filtrowanie wstępne ogólnodostępne

Ferdzi :) moj***adanie kardiologiczne na szczęście wyszło dobrze. Mam za niedługo termin do zakładowego lekarza medycyny pracy i potrzebna mi była informacja od kardiologa. Zastanawiam się czy mogę wypić resztę tego wczorajszego piwa :D bo jutro na 10 mam jazdę. Saam :) doradź bo Ty kierwca, zdąży wyparować ?

kierowca* ;)

Ca moze przed jazda to jednak tego piwa nie pij. Wypijesz jak juz zdasz. Powiedz kiedy zdajesz to bede trzymala kciuki

ty lepiej nie trzymaj bo pecha przyniesiesz :P

Dobry wieczór :) Jeszcze nie wiem kiedy zdaję, dopiero się szkolę i jestem strasznie spięta na tych jazdach

Gosc - Tobie pecha przynosze? W jakiej dziedzinie? Ca - dlaczego sie spinasz? Boisz sie ze cos pojdzie nie tak?

Zuzia :) bo wciąż nie mogę ogarnąć kilku płynnych czynności jednocześnie w aucie a tu jeszcze trzeba patrzeć na drogę, lusterka znaki, światła :( ale to ma przyjść w miarę praktykowania i podobno już są małe postępy :) jutro będzie dopiero 5 i 6 godzina z obowiązkowych 30-stu

dobry wieczór :) l Celinko :) z tym piwkiem to śmiało, z pewnością wyparuje. Ja jeszcze dzisiaj wypiję całe i już przed szóstą będę jechał. l l

Ja właśnie przed chwilą tluczkiem zamiast w kostki lodu tłukłem w kawał szynki pokrojony w plastry. Trzeba czyms zapełnić obiadowe menu. Niepotrzebnie tak dużo bo przecież w środę post ścisły. Trzeba będzie cześć zamrozic l l

Moja skrzynka na listy też była pusta. Nie wiem czy winić listonosza czy raczej Celinkę że nie napisała :p l Celinko :) gdzieś jest w domu dziadek ale orzechy lo lepiej mi się młotkiem rozłupuje. Natomiast do lodu wydaje mi się że lepsza byłaby praska do wyciskania czosnku :D mam solidną, akurat kostka lodu by weszła l l

Dzisiejsze piosenki oczywiście przesluchalem, jeszcze w pracy. O listonoszu nic innego mi nie przychodzi,do głowy. Natomiast z satyrykiem wypada też się zgodzić. Niekoniecznie mamy ochotę lubić to co mamy. Bardziej nam się marzy to czego nam brakuje. l l

Pora się zwijać bo do poduszek bardzo daleko, oczywiście daleko czasowo. l dobrej nocy wszystkim :) l kolorowych doręczonych .... l do jutra l l

Chociaż dzisiaj o pisaniu listów to ulgowo na dobranoc niech będzie poezja pisana :) takie to piękne.....i odprężające... dobranoc ;)

...aż zapomniałam wkleić ;) https://www.youtube.com/watch?v=kFRxuar_69c Moja miłość ... poezją pisana ...

