Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zniszczony 78975

Jak nie wyleczę trądziku i przebarwień, to popełnię samobójstwo.

Polecane posty

Gość Zniszczony 78975
Kobiety mają łatwiej z trądzikiem, bo mogą zakryć go pudrem,a facet niczym tego nie zakryje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i latwiej ze moga zakryc tradzik ale tez sa bardziej przewrazliwione na punkcie swojego wygladu. ja na tradzik uzywam masc bezacne i jest lepiej ale bardziej niz tradzik martwia mnie przebarwienia czerwone plamy po tradziku na policzkach. smaruje to kremem na blizny ale martwie sie ze to juz nigdy nie zniknie a jest tego sporo. malowanie sie przed wyjsciem z domu to nie recepta na zycie. martwie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniszczony 78975
To co ja mam powiedzieć, skoro wiem, że nie wyglądam za fajnie i wstydzę się nieraz, jak jakaś dziewczyna na mnie patrzy ? Widać te wszystkie plamy, ja się sam z tym źle czuje, a co dopiero, jak by któraś miała mnie całować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plamy sa prze? je/bane. boje sie ze one nigdy nie znikna i ze pozostana po nich kratery. maluje sie i oszukuje siebie ale gdy widze siebie bez makijazu to jestem w szoku jak moglam doprowadzic do takiego stanu . czlowiek zyje szybko z dnia na dzien nawet nie widzi kiedy taka tragedia powstanie na twarzy. coraz wiecej makijazu opinie ludzie ktorzy nie rozumieja ze to nie "tapeciara" "barbie" tylko blizny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniszczony 78975
Pójdę na wiosnę na green peeling i zobaczymy, jeszcze żebym tą nerwicę wyleczył i lęki przed kobietami, ludźmi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nie stac na zabiegi niestety i ludze sie ze cos sie zmieni nie mozna czekac az to przejdzie z wiekiem tak jak ja albo bac sie lekarza czy wstydzic sie poweidziec o swoim problemie. nerwy poglebaija problem wiem bo sama mam nerwice ataki paniki duszenie sie bole w klatce piersiowej zaburzenia rownowagi mam tez chyba fobie spoleczna bo unikam ludzi odkad nie pracuje i nie chodze juz do dziennej szkoly w ogole prawie nie wyhodze do ludzi. studiuje zaocznie (ze wzgledu na dojazd) i nie wytrzymuje juz tych nerowow najgorzej jest na wykladach mam dosc... walka z nerwica to nierowna walka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniszczony 78975
Witaj w klubie. U mnie głownie to nieuzasadnione nieraz lęki, zwłaszcza przed nieznajomymi, facetami, kobietami. Zwłaszcza kobietami, może dlatego, ze same kiedyś mnie wyśmiewały, jak byłem nastolatkiem ? Teraz trudno mi uwierzyć, że mógłbym się jakiejś spodobać. Nie pracuję, bo z nerwicą to raczej kiepsko pracować. Też mam często lęki do wyjścia nawet do sklepu, unikanie innych, byle z nimi nie rozmawiać. Niskie poczucie własnej wartości, brak wiary w siebie. Rzuciłem 3 razy szkołę kiedyś i teraz mam tylko średnie, bez matury( ogromne zaległosci z matmy, kiedyś ciężko mi szła) Mam to szczęście, że mieszkam sam, u mnie w domu są pieniądze i rodziców stać, żeby mnie leczyć, zawsze to oni dawali pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pisalam poprawke matury z matmy ale zdalam hehe. na studia dopiero od pazdziernika poszlam po maturze. a moja prace trudno nazwac praca u znajomej jako gosposia mozna tak powiedziec;p a z pieniedzmi w domu to jest calkiem niezle ale napisalam ze mnie stac poniewaz sama nie pracuje a rodzice nie dadza mi pieniedzy na "fanaberie" (w ich przekonamiu) . na studia i korki z matmy poszly grube pieniadze ale jak przyjde z jakims problemem to twierrdza zxe wymyslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak ze stac ich ale nie przekonam ich zeby dali na "fanaberie" (w ich przekonaniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniszczony 78975
