Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak się pogodzić z tym że on woli przyjaciółkę

Polecane posty

Gość gość

Bardzo mi się podoba, ale widzę, że bliższa jest mu moja przyjaciółka, a ja już mam dość tkwienia między nimi i robienia sobie nadziei, że dostrzeże we mnie kogoś więcej niż kumpelę. Najchętniej bym się od nich odsunęła, ale obydwoje mnie lubią i ciągle chcą się ze mną widywać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał/ma ktoś podobnie? Pierwszy raz mam tak i jest mi strasznie smutno, więc chętnie pogadam i przyjmę wszelkie porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie czas i jak potrzebujesz się odsunąć to to zrób - myśl też o sobie. Nie odsuwaj sie na zawsze, ale zrób krok w tył, to nie bedzie oznaczac, ze przestalas ich lubic, ale daj sobie czas na przetrawienie tego, wytluamczenie sobie, ze widocznie nie byl dla ciebie i na przecierpienie. To minie z czasem, a nei zrezygnuejsz z przyjaciolki i nie zniszczysz wsystkiego. To trudne, ale skoro masz takei pdoejscie, mzoe ci sie udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaźnię się z K. od blisko dziesięciu lat. Zawsze byłyśmy ze sobą bardzo blisko i nigdy ze sobą nie rywalizowałyśmy, wręcz przeciwnie - wspierałyśmy się jak tylko mogłyśmy. Zdarzały nam się kryzysy, ale szybko mijały, ponieważ zwyciężało dobro przyjaźni. W listopadzie tego roku poznałyśmy chłopaka. Dość szybko okazało się, że M. jest oczarowany K. i zaczął to otwarcie okazywać. Wtedy jeszcze nie przeszkadzało mi to zbytnio, bo miałam na oku kogoś innego, co więcej, wspierałam M. w tych podchodach. Dość szybko okazało się, że on także ze mną chce się bliżej poznać. Nie wiedziałam, czy to dobry pomysł, ale że złapaliśmy fajny kontakt, stwierdziłam, że warto docenić tę otwartość z jego strony. Zaczęłam więc z nim często chodzić w różne miejsca (K. mieszka akurat daleko, więc nie mogła nam towarzyszyć). O ile jeszcze początkowo miałam go po prostu za sympatycznego kolegę, to już wkrótce zaczęłam o nim myśleć tak jak o facecie. Było mi z tym źle, bo widziałam, że on jest zauroczony nią, ale stwierdziłam, że nie będę się skarżyć. Teraz też z nim wychodzę często. Zmieniło się tylko to, że okazało się, że ona go nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jej się odwidziało, bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej sytuacji już zupełnie nie wiem, co robić. Niby powinnam się cieszyć, że ona go nie chce (powiedziała, że jest natrętny i ma go serdecznie dość, bo jej się w ogóle nie podoba), ale tak naprawdę to niewiele zmienia. On nadal jest w niej zadurzony i nie widzi przez to innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałyśmy ostatnio i okazało się, że tak naprawdę to ona od początku nie była nim zainteresowana. Po prostu na tej imprezie za dużo wypiła i dała się porwać chwili. Potem żałowała tego. Teraz go unika i chce, żeby dał jej spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile wszyscy macie lat? ty, on, twoja przyjaciółka..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My 25, on 29.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takasytuacjamniespotkala
ja jestem w podobnej sytuacji tyle, że to ja jestem tą dziewczyną, która sie mu podoba..mamy się ku sobie, ale on się bardzop odoba mojej przyjaciółce i nie wiem co robić czy w takiej sytuacji rozwijac z nim znajomosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężka sprawa. Ja bym na Twoim miejscu porozmawiała szczerze z przyjaciółkę i powiedziała, co czuję. Być może początkowo będzie czuła się zraniona, ale jeśli przyjaźń między Wami jest prawdziwa, przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciółce zasugeruj, żeby jednoznacznie go spławiła, skoro go nie chce - nie będzie mu robić nadziei, chłopak przejrzy na oczy, Ty poczekaj - zobacz czy Cię tylko lubi czy po jakimśczasie spojrzy na tę sytuację również inaczej, bo np. zobaczy, żę tamta go nei chciała, a z Tobą świetnie spędza się czas. Przekonasz się. Cierpliwości.... I nei będzie to złe wobec nikogo, bo nikogo tym nei ranisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona powiedziała mu już jasno, że nic z tego nie będzie, ale on nadal swoje. Stale szuka z nią kontaktu, także przeze mnie i naszą inną kumpelę, która też go wtedy poznała. Jest tak ślepo zauroczony, że trudno mu przemówić do rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam już naprawdę dość tej sytuacji i coraz mniej mam ochotę się z nim spotykać. Najchętniej to bym chciała poznać kogoś innego, dla kogo będę tą jedyną i najważniejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam uważam, że powinnaś dać sobie spokój z tym gościem. Zawsze będzie mu w głowie tamta dziewczyna, a ty będziesz kimś w rodzaju zapchajdziury. Stać cię na kogoś lepszego, kto doceni cię od razu, a nie potem, kiedy już będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz mu, że nie masz ochoty być pośrednikiem, bo to w sumie nie Twoja sprawa. Niech sobie sam radzi. No już bez przesady z tą pomocą. W tych sprawach powinien być samodzielny. Jego problem. A Ty żyj dalej, poznawaj ludzi i co ma być ,to będzie... nawet Ty tego nei wiesz, może niedługo tkiego spotkasz. Ja zasze uważałam, że nie mam szans być dla kogoś naj.... Faceci nieraz potraktowali mnie jak zabawkę, a ja przeżywałam. Dziś, niespecjalnie o to zabiegając, ale dzięki szczeremu uczuciu, mam faceta, który zaiega o mnei na każdym kroku już od 4 lat. 5 lat temu, gdyby ktoś mi to oznajmił, kazałąbym dobrze puknąć mu się w głowę, że coś takiego mogłoby się stać. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że kiedyś takiego spotkam. Znam wielu fajnych facetów, którzy mnie lubią, ale niestety nie widzą we mnie kobiety. Wiele razy robiłam za to za przyjaciółkę i pocieszycielkę. Z nim jest podobnie. Traktuje mnie jak siostrę, zwierza się, szuka zrozumienia. Lubię go i staram się podnosić na duchu, ale jestem zmęczona tą relacją. Mam swoje życie, chcę się nim cieszyć, a przez tą sytuację jestem przygnębiona i czuję się jak piąte koło u wozu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tę' sytuację - przepraszam za błąd! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc zacznij od tego, że nie jesteś siostrą miłosierdzia, która wszystkim ociera łzy z oczu. Pozwalasz facetom na to, więc masz. Jesli nie chcesz, żeby traktowali Cie jak siostrę, to siętak wobec nich nie zachowuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, żeby z tym skończyć raz na zawsze. Może powinnam być bardziej pewna siebie i myśleć o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×