Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

saam

filtrowanie wstępne ogólnodostępne

Polecane posty

Saam, :D mówisz że dwa to za mało ? w zeszłym roku nie zjadałam wcale i pewnie dlatego miałam tak ciężki rok...W takim razie, zgodnie z Twoja sugestią, zadzwonię do żonkila niech dokupi jeszcze 8 :D wtedy to już może będzie ta szczęśliwość adekwatna do moich potrzeb :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się Marek, :) że dziś mi się udało i z kawą i pączkami. ;) Spokojnej, owocnej pracy życzę. :) A, zapomniałabym, dziękuję za różyczkę. ;D I Ferdżi, jeśli mogę coś doradzić to tylko szczerą rozmowę we trójkę, syn, synowa i Ty. Powiedz to co napisałaś do mnie, powiedz co i jak czułaś w takich to a takich sytuacjach i, że jest Ci przykro, że Twoje dobre intencje były źle odbierane. Zapytaj na koniec jak Oni widzą kontakty z Nimi i z wnusią. Wierzę, że oczyści to atmosferę i da nowe spojrzenie na to wszystko. Wyrzuć z serca żal, on Cię więzi i nie daje radości tylko obawy. Spójrz na to wszystko z góry, na Ich reakcje z pozycji osoby bardziej doświadczonej, rozumnej i tolerancyjnej, spróbuj zrozumieć swoją synową, pomyśl jak Ty czułabyś się w Jej sytuacji. Życzę wiele ciepła i troski od tych, którzy teraz są Ci powodem smutku. :) I O, a o tym nie słyszałam albo słyszałam i zapomniałam. :) W takim razie ja też muszę dokupić pączków. :P :D I M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mari, kochana jesteś...niestety ze mną teraz nie taka łatwa jest rozmowa....czuję się tak skrzywdzona złą oceną , że mam w sobie zbyt dużo żalu. Wolę więc cierpieć w samotności i jeszcze bardziej się odsunę.Na razie taki mam plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię Ferdżi. Pozostaje mi tylko na teraz Cię przytulić. 🖐️ F 🖐️ ;) 😘 I M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) o Spróbuję włączyć się do ruchu ;) tzn do rozmowy ale czuję, że dzisiaj to mi się tylko dobrze Was czyta. Może Wiola też tak dzisiaj masz ? Brakuje mi czasu, muszę się przygotowywać do rozmowy oceniającej w pracy na jutro, nie mówiąc o tajnikach kursu jazdy które powinnam znać. Więc z przyjemnością Wiolu odstąpię moje miejsce w Twoje dobre ręce :) o Ferdzi :) Daa dzisiaj ma mi dać znać czy zostanie w drugim szpitalu bo wczoraj przejściowo była w domu. A jeśli nie da znać to znaczy, że musi zostać w tym co dotychczas. A ma przeświadczenie, że to jest wykańczalnia a nie szpital :-O Nie wiem czy podołasz takiej rozmowie bo wierz mi sytuacja Daa jest horrorystyczna :( sama wczoraj nie mogłam się pozbierać po niej :( o Meri :) nie dokupuj pączków!!! ale pewnie już za późno😭 dla mnie to bez sensu objadać się takim smażonym tłustym ciastem w dużych ilościach. Zjadłam jednego realnego(służbowego) w pracy a do końca dnia zamierzam opychać się tylko tymi topikowymi :D o Gościnna :) po Twojego własnej roboty pączka sięgnęłabym najchętniej ;) o Saam :) widzę, że obrałeś strategię małych kroków :) to dobry sposób na uporanie się z domowymi obowiązkami. Byle tylko nadmiar pączkowy nie spowodował rozleniwienia :D o a tak na marginesie nie przejmujcie się moim marudzeniem o diecie, każdy pewnie wie na ile może sobie pozwolić ;) :D o miłego pączkowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinny
