Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćqwerty

Ja Polka, on Kurd

Polecane posty

Gość gość
Wyobraz sobie, ze gdyby do Polski wjechala teraz potezna grupa Cyganow lub innych Rumunow i zazadala by wyznaczyc im terytorium z obszaru Polski, ktory od tej chwili bedzie ich krajem. Zgodzilabys sie? I wlasnie dlatego Kurdystan nigdy nie bedzie istnial. A z ta stolica Kurdystanu, to naprawde dobre, jutro to w biurze pokaze, inaczej nikt mi nie uwierzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqwerty
omg :O Jedna z pierwszych rozmow z Kurdem to bylo o Kurdystanie. Widac, ze komplenie nie znasz ich kultury. Oni chca, zeby ich poznac, zrozumiec, tlumacza na czym polega ich religia, gdzie mieszkaja, jak sie dzieje, po co i dlaczego. Nawet nie chcialo mi sie fatygowac, zeby wklepywac w internecie informacji o Kurdystanie, no bo po co? Skoro on mi od samego poczatku wszystko wyjasnia, tlumaczy, odpowiada mi na kazde pytanie. Dla mnie Kurdystan istnieje, maja swoja stolice i szanuje ich poglady. Jedyny (i az) problem polega na tym, ze nie sa w stanie ustanowic oddzielnego panstwa, bo pozostale 3 kraje, na ktorych lezy Kurdystan, w ogole nie maja zamiaru oddac swoich terytoriow. Koniec kropka. A na rurze nie tanczylam :] Bawilam sie przy muzyce lat 80. i 90. i moja praca polegala na tym, ze po prostu BYLAM w tym klubie. A taniec to dla mnie swietna sprawa. Aaa.. i tanczylam towarzysko, jak na weselach, z Polakami, ktorzy byli swietnymi tancerzami. Ot tak zeby rozkrecac imprezy. Darmowe drinki, taniec do upadlego, i jeszcze za to placone mialam. Mozna? Mozna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqwerty
A pracy takiej nie szukalam. Poszlam raz do klubu, bawilam sie swietnie, a szefowa oniemiala i od razu zaproponowala mi prace. Bylebym byla. Czyli co mam robic? Odpowiedziala: to samo co dzisiaj, kiedy tu przyszlas i nie pracowalas - czyli po prostu swietnie sie bawilas i kazdemu szczeka opadla ;) Czyli szlam na darmowe imprezy, za ktore mialam placone. Z tym, ze ja raz na pare miesiecy chodze na takie tance, dlatego po 3 tygodniach zrezygnowalam, bo za duzo tego bylo.. A szefowa chciala mnie w kazde dwa dni w wkndy. Jesli chodzi o Kurdystan - nie mam zamiaru negowac ich pogladow, bo tak naprawde to do znawcow nie naleze i porownywac ich do rumunow czy cyganow jest troche nie na miejscu. To nie jest takie proste jak dwa plus dwa. Domyslam sie, ze znawca zadnym nie jestes, tak jak i ja, historykiem rowniez, wiec zostawy kwestie odrebnosci Kurdystanu (a w zasadzie jej braku) i powrocmy do tematu, jaki byl na poczatku. Zwiazek Polki z Kurdem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wykształcenie jakieś ma ? Ty masz ? Jesteś hm.. zależna od niego finansowo ? Ile macie lat ? W końcu jak cie zapłodni to już koniec Dzieci obowiązkowo na islam . Syn będzie obrzezany -ale pewnie to ci sie podoba . Gorzej jak córkę tak potraktują . No i prędzej czy później tobie też trzeba będzie nałożyć chustę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boże, ale wy tu głupoty wypisujecie, to aż człowiekowi witki opadają. Stolicą Autonomicznego Regionu Kurdystanu jest Erbil (Hawler). Kurdowie mają większe i lepiej wyposażone domy, niż wy w Polsce. Mieszkanie z kozami? Chyba mówicie o waszych kozach w nosie hhhh. Kurd, który nie ma w planach powrotu do kraju? Dobry żart, w życiu w to nie uwierzę. To jest nacja, która jest bardzo rodzinna, a swoje rodziny mają w Kurdystanie. Wrócą prędzej, czy później. Byłam w Kurdystanie dwukrotnie po 6 tygodni. Nie spałam z kozami, nikt mnie nie więził, miałam pełną