Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy miałam prawo zwrócić uwagę?

Polecane posty

Gość gość

W swięta spraszamy do nas 15 osób, wielkie przygotowania , nerwy a potem jak goście się zjadą to babcia i dziadek nie siedzą wcale z nimi tylko w osobnym pokoju oglądają telewizor. A dodam że to babcia oraganizuje te spędy rodzinne i to są jej dzieci z wnukami. Czy to jest kulturalne? Czy tak powinny wyglądać swięta ? Po co one są organizowane? Dziś nie wytrzuymałam i jak goście wyjechali to poszłam do dziaków i powiedziałam ze jak tak maja wyglądać co roku swieta to po co my je organoizujemy? Babcia w szoku i zbulwersowana że zwróciłam im uwagę. A mi puściły nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyszli do nas nawet na godzinkę, tyle co szybko zjedli obiad- chociaż obiad tez chciali jeść sami w kuchni:-( Nie rozumiem po co organizuje się w takim razie takie święta jeżeli oni zachowują się jak dzicz. Ja tez najchętniej poszłabym spac lub odpoczywałabym bo nie lubie takich rodzinnych imprez, no ale jakos nie potrafiłabym tak olać towarzystwa. Oni robia to co rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcz tego brakowalo,zeby dziadkom uwage zwracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to dziadkom uwagi się nie zwraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz starych ludzi wychowywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, a co im wymaga się niekulturalnie zachowywac tylko dlatego,że są starsi ? a co to niby jakaś ulga jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się kim Ty jesteś - ich wnuczką? Jeżeli mieszkasz z dziadkami i rodzicami to podejrzewam, że jednak rodzice w większej mierze organizują te święta niż Ty i może oni powinni z dziadkami porozmawiać. W sumie to, że zapraszają jest fajne, na pewno po latach jak dziadków zabraknie już takich imprez nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale my co roku delikatnie zwracaliśmy im uwagę ze tak nie wypada, oni i tak nic sobie z tego nie robili. TYm razem nie wytrzymałam, bo człowiek urobiony po łokcie, ja ciagle na każde zawołanie, latam jak głupia, siedzę przy stole a tez wolałabym sobie siedzieć przy tv. A oni siedza oddzielnie, a to przecież sa ich dzieci i wnuki. Widuja się bardzo rzadko. Nerwy mi puściły bo uważam ze jeśli tak to ma wyglądać to lepiej wogole nie organizować takich zjazdów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja jestem wnuczką, rodzice zawsze im zwracają uwagę delikatnie bo się ich boją. Ja tym razem nie wytrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mialas prawo, i powiem ci ze szkoda mi ciebie u mnie tez tak bylo z babcia mieszkalysmy cala rodzina sie zjezdzala, kazdy ciotki wystrojone wypoczete a my po nocach szykowalysmy bo ze 20 osob bylo zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem dorosłą wnuczką wiec nie jakąś gówniarą. Po prostu krew mnie zalewa gdy wujkowie czy ich wnuki ciagle mnie pytają " a co to dziadki się obrazli czy nas może nie lubią?" Dla mnie jest to szok, nie rozumiem tego zachowania. Przeciez to oni powinnni z nimi siedzieć a wychodzi na to ze to ja wnuczka muszę być przy stole non stop, bo oni mają zjazd rodzinny w nosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubie takich zjazdów, ale to oni chcą aby rodzina się spotkała chociaż raz do roku, po czym okazuje się ze olewają wszystkich z góry do dołu i siedzą sobie w pokoiku obok, nawet nie zaglądną na chwilę:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwrócić uwagę? Zjebałabym dziadków równo co to za uszczesliwianie na siłę chcą niech sobie goszczą a że co że starsi to mają prawo innymi pomiatać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj spojrzeć na to ze strony dziatków. Oni wierzą że święta spędza się z rodziną. Być może tak imm wpajano i mają poczucie obowiązku żeby rodzina była "cała". A skoro wszyscy się spotykają, to może znają że spełnili ten obowiązek i nie siedzą ze wszystkimi bo ich to męczy. Ty z kolei, po co urabiasz łokcie? Swięta są też dla Ciebie. Nie odpowiadaj! Bo widzisz, Ty z tego samego powodu urabiasz się po łokcie. Spełniasz obowiązek bo tak Ci wpojono. Rozumiesz? :-) Może czas aby zmienić podejście? Swięta są też dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz wielka obraza w domu JAK JA TAK MOGŁAM, to nic ze wszyscy po kątach obgadują zachowanie dziadków ale jakoś nikt nie miał odwagi powiedzieć im prosto z mostu. Niby zwracało im się delikatnie uwagę co roku, ale to nic nie dało. Tym razem nie wytrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:39 Ale mnie też to męczy tak samo jak ich i tez wolałbym siedzieć w pokoju obok i właczyć tv. A to sa ich dzieci i wnuki wiec to nie ja powinnam zabawiać towarzytswo. Nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 20:39 Ale mnie też to męczy tak samo jak ich i tez wolałbym siedzieć w pokoju obok i właczyć tv. A to sa ich dzieci i wnuki wiec to nie ja powinnam zabawiać towarzytswo. Nie sądzisz? X Oczywiście że zgadzadzam się z Tobą. Póbowałam Ci tylko podpowiedzieć motyw ich działania. Ty przecież robisz dokładnie to samo :-) Dlatego napisałam Ci że może czas aby zmienić podejście. Zmieniś dotychczasowy rytuał i podział obwiązków. Ty, zamiast się przejmować, spróbuj opóścić towarzystwo i wyjdź do innego pokoju (lub do dziatków) i też