czy budzic kilkutygodniowe dziecko na karmienie?

moja 6-tyg córeczka dziś przespała w nocy prawie 6 godzin bez jedzenia. W szpitalu pielęgniarki mówiły, żeby nie budzic, jeśli dobrze przybiera na wadze. A położna srodowiskowa kaze budzic po 4 godzinach. Jak wy postępujecie? Dodam, że to zdarzyło sie pierwszy raz, ale bywało, ze spała ponad 4 godziny

Spokojnie do ok 6 godz moze spać. Jeszcze zatęsknisz :) moja tak miala .

nie wybudzałam, a potrafiły przespac i do 8h od czasu do czasu - jesli dobrze przybiera to daj jej pospac

mi kazano budzić, ale córeczka była chudzinką...

Niektore polozne kaza budzic bo moze dojsc do spadku cukru i podobno to duze zagrozenie.

NIE BUDŹ!!! To kolejne dyrdymały tylko po to żeby utrudnić matce życie!!! Moja córka od urodzenia budziła sie tylko raz o 5 nad ranem - zasypiała ok 20. W szpitalu pytałam lekarza a on mi powiedział że mam skakać ze szczęścia a nie utrudniać sobie dodatkowo życia.

Moja bratowa do dnia dzisiejszego budzi 2 razy (!!!!!) w nocy swoja roczną córke na kaszke. Sama wygląda jak kulka i chyba chce zafundować to samo swojej córce

Nie, noworodka budziłam, też za radą pediatrów i położnej, bo wiem że takiemu maluchowi może łatwo spaść cukier i trzeba regularnie karmić, zjada mikroskopijne porcje. Ale 6-tyg. niemowlak je już na tyle dużo że można dać mu pospać, dlatego właśnie po 4-5 tyg. dawałam małemu spać ile chce, efekt był taki że mimo że na piersi, przesypiał już całe noce (no, przynajmniej te 8 godz.) jako dwumiesięczne niemowlę. Nie ma powodów żebyś dalej budziła, a efekt będzie taki że dziecko nie nauczy się porządnego spania w nocy i sama przyzwyczaisz do dodatkowych posiłków. Daj jemu i sobie odpocząć...

tez znam taka jedna co budzila na kaszke:/

Ja przeważnie nie budzę, chyba, że dziecko bardzo długo śpi. Można też spróbować nakarmić przez sen takiego szkraba. Rozmawiałam z moim pediatrą, dr lutym to właśnie też mi powiedział, że to dobrze, że dziecko spokojnie śpi w nocy. Jeśli się wierci, śpi niespokojnie to prawdopodobnie jest głodne właśnie.

ja też bym nie budziła, jeśli przybiera dobrze na wadze. Moja córka oscylowała pomiedzy 0-a 3 centylem, była bardzo drobna, jak zasypiała o 21 to ok. 24 odciagałam mleko z piersi (miała właśnie ok 2-3 m-cy) i podawałam, jadła przez sen i spała do 6/7 rano i budziła się na jedzenie. u mnie niska waga wiązała sie z ulewaniem. nie ulewała tylkow nocy. ciesz się z takiego dziecka co Ci tak ładnie śpi.

jeśli ładnie przybiera na wadze a Ty masz dużo mleka, to daj jej pospać. Jeśli waży za mało lub trzeba rozkręcić laktację - wybudzaj. Ja córeczkę wybudzałam przez około tydzien od 3 tygodnia życia, bo wolała spać niż jeść i za mało ważyła. Po tygodniu męczenia jej tym wybudzaniem z dnia na dzień zmieniła się w prawdziwego żarłoka i już sama sobie regulowała jedzenie. Nagle zrobiło się też dużo mleka w piersiach a mała przybrała ciałka z nadwyżką. Znam dziecko, któremu mama dawała pospać, tak, że się znalazł w śpiączce i udało się go wybudzić dopiero w szpitalu.

mi położna powiedziała że dziecko, jeśli oczywiście jest zdrowe i wszystko z nim ok, na pewno sie nie zagłodzi. Ja nigdy nie wybudzałam żadnego z dzieci, spały czasem po 8 godz i dobrze przybierały,

nie wybudzać - daj się dziecku wyspać !