Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćkamila

nagłe ataki ze strony partnera, rozstanie

Polecane posty

Gość gość
Wczoraj 21:49,To nie trwało przecież długo,w ciągu tych 2 miesięcy nie było aż tak dużo spotkań.Nie skrzywdził mnie,byłam na to przygotowana.czekałam na to,aż popełni bład i wtedy powiem ze to koniec.Chciałam żeby wiedział ze to jego wina,ze to on zawinił i przyczynił sie do tego końca krótkiego bo krótkiego zwiazku.Inaczej nie dałby mi żyć.Z takim głąbem trzeba inteligencją zaskoczyć.I dziwi mnie to jak latami mozna z takim tkwić,no chyba ze ktoś woli poniewierkę,widocznie tak,to nie beczeć potem Macie to na własne życzenie.............A ten obecny ,do rany przyłożyć.Juz parę lat razem jesteśmy.A tak wogole nigdy na brak powodzenia nie narzekałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda ze agresja tylko narasta. Ja też niepotrzebnie zwiazalam się z alkoholikiem. Tacy zawsze w końcu są agresywni. W dodatku nie ma co liczyć na to ze będą odpowiedzialni w stosunku do dziecka. On ma przecież wyższe ambicje niż wychowywanie. Teraz gdy dziecko ma kilka lat to mu łatwiej ale nie bylo mojego męża gdy dziecko bylo malutkie a to najważniejszy był okres dla mnie. Też nie dam mu więcej szansy bo jak się ta jedna zmarnuje to znaczy ze ma się to w tyłku i tak nic nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mofilhe
Jak tak czytam o facetach ktozy z tak zyczliwych zamieniaja sie w takie potwory, to zaczynam sie bac o siebie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkamila
ja też nie wierzyłam, dopóki nie przekonałam się na własnej skórze. z boku patrząc na takie przypadki myślałam , przecież można jakoś spokojnie dojść do porozumienia, zmienić partnera i jego agresje, ale NIE DA SIĘ!!!! Będzie jeszcze gorzej, jak bedziecie próbować zmienić jego charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GOSC 11:16 - no to miałas takie potraktowanie na własne zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo kobiet wiąże się z mężczyznami niedojrzalymi, roszczeniowymi,mamisynkami i te kobiety potrafią oszukiwać się latami i niszczyć swoje życie, ze strachu, ze nie poznają już nikogo lepszego i będą same. Najgorzej jeśli taka kobieta trafi na socjopate,czlowieka, który nie ma w sobie za grosz empatii, za to ma wysokie aspiracje i jeden cel: swoje korzyści, uznanie i niszczenie swoich ofiar. To tchorze, ale bardzo sprytni, manipulanci i kłamcy. Pokazują swoje oblicze, tylko swoim ofiarom a osoby postronne widza w nich gentelmenow. Wszelkie reakcje na dowc**y, formy grzeczności są wyuczone, kopiowane, takie osoby imitują zachowania innych , żeby pokazać siebie w lepszym swietle, bo sami takich zachowań nie rozumieją. A ten typ to zwykly gowniarz, niedojrzały prostak. Zwiewaj dziewczyno, bo to pasożyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie,trochę go sprowokowałam.Wiedziałam juz co to za typ wiec po co to dalej ciągnąć.I tak predzej czy pozniej by do tego doszło.Agresor w końcu przestaje udawać,szkoda czasu na takiego typa.A jak siostre traktował,to też mi dało do myślenia......Kobiety które tkwią w toksycznych związkach przez dlugo czas są zakompleksione,z niską samoocena,boją sie ze juz nikt ich nie zechce I to dopiero jest CHORE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamila nie zmienisz człowieka,może tylko przez jakiś czas udawać,jak wie,ze o to ci chodzi,ze na tym ci zależy.Potem udawanie go zmęczy i wtedy wroci agresor.Moj ex szybko sie ujawnił.I jeszcze nie widział w tym problemu.No bo to był dopiero początek.Na co miałam czekać aż zacznie mnie bic,bo tak by było.Nie ma sensu wybaczać,agresja narasta.Taki typ nie ma uczuc on potrzebuje kogoś na kim moze sie wyżyć.Jak sie kogoś naprawdę kocha to tej osoby sie nie rani.Teraz mam faceta na swoim poziomie,kocha mnie wiem to,jego czyny to potwierdzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka koncepcji: -poznał kogoś na jednej z imprez -ma syndrom piotrusia pana, za szybko dorósł i nie zdążył się wyszaleć, przy czym wolałby zostać wiecznym chłopcem bez zobowiązań (stąd potrzebna mu kobieta do sprzątania, gotowania itp) -pytałaś się go kiedyś o rodziców? Czasem