania... cud ze przezylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co niektórzy z tego forum wogóle nie powinny zostać matkami !!! Wyraźnie do tego nie dorosły !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×