http://lavanna.blox.pl/resource/paczki.jpg Moje pączki wyglądają jak na zdjęciu, może nie są takie piękne jak kupne ale za to są smaczne:) Poczęstujcie się:) Szczerze mówiąc nie przepadam za pączkami, jem je tylko raz w roku właśnie w tłusty czwartek. Celinko podobno okazjonalne zjedzenie pączka bez wyrzutów sumienia nie jest szkodliwe dla urody i wagi:) Saam bardzo mi miło:) Ferdzi jesteś wrażliwą osobą, nie doczytałam wszystkiego ale takie problemy zdarzają się często, niestety jedyna szansa na częstsze wizyty wnuczki to lepsze kontakty z synową. Meri wrzuć przepis na pączki z różą jeśli masz jakiś sprawdzony:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór :) l cześć Celinko 🌻 chcę trochę przyśpieszyć bo panujący przy okazji bałagan zaczyna mnie denerwować. A żeby się nie rozleniwić to nie jadłem obiadu. Ale to nie jedyny powód. Chciałem zdążyć przed zmrokiem bo muszę przecinać na podwórku bo się mocno kurzy. Ale w sumie wiele nie zrobiłem bo ciągle coś nie pasuje a nie mam konsultanta do rozwiązywania niejasności :D l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goscinna :) pod koniec poprzedniej strony Marii wkleiła link do przepisu na pączki z różanym nadzieniem. Nie wiem czy sprawdzony, trzeba pytać tej ponad setki ludzi którzy wydrukowali przepis. Ja sprawdziłem go teoretycznie :D l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie został już tylko jeden pączek. Po pracy kupiłem takie mocno lukrowane, stanowczo są za słodkie. Próbowałem odskubać lukier ale udało się to tylko częściowo. Do tego ostatniego mam lepszy patent. Mianowicie umyję go pod kranem :D oczywiście szybko co by nie nasiakł zbytnio. Otworzyłem też sloik korniszonów,aby rownoważyc słodycz :p l W mojej regionalnej rozglosni radiowej był dzisiaj mistrzostwa w jedzeniu pączków na czas. W regulaminowym czasie 10 minut zwyciężcy zjedli po 15 pączków. Można było popijać wodą. l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Końcówka tygodnia więc już kumulacja zmęczenia i niedospania. Dlatego już lecę się obrabiać co by o rozsądnej godzinie rzucić się na poduszki. l dobrej nocy wszystkim :) l kolorowych słodkich .... l do jutra l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Dobry wieczor. Czy paczkowe obzarstwo juz zakonczone? Teraz trzeba bedzie zaczac sie odchudzac. Milego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinny
przepraszam, nie doczytałam wszystkiego, sądziłam, że to link do konfitury różanej:) dzięki za informacje Saam, Przepis poza śmietaną nie różni się od mojego, więc za rok zamiast dżemu dodam konfiturę różaną. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Zuzanno ile zjadłaś dzisiaj paczków że musisz się odchudzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Ja sie musze odchudzac i bez paczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinny
dzisiaj prawie wszyscy się odchudzają czy potrzebują czy nie , taka moda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinny
też się już pożegnam z życzeniem miłego wieczoru 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Ja potrzebuje ale ciezko mi to idzie. Trudno zrzucic zbedne kilogramy jak sie juz raz usadowia nie tam gdzie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinny
wróciłam bo pomyślałam że mogłabyś (za zgodą gospodarza) zrobić dla chętnych kącik odchudzania np. z przepisami dietetycznymi, podejrzewam, że czytających byłoby sporo, ja pierwsza :D Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się nie odchudzam tylko zapobiegam przytyciu :D Gościnna :) wiem, że jeden pączek to żadne zagrożenie ;) dlatego tego jednego zjadłam jako dopychacz :D bo coś mało kanapek sobie dzisiaj wzięłam do pracy. Częściowo plan przygotowań na jutro wykonany, coraz więcej wymagań w tej pracy😭 niedługo do zwykłej pracy trzeba będzie doktorat robić!!! już mam całą teczkę papierów, celów, planów rozwoju, wydruków czasu moich wykonywanych czynności w pracy itd. teraz jeszcze zerknę do super teki kat. B, to już przyjemniejsze :) i najprzyjemniej pójdę spać, może coś fajnego się przyśni ;) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łooo...matko, M wrócił z pracy i się chwali, że 5 pączków wtrąbił!!! Faceci to mają spust :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochani kawa zaparzona, ekspres cichutko mruczy, herbatka w termosie, zapraszam. Wybaczcie proszę, że wczoraj