faceci biorą z nich przykład, myśląc że tak być powinno (a są w wielkim błędzie) -raz Cię wyzwal/krzyknął to myśli że tak może... To jest tak do cholery jasnej nienormalne że ho ho. Dlaczego dałaś sobie wejść na głowę? Spójrz kobieto w lustro...czy z Tobą jest tak źle żeby być z takim draniem? Niech sobie znajdzie kogoś wartego jego niskich wartości. Ja rozstałam się po 4 latach z piotrusiem panem i nie żałuję bo pewnie bym go szukała teraz po melinach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej nie piszcie, że sama sobie na to zasłużyła, czy tak jak mówią durni ludzie "widziały gały co brały". Mam przyjaciółkę, która wyszła za mąż za faceta, mega inteligentnego, w domu płyty winylowe, czuły kochający, obiadki, kolacyjki a po roku co? wyskoczył jak filip z konopii zaczeły się codzienne awantury, krzyki, bicie, gwałcenie, przygniatał jej twarz nogą do podłogi, jak była w ciąży to ją kopał po brzuchu, potem zaczęła znajdować puszki i butelki po alkoholu. Tacy jesteście mądrzy? Kobieta zawsze kocha bardziej i często faceci stroją piórka, puszą się żeby zwabić do siebie kobiete, a potem pokazują swoje prawdziwe oblicze. Nic tylko uciekać i mieć na przyszłość więcej uwagi i rozwagi. Przynajmniej już wiesz, że nie jesteś winna, bo najgorsze to obwiniac się. A z miłością niestety gorzej, bo kocha się takiego debila nadal, ale i z tym można poradzić sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety kochaja bardziej tylko przystojnych facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'codzienne awantury, krzyki, bicie, gwałcenie, przygniatał jej twarz nogą do podłogi, jak była w ciąży to ją kopał po brzuchu' v Zaciążyła z takim co ją bił i gwałcił, zamiast wnieść o rozwód i zgłosić to wszystko policji? Bosze, skąd się biorą tak głupie baby? ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez ten topik to sciema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobilas to jest d**ek lepej dla ciebe teraz niz meczyc sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 13:48,zaszła w ciąże z takim draniem.Kobiety gdzie wy macie rozum.Nie slyszałyscie o środkach antykoncepcyjnych.Jak ktoś jest głupi to niech płacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jak chcial sie z nia zenic to nie byl draniem. Facet zostaje draniem jak sie nie daje wrobic w slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi na ten jakże ważny temat a jednocześnie ofiara " przemocowca" jestem dumna z tego, że społeczeństwo jest tak oporne na manipulantów i potrafi trafnie rozpoznać niemalże każdy ruch psychola w każdej sekundzie jego działania tylko skąd przemoc rodzinna, rozwody, zdrady i inne patologie.. z tematu zorientowanego na odchylenia w zachowaniu mężczyzn, które nie zdarzają się na porządku dziennym i nie dzieją się za każdym rogiem wyszło bicie piany na poziomie żenującym, że ofiara przemocy była głupia i jej się należała kara i pokuta za to, że kobieta gwałcona miała używać antykoncepcji, bo planowała że mąż ją będzie gwałcił, mężczyźni też wylali pomyje, że kobiety zwracają uwagę na powierzchowność- każdy to robi, nie znam osoby, która byłaby z wyboru w związku z kimś kto zupełnie jej nie odpowiada pod względem zewnętrznym (chyba że wchodzi w grę religia lub materializm), tak jest i nie tylko w świecie ludzi, również w świecie zwierząt i nie wiem jakie za tym idą oczekiwania, cudownej ewolucji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewulkkkaaa
ja dodam cos od siebie szczerze,zyje w zwiazku z facetem gdzie mial wszystkie mozliwe doswiadczenia,zdradzal zone, potem z ta zona robili 3 katy, potem kluby swingerskie, 4 katy no wszystko co mozliwe, bardzo cierpialam, 100000 razy zastanawialam sie czy chce z NIM byc, bo bylam zawsze zazdrosna, dawalam super seks a mialam wyrzuty ze moze to nie to samo, jestesmy 3 lata w zwiazku , zgodzilam sie na to i owo, ale nie z przymusu tylko ciekawosci, ale to nie wazne, nie czytalam wszystkich komentarzy ale chce BABOM NASZYM wytlumaczy jedna rzecz, mezczyzni ktorzy tego chca, lub o to prosza to najczesciej nie dlatego ze chca inna kobiete, czy sa leprsze, chodzi tu o urozmaicenie albo facet ma kompleks ze nie zaspokoja, nie ma tyle