Widzisz. Ja miałem podchodzić do matury, ale chodziłem do szkoły zaocznej, tam jest trochę gorzej, bo mniej masz materiału. Ogólnie to chciałem zdawać także wos, ale książka była tak droga, że moi rodzice akurat nie mieli pieniędzy. Chciałem się nauczyć dobrze matmy, ale miałem tak ogromne zaległości, że ciężko mi szło, no i leniwy też byłem. Może podejdę kiedyś, jak się uprę, bo na studia już za późno. Miałem takie plany iść, a teraz to już dupa. Co ja bym robił na studiach, chorując na nerwicę ? Teraz to już tylko kursy jakieś mogę porobić i kombinować kasę na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie chcialam podchodzic do matury ale rodzice mnie przekonali dali kase na korki a potem wybralam studia tyle ze tez zadaje sobie to pytanie co ja robie na studiach majac nerwice te wyklady i cwiczenia wykanczaja mnie nerwowo ale cos we mnie chyba jeszcze zyje bo mam takie przeblyski ze musze robic na przekor tej nerwicy nie dawac sie jej wlasnie na przekor jej studiowac. co do tego czy za po9zno na studia . ja wiem czy za pozno? studiuja ludzie ktorzy maja juz pukladane zycie rodzine dzieci to chyba nie za pozno ale z drugiej strony kursy to tez dobry pomysl sama nad tym mysalam jak nerwica mi juz bardzo da w kosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniszczony 78975
Może kiedyś jak się uprę i przyjdzie mi chęć, to może podejdę do tej matury. Jak nie to nie. Dzisiaj niestety studia nie gwarantują dobrej pracy i pieniędzy, a jedynie szczęście, plecy, własny pomysł na biznes. Za dużo magistrów, którzy nic nie potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj na blogu akademia witalności o przyczynach trądziku i metodach walki. Z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniszczony 78975
U mnie trądzik jest zapewne sprawą genetyczną, bo moja matka i siostra miały. Może nie aż taki jak ja, ale miały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dość pryszczy
Fakt - przy pryszczach psychika każdemu siada. Jeśli mogę podpowiedzieć, to u mnie na pryszcze najlepiej póki co sprawdzają się balneokosmetyki na bazie uzdrowiskowej wody siarczkowej z malinowego zdroju. Mam 3 kosmetyki z serii do walki z trądzikiem i naprawdę działają :D Cudeńka dlatego polecam. Więcej o nich i o walce z syfami na blogu http://www.napryszcz.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaaj kolego, trądzik trzeba leczyć kompleksowo. Duży wpływ ma dieta, zwolniony metabolizm tez może się przyczyniać, wiec trzeba zażywać ruchu conajmniej kilka razy w tyg. Zasada jest taka, ze zdrowy organizm= zdrowa cera. Ty z tego co piszesz za dużo kombinujesz, jakieś peelingi, izoteki. To wszystko podrażnia skore i może wręcz powodować pogorszenie, a kasy pewnie straciłeś już niemało. Ja miałam trądzik tez taki z okropnymi bombami i robiłam to samo czyli kosmetyczka, leki, maści, najlepiej wszystko naraz bo człowiek zdesperowany nie działa racjonalnie. Na szczęście w końcu poszłam po rozum do głowy, zainteresowała. Się tematem, dużo czytałam i teraz wiem, ze trzeba likwidować przyczyny nie skutki;) wypracowałam sobie metodę naturalną dbania o skore. Nie używam już praktycznie nic aptecznego oprócz kremu nawilzajacego. Kilka prostych zasad, jak wspomniałam już ćwiczenia, żadnego śmieciowego jedZenia, dużo warzyw, owoców, chudego mięsa (np. kurczak, królik), z przypraw wyeliminować gowna typu vegeta, zero coli, za to dużo wody żeby nawilżać skore od wewnętrz, chleb razowy bez maki pszennej - trzeba czytać sklad, niestety paczki, placki, drożdżówki- nie, chyba ze sam upieczesz z dobrych składników, teraz przepisów w necie jest