lubię facetów ok.20 lat starszych

z widoczną siwizną, moze być lekki zarost, a nawet zakola. są tacy męscy. Czy mam jakieś zaburzenia?

tak. erekcji :D

Nie ! Twoja sprawa.Tacy przynajmniej nie są głupkowaci.Testosteron nie przeważa nad rozumem.

I chyba bieda ci mocno dokuczyła. Weź sie do pracy!

nie gusta sa rozne

Dodam, że mam 18 lat.

A ja 20,30 a nawet więcej starszych. Jest to dość problematyczne :/

No ja już nawet o większej różnicy nie mówię, bo by mnie wyśmiali. Od roku jest zauroczona w mężczyżnie, który ma ok.60. Ale na ogól podobają się ok.20,30 lat starsi.

Mam 46 lat pracuje jako naukowiec na uniwersytecie,jestem po rozwodzie. CZesto wyobrażam sobie ze zakochuje się ze wzajemnością w inteligentnej uroczej dwudziestoparolatce,może studentce,ale wiem że mógłby taki związek zepsuć życie takiej młodej sobie dlatego pozostawiam to w sferze marzeń

Gdybym była taką studentką to chętnie bym się w takim naukowcu zakochała.. Mi wystarczy jakiś dojrzały mężczyzna i to, że widywuje go regularnie i już jestem zauroczona. Tak jest w przypadku moich nauczycieli w szkole. NIestety oni są chyba nie do ruszenia..może na studiach .. w przyszłości właśnie planuje znaleźć sobie faceta z 20 lat starszego a może i więcej..tacy mnie pociągają

Może jesteś moim wykładowcą :)

wolny wykładowca brałabym xd a teraz co pozostają mi nauczyciele w liceum .ach...no trzeba poczekać

Dobrze,ze tylko marzysz..taka różnica wieku to masakra. Byłam w takim związku 15 lat. Zaczelam sie dusić. Inne były nasze potrzeby ,oczekiwania, Ja chcialam żyć,spotykać się ze znajomymi, uprawiać sport. On strasznie zdziadzial. Przestało mu się chcieć. Wystarczyło siedzenie na kanapie. Taka znajomość jest dobra na krotki czas,na życie.. NIE!!!!

na krótki czas też wystarczy. ;)

zwiazek moze nie, ale regularny niezobowiazujacy seks, chetnie chetnie

Brakowało wam obecności ojca w dzieciństwie, prawda? :(