Dzień dobry u mnie o dziwo, znów piękne słoneczko za oknem lampi i zachęca do wyjścia. Wczoraj było bardzo brzydko i wietrznie a dziś taka odmiana. Wybaczcie, jakoś po południu nie mogę się zebrać do pisania, wciąż ktoś przychodzi albo dzwoni i mnie rozprasza. U mnie wczoraj też pani listonosz nic nie zostawiła w skrzynce, za to na pocztę @ dostałam mnóstwo listów:D większość jednak to spam:P Calinessa, ja bym nigdy nie ryzykowała, mimo że to nie dużo, mimo że przez noc coś tam wyparuje, ale po co aż tak ryzykować, i mieć później stresa, lepiej sobie odpuścić. Dziwię się Saamowi, że wieczorem wypija piffko a rano wsiada za kółko, ciekawe co by wykazał alkomat ??? Bardzo się cieszę, że Twoje serduszko jednak równiutko bije, i jesteś zupełnie zdrowa. List przez Ciebie podesłany piękny, muzyka świetna, nastrojowa. Też wyszukałam na tej stronce coś, co mnie ujęło bardzo, może wkleję https://www.youtube.com/watch?v=wwRxU-SXbik jak dla mnie wiersz piękny. Saam, czy zakupiłeś w końcu tą fugę ? a może nie tylko zakupiłeś, ale jeszcze zafugowałeś płytki ? Pochwal się. W sprawie lodu, to skoro masz problem z kruszonym lodem, to woreczki na lód napełniaj do połowy, wtedy łatwiej go rozbić, albo zwyczajnie szybciej sam się rozpuści w drinku:D Zuzanno, czy skorzystałaś z któregoś przepisu ? Czy te koktajle chcesz przygotować na jakąś specjalną okazję, czy tylko sama będziesz się nimi raczyć ? Dziś popołudniu idę do wracza...sama ciekawa jestem co powiedzą mu moje wyniki. Ostatnio stwierdził, że że mam bardzo dobre, ale trochę czasu minęło i chyba wiele się zmieniło:( Wnusia, miała przyjechać wczoraj, ale były u niej kuzynki, więc dotrze do mnie dopiero dziś wieczorem. Nie wiem, czy będę mogła się tu pokazywać, no ale spróbuję. Zostawiam kawusię, herbatkę zieloną z cytrynką, gorące kakao, do którego wrzuciłam pół tabliczki gorzkiej 90% czekolady, pycha, zapraszam.

Właśnie doczytałam ze dziś OSTATKI !!! kurcze, czyli ostatni dzień na szaleństwa :D Od jutra już asceza :O Ciekawe czy Saam wytrzyma bez piffka :D Ja obiecuję że zacznę w końcu uczciwą dietę :D Poza tym dziś dzień KOTA , trzeba więcej miziaków dla naszych puszystych pieszczochów z tej okazji :D Teraz już lecę do zajęć, trzymajcie się cieplutko, życzę wszystkim fantastycznego dnia Daa

l dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi masz rację dzisiaj Ostatki. W niektórych kręgach bardziej znane jako śledzik. Ale nie przede wszystkim o śledzia chodzi. Tradycja każe w tym dniu wypić kilka kielonków głównie z kolegami z pracy, oczywiście najlepiej pod śledzika. Z koleżankami naturalnie też można. A z tego co pamiętam dawno temu śledź uwiązany na sznurku służył do wypędzania nad ranem marudnych gości z lokali takich jak gospody czy oberże którzy nie chcieli przyjąć do wiadomości że już popielec. Ja mam w domu w lodówce opakowanie koreczków sledziowych.Alkohol w barku też jest.Gorzej z towarzystwem i z czasem. l udanego dnia wszystkim :) l l

Pozdrawiam Wszystkich

Gość pozdrawiam Ciebie l l

Dzień dober! o U mnie też pogoda piękna, słońce jak w lipcu, jednak powietrze ostre, wiaterek zimny ze wschodu. o Jestem "dętka" po jeździe teraz robię sobie tydzień przerwy by barki po kręceniu kierownicą doszły do siebie i musze popracować nad bardziej pozytywnym ukierunkowaniem się na jazdę. Mój instruktor nawet podśpiewywał sobie dzisiaj pod nosem :D może by ukryć irytację? :D albo taki z niego anioł ;) o Ferdzi :) Twoje wklejone poezje też widziałam, też piękne ale zdecydowałam wkleić krótsze. Wczoraj próbowałam się odstresowywać muzyką ;) piwo wypił M bo Saam dosyć późno udzielił mi pozwolenia :D Tobie też życzę dobrych wyników, może Twoje kłopoty są na tle nerwowym i więcej słoneczka oraz świeżego powietrza pozwoli znów lekko oddychać pełną piersią :) o Saam :) to dziwne, zazwyczaj jesli jest wódeczka i zagrycha to nie powinno brakować chętnego towarzystwa :D ale Ty dla świętego spokoju pewnie się tajniaczysz, co? może masz rację, zaproś tylko swoją kicię bo jej święto. Jednak czy Zula wychyli kielonka ? czy zagryzie koreczkiem? :D o ja dopiero zamoczyłam matiaski bo mi w markecie ślinka poleciała :P o miłego wtorku wszystkim :) Gościowi od łapki też :) wciąż mi się zdaje, że to Meri ;)