zanudzałam Was swoimi sprawami, obiecuję poprawę i co się udało już skróciłam, by po oczach nie biły moje wynurzenia. Saam chyba klapsa dostaniesz ode mnie:P zadzwoniłam do żonkila, zakupił jeszcze 4 paczki ale przywiózł mi ze sobą gości też z pączkami :D:P Jednym słowem pączkowy to był dzień :D o odchudzaniu nie warto było myśleć, zresztą po co się katować takimi myślami, skoro na ucztę pączkową pozwalamy sobie tylko raz w roku :D Gdyby można było tak sobie postanowić, że jedna słodycz w całym roku to właśnie owe pączki w tłusty czwartek o ile by się lżej żyło:D He he, ale kto by wytrzymał teki reżim ? ja na pewno nie, bo jedzenie słodkości daje mi wielką przyjemność. Wczoraj jednak odczuwanie przyjemności zakończyłam na trzecim pączku, więcej zwyczajnie nie mogłam. Zostało jeszcze sporo pączków, tych od gości, więc przynoszę na filtrownię, może ktoś ma ochotę na dziś do kawy czy herbatki ? zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze że puściłam tego posta, bo nagle wyrzuciło mnie z netu, na szczęście już mnie wpuściło. Na szczęście dla mnie a nie wiem czy dla Was :D:P bo znów będzie pewnie przydługi post:P Calinessa, dziękuję za wieści od Daa, może masz rację, nie będę zakłócać jej spokoju, a jak sama ze chce ze mną pogadać, to przecież nr tel ma. Pozdrów ją proszę od nas wszystkich bardzo serdecznie i powiedz że brakuje nam jej światła i ciepła na topiku. Czytam też że przygotowujesz się do pracy jak nauczyciel do lekcji. Nie przypuszczałam że w Twojej pracy też są stopnie awansu zawodowego. Może aplikujesz na wyższe stanowisko i dlatego...mogłabyś opisać coś więcej. Kiedyś czytałam że piszesz jakieś artykuły, czy to ma związek z Twoja pracą, czy może piszesz publikację do jakiegoś czasopisma? Gośćinny, masz świetny pomysł z tymi przepisami. Sama chętnie skorzystam, mogłabym też podać kilka swoich sprawdzonych przepisów. Nie chciałabym tylko, by filtrownia zmieniła swój charakter i zmieniła się w topik strikte kulinarny. Ciekawe czy Zuzanna podejmie temat, a może też ma jakieś doświadczenia w tym temacie, chętnie poczytam. Gośćinny a Ty próbujesz się odchudzać ? napisz coś o sobie, pliss. Jak widzisz, mam czasem takie dni, że muszę wyrzucić z siebie, czasem nawet trochę za dużo, ale przez to daję obraz innym, jaka jestem w rzeczywistości. Byłoby miło wiedzieć o Was coś więcej niż tylko to co można wywnioskować z króciutkich postów. Zuzanno, ale w końcu nie pochwaliłaś się ile zaliczyłaś pączusiów, a może oparłaś się jednak pokusie, bo jesteś twarda jak skała ? Saam, współczuję bałaganu, ale pomyśl, kiedy już to skończysz, posprzątasz, jak będzie wtedy pięknie i jak wielką będziesz mieć satysfakcję że to dzieło Twoich rąk, buziak za to 👄 Na razie zmykam, bo słońce pokazało swoje przyjazne oblicze i mimo minusowej temperatury, wychodzę z domu na łazęgę:D tym razem na pewno nic kupować nie będę:P:D Trzymajcie się cieplutko, miłego dnia...mimo że piątek i trzynasty👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mroźny, zimowy wieczór elegancko wyglądający gość w \"średnim\" wieku poderwał w knajpie młodą laseczkę. Było to o tyle łatwe, że dziewczyna widziała przez okno jak facet wysiadał z nowiutkiego Mercedesa 600. Bez oporów więc przyjęła propozycję wspólnego spędzenia nocy. Facet zabrał ją do swojej willi pod miastem. Płonący kominek, dobra whisky, kanapki z kawiorem, nastrojowa muzyka, słowem wszystko zbliżało ich coraz bardziej w stronę sypialni. W pewnym momencie mężczyzna zaproponował przejażdżkę po pobliskim, zaśnieżonym lesie. Dziewczyna trochę niechętnie, ale jednak wyraziła zgodę. Zajechali Mercem na polanę w środku głuszy, facet wyjął z bagażnika sztucer, przeładował i powiedział: - Rozbieraj się. Dziewczyna trochę przestraszona sytuacją, a jeszcze bardziej 25 stopniowym mrozem, próbowała protestować, ale