swobodę, żadnej chustki nie nosiłam, mąż po ślubie się nie zmienił, jestem po studiach, pracuję w przychodni w UK. Kurd, który się interesuje Polką pracującą w klubie i pijącą drinki, sypia z nią i nie mówi o ślubie? To samo go interesuje w takiej kobiecie, co i innych mężczyzn różnych narodowości, w tym rodaków. Pobzykać i podziękować. A co za głupie pytanie, czy jest niższy? Jak dla mnie, cały ten wątek, to prowokacja. Weekend, gimbaza szaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obyś się "przejechała" na tym Kur coś tam OBY, życzę ci tego z całego serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 2014
Witam mile. Ja mieszkam w angli z kurdem (mezem juz a moze i dopiero jestesmy malzenstwem ponad 10 lat,mamy dzieci ).Moj maz jest bardzo ambitny(inzynier),pracuje ciezko mamy swoja firme -dba o mnie o nasze dzieci .Wiec to zalezy od czlowieka a nie od narodowosci i koloru skory czy kultury(moj maz w angli mieszka okolo 30 lat ,wiec moge powiedziec ze on i ja pomalo przesaknelismy angielska kultura,obyczajamy a i nawet jedzeniem;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze autorko ty glupia szmato, wszysscy od poczatku tego tematu mowia ci jak to sie skonczy, ze arabuy i im podobne tatałjstwo tylko tak bajeruje a jak zostaniesz jego to nawet z domu juz nie wyjdziesz, przerabiala to moja znajoma ze studiow i setki jak nie tysiace kobiet, mowimy ci o przykladach i wszelkich miusach a ty dalej swoje, ze on dobry i mily, a idz do niego jak jestes taka glupia, bo i tak nas nie posluchasz, tepa idiotka, tylko potem nie blagaj o pomoc bo cie ahmed bije a taki byl przeciez romantyczny i kochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqwerty
Moj Kurd pochodzi wlasnie z Erbil. Jego kuzyn dostal niedawno obywatelstwo brytyjskie, moj tez ma zamiar sie o to ubiegac. Skoro w ich swiadomosci siedzi mysl o powrocie do Kurdystanu, to po co mieli by sie bawic w obywatelstwa? Chociaz.. jak on to mowi: rodzina jest najwazniejsza. I jesli jego rodzice zadzwonia, i powiedza, ze potrzebuja go w Kurdystanie, to on wszystko rzuci i tam pojedzie, bo tak trzeba. I, jak on to mowi, to bylby jedyny powod, dla ktorego mialby wrocic do Erbil. Moze nie tyle co by chcial, co by musial. A ile w tym prawdy, to nikt tego nie wie :O Jesli chodzi o prace w klubie! Ehh, ludzie... Ja pracuje na kontrakcie od pn do pt od 8 do 16 w firmie, ktora specjalizuje sie w materialach potrzebnych dla artystow - cale projektowanie, tworzenie, no wszystko co potrzeba artystom do malowania i pedzelkowania. Szkoly zaopatrujemy i takie tam... A praca na weekendy w klubie byla praca dodatkowa, bo potrzebowalam wiecej pieniedzy, bo pomagam rodzinie w Polsce. I Kurd wiedzial o tym od samego poczatku. Jesli chodzi o alkohol, to sam lubi ze mna wypic... :O W sumie to on czesciej stawia alkohol niz ja o to prosze. Wczoraj poszlam uzgadaniac szczegoly odnosnie wigilii dla samotnych i ubogich (pomagam w organizacji tego wszystkiego), posiedzialam, popilam mocniej, przyjechal po mnie Kurd, nie mial zadnych pretensji, ze jestem mocniej podpita.. I pytal sie jak organizujemy te swieta, gdzie o ktorej co i jak. Serio byl tym zainteresowany.. Rozmawialismy kilka razy o pogladach na przyszlosc. Pytal sie mnie o dzieci, ile chce miec, i dlaczego jeszcze ich nie mam (?!), bo 90% Polek w moim wieku to juz dawno dzieciate, najczesciej samotne, bez mezow, ale jednak juz z dzieckiem. Bardzo spodobala mu sie moja odpowiedz, ze dzieci chcialabym miec z odpowiednim mezczyzna, a nie z pierwszym lepszym. Uwielbiam dzieci, chcialabym miec 3-4, co rowniez bardzo