oglądaj TV. Założę się że czułabyś się bardzo niezręcznie ale...od czegoś trzeba zacząć. Wiem o czym piszesz bo u mnie była podobna sytuacja i nie było mi łatwo uwolnić się od narzuconych tradycji (moralnie i prywatnie). Robisz nieco za jelenia bo sobie na to pozwoliłaś (ja też, ale nie od kilku lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:16 Nie potrafiłabym isc do innego pokoju kiedy cała rodzina się zjechała :-( Nie wiem jak im nie wstyd... Dla mnie nie ma tu tłumaczenia, nie są az tak starzy że nie mogliby się poswiecić i chociaż posiedzieć z nami 2 godzinki, już nie mówię żeby siedzieli cały czas. No ale żeby chwile nie posiedzieć i nie pogadać? Dla mnie to jakaś patologia, po co te święta są oranizowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdybym miała na tyle odwagi aby olać towarzystwo i iść ogladac tv do swojego pokoju, to odwracając sytuacje i gdyby babcia siedziała z gośćmi i zoabczyła takie moje zachowanie to by suchej nitki na mnie nie zostawiła. Ona nigdy się niczym nie przejmuje i już nieraz dostałam od niej taki opiernicz że mi w pięty poszło. Tym razem to ja pierwszy raz w życiu się im postawiłam. Gdybyscie widzieli ich twarze i to w jakim szoku byli:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorko. Nie mam więcej pomysłów. Poczucie wstydu to pojęcie względne. Ile ludzi, tyle różności odbierania wstydu. Sądzę że gdyby role pomiędzy babcią a Tobą się odwróciły , Ty z kolei nie pisałabyś tutaj na forum :-) No dobra. Powiedziałaś im o co chodzi więc kuj żelazo póki gorące. Zrobiłaś pierwszy "okropny" krok, więc ruszaj dalej :-) Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym całym corocznym spotkaniu biorą udział członkowie rodziny z zewnątrz, którzy tez się czują nieswojo, zlekcewazeni. To nie jest tylko konflikt między wnuczką a dziadkami. Wnuczka jako jedyna, nazwala sprawę po imieniu. Seniorom trzeba zwracać uwagę, to nie są swięte krowy, przy całym szacunku do wieku. Brawo Autorko! Masz pardon, jaja. Przypomina mi się baśń Andersena o nagim królu....:) Nie pozwól się teraz zakrzyczeć, i nie daj Boże wpędzić w poczucie winy. Postąpiłas slusznie, byłaś odważna, a reszta rodziny- słaba. Pozdrawiam cieplutko:) urszak z męzem, jest to nasze wspólne zdanie w twoim temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uszak dziękuję. U mnie w domu totalna kosa po moim wczorajszym upomnieniu dziadków. Babcia ewidentnie płakała, na moje zapytanie czy poije kawe ledwo odburnęła drżącym głosem że już piła. Mama się nie odzywa do mnie. Dziadkowie wytrzymali do teraz i pomimo ze mieli tu zostać to pojechali do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale najlepsze jest to że wszyscy sa zbulwersowani ich zachowaniem, tyle razy zwracano się im uwagę delikatnie to oni i tak to olewali. Ja powiedziałam ostrzej -że jeśli tak mają wyglądać świeta że dziadkowie siedza sobie osobno, brat osobno a z goścmi zostaje ja i mama to uważam że lepiej takich swiąt nie organizować. Powiedziłam to w nerwach, wiec może zbyt emocjonalnie, potem poszłam do siebie i się nie odzywałam. Dziadkowie zostali jeszcze dziś na noc ale już dziś zarządali ze wracają do siebie. Także zrobiłam niezłą akcję w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru nikogo przepraszać, uważam to za totalne chamstwo żeby tak się zachowywać. A jeżeli nikomu nie pasuje spotkać się z rodziną to po co to robic tak na siłę. To przecież są ich dzieci i ich wnuki więc to oni są zobowiązani do spędzenia z nimi przy stole świąt. Jeszcze gdy babcia powiedziała że ona zje sobie obiad świąteczny w kuchni i nie będzie z nami jadła to myślałam że się przesłyszałam. Powiedziałam jej wtedy " No chyba babcia sobie zartuje z tym obiadem? Nie ma takiej możliwości, obiad jemy wszyscy przy stole":-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielka kochająca się rodzina:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz robisz za czarną owcę w rodzinie odważyłaś się powiedzieć na głos co myślisz, nie przepraszaj teraz za to nikogo bo wyjdzie na to że to ty źle się zachowałaś a nie dziadkowie, może da im to do myślenia i w następne święta będzie inaczej, matką się nie przejmuj przejdzie jej i dziadkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i na twoi miejscu nie angażowałabym się az tak bardzo w następne święta niech sami sobie przygotowują świata w takim razie i dziadkowie i rodzice ty się możesz najwyżej poświęcić i przygotować 1, 2 potrawy ale nie więcej bo potem czujesz się oszukana i wykorzystana, niech oni się wykażą następnym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem jakaś 16 letnią gówniarą, mam 30 lat i mam już dosyć tego udawania. Babcia nigdy nie kontrolowała swoich uwag wobec mnie, czasem tak mi dopiekła że ryczałam przez nią. A teraz wielka obraza ze wnuczka BEZCZELNIE zwróciła uwagę starszym ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I gdyby posiedzieli z nami nawet godzinę czy dwie, nikt nie wymaga od ludzi starszych aby siedzieli przez 8 godzin przy stole ( bo na tyle godzin przyjedzają goście). Ale nie, oni nawet nie chcą zjeść z własnymi dziećmi obiadu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się że to ich dzieci powinny z nimi porozmawiać ale nikt nie miał odwagi bo starszym wolno wszystko, g****o prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×