Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sadzicie o tym gdy facet trzyma nagie zdjecia bylej ?

Polecane posty

Gość Adelleide
Po Twoim wpisie stwierdzam, że jesteś idiotką. W tym momencie stwierdzasz otwarcie, że zdjęcia byłej są ważniejsze od bycia z tobą i od całej ciebie. Pobawię się teraz w wróżkę i powiem ci jak będzie wasz "związek" wyglądał: ty będziesz siedzieć cicho, bo on z tobą zerwie, a ty go tak strasznie kochasz, będziesz znosić upokorzenie świadomie i świadomie będziesz się dawała traktować jak pierwsza lepsza, jedna z wielu, on p****** i w końcu się znudzi lub pozna następną i pójdzie w świat, a ty będziesz nam pisała jak to on się okropnie zachował i jak on mógł, przecież byliście tyle czasu w idealnym związku, co z tego, że od początku cię nie szanował, nie? :) Wiesz dobrze jaki będzie koniec i że będzie koniec, wiesz dobrze, że facet cię nie szanuje, a pomimo tego z nim jesteś, boisz się powiedzieć cokolwiek, skaczesz wokół jakby był jajkiem i jaśnie pana nie można urazić. Gdyby rzeczywiście cię kochał (bo po roku to już powinien to wiedzieć) zrobił by dużo żeby z tobą być, a ty uważasz, że on cię rzuci przez zdjęcia. Baby są głupie. Jesteś desperatką i będziesz przez niego beczeć na własne niestety życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety nie bede, planuje przy najblizszej okazji skasowac mu te foty nagie jak ktos mi doradzil, jak zrobi awanture to koncze zwiazek ubieram sie i wychodze.i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakim prawem chcesz usunąć jego własność? Zostaw dziada i nie ośmieszaj się więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja, nie masz prawa nic mu kasować, możesz co najwyżej odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adelleide- brawo! Podpisuję się. urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnas mu nic kasowac. To jego prywatnosc, jego sprawa. Ty mozesz wyciagnąc z tego wnioski dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelleide
Te osoby, które piszą, ze nie powinna kasować zapewne wiszą w powietrzu pomiędzy ex (przeszłością), a przyszłością. Robicie sobie wielką krzywdę - tyle wam powiem. Mam nadzieję, ze nie sprawiacie swoimi problemami emocjonalnymi krzywdy innej osobie przy okazji. Jeżeli je skasuje, to uwolni go od przeszłości w której być może zawisł, to będzie bardzo zdrowe dla niego. Zdjęcia/pamięć o byłej zawsze przyczyniają się do problemów w związku, więc pisanie "to jego własność" jest śmieszne. Wydaje mi się, że jeżeli ktoś chce stworzyć fajny związek, to powinien nastawiać się na myślenie 'my', 'nasze szczęście', a nie 'ja'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adelleide tez tak uwazam. Ze czlowiek rozpoczynajacy zwiazek nie powinoen miec problemu z pokasowaniem glupich zdjec z byla (rozumiem zdjecia z jakichs ciekawych miejsc, ciekawe rzeczy ktore robil a sa na nich razem to niech se trzyma bo fajna pamiatka i dowod ze sie tam bylo czy to robilo) ale do cholery zdjecia c**y? I czemu mialabym mu nie kasowac? To moj kolega czy facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mniej zachodu przy odejsciu...i nerwow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci coś, mój były mąż wiem, że posiadał moje takie zdjęcia które nie były przeznaczone dla niego. Nasze małżeństwo do udanych nie należało i ja kogoś poznałam a że dzieliła nas odległość to żeby sobie to jakoś zrekompensować wysyłaliśmy sobie fotki najpierw normalne a potem co raz odważniejsze. Traf chciał że mój ówczesny wtedy jeszcze maż mi je wykradł z telefonu i trzymał dłuższy czas jako dowód do sprawy rozwodowej. Potem jako dowód w sprawie o opiekę nad dziećmi, twierdził, ze ja je demoralizuję i dowodem miały być właśnie te zdjęcia. Sprawy przegrał, ale ja na samą myśl, że ma jeszcze te zdjęcia po prostu się wzdrygam i taka złość mnie ogarnia że szok. To nie były zdjęcia dla niego bo on mnie od dłuższego czasu nie widział nagiej mimo, że byliśmy wtedy jeszcze małżeństwem. Chciał ze mnie zrobić jak