mu to odpowiada. O slubie tez byla mowa, ze chcialby. Ale te wszystkie rozmowy nie byly stricte o nas! Ogolnie rozmawialismy. To co on ma zrobic.. oswiadczyc mi sie po paru tygodniach, zeby bylo okej? Przeciez ja bym go wysmiala gdyby z takim pomyslem mi wystartowal praktycznie na dzien dobry. A co sadzicie na temat kontraktow malzenskich? Czytalam rozne fora, i tam, gdzie pojawialy sie historie o szczesliwym malzenstwie z Kurdem, najczesniej byl podpisany kontrakt malzenski. Ktos sie pytal o wyksztalcenie nasze. Tytulow inz nie mamy, ale oboje sobie radzimy w tej Anglii. Ja jestem pare miesiecy i dostalam kontrakt, prace mam przy biurku, bardzo przyjemna i lekka. A on? Wlasne biznesy.. Przymierac z glodu nie przymieramy. Nie jestem w zadnym stopniu od niego zalezna finansowo, powtarzam: w zadnym! I nigdy nie bylam zalezna finansowo od jakiegokolwiek mezczyzny.. A co wiecej, to predzej oni byli ode mnie zalezni finansowo, bo czesto gesto zarabialam lepiej od nich :O Iskierka, piszesz ze to prowokacja. Dlaczego? Bo nie zgadzaja Ci sie opowiesci w porownaniu do typowych Kurdow? Czy o co chodzi?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqwerty
Odnosnie historii, ze nie wyjde z domu po slubie, bo mnie zamknie. Wyobrazcie sobie, ze jeszcze bedac w PL, ubiegalam sie o prace jako niania w UK. Odpowiedzialam na jedno ogloszenie. Umowilismy sie na skype na rozmowe. Przed kamerka usiadla mi 3-osobowa rodzina. Polka, Kurd i ich 5-letnia coreczka. Potrzebowali niani, poniewaz.. UWAGA.. ONA CHCIALA ISC DO PRACY. Z pewnoscia sytuacja rodzinna ich do tego nie zmusila, bo Kurd jest wlascicielem kilku sklepow. Dostalam ta prace, ale jednak jej nie podjelam, bo zadnych papierow nie chcieli mi wystawic.. po prostu nielegalne zatrudnienie. A ja tak nie chcialam i nie chce. No i jak to z tym jest psze panstwa.. Zamknie mnie w domu i tyle? Gdy ja dostalam propozycje kontraktu, to przyznam szczerze, ze sie wahalam czy go podpisac czy nie. Na co moj Kurd powiedzial: podpisuj dziewczyno, dobrze zrobisz, zobaczysz! Naprawde nic z tego nie rozumiem.. Za duzo rozbieznosci sie momentami pojawia :O A nie chce pozniej plakac, dlatego pozalilam sie tutaj na forum..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqwerty
Pewnie dostane baty za to co zaraz napisze, ale prawda jest taka, ze podoba mi sie podejscie Kurda do rodziny. On musi zapewnic kobiecie i dzieciom zycie na poziomie i bez problemow finansowych. O dzieciach bardzo duzo mysle, rozklejam sie gdy widze male dzieci, juz tak od paru lat mam, ale czekam... na odpowiedniego tatusia dla moich dzieci. Przyznam szczerze, ze uzeranie sie z rachunkami juz tak wiele razy przerabialam, ze szkoda gadac.. I musialam JA kombinowac, bo Polacy mezczyzni rece rozkladali. Za kazdym razem mialam wrazenie, ze to ja nosze portki. Niezaradnosc zyciowa dotknela wielu polskich mezczyzn, jak i kobiet rowniez. I ja to widze na kazdym kroku. I gdy mysle o rodzinie, ze marzy mi sie kilkoro dzieci, zawsze zaswieca sie lampka, czy bedzie mnie na to stac. Przykra bylaby dla mnie sytuacja, gdybym musiala zrezygnowac z marzen tylko dlatego, ze za malo sie zarabia. A przy Kurdzie czuje, ze moglabym sie oddac macierzynstwie w 100%, bez zastanawiania sie czy na pieluchy mi starczy :O Chce podkreslic.. nie chodzi mi o wozenie sie wypasionymi samochodami, chodzi mi o sama mozliwosc posiadania kilkorga dzieci - bo to przeciez niemaly jest wydatek. Moze nie dla kazdego wizja siedzenia w domu i zajmowaniem sie dziecmi jest wymarzona, ale dla mnie jednak ma to bardzo duze znaczenie. Chcialabym miec kilkoro