Nie rozumiem tego Waszego lecenia na kasę, przecież i tak podpiszę intercyzę

Widzę, że jednak wartościowe osoby jednak też są na tym forum.

Intercyza intercyza, jak mnie żona zdradzi to zostanie w tych samych majtkach com ją wziął. Ale to ma też drugą stronę medalu. Ja bym nie podpisała intercyzy, bo w razie zdrady mnie przez męża, to również w razie rozwodu zostaję "z niczym". Mało tego taki mąż mógłby mieć mnie za swoją niewolnicę, którą można upokarzać. Nie masz nic, to ode mnie nie odejdziesz, a jak nie odejdziesz to się zamknij, będę robił co będę chciał łącznie z okładaniem cię po pysku. Dziękuję :) Ta jego kasa, którą musiałby się ze mną podzielić w razie rozwodu, paradoksalnie chroni mnie przez poniewieraniem. Jest kutwa, to się będzie pilnował.

autorze, zarzucasz kobietą materializm a sam ciągle myślisz i mówisz o kasie. Czy kasa nie jest jakąś Twoją obsesją, że tak się boisz o swój majątek ? Dla normalnego faceta to powód do dumy, że jest w stanie sam utrzymać swoją rodzinę, a materialista będzie wyliczał dziewczynie nawet kasę wydaną na kino...

kobietom * sory za błąd.

cd. A jeśli szanować mnie nie będzie, to wtedy zapłaci za straty moralne, a często i za uszkodzenie ciała, właśnie podziałem majątku.

a tak juz calkiem poważnie... to tylko i aż pieniądze... pomagają w zyciu bardzo, ale nie wszystko kupisz zamiast pieniędzy wolalabym mieć calą swoją rodzinę w niedzielę przy stole ale tez bardzo dlugo dochodziłam do tej wiedzy

Afrodinozaur dziś glupi watek wiec niepowazne komentarze:))) mniej emocji ,wiecej mozgu skarbie:)))bierzesz zycie na Forum zbyt powaznie:)Nie pisz do mnie ,juz ciebie kiedys o to prosilam uczepilas sie mnie jak rzep :)) wiec zostaw mnie i moje wpisy :))Wiewiorko:)))

tylko mądrzy ludzie podpisują intercyzę i nie mieszają pieniędzy do miłości i widać auto do takich należy ktoś, kto czegoś się w życiu dorobił, z reguły jest mądrym człowiekiem nie słuchaj darmozjadów, które są przeciwne intercyzie - twoje pieniadze są twoje, z nikim nie musisz sie nimi dzielić

Dziękuję Rozsądny. Po prostu jeśli się kogoś kocha, to reszta nie ma znaczenia. Sama bym mu zaproponowała podpisanie tego, bo ja nie zarabiam dużo, więc chciałabym, żeby miał pewność, że chodzi mi o niego. Tylko on się dla mnie liczy, a pieniądze nikomu miłości ani szczęścia nie dadzą. Znam też kogoś takiego jak Ty, kogo kolejne żony szybko oskubały z dużych pieniędzy - po ślubie szybko się okazywało, że tylko o pieniądze im chodziło. Nie mówię tego złośliwie, tak to po prostu wyglądało. Były bardzo zakochane, on był bogaty, a potem parę miesięcy, rozwód i żadania domu, samochodu czy aktywów w spółkach. Przykre to, bo to człowiek, który chciał stabilizacji. Znam go całe życie, więc wiem, że to nie ktoś szukający przygód. Właśnie znowu się rozwodzi. Żal patrzeć. Jeśli ktoś kocha, to pieniądze nie są ważne, tylko człowiek, jego miłość i szacunek do nas. Oddałabym wiele, żeby on do mnie czuł to samo co ja do niego. Ale zakończył naszą znajomość niestety. Nie potrafie Ci opisać, jak bardzo mi go brakuje i jak bardzo nikt inny mi go nie zastąpi. Nie ma takiego drugiego.

gość dziś tylko mądrzy ludzie podpisują intercyzę i nie mieszają pieniędzy do miłości i widać auto do takich należy ktoś, kto czegoś się w życiu dorobił, z reguły jest mądrym człowiekiem nie słuchaj darmozjadów, które są przeciwne intercyzie - twoje pieniadze są twoje, z nikim nie musisz sie nimi dzielić xxx Darmozjadów? Ja napisałam dlaczego nie podpisałabym intercyzy. Prawda jest taka, że jest wielu takich facetów o których pisałam. Jego pieniądze, to niech się nie żeni, albo nie pokazuje, że ma kasę pierwszej lepszej.

gość dziś nic lepiej nie leczy ran, niż czas - wyglądasz na dobrego człowieka i na pewno z czasem z kimś wartym Ciebie się zwiążesz - zaufaj mi :)

'zarzucasz kobietą ' gdzie on tą kobietą zarzuca? KOBIETOM, KRETYNIE PIERD/OLONY ANALFABETO w du/pę je/bany

Autorze jest takie powiedzenie, kot pier/doli i też płacze. Coś jakby o Tobie. Jaki to ja jestem biedny-bogaty-atrakcyjny...