najgorszą, i winna wszystkiego ledwo się od gościa uwolniłam bo w tym wszystkim nie raz mnie błagał żebyśmy byli razem i że mi wybaczy wszystko te zdjęcia i tego kogoś kogo poznałam bla bla bla. Straszył, że przeze mnie popełni samobójstwo. Już w trakcie rozwodu kogoś poznał, a po rozwodzie dwa miesiące wyprowadził się i zamieszkał z tą kobietą to było rok temu. W styczniu wzięli ślub, mam nadzieję że nie ma tych zdjęć chociaż wątpię. Nic z tym nie mogę zrobić bo nawet jeśli sprawę podam do prokuratury to co z tego, jeśli on ma gdzieś je ukryte czy mu przeszukają, czy co. Nie wiem sama, ale to jest straszne uczucie niedobrze mi się robi kiedy pomyślę, że te zdjęcia mogą u niego być i że on na nie patrzy, albo co gorsza komuś pokazuje bo to podły człowiek jest. ech :( Na twoim miejscu skontaktowałabym się z tą dziewczyną i jej powiedziała że on ma te zdjęcia, i to jest chore. To jakiś psychopata, co innego zdjęcia jakichś lasek z playboya itp.. a co innego byłej dziewczyny czy żony w dodatku w moim przypadku wykradzione. Dla mnie mój były mąż to psychopata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adelleide, ja w niczym nie wisze, nie mam zadnych pamiątek po byłych itd. Twoja teoria to stek bzdur i dalej uważam, ze skoro on sam tego nie skasowal to ona nie ma prawa tego robic. Powinna natomiast podjąć decyzje o tym czy chce z nim być czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Twoj eks maz Ci je wykradl. A on ma ich wspolne zdjecia w tym lozkowe i jej nagie. Chyba nie wykradalby jej ich wspolnych zdjec? Nie mam zamiaru sie z ta laska kontaktowac. Jak byla taka glupia i bezmyslna ze dala komukolwiek takie zdjecia i pozwolila se na takie sesje to to nie jest moj problem. Moich nagich zdjec nie ma nikt poza mna. Ty swoja droga tez jestes bezmyslna, bo jak sie takie zdjecia ma i sie je wysyla w dodatku komu innemu niz mezowi to sie folder zabezpiecza haslem chocby po to zeby on sie o tym nie dowiedzial i nie wykorzystal tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tej glupoty wysylania komus nagich zdjec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wyslalam i co?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja te zdjęcia miałam u siebie w telefonie którego pilnowałam jak oka w głowie a on mi go wyszarpał i uciekł. To czy ja jestem mądra czy głupia nie jest tematem dyskusji, po prostu ja niczyich zdjęć bym nie wykradała nawet męża tylko bym ustaliła co jest między nami i jak nic nie ma to do widzenia. Na twoim miejscu właśnie bym z nim tak porozmawiała, ustaliła jedno i powiedziała w prost że skoro on trzyma te zdjęcia to znaczy że coś do niej czuje, że ona jest ciągle obecna w jego głowie, że myśli o niej, może je ogląda i jeszcze się onanizuje i wspomina jak było cudownie. Ja bym zostawiła takiego faceta. To co będzie w przyszłości, prywatność prywatnością ale coś takiego? To jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nadal ją kocha i uważa ją za ideał kobiecości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znalazlam nagie foty ex mojego faceta i przyszlego meza. Foty zrobiono jakies 10 lat temu (wydrukowaly sie daty widocznie tak byl ustawiony aparat) wtedy jeszcze z nim nie bylam i nie znalismy sie. ´Foty poniewieraly sie na strychu i jakos je znalazlam..oczywiscie wscieklam sie i podarlam na jego oczach...a on sie tylko smial ze jak moge byc zazdrosna o jakies stare Historie... no i tyle..nie bolalo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci to idioci. tak jakby sam nie mogl ich usunac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skrajna glupota robic sobie zdjecia nagie. Ludzie sie schodza i rochodza a zdjecia zostaja, jak facet p*****lniety to je wrzuca do sieci zeby sie zemscic, a to co zostaje wrzucone do neta juz go nie opuszcza niestety. czy to jest warte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy, że mu jej brakuje, że łączyło ich coś, co nie jest w stanie zapomnieć, że ogląda foty i przeżywa jeszcze raz, a Ty, wybacz, ale nie jesteś