Ferdzi :) byłem wczoraj akurat w sklepie gdzie kupiłem płytki i próbowałem sie doradzić ale kobiety niestety w zasięgu wzroku nie było. Facet niewiele mi pomógł. Chociaż już wiem że będzie to szara jasna to jeszcze nie kupiłem. Już jedną nietrafioną fugę mam do zwrotu więc tym razem nie chcę pochopnie się zaopatrywać. Wcześniej jak w sobotę nie będę jej kładł więc jeszcze się ponamyślam. Dzisiaj będę płytki kontynuował bo jeszcze zostało kilkanaście do położenia. Ale duzo przy tym roboty bo trzeba docinać kształty. l

Za chwilę wybywam do rodzinnego, ale jeszcze kuknęłam co na filtrowni. Nie pisałam wcześniej, bo mam sklerozę, ale jak wiecie u nas są ferie, a co za tym idzie ŻONKIL W DOMU !!! :P w dodatku kontuzjowane kolano. Okupuje fotel, dzielnie dzierżąc w dłoni pilot od tv :D Nie było by dla mnie w tym nic zdrożnego ale ...uważa się za chorego, a co za tym idzie chce by go obsługiwać jak w hotelu z 5 gwiazdkami :D:P Dziś zażyczył sobie zupy fasolowej :O co dobrze wie że mu nie wolno, poza tym naciskał od rana na chrust, czyli bym usmażyła faworki Opierałam się z całych sił :P ale w końcu uległam i popełniłam oponki dla świętego spokoju, wyszły nawet całkiem dobre:D Calinessa, jedynie co mogę poradzić, to nie spinaj się aż tak bardzo, staraj się rozluźnić siadając z kółko. Wiem że to takie głupie porady, bo jak opanować stres, w dodatku jeszcze świadomość że siedzący obok wciąż Cię ocenia, no ale nie ma innego sposobu. Tydzień przerwy, to sporo, po tygodniu będziesz się czuła jak na pierwszej jeździe, a może się mylę...może okrzepniesz i przestaniesz się stresować, tego Ci życzę O moje przyduszanie rodzinny tez podejrzewa nerwy, ale ja nie jestem całkiem pewna, bo nie jestem zdenerwowana, ani zestresowana, a duszenie jest nieraz tak mocne, że pomaga tylko mocny kaszel by się dotlenić:( ale są też całe godziny, że wszystko jest dobrze, więc zupełnie nie wiem co jest grane. Saam, zdaję sobie sprawę, że takie wzorzyste płytki, dużo trudniej ułożyć , szczególnie, gdy pomieszczenie ma wiele zakamarków i trzeba mnóstwo razy docinać. Szkoda że nie przemyślałeś tego wcześniej, może płytki w mazaje, łatwiej byłoby położyć. Nie byłoby kombinowania ze wzorem. Jeśli chodzi o towarzystwo, to chciałam napisać że mogę służyć swoim i też kielicha wypić, przegryźć matjasem Calinessy, no ale prawdopodobnie nie będę miała dostępu do kompa, bo będzie mała i mnie nie dopuści:D W każdym razie myślę, że jak się bardzo chce towarzystwa, to zawsze się go znajdzie, czy realne czy wirtualne. Myślę jednak, że kielich, czy dwa w środku tygodnia, to nie jest dobry pomysł, przecież jutro znów do pracy w dodatku autkiem. Lecę już, bo czas mnie goni. Trzymajcie na razie

Ja co do pomieszczeń i płytek to lubię ciepłe kolory ewentualnie biel lub zieleń. I pewnie płytki musiałyby być takie by do nich nie pasował szary bo nie lubię tej barwy. Wolę odcienie beżowe i wszystkie inne.

