Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adam_36

Co z tą przyjaźnią

Polecane posty

Gość gość
No to gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straciłeś ją. zapomnij o niej. może ona była właśnie twoim aniołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Ale właśnie nie chcę tracić z nią kontaktu. Na razie się nie odzywam, bo wiem, że i tak utnie rozmowe. Powiedziałem jej kilka dni temu, że poromawiamy potem, bo to nie była rozmowa przy A., a ona mi na to "nie sądzę, wystarczajaco dużo juz powiedziałeś".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, co zrobiłeś źle. A teraz zapytaj sam siebie, czy jesteś gotowy zachować się jak mężczyzna. Jeśli tak, to popatrz na JEJ dobro. Jeszcze jedno pytanko. Czy odkąd ją znasz była z kimś i jak to się miało do czasu kiedy sypialiście ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Adam_36 dziś Ale właśnie nie chcę tracić z nią kontaktu." Potraktuj to jako pokutę :) Daj jej spokój na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co? jakaś ciamajda pospolita z Ciebie. Wiesz co Cię boli najbardziej? Poprostu zdałeś sobie sprawę że Twoja przyjaciółka (już była) ma więcej klasy i jaj niż Ty. Jeśli faktycznie masz 35 lat to możesz sobie od razu strzelić w łeb. Emocjonalny pustak, który ma prawo do "ponoszenia" na imprezie, bzykania i "nie obiecywania" swoim najbliższym i za rok płakania na kafe "o jak przegrałem życie". Ona potrafiła nawet pogadac z Twoją obecną, a Ty masz problem ze swoją przyjaciółką... eh żałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez 5 lat byłeś jej życiem i teraz wszystko zepsules. pewnie jest samotna ale się nie przyzna. mogliście stworzyć piękny związek, mogłeś zaryzykować. w ostatecznym bilansie i tak wszystko zepsules a tak mogliście dać sobie odrobinę prawdziwego związku opartego na przyjaźni cudownym seksie i szczęściu. gratuluję rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Nie była i wiem, że sypiała te pare razy tylko ze mną. Akurat ten krótki okres kiedy parę razy spaliśmy ze sobą na pewno z nikim nic nie kręciła. Zresztą to by było nie w jej stylu mieć kogoś i spać ze mną. Taka już jest. A ja w tym czasie nie tylko z nią, co raz widziała nawet, bo nas przyłapała. I po tym w sumie sex się skończył, choc nie miała o to żadnych pretensji do mnie, bo wiedziała że to bez zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 mcy max na zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko co piszesz świadczy o tym że kochała Cię na zaboj. zmarnowales ją - daj jej namiary ja się nią zajmę tak jak na to zasługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Heh, chyba kocham moją A. Jeszcze jej tego nie powiedziałem, ale nie jest mi obojętna. Wprawdzie to dopiero miesiąc. Ona mnie kocha na pewno. Może chociaż jej nie skrzywdzę. Ale zdziwiłem się, ze Kinga z A. rozmawia tak normalnie. Wiem, że to A. się do niej przysiadła. Bałem się, że będzie zła, zazdrosna, że będzie chciała to popsuć dlatego pytałem A. o czym rozmawiały, ale nic. Zero. Ale i tak jest nei fajnie jak co weekend albo dwa się widzimy i nie możemy pogadać ze sobą (z Kingą). Jakbyśmy byli obcymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mu daje 5 minut hehehe imbecyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś dupkiem żyj swoim życiem bez niej skoro chyba kochasz nową. żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę mi się szkoda. Za mojej młodości była taka piosenka Nosowskiej "A kiedy ona cię kochać przestanie..." Jakoś tak mi się przypomniała. W tym wszystkim mimo, że to ty masz dziewczynę i miałeś do niedawna miłość wartościowej kobiety, to ty jesteś największym przegranym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Jest mi dobrze z A. Zaraz do niej jadę. Ale póki nie będę pewny nie chcę składac powaznych obietnic. Jak będe pewny to powiem jej, że ją kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze, rozwijaj swój związek z daleka od Kingi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i super to kochaj a i zostaw w spokoju Kingę. proste jak drut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 36 lat? Ile ma ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Ale tyle lat. Kinga dużo o mnie wie, dobrze mi się z nią gada. I teraz mam udawać widząc się że jesteśmy sobie obcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ne, nie udawać. Tylko nie podchodzić. Mówić dzień dobry, ale nie dzwonic, nie tańczyć, nie widywać się poza niezbędnym min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Kinga 6 mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No trudno trzeba umieć żyć z konsekwencjami. udawaj a później za parę miesięcy Bedzie ci zupełnie obojętna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Tylko chciałbym wiedzieć co u niej. Wiem, że miała poważne problemy ze zdrowiem. Teraz wiem tylko tyle co od znajomych. Tak dziwenie nie móc podejść ,pogadać. I ona ciągle myśli, że to ja tego chciałem żeby tak było ze względu na A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Czemu nie chce mnie wysłuchać, dać sobie wytłumaczyc, że popełniłem błąd z tym awanturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już się nie dowiesz trudno żyje się dalej- leć bzykac nową laske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez kitu jesteś istotą skoro zadajesz sobie wciąż to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś jej coś winien koleś. 25-30 lat. Zmarnowałeś jej najlepszy okres do zawiązania poważnego związku. Może sobie jeszcze kogoś znaleźć, czego jej życzę z całego serca, ale wpłynąłeś na jej życie bardziej niż podejrzewasz. I nie był to dobry wpływ. A ty myślisz, że Ci będzie bez niej źle jako koleżanki?! Jesteś strasznym egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiota. Mialoo być oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Nie mam z kim o tym porozmawiać. Nasi znajomi nie wiedzą, że cos między nami było. Bardzo ją szanują i mnie by chyba łeb ukręcili jakby wiedzieli, co było między nami. W ogóle oni myślą, że ja ją kocham i to ona dała mi kosza. Wiem, że często ją o to pytają i namawiają, żeby ze mną była. Nie wiedzą jak jest na prawdę, a ona nigdy nie komu nie powiedziała jakby się tego też wstydziła. Teraz na pytania co sie między nami stało, że nie gadamy też bardzo dyplomatycznie odpowiada, bez żadnych szczegółow, a przeciez mogłaby mnie w ich oczach oczernić. I w oczach A. też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_36
Wystarczy, zeby przez przyadek powiedziała przy A. kiedy ostatni raz ze sobą spaliśmy. W tym czasie już znałem A. ale jeszcze nie wiedziałem, że coś z tego będzie i były to takie rozmowy bez zobowiązań. A Kinga głupia nie jest i na pewno pokojarzyła fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×