Faceci bez jaj...

pewnie nikt by nie chcial, ale pomysl ile masz wspomnien, ile smiechu , gdy spotkasz kumli z wojska! A moze sie myle, moze byles tym popychadlem, tak zwanym chlopcem do bica...ale tacy byli sa i beda1 zycie to jedna wiejka dzungla,przezywaja tylko silne jednostki! A wojsko to "egzamin z zycia" dla kazdego mlodego czlowieka! Tak uwazam i chyba nigdy zdania nie zmienie w tym temacie. pozdrawiam serdecznie.

"Nauczysz się dyscypliny , posluszenstwa do przelozonych , samodzielności , zaradności" x A co jest takiego męskiego w posłuszeństwie? Ja bym powiedział że bardziej męskie jest samodzielne myślenie i niezależność niż odbębnienie służby. Gdzie w wojsku uczą zaradności? x A kobiety wtedy jakie szkolenie powinny przechodzić? Kurs kaprysów i fochów?

"Ty ktory byles, i co zyjesz?..mysle ze bynajmiej TY masz jaja!" x A ja myślę że bynajmniej to nie przynajmniej chociaż ludzie nie widzą różnicy.

10,21 zle mowisz . W plutonie niema slabszej jednostki i popychadel. Pluton to JEDNOSĆ. Slabszemu sie wyrabialo kondyche . Tez odmelduje sie . Akurat bylem w tych czasach ze szkoda gadac. Pa

w wojsku postępuje się fair!

"Uwzam ze jestescie mieczakami! takie c***y ha ha ha..udajacych bochaterow na glinianych nogach!! Wydepilowanych ha ha ha ha..i to ma byc mezczyzna?" x A co, włochy na klacie są istotą męskości? Powszechna służba wojskowa to marnotrawstwo pieniędzy podatników. Bo co z tego że ktoś przeszedł szkolenie x lat temu, jeżeli od tego czasu zdążył się zapuścić jako "prawdziwy mężczyzna" i przebiegnięcie 200 metrów przyprawia go o atak serca? Jakie to ma znaczenie w razie konfliktu zbrojnego?

bzdury .. wojsko to zmarnowany czas .. Oni tam tylko robią z siebie kretynów , jeden drugiemu kawały , nudza się tam w koszaraach .. JA jestem przeciwny słuzbie wojskowej jesli nie idzie sie na zawodowego wojskowego

"A wojsko to "egzamin z zycia" dla kazdego mlodego czlowieka!" x Jakiego życia? Życie dzisiaj to komputery, konta bankowe, biznesy i inwestycje a nie posłanie łóżka czy wczesne wstawanie. Wojsko to czas zmarnowany. x A ja pytam po raz drugi jakie szkolenie powinna przechodzić kobieta? No bo skoro wracamy do wzorców, że mężczyzna powinien być twardy i zdyscyplinowany to może wrócimy także do wzorcowej roli kobiet? Więc kurs prania i gotowania by się przydał.

poza tym 100 tys zawodowych zołnierzy może pokonać 300 tys niewyszkolonych amatorów .. ja osobiscie uważam , ze szkolenie wojskowe nie jest konieczne , ale jestem też zdania . Ze na przysposobienia obronnego powinni ci ludzie 18 letni iśc na strzelnice , przynajmniej na 2 lekcjach .. i postrzelać trochę ..

Co do tego się zgodzę. Na pewno większy z tego pożytek niż z religii w szkołach

dokladnie tak zawodowy zólnierz mozee wytrzymać marsz , odwrót itd .. 5 km bieg to dla niego nie problem . a amator pada jak pudzianowski po 1 kilometrze marszu ..

ja nigdy nie byłem w wojsku , nigdy nie byłem na strzelnicy , ale mam wiatrówke i sobie czasem strzelam do tarczy .

Otóż to. Co z tego że np otyły 40 latek przeszedł 20 lat temu szkolenie skoro dzisiaj nie jest w stanie nawet wejść po schodach? No ale on jest prawdziwym facetem bo x lat temu odbębnił służbę, a ja nie bo tego nie zrobiłem. Wystarczy mu sam fakt że był i że nie goli klaty. To ja dziękuję za taką męskość.

uczniowie nawet mogliby sobie postrzelać z wiatrówki jak nie ma kasy na ostrą amunicję..