dzieci, i jakby nie patrzec, w tym czasie nie bede mogla non stop pracowac. Aha.. i pytalam sie go o jego podejscie do pracujacej kobiety - czy moze zona pracowac czy nie. Na co on mi wyjasnil, ze.. Najwazniejsze, zeby nie byla to meczaca praca, zebym nie chodzila styrana - tego on sobie kompletnie nie wyobraza. Praca ma byc dla mnie przyjemnoscia, a nie koniecznoscia. Jak bede chciala isc do pracy, to owszem - nie widzi w tym zadnego problemu. Ale powtarza mi na kazdym kroku, ze jesli nie bede chciala pracowac, to z glodu nie umrzemy, bo to na jego barkach spoczywa zadbanie o kobiete i rodzine. Patrzac na to, co on sadzi na ten temat, wiem, ze moglabym zrezygnowac z normalnej zarobkowej pracy, a np zostac wolontariuszka i pomagac zwierzetom. Moglabym sobie robic to, o czym marze, a niekoniecznie robic to, co przynosi pieniadz i jest glownym celem pracy wiekszosci ludzi. Ktos napisal, ze kobieta nie ma prawa do ksztalcenia sie. Heh... i znowu historia mi sie nie zgadza. Bo gdy z moim Kurdem zaczelam rozmawiac o collegu, to sam zaczal mi wyjasniac jak to tu wyglada. (Chcialabym poduczyc sie angielskiego). Gdy tylko o tym uslyszal, stwierdzil, ze najlepiej jakbym jeszcze telewizje angielska miala. Sam zadal mi pytanie czy mam tv w domu. Odpowiedzialam, ze nie mam telewizji. Szybko skwitowal, ze zalatwi mi jakis telewizorek i pomoze w podlaczeniu tv.. A podobno Ci ludzie nie lubia, gdy kobieta chce sie rozwijac.. A ja mam wrazenie, ze mojemu Kurdowi sie to podoba. Za kazdym razem, gdy cos mi sie udaje w pracy - a to kontrakt, a to podwyzka, a to nowa propozycja pracy, to zawsze mnie wspiera i pomaga isc do przodu. Teraz mam 2 tyg platnego urlopu (firma zamykana jest na ten czas i kazdy ma za to placone - nie jako holiday, tylko tak po prostu..). W tym czasie bede chodzila ze wspolokatorem do jego pracy, za free. Ide sie pouczyc na maszynach CNC, bo zawsze tego chcialam i mam teraz taka mozliwosc. Kurd znowu poparl moj pomysl.. Mam dobrego przyjaciela, z ktorym dziele dom w UK. Ten przyjaciel dba o mnie jak o wlasne dziecko - jest ode mnie starszy ze 20 lat. Robi mi obiady, czasem kanapki, zakupy i takie tam. I Kurd caly czas mi powtarza, ze bardzo cieszy go fakt, iz mam na kogo liczyc w domu i ze ktos mi pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqwerty
I zgodnie z Wasza teoria, Kurd caly czas mnie oszukuje i oklamuje w zywe oczy? Nie pytam tego zlosliwie, naprawde mnie to wszystko mocno zastanawia. Jestem na 90% przekonana, ze lada dzien rzuce tego Pana. I bedzie to po raz pierwszy w moim zyciu taka dziwaczna decyzja! Bo zyje mi sie z nim dobrze, dba o mnie, jest wszystko cacy, a tu ja chce swiadomie z tego zrezygnowac!!! Gdybym mojej przyjaciolce opowiedziala przez telefon o tym facecie, nie mowiac jej ze jest muzulmaninem, to bylaby nim zachwycona. Kazdy bylby nim zachwycony, moja mama, ciotka, moj dziadek. I kazdy puknalby sie w glowe gdyby uslyszal, ze chce takiego kolesia rzucic. "Przeciez on jest taki dobry dla Ciebie, nie rozstawaj sie z nim.. Dlaczego chcesz go rzucic?!" - taka by byla reakcja. Ale gdy juz ktos uslyszy, ze muzulmanin, to juz nie ma przebacz! Kazdy KAZDY jest sceptycznie i wrogo nastawiony. I co by ten Kurd nie robil, zawsze bedzie w mniemaniu innych ZLE ... :O Ale gdyby ten Kurd byl Chrzescijaninem, to znowu byloby cacy. I tak to wszystko wyglada. Co za paskudne sprawy i dylematy :O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqwerty
do -> gosc 2014 Milo jest czytac takie wpisy jak Twoj. Czyli jestes szczesliwa :) A ile lat mial Twoj maz, kiedy zamieszkal w UK? Czy jego rodzina zostala w Kurdystanie? Moj dostal sie do Anglii w wieku 18 lat. Mieszka tutaj prawie 13 lat. Ma niecale 31 lat. Ja mam skonczone 27 lat, leci teraz 28 rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnoszę, że ten temat to prowokacja, bo nikt normalny nie pisze na otwartym forum o swoich orgazmach. Kurd, muzułmanin, z Erbil, które jest mocno restrykcyjne, jeśli chodzi o Islam, pije i uprawia seks oralny. Poczekaj, a się przekonasz. Znajdzie sobie skromną dziewczynę, być może Kurdyjkę, chociaż niekoniecznie, która się zakrywa, a on zacznie być przykładnym mężem i muzułmaninem. Seks oralny w Islamie jest zabroniony, podobnie jak tańce i picie alkoholu. Jakby to był Kurd z Suleymaniyah, to by była inna bajka, choć nie do końca. Ja ci życzę powodzenia, ale zapamiętaj moje słowa. Długiej przyszłości wam nie przepowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam meza muzulmana, owszem w islamie sex oralny, analny jest zabroniony bo jezyk sluzy do mowienia, czytania Koranu czyli slowa bozego ale jak mu zaproponowalam to sie zgodzil owszem pozniej przepraszal Allaha, ale jest cudowny, jak kiedys jego ojciec zaproponowal mu zeby wzial sobie zone z jego kraju ze zaczal mu szukac to on ze nigdy, ojciec zaproponowal ze kupi dla mnie, naszego dziecka dom , zebysmy sie nie rozwodzili tylko zeby on wzial ja jako druga zone, ja od razu ze nie, ze rozwod, moj maz bardzo slucha ojca ale sie sprzeciwil, mowil ze kocha mnie, dziecko ponad zycie , ze nie chce innej zony, ze z tamtymi kobietami moga tylko tzw( po bozemu)nawet nie ma gry wstepnej, kobieta rozklada nogi facet robi swoje, po wszystkim, zero przyjemnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój teść by nie wpadł na pomysł szukania mojemu mężowi drugiej żony. Jest wielkim przeciwnikiem. Jego najstarszy syn sobie rok/ półtora roku temu wziął drugą żonę i problemy z tego tytułu ma cała rodzina. Odbiło się to też na nas, jak tam byliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam Ci film "Tylko razem z corka"-na faktach i książkę Arabska Zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ? Moga byc szczesliwi, muzulmanie czesto szukaja europejskich dziewczyn ze wzgledu na seks, uwiebiaja takie dziewczyny ze wzgledu na jasny kolor skory, oczu, oraz ze moga byc spelnieni w lozku, bo z muzulmankami niestety zero przyjemnosci, niektorzy nawet nie caluja w usta, ich kobiety to inkubatory do rodzenia dzieci zajmowaniem sie domem, owszem sa wyjatki wszystko zalezy od charaktetu, wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 2014
Do autorki, jestem szczesliwa ogolnieHmm not perfect to by bylo za piekne;-) ,wydaje mi sie ze jak w kazdym malzenstwie jest z gorki I podgorke,tylko ze jak czasem patrze na polskie malzenstwa ( czasem maly czat z polskimi mamami przy odbiearaniu dzieci ze szkoly- to bardzo czesto ona zona pracujaca jako sprzataczka lub niania on maz jako budowlaniec lub ''handy man'',wiec mysle nie jest to specjalnie bardzo ambitne w angli jako rodzina a I przewaznie po kilku nastu latach bycia w angli I na dodatku ledwo mowiace po angielsku). Ja mieszkam w angli przed unia ponad 10 lat troche sie naogladalam na rozne zwiazki,a p bardzo dobrze pamietam jak zaczelam byc w zwiazku z moim terazniejszym mezem(kurdem) to znajomi,rodzina o moj ''Boze 'z 'Kurdem myslisz o malzenstwie ( bedziesz neiwolnica,zabranianie wszystkiego I co tylko zlego) A to wszystko zalezy jaki czlowieka charakter a nie kultura.kolor,czy nawet wyznanie.Jak on jest dobrym,utciwym czlowiekem to raczej tak bedzie.A tak wogole to jak znasz historie kurdow