multum. Doraźna pielęgnacja cery u mnie wyglada tak: rano przemywam buzie jakimś delikatnym żelem, bez żadnych drobinek i innych d**ereli, to tylko drażni i roznosi ew zmiany na resztę twarzy. Pózniej krem nawilżający, tez lekki,nietlusty. Wieczorem zmywam makijaż, ale zakładam ze ciebie to nie dotyczy ;) obmywam zwykła woda czasem mydłem siarkowym, pózniej tonikiem zrobionym z olejku pichtowego i petroleum bardzo dokładnie a nawet dość mocno przecieram, spróbuj to zobaczysz na waciku jak masz zanieczyszczoną cerę. Następnie spryskujący woda kwiatową z niesmiertelnika i na koniec odrobinkę kremu. 2-3 x w tyg robię peeling z kawy i olejku rycynowego albo jak mam lenia to kupuje szaszetke peelingu z perfekty drobnozianistego. Jak mi coś wyskoczy od wielkiego dzwonu zwykle przed okresem, bo to wiadomo hormony, to smaruje benzacne. I to tyle, skore mam od dwóch lat prawie idealną. Wiadomo na efekty trzeba poczekać, być systematycznym, ale opłaca się. Skorzystasz z rad czy nie, powodzenia w walce z trądzikiem, wiem co to za świństwo i jak niszczy człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniszczony 78975
Ja nie mam już jako tako trądziku, jedynie może łojotok i szpecące przebarwienia, które ciężko zlikwidować. Jedynie jakiś zabieg może mi pomóc. Ale ta choroba zniszczyła mi najlepsze lata młodości. Ćwiczę, ruszam się i nie zauważyłem jako takich zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie miałam jakiegoś mocnego trądziku ale jak mnie wywalalo to na maksa. Po lekach od dermatologa miałam suchą skórę na wiór a potem znów mnie obsypywalo. Kupiłam szczoteczkę do mycia twarzy i szampon przeciwlupiezowy i codziennie myje jakieś 2 minuty bardzo intensywnie i efekty sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie... niektórzy nie mają rak/nog, są niepelnosprawni a znajdują milosc. Trądzik to nie koniec świata.. mądra dziewczyna, nie patrząca powierzchownie pewnego dnia wyleczy Twoje kompleksy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniszczony 78975
Ja nie chcę mieć kobiety, dziewczyny, po to tylko, żeby ją mieć. Po co mi ktoś, kto mi się nie podoba ? To już lepiej chyba być samotnym. Chcę jakoś w miarę dobrze wyglądać, żeby coś kiedyś wyrwać, lub poznać fajnego, bo tak to raczej szczęśliwy nie będę, jeżeli ktoś mi nie będzie odpowiadał, dlatego chcę w miarę wyleczyć cerę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodomiś
Ludzie mają większe problemy zdrowotne niż tradzik i nie pieprzą takich głupot.Spróbuj tabletek IQFACE i przejdź się do kosmetyczki na oczyszczanie.Po jakimś czasie to powinno przynieść jakieś efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniszczony 78975
U mnie problemem jest nie tylko trądzik, ale nerwica i depresje, fobie, brak umiejętności nawiązywania kontaktów z ludźmi, jak i płcią przeciwna. W dodatku poczucie frustracji i osamotnienia, braku zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trądzik to nie koniec świta owszem zatruwa życie ale można sobie z nim poradzić.Ja również jestem zadowolona z tabletek IQFACE.Jest już znacznie lepiej niż było a z każdym znikającym pryszczem jestem mniej zakompleksiona i bardziej otwarta na innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się mi również tabletki IQFACE pomagają .Po tych kilku tygodniach wyglądam już znacznie lepiej.Moim zdaniem warto spróbować.Może w twoim przypadku również się sprawdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorzy smaruja kremem o nazwie sudokrem, polecam tez pic mleko z drozdzami spozywczymi, a ja smaruje sie olejem arganowym, a kumpela zrobila sobie masci z zywokostu poczytaj o tym w necie , polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×