strzał w powietrze spowodował, że wykonała polecenie dość szybko. Gdy już goła stała boso na śniegu, gość rozkazał: - Lep bałwana - i dla uniknięcia ewentualnych protestów znowu strzelił w powietrze ze sztucera. Dziewczyna rzuciła się toczyć śniegowe kule. Po 40 minutach na polanie stał bałwan jak malowany. Miał nawet śniegowe rączki i nosek z kawałka gałęzi. Za to laska była cała zdrętwiała z zimna. Klient schował sztucer, owinął ją grubym pledem i zabrał znowu do swojej willi. A tam kominek, kawior, gorący grog, nastrojowa muzyka. Gdy panna odzyskała mowę, pierwszą rzeczą jaką zrobiła, było wykrzyczane zapytanie: - Co to wszystko miało znaczyć!!!!!? - Widzisz, moja śliczna - odpowiedział spokojnie gość - Ja już jestem kiepski w łóżku. A dzięki temu bałwankowi mam pewność, że tą noc zapamiętasz do końca życia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wchodzi blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne. Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obca babą. Wybiega z sypialni, otwiera schowek męża, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni, i w tym momencie mąż mówi: - Ależ kochanie, nie rób tego, ja Ci wszystko wytłumaczę! Blondynka patrząc na niego groźnie, krzyczy: - Zamknij się!!! Ty będziesz następny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam, że się rozwiodłaś: - Tak, traktował mnie jak psa! - Chciał żebym była mu wierna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wraca facecik po pracy do domu i już na swojej ulicy mija kobietę, która zanosi się płaczem i przez łzy powtarza: \"To okropne, Janek nie żyje.\". Idzie dalej i znowu mija kobietę, która tak samo jak poprzednia płacze i łka, powtarzając: \"To okropne, Janek nie żyje...\". Przeszedł jeszcze kawałek, a tam na ulicy w poprzek stoi ciężarówka, a pod kołami rosły gość. Wokół niego pełno lamentujących kobiet. Siła uderzenia była tak duża, że z kolesia zerwało całe ciuchy i widać było jego przyrodzenie wielkości ok. 20 cm w stanie spoczynku. Facet udał się do domu, idzie do żony i mówi: - Kochanie, nie uwierzysz, co właśnie widziałem. Ze 30 m od naszego domu ciężarówka potrąciła jakiegoś chłopa. Mówię ci, nigdy w życiu nie widziałem, żeby ktoś miał tak wielkiego penisa. 20 cm najmarniej! Na to żona: - Niemożliwe! Janek nie żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewien mężczyzna przez 20 lat małżeństwa nalegał na seks w ciemności. Pewnego dnia żona nie wytrzymała i włączyła światło.Ku swemu zdziwieniu zobaczyła,że mąż trzyma w dłoni wibrator.Wściekła mówi: - Ty świnio,jak mogłeś tyle czasu mnie oszukiwać!. Myślałam,że masz takiego sprawnego penisa... A mąż na to rzucił: -Ja jakoś wytłumaczę wibrator,ale jak ty wyjaśnisz trójkę dzieci?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Kołobrzegu na deptaku apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę... i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik. Zdejmuje wiatrówkę i pantofle, znowu wrzuca monetę - znów niezadowolona z wyniku. Zdejmuje bluzkę - wynik ważenia znowu niezadowalający. Stoi tak niezdecydowana na tej wadze - co by tu jeszcze? - na to podchodzi przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet mówi: - Niech pani kontynuuje - ja stawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry ! :) l Pamietałem o tym że dzisiaj trzynasty. Ale dopiero na topiku sie dowiedziałem że jest w łączności z piątkiem. Wieczorem będziemy mogli podsumować czy ta zbieżność przyniosła zwiększonego pecha l cześć Ferdzi 🌻 wysłuchałem Ciebie jak radia.I wcale mi się nie dłużyło. Zjadąc wczoraj jeszcze jednego pączka wypracowalaś sobie ponadprzeciętne szczęście :D Dzisiaj to już tylko dla częstej przyjemności można zjeść te co zostały. l udanego trzynastego wszystkim życzę :) l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×