w stanie być nią. Jesteś pod ręką ale to nie to samo co ona. Na Twoim miejscu bym go w*******a za futrynę wraz z tymi fotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma te zdjecia to o niej myśli i pewnie tęskni.Znajdz innego.Bedziesz tylko cierpiec.Tak miałam.Zdjecia,wspominał ja potem się okazało ze chcial wrocic ale ona nie chciała.ktos mi powiedział,ddał do zrozumienia i go zostawiłam.::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to ze to on do mnie uderzal na poczatku...nie ja do niego. A teraz czuje sie jak na zastepstwo. Oficjalnie kiedys jak sie sprzeczalismy to powiedzial ze big love z tego nie bedzie.a ja jestem taka glupia ze nie dalo mi to do myslenia :/ nie chce byc ta druga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ma te zdjecia na komputerze, w folderze nazwanym jej imieniem. Cala serie tych zdjec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pełno pamiątek po byłych, w tym namiętne listy, przy których nagie fotki to pikuś. Nie rozumiem dlaczego miałabym wyzbywać się pamiątek z przeszłości. Jak mąż kopnie w kalendarz przede mną, to mam wyjebać wszystko z nim związane, reset zrobić i udawać, że nie był częścią mojego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoba powyżej ma dużo racji. Eksi są częścią życia i głupio udawać, że nigdy nie istnieli, bo związek się skończył, a przyszedł nowy. Tyle że oczywiście zawsze jest to kontrowersyjne, jeśli facet trzyma wszystkie zdjęcia w starannie opisanym i specjalnie do tego celu przygotowanym folderze "zawsze pod ręką". Również jak się odnosi do swojej obecnej, czy wiadomo, że to miłość, czy nie bardzo wiadomo. Ale osobiste kasowanie jest trochę żałosne. Jeśli nie będzie to jego osobista decyzja, to Twoje skasowanie nic nie będzie warte. Poza tym pliki da się odzyskać nawet z wyczyszczonego kosza. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.55 popieram. Panna nie odwazy się pogadać z facetem po co on to trzyma tak pod ręka i nie powie ze jej nie pasuje, ale będzie mu kasować , drzec itp. Jakby mi facet podarł pamiatki po byłym to bym wywaliła na zbity pysk. nie dlatego ,żę chę wrócić do byłego, ale dlatego , że to moja rzecz i tylko ja mam prawo decydować co z tym robie. Możemy negocjować, wyjaśniać sprawę i wypracować kompromis. ale wyrzucanie bez mojej zgody równa się won.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze nie bylabym tak zazdrosna gdybym wiedziala ze on do mnie cos czuje. Jest rok jak ze soba jestesmy a on nie potrafi sie jednoznacznie okreslic. Nie powiedzial ze sie zakochal, albo dodaje chyba. Nie mamy tylu pieknych zdjec co on z byla nawet polowy tych zdjec mimo ze oni byli 2 lata ze soba. i on nie jest na naszych zdjeciach tak rozpromieniony jak na zdjeciach z nia :/ ( wedlug mnie) nie rozmawiamy o uczuciach, o przyszlosci, zawsze on ucina temat. Co jakis czas wybucham bez powodu i robie mu wyrzuty.on pilnuje zebym czasem nie wkroczyla za bardzo do jego zycia, na kazde spotkanie musze sie umawiac, nie zyczy sobie zebym np. Nazywala go misiem, jak u niego nocuje i zostawie jakis drobiazg to na nastepnym spotkaniu pierwsze co robi to oddaje mi ta rzecz(bo koledzy beda sie smiali)jakby koledzy nie wiedzieli ze ze mna jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dlatego jak znalazlam taka okazala galerie zdjec z jego byla to uznalam ze nie potrafi o niej zapomniec i mnie traktuje jako zastepstwo gdyby kiedys z tamta sie zeszli. Mial problemy w towarzystwie powiedziec ze jestesmy razem. Migal sie i wciekal na kumpla ze go o to spytal. Wszystko tlumaczy prywatnoscia.a ja sadze ze nie uporal sie z przeszloscia i ciezko mu otworzyc nowa karte tak na 100%. Coraz czesciej mysle nad definitywnym rozstaniem i poszukaniem sobie faceta dla ktorego bede wazna i naprawde bede to czula. I bedzie z duma mowil " to moja dziewczyna/zona/natzeczona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze to dorosly facet. nie chlopak co ma dwadziescia kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×