Z pamiętnika prze

Pisanie, że mnie znasz, byłoby sporą PRZEsadą. Jakby to napisać... nie po to z Tobą nie piszę, żebyś mnie znał ;) PRZEjrzyściej? ;)

Przeszkadza wam moja czapka? Może powinienem przebrać się z powrotem w swoje przedświąteczne wdzianko? Przepani, tak, poproszę przejrzyściej. Albo niech mi Pani zdradzi czy jest Pani przed "eŁ" w polskim alfabecie ;-)

Ależ owszem. Jestem PRZEd wszystkimi, szczególnie przed "eŁ" ;) Sądziłam, że mnie wcześniej PRZEjrzałeś. Chociaż nie, pewnie być PRZEszedł bez słowa. To ego... ;)

Przeszedłbym ale nie przez ego, tylko przez wstyd :P Czyli to "Przebaczam" było do mnie? :P Dziękuję prześlicznie :-)

Prze-praszam, ze sie prze-wine prze-z ten temat, nie chce prze-szkadzac ale prze-moczone majtki, prze-znaczone dla pewnej Pani, choc nie wiem kim ta tajemnicza, zapewne prze-sliczna Pani jest, to jesli jakims prze-strasznym zbiegiem okolicznosci jest to prze-wrazliwa pani doktor, to masz racje Cyniku prze-strasznie, prze-sadnie jest zazdrosna o nie. A prze-ciez cukier czekal tak dlugo ;)

PRZEbaczam było do Ciebie. Ale za zdanie: "Przerost formy nad treścią". Nic innego do wybaczania nie ma. Przynajmniej nie u mnie ;) Ale widzę, że masz coś do PRZEdyskutowania z panią. Już się PRZEsuwam i robię miejsce. PoPRZEskakuję sobie po kanałach w poszukiwaniu reklam ;)

Prześlę je pocztą przesadnie tajemniczy gościu z 15:00 ;-) chyba że masz inny sposób przekazania ich, może osobiście? ;-) ale nie, czekaj przecież ich nie dostałem w końcu...

Oko mi poleciało... coś PRZEspałam, PRZEgapiłam? Może pójdę i popracuję nad PRZEmoczeniem majtek? A może poPRZEstanę na podpatrywaniu was ;) No chyba, że PRZEstaliście nim zaczęliście? :O