energii, tak to widze, wiadomo sa pary ktore sie nie godza na zadne dodatkowe osoby, sa tacy ktorzy chca tylko kobiete albo faceta, i boja sie o tym mowic, prawda jest taka ze jak zwiazek jest ok to bedzie ok zawsze czy jestesmy grube chude ladne brzydkie, albo chce nam sie nowowsci czego sie boimy albo ktos nie daje rady ale to tez nie wada, trzeba docenic tez czasami fakt ze czy kobieta czy facet chce nam dac dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 23 lata, a on miał 31 lat i jeden związek za sobą i dziecko 8 letnie. xx Hm no sorry dziewczyno ale czego się spodziewałaś po skoo\rvielu, który porzucił swoją byłą z dzieckiem, gdy mu się znudziła? Teraz po latach potraktował Ciebie tak samo jak kiedyś ją. Historia lubi się powtarzać. Poza tym to głupota, żeby młoda 23 letnia dziewczyna spotykała się z 30latkiem, który ma dziecko z poprzedniego związku... Niech taki koleś sobie szuka matki z dzieckiem, a nie bezdzietnej panny. Od początku było widać, że ten facet to kompletne ZERO. Wartościowy facet by siedział z kobietą, z którą ma dziecko a nie ją porzucał. On był dla ciebie dobry i miły dopóki mu się nie znudziłaś. A teraz jak już mu zbrzydłaś to pokazał swoje prawdziwe oblicze, on taki był zawsze tylko wcześniej udawał przed tobą. Cham i prostak. Uciekaj od chama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie sprawa jest oczywista facet bardzo chcial zebys odeszla i zrobil co mogl zeby ci siebie obrzydzic ze skutkiem mialam taka sytuacje w ...pracy bylo super szefowa zadowolona pochwaly premia a potem nagle masakra wytykanie bledow czepianie sie wygladu dokladanie obowiazkow nawet rozpuszczala plotki na moj temat i wiesz tez odeszlam a za jakis czas dowidzialam sie ze szefowa miala na moje miejsce kolezanke ktora wrocila z zagranicy i chciala zebym sie zwolnila nie zdziw sie jak sie dowiesz ze cie zdradzal ech samo zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaffacakes
Ja miałam tak samo. Też za granicą. Też różnica wieku. Tylko zamieszkaliśmy po 3ech latach razem. I wtedy okazało sie że to zupelnie inny czlowiek. Było strasznie, zmienił sie w obojetnego człowieka ktory miał przebłyski i wtedy poniżał lub oskarżał o zdradę. Mieszkanie zarastało brudem jak ja nie posprzatalam, nie gotowal nie odzywal sie do mnie był wiecznie zmęczony. Ćpał i jak okazalo sie to nie była dla niego żadna nowość. Wmawial mi że mam paranoje jak tylko chcialam porozmawiac o jego problemie czy o naszym zyciu. Zmienial prace srednio co 2 miesiace bo wszyscy byli głupi. Wyśmiewał wszystko i wszystkich i nie mam pojecia jakim cudem przez 3 lata udawał kochanego faceta. Jak sie wyprowadziłam to przez 3 dni byl pewnien ze wroce. Potem jak wrocilam po reszte swoich rzeczy to na laptopie mialam dlugą historie porno i kolekcję wirusow. Tak rozpaczał. Potem co kilka miesiecy miał przeblyski tesknoty i wyznawal milosc a ja już 2 lata jestem nieugieta. Bylo jeszcze tyle historii ale nie chce do tego wracać bo to strasznie boli. Jestem teraz sama i tak chyba zostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem was kobiety i waszego tłumaczenia.Nie obrażcie sie ale jesteście GŁUPIE.Jak mozna żyć z agresorem?.Wiem co piszę,poznałam takiego.Z początku słodził co niemiara,mądrze mowił,inteligent,znał życie -był po przejściach.Ale szybko się ujawnił jaki jest naprawdę.Ja nie wierzę tak odrazu mężczyźnie,ja słucham ale i obserwuje.Na drugiej randce juz nakrzyczał na kelnera,potem w inny dzien na kelnerkę ze kawa za mocna,potem wściekał sie w kolejny któryś dzien ze nie ma gdzie zaparkiwac itd,itd.A ja czekałam co będzie dalej.Jak nie odebrałam Tel.to potem jak juz sie dodzwonił go był wściekły ze aż mnie zatkało.Juz mi to dawało do myślenia.Az po ok.2 miesiącach bycia razem zaczął ma mnie złość wyładowywać,krzyczał,i tak mnie za ramię ścisnął ze myślałam,ze mi rękę złamie (a facet to taki paker był).J wtedy to juz był koniec.Nie pomogły przeprosiny,błagania,próba przekupienia mnie b.drogim prezentem.Ludzie sie nie zmieniają s agresja sie nasila.Nie jestem głupia żeby z takim byc.I nie wiem jak kobiety mogą z takimi sie wiązać.Same są sobie winne a potem narzekają.Tylko narzekac trzeba na siebie jak