prawdziwych kurdow to napierwszym miejscu zona,dzieci(rodzina). A tak wogole to kurd nie arab jak niektorzy myla,bo mieszkaja w kraju arabskim. Bardzo przepraszam za rozpisowke I bledy jak sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz dlaczego on chcial zony z jego kraju, bo mowi w ich jezyku, bo muzulmanka od urodzenia, ze lepiej bedzie dbac o jego syna, ze nasze dziecko/ci uczyla by Koranu a sam ogolnie tez jest przeciwny wielozenstw, ale jak syn mu sie przeciwstawil dal sobie spokoj, ale ma u mnie plus za to ze pomyslal o naszej przyszlosci, wpadl na pomysl kupna domu, ze mnie, dziecka nie przekreslil, ze jak nie to niech idzie itd , mielismy kiedys bardzo trudna sytuacje , ja na wychowawczym maz rzucil prace w Pl wyjechal za granice szukac pracy niestety tak szybko nie znalazl to jego ojcie przyslal mi 2 razy po 3 tys , a jak urodzilam dziecko to dal na prezent 20 tys, na ich przeliczenie to ful kasy, fajnie ze jego rodzina interesuje sie nami, siostra kupuje ubrania dla mnie, dziecka, wysyla , jak maz pojedzie do domu to zawsze przywiedzie mnostwo prezentow, ja jeszcze nie bylam u nich a jestesmy juz 9 lat, ale wybieram sie w marcu, bo latem bardzo goraco a pozatym dziecko zaczyna nauke w szkole , nie chce zeby opuszczalo lekcje wiec teraz dobry czas, zawsze odkladalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna trafic na super faceta muzulmana, twozyc fajna rodzine, pomimo roznych religi, kultury, dla wielu liczy sie na pierwsxym miejscu dzieci, zona, ogolnie rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy obchodzi cie swieta BN, choinki, prezenty, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2014
Witam serdecznie-U nas my spedzamy swieta Boze Narodzeniowe bardzo mile troche ''funny''wigilie po polsku fajnie bo maz sie przebiera co roku jako ''mikolaj''z wielkim worem. I jest naprawde wesolo( a swieta po angielsku''turkey'' musi byc.A I przyokazji Dla wszystkich Wesolych Swiat ,pieknych,spokojnych,bogatych,i przedewszystkim zycze duzo usmiechu I radosci w tym szczegolnych dniach I na codzien . ps a wy jak spedzacie swieta ;-) Happy Christmas.XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muzułmanie nie obchodzą tych świąt, u nas w domu obchodzi się Eid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my tez obchodzimy Eid, ale lubimy BN, w koncu kazdy muzulmanin powinien czcic Jezusa, Maryje, wiec nic zlego nie robimy, maz lubi a ja jestem szczesliwa, podwujne swiata, wow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muzułmanin powinien czcić Jezusa i Maryję? Boże, co za bzdury! To jest shirk, dodawanie Bogu towarzyszy. Muzułmanin ma czcić tylko Allah i szanować Jezusa, bo to jeden z najważniejszych proroków. Ma się on wstawiać za ludźmi w Dniu Sądu wg muzułmańskiej tradycji. Islamskie wyznanie wiary mówi, że nie ma Boga oprócz Allah, a Muhammad jest jego prorokiem. Nie ma nic o czczeniu Jezusa, a tym bardziej jego matki. Jest tylko o szacunku. Proponuję doczytać, zamiast powielać bzdury. PS. Podwójne piszemy przez Ó, nie U. Muzułmanie wielce szanują Jezusa oraz oczekują jego powtórnego przyjścia. Uważają go za jednego z najważniejszych wysłanników Boga. Muzułmanin nigdy nie wypowie imienia "Jezus" bez dodania: "pokój niech bedzie z Nim". Koran potwierdza jego cudowne narodziny (w rozdziale o nazwie "Maryja"), a Marię uważa za niepokalaną Dziewicę Źródło Planeta Islam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam z kurdem, zerwalam jak kazal wiazac mi wlosy. Znam ta kulture w 20 procentach jestem turczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×