Odchudzam się ale chyba wagę wyrzucę na jakiś czas aby się nie dolowac

Czy wy się ważycie podczas odchudzania? Robicie pomiary co tydzien aby sie kontrolować, czy wolicie nie myślec o tym aby nie dołować się, że jednego dnia spadło 500gram? Mam wrażenie, że jak sie ważę co tydzien to mam jakąś obsesje na punkcie wagi i myśle o niej, ze jest za duzo, ze jestem gruba a tak to bym się tym nie przejmowała tylko robiła swoje i już.

nie, nie ważę się podczas odchudzania, nie chcę się stresować, wiem, że przytyłam to po co mam się dołować ? Po prostu wróciłam do diety, jak będę chudnąć to będzie to widać w lustrze.

nie ważę się :P mam dość restrykcyjną dietę, sporo też ruchu a waga co patrzyłąm kg w górę :O chciałąm rzucić dietę, ale jednak noszę już 2 rozmiary mniej, więc rzuciłąm wagę ;)

Ja przez ostatnie dwa miesiące nie miałam wagi i mocno przytyłam, normalnie codziennie się ważę.

nie wolno ważyć się zbyt często!!! Podejmij wyzwanie i zacznij ze mną odchudzanie :) Odchudzanie krok po kroku, jak się do niego przygotować i czego nie może zabraknąć w skutecznej kuracji odchudzającej, chętnie podzielę się własnymi doświadczeniami i skorzystam z waszych wskazówek, zapraszam na bloga: nadiecieodurodzenia.blogspot (wpisz w wyszukiwarkę) ... do zgubienia 10 kg nadwagi, po ciąży :)

Co to znaczy „nie wolno” to sprawa indywidualna? Ja ważę się, co najmniej raz w tygodniu, żeby się kontrolować. Nie wierze, że jak ktoś solidnie stosuje jakąś dietę, nie schudnie po tygodniu; to oznacza, że się oszukuje i podjada, to nie jest wina wagi. Ja zazwyczaj stosuje diety MŹ i dużo ruchu, wtedy ważę się codziennie, jeśli waga stoi, weryfikuję, co jem. Nie przejmuje się każdymi 100 gramami, dopiero pól kilograma zwraca moja uwagę; waga u kobiet często zależy od fazy cyklu, czy częstotliwości wypróżnień (mnóstwo dziewczyn ma zaparcia).

Ja ostatnio ważę się regularnie i nie mam doła.Nadmiar kilogramów to dla mnie problem nie lada i to od wielu lat. Moje ciałko kocha gromadzić tłuszczyk i niechętnie się z nim rozstaje. Dieta, właściwe odżywianie, ćwiczenia – to wszystko mało. Ale 3 tyg. temu mama przyniosła mi Therma Line Fast, biorę codziennie 2 pastylki i wreszcie skutkuje! Mój organizm pozbywa się i tłuszczyku, i cellulitu. Oby tak dalej :-) Mogę Wam podać stronkę http://www.olimp-labs.com/11,13,463/Produkty/THERM-LINE-FAST.html