Byłem, swoje widziałem i swoje odje/balem :) Zgadzam się z autorka, ZSW powinna wrócić "lato, jesień, zima ch/uj nie fala Wiosna wszystko rozpier/dala" :D

Co z tego ze ktoś jest otyly i ma aktualnie slaba kondycje ale w wojsku był , miał odpowiedni przydzial i w w razie zagrozenia do czegos się przyda. Wezmie bron i będzie strzelal , pelnil warty ,uzywal lacznosci. Po prostu taki ktoś miał przeszkolenie i da sobie rade :-)

Jaki pożytek z tego ma podatnik który to finansuje?

Wojsko to syf- jestem przeciwna! Patola i nic więcej.

Wiesz iles tam procent PKB idzie na obronność kraju i tak powinno być. Sluzba wojskowa powinna trwac 3-6 miesięcy. Nauczyc młodych co trzeba i tyle bez zbędnego trzymania w wojsku i obciążania budżetu a ludność cywilna tez powinna być szkolona podobnie jak ma to miejsce w Szwajcarii :-)

Do czegoś to znaczy do czego? Skoro teraz nawet plecaka z amunicją nie przeniesie? Co z tego że używał łączności jak uczył się na sprzęcie analogowym a ten jest sukcesywnie wypierany przez cyfrowy z którym to poradzi sobie przeciętna 10-cio latka?

Ludzie w razie wojny to wszystko p*****lnie. Spuszczą bombę i będzie Hiroszima i Nagasaki ale razy 10. Dzisiaj ludzie nie ganiajja się z karabinami no chyba, ze ta swołocz na Ukrainie, ale prowadzi się wojny ekonomiczne. Wszyscy sa od siebie w jakimś stopniu zalezni i wystaczy ceny pozminiać by się komuś do d**y nalało.

wojsko to bzdury dlatego , ze taki czlowiek po 2 latach traci kondycję którą miał w koszarach . Trzeba cały czas ćwiczyć by móc przebiec 5 km . oni siedza rok w wojsku tymczasem strzelać mozna sie nauczyć w ciągu kilku lekcji i nie trzeba na to roku . Wystarczy 1-2 dni ćwiczeń

dareios i prawictwo to takie ci/pki, które boja się opuścić mamusie i stad ich sprzeciw :)

" Wiesz iles tam procent PKB idzie na obronność kraju i tak powinno być. Sluzba wojskowa powinna trwac 3-6 miesięcy. Nauczyc młodych co trzeba i tyle bez zbędnego trzymania w wojsku i obciążania budżetu a ludność cywilna tez powinna być szkolona podobnie jak ma to miejsce w Szwajcarii " x Nie pytam jak to jest księgowane tylko jaki z tego realny pożytek. Wydatki na obronność powinny skutkować obronnością, a powszechne wojsko to kasa wyrzucona w błoto. Nie uważam aby zasadne były jakiekolwiek obowiązkowe szkolenia. Każdy człowiek niech żyje jak chce i robi co chce o ile nie szkodzi innym. Kasa powinna iść na zawodową armię w której są ludzie z wyboru a nie przymusu.

"dareios i prawictwo to takie ci/pki, które boja się opuścić mamusie i stad ich sprzeciw" x O tak, bo prawdziwy facet to musi dać sobą pomiatać i skakać po polu jak debil. Tylko ciekawe kto by mi oddał utracone zarobki w czasie spędzonym w obowiązkowej służbie.

Dla roboli po zawodówkach, dla których życiowym priorytetem jest umiejętność chlania, dania w mordę i biegania na czas z worem cementu na plecach, obowiązkowa służba wojskowa z pewnością była pouczającym doświadczeniem. Ja zdecydowani wybieram facetów, którzy ze względu na ambicje życiowe i wykształcenie nigdy by się do przymusowego wojska nie kwalifikowali

ale ja umiem strzelać , mógłbym trafić w monete 1 groszową z 50 metrów . Próbowałem z wiatrówki i sie udawało ..

Wiatrowka a prawdziwa bron to co innego :-)

A ja czasami chodzę na strzelnicę.

ale to prawda . Dzisiaj karabinem wojny sie nie wygrywa , tylko gospodarką karabin to broń 20 wieku , a mamy 21 wiek . z kałaszem chodza buszmeni w Afryce