sie rozumu nie ma.Jestem ładna,zgrabna,wykształcona i szanuje siebie.Nikomu nie pozwolę sobą pomiatać.Teraz mam super goscia.Na swoim poziomie. XX taka jestes madra bo pokazał swoje oblicze po 2 miesiącach.. Ciekawe cwaniaro co byś zrobiła jakby przez 6 lat przed ślubem udawał kochanego, malo co do d**y nie wlazł taki był dobry. A po ślubie odbiła mu palma i zaczął poniżać, zabraniac sie malowac i rozkazywac. Ma przebłyski dobroci ale tylko jak zobaczy ze sie do niego nie odzywam i olewam. Psychiczny typ, okazalo sie ze jego tatus to damski bokser, a on to przede mna ukrywał. I co taka madra jestes? Jak ktos jest zaburzony to potrafi dlugo udawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś ci nie wierze.Napewno musiał sie juz wcześniej czymś zdradzić i to nie raz tylko nie widziałaś problemu albo nie chciałaś widzieć.Tlumaczyłas jego zachowanie bo tak było ci wygodnie.Nie chciałaś sie z nim rozstać,sadzilas ze sie zmieni po ślubie.A tu pudło!jest jeszcze gorzej.Moja mama ma koleżankę tez ma takiego tyrana.Przychodziła do nas zwierzała sie mamie,mama próbowała jej otworzyć oczy ale bez skutku.Nawet jak ją pobił to tez go "głupio tłumaczyła".Nie da sie ciągle udawać,musiały byc sygnały ale kobiety nie chcą tego widziec ,nie dopuszczają do siebie takiej myśli.A potem jest tylko gorzej.Widza wtedy to czego nie chciały wcześniej widziec ale sie do tego nie przyznają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś ci nie wierze.Napewno musiał sie juz wcześniej czymś zdradzić i to nie raz tylko nie widziałaś problemu albo nie chciałaś widzieć.Tlumaczyłas jego zachowanie bo tak było ci wygodnie.Nie chciałaś sie z nim rozstać,sadzilas ze sie zmieni po ślubie.A tu pudło!jest jeszcze gorzej.Moja mama ma koleżankę tez ma takiego tyrana.Przychodziła do nas zwierzała sie mamie,mama próbowała jej otworzyć oczy ale bez skutku. otwierać oczu to nikomu nie trzeba ale znaleźć realne rozwiązanie problemu, mogła zostawić męża i do Was się pod dach wprowadzić, na pewno cała rodzina by była zadowolona:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaffacakes..może miałyśmy tego samego hehehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkamila
AKTUALIZACJA INFORMACJI - OD AUTORKI witam, dwa dni temu dostałam wiadomość z portugali gdzie mieliśmy wyjechać razem na ta wycieczkę poki się nie rozstaliśmy otóż mój chłopak lezy w szpitalu psychiatrycznym...okazało się, że go zgarneli z ulicy dziwnie się zachowywał był zagubiony, podali mu leki uspokajające, boże... lekarze mówią, że to była ukryta depresja... dlatego był taki p******y.. chociaż traktowanie innych jak śmieci i tłumaczenie chorobą czy to dobrze? teraz mimo wszystko załatwiam wszystkie sprawy dzwonie do szpitala, czekam aż bedzie można z nim porozmawiać, ale narazie nie jest to możliwe. co mam o tym myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo sie nim nie interesuj,nie dzwon ,bo zrobisz mu nadzieje i potem Bedzie cię brał na litość.musi wiedzieć ze to koniec i nic sie nie zmieni.a choroba psych.nawraca tylko moze byc w innej postaci.nie pakuj sie w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhgfk
Byłam w związku z takim typem. Wśród innych ludzi-ideał. Tylko przy mnie, już po kilku miesiącach zaczął pokazywać swoją prawdziwą twarz- szarpanie, awantury itd. Byłam bardzo zakochana, nie potrafiłam długo odejść. Ten związek zniszczył mi życie i poczucie własnej wartości, jeśli jesteście w takim związku urwijcie jak najszybciej kontakt- nic się nie zmieni na lepsze, będzie tylko gorzej. W przypadku mojego chłopaka w grę wchodziły narkotyki, myślę że to może być również powód zachowania faceta autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to klasyczny przykład współczesnej kobiety, która leci na wykolejeńców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkamila
ja już do niego nie wróce, ale pomóc mogę w małych sprawach, dać wsparcie, że nie jest sam.. pozatym ma rodzinę także. Patrze na niego jak na chorego człowieka, a chorym należy pomagać. tak sądzę. pewne zrozumienie się należy, gdyż nikt nie chciałby być w jego sytuacji, a depresja może spotkać każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×