Ferdzi :) no tydzień to trochę długo ale jutro już praca, w piątek mam nocny dyżur więc przed nocką nie chcę się "katować" jazdą, po nocce tym bardziej, weekend pracujący, dopiero wtorek wolny. Nie ma tego złego...czuję, że potrzebuję tego oddechu ;) co do Twoich duszności to myślę, że płucka też badałaś? A czasami nasz organizm na niektóre jedzonko reaguje alergicznie. Wszystko trzeba brać pod uwagę. Przydałoby się przeanalizować co jadłaś, nawet kilka godzin wcześniej. Organizm nie tylko reakcją żołądka czy jelit sygnalizuje gdy mu coś nie pasuje. Mogą być duszności, bóle głowy albo wykwity na skórze. Trafnej diagnozy u rodzinnego Ci życzę :)

cześć Celinko muszę się tajniaczyć bo na przykład gdybym sasiadowi powiedział że szukam towarzystwa do flaszki to mialbym go już codziennie na glowie :D Gościć się dzisiaj nie mam czasu a i jsk mowi Ferdzi wypić więcej niż dwa kieliszki nie można bo rano policjia może zrobić akcję masowego dmuchania. Pozostaje piwko w saamotnosci i przy robocie. Mój pies lubił piwo więc było z kim wypić :p ale już go nie ma Kot nie wiem czy lubi, nie sprawdzałem. Chipsów nie lubi :D Z okazji święta kupiłem jej zapas karmy suchej i mokrej. W biedro w tym tygodniu w promocji. Nad beżową fugą też się zastanawiam. l l

a gdzie twoja zona?

Witam wszystkich popoludniowo.

dobry wieczór :) o cześć Zuzia :) o Ferdzi już pewnie nie zajrzy, Saam zajęty płytkami a ja chciałam zostawić Wam informację, że jutro ok.9 rano Daa będzie miała dość złożoną operację i musimy ją mocno wesprzeć dobrą energią i mocą :) o przy okazji wyszperałam coś o fugach, może coś się przyda http://kobietawielepiej.pl/wnetrza/majsterkowanie/jak-dobrac-kolor-fug-do-plytek o pięknie dobranoc :) już mówię bo rano pobudka http://kotburger.pl//uimages/services/kotburger/i18n/pl_PL/201012/1292617896_by_newstuff3_500.jpg

Dobry wieczór, i dobranoc :) Liness, dzięki za info...:) będę z Daa myślami, i wspierał jak tylko w mojej mocy ...:) Ps. Dziś jeździłem po tym samym asfalcie co Ty...;) fajnie, ze mimo tego ile Cię to kosztuje potu, stresu, i sama tylko wiesz czego jeszcze, podejmujesz to wyzwanie ...:) jestem z Ciebie dumny :)

Dobry wieczór, dopiero teraz zajrzałam na topik i doczytałam o Danusi, kochana trzymaj się, jutro od 9 jestem z Tobą :) Celinko szerokiej drogi i uważaj na radary :) Ferdżi słowo kuknąć jest zabawnym regionalizmem, wydaje mi się że na południu często używanym Oliwier dawno nie miałam okazji Ci przesłać uścisków, miło Cię widzieć:) Saam jesteś bardzo zapracowany, kiedy planujesz koniec remontu? Zuzanno miło Cię widzieć:) Pozdrawiam Was i życzę dobrej nocy