kim czym kobietą komu czemu kobietom kur/wa co za matoły tu siedzą

tylko mądrzy ludzie podpisują intercyzę i nie mieszają pieniędzy do miłości i widać auto do takich należy <><><> To bądź konsekwentny i seksu też nie mieszaj z miłością :D W końcu liczy się tylko piękno naszej duszy a nie przyjemności cielesne :D

nie nie to jest kto to sentymentalista-taki co płacze nawet jak pier/doli :D

'zarzucasz kobietą ' gdzie on tą kobietą zarzuca? KOBIETOM, KRETYNIE PIERD/OLONY ANALFABETO w du/pę je/bany xxxx Ty ślepy baranie, nie widzisz, że zaledwie minutę po wpisie poprawiłam błąd ?

cicho dzieci :-)

zaledwie :D a to dobre i nie nie zauważyłem ale niech będzie sorry impulsywnie zareagowałe

Miłość cielesna i duchowa przenikają się - tych nie da się rozdzielić - w przeciwieństwie do dóbr materialnych, z których wspólnie korzystamy. No chyba, że Pani będzie chciała sobie pójść na boki - wtedy z taką osobą naturalnym jest, że nie będę się dzielił.

zareagowałeM

ckjo uważaj kur**o do kogo mówisz.

no dobrze Autorze, masz tu kilka babeczek- niematerialistek- przebieraj :)

a ja sobie polece na kogo ja zechce !:)i to wylacznie moje zycie:))) z kim ,o ktorej,gdzie ?to wylacznie moja sprawa i moje szczescie,nic nikomu do tego:))

"gośćRozsadny dziś gość dziś nic lepiej nie leczy ran, niż czas - wyglądasz na dobrego człowieka i na pewno z czasem z kimś wartym Ciebie się zwiążesz - zaufaj mi". Ale ja nie chcę innego, kocham jego jak nikogo innego. Nikt inny mi nie pasuje, bo nie jest nim. On też po wielu miesiącach od zerwania kontaktu zrobił coś, co wyraźnie skierował do mnie i nie wiem, po co. Umieścił tam wszystko, co dotyczyło nas obojga i to, co wiedział, że lubię i zadbał o to, żebym się o tym dowiedziała. Włożył w to dużo czasu, pracy i pieniędzy. Ale co z tego, skoro się nie odezwał? Pewnie chciał mi tym dokuczyć, taki rodzaj zemsty, że mu powiedziałam, że źle się zachował znikając bez słowa. A dowiedziałam się o wszystkim w te święta, więc rany mam znowu rozgrzebane. I przykro mi, że ja do niego czuję to, co czuję, a on nawet nie powie "przepraszam, że cię tak potraktowałem. Nie chcę dalszego kontaktu, ale źle postapiłem". To takie trudne? To był jedyny raz, kiedy niewłaściwie się wobec mnie zachował, wcześniej był wobec mnie w porządku i nawet mnie wspierał, pocieszał, doecniał. Po czym zniknął bez słowa. A teraz nagle zrobił coś, czego bym się nigdy nie spodziewała i znowu mam mętlik w głowie. Ktoś tutaj napisał, że gdyby mu zależało, to by się do mnie odezwał, a tego nie zrobił. Dlatego przyjmuję wersję, że zrobił to wszystko po to, żeby się na mnie odegrać.

Lepiej nie mieszać miłości z pieniędzmi. Związek w którym występują byt duże różnice w zarobkach albo tylko jedna ze stron zasila domowy budżet, jest asymetryczny i prędzej czy później zaczynają się tarcia i konflikty. W takim przypadku nigdy nie ma pewności, czy jesteś miłością życia czy trampoliną do lepszego życia. Lepiej gdy para osiąga porównywalne dochody, dorabia się wspólnie a w przypadku kolosalnej przepaści w zarobkach zabezpieczyć swoje interesy intercyzą.

Miłość cielesna i duchowa przenikają się - tych nie da się rozdzielić - w przeciwieństwie do dóbr materialnych, z których wspólnie korzystamy. <><><> Seks to w pierwszej kolejności przyjemność cielesna. Pieniądze też zapewniają przyjemności cielesne. Więc bądź konsekwentny i zrezygnuj z przyjemności cielesnych w swoim życiu uczuciowym. Skoro Tobie jest tak ciężko zrobić kobiecie przyjemność drogim prezentem to jej równie ciężko może być robić Tobie loda :)

babeczek-chyba z galaretką ze skorpiona

To przecież mówiłam, że sama z miejsca bym mu kazała dać mi intercyzę, bo nie o jego pieniądze mi chodzi. Kocham jego i to się nie zmieni. Nikt go nie zastąpi, to było wspaniałe porozumienie dusz, czytaliśmy swoje myśli w lot. Nawet nie mając kontaktu mówimy to samo i to samo jest dla nas ważne. Gdy któreś z nas się czymś zainteresuje, za jakiś czas odkrywa, że drugie zainteresowało się tym samym. Tego się nie da wyjaśnić komuś, kto tego nie przeżył, bo to jest niezwykłe.

ale to jest po prostu miłość